Skocz do zawartości

[GPS] Licznik z nawigacją po trasie, max 1000pln


cervandes

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam na myśli wygląd urządzeia. Patrząc na ekran Edga, widzisz taflę szkła z minimalistyczną ramką (białą w 520, czarną w 520 plus). W Lezyne ekran otoczony jest grubą, odstającą błyszczącą ramką, co wygląda tanio i nienowocześnie przy Edgu. Bolt to w ogóle trochę szkaradełko, ale świetne urządzenie. Na tle Bolta i Mega XL, Edge ma wygląd elegancki. Może nie premium, ale nie wygląda jak z zeszłej dekady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

@cervandes
i jak zdecydowałeś się na Lezyne Mega C? Pytam bo szukam osoby, która użytkuje ten licznik i ma te same problemy co ja.

Kupiłem Lezyne Mega C. licznik ładny nie jest. Obsługa dość toporna (szkoda, że ma tylko 4 guziki) ale w aplikacji jest całkiem nieźle.
Ogółnie jestem zadowolony bo de facto licznik ma wszystkie funkcjonalności jakich można oczekiwać od takiego produktu. 

Natomiast mam problem z pomiarami. Barometr nie ogarnia. Praktycznie za każdym razem licznik wskazuje złą wysokość gdy zaczynam trening. Po kilku kilometrach wartości trochę się korygują jednak dalej w granicach błędu na poziomie 10-15%. Frustruje to. Dla mnie to praktycznie najważniejsza funkcja licznika. Po to kupiłem pierwszy gps w życiu. 
Ktoś ma może tego typu problemy z tym licznikiem? albo innym Lezyne? Czy generalnie wysokości w garminach, wahoo nie są zbyt dokładne?

edit.
Zapomniałem o pomiarze temperatury. Mamy zimę. Każda moja jazda waha się w temp. 14 - 20 stopni C ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, syrobb napisał:

Barometr nie ogarnia. Praktycznie za każdym razem licznik wskazuje złą wysokość gdy zaczynam trening

To normalne. Bolt też przez chwilkę pokazuje złą wysokość do momentu gdy dostanie wystarczająco dokładne dane z GPS do kalibracji. Trwa to jednak dosłownie chwilę. Może algorytm Lezyne gorszy? Albo zaczynasz w niefortunnym miejscu z niedokładnym wskazaniem GSP? 

39 minut temu, syrobb napisał:

korygują jednak dalej w granicach błędu na poziomie 10-15%. Frustruje to. Dla mnie to praktycznie najważniejsza funkcja licznika. Po to kupiłem pierwszy gps w życiu. 

Sporty dryft ale przecież nie jesteś zainteresowany absolutną wysokością tylko jej zmianami prawda? Te, nawet z nie do końca poprawnie skalibrowanego barometru powinny być wciąż dużo dokładniejsze niż z samego GPS. Nie oszukujmy się, w pionie GPS, jak to się mówi "ssie". Też z tego powodu nabyłem komputerek z barometrem. 

42 minuty temu, syrobb napisał:

Zapomniałem o pomiarze temperatury. Mamy zimę. Każda moja jazda waha się w temp. 14 - 20 stopni C

A może twoje urządzenie koryguje pomiar wysokości używając błędnych wskazań czujnika temp. i tu jest problem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobnie jeśli chodzi o wskazania wysokości w smartfonie. Mieszkam w bloku, klatka jest jakby lekko schowana w zagięciu bloku i uruchamiając endomondo i zaraz ruszając za każdym razem mam niby zjazd. Rzedu 30 metrów w pionie. Jak wyjdę dalej niz przed samą klatkę wejściową, powiedzmy 50 metrów to nie ma takich błędów. I to jak wyżej słusznie zauważył @zenekzenek pewnie wina gps, dokładnego pomiaru z wielu satelitów.  Barometr to działa na zasadzie ciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, zenekzenek napisał:

To normalne. Bolt też przez chwilkę pokazuje złą wysokość do momentu gdy dostanie wystarczająco dokładne dane z GPS do kalibracji. Trwa to jednak dosłownie chwilę. Może algorytm Lezyne gorszy? Albo zaczynasz w niefortunnym miejscu z niedokładnym wskazaniem GSP? 

Najwidoczniej gorszy soft, niestety.
Kalibracja u mnie nie trwa to chwili. Nie wiem dokładnie ile bo przyznam nie czekałem do momentu aż licznik pokaże prawidłową wysokość, ale bardziej to minuty niż sekundy.
Dzisiaj będę czekał, zobaczmy ile to zajmie. 
Być może zaczynam w niefortunnym miejscu, jednak licznik wskazuje pełen zasięg. 

Przy okazji zapytam - jak się mają Twoje treningi zapisane w Wahoo (zakładam, że masz Bolta) w porównaniu np. do Stravy?

 

15 minut temu, zenekzenek napisał:

Sporty dryft ale przecież nie jesteś zainteresowany absolutną wysokością tylko jej zmianami prawda? Te, nawet z nie do końca poprawnie skalibrowanego barometru powinny być wciąż dużo dokładniejsze niż z samego GPS. Nie oszukujmy się, w pionie GPS, jak to się mówi "ssie". Też z tego powodu nabyłem komputerek z barometrem. 

Niby tak. jednak po przesłaniu pliku z jazdą do serwera lezyne, skalibrowaniu tam i odczytu jazdy na platformie web różnice w deniwelacji między jazdą przed i po syncho - są nadal spore. 

 

15 minut temu, zenekzenek napisał:

A może twoje urządzenie koryguje pomiar wysokości używając błędnych wskazań czujnika temp. i tu jest problem? 

Też o tym pomyślałem. Jednak na stronie Lezyne jest info, że:

"Currently, the default setting on our devices is for the barometer to calibrate by satellite data, so it is very important that, before you begin recording your ride, you give the device several minutes after it acquires a GPS signal to calibrate."

Czyli nie temperatura nie powinna odgrywać tu roli. Jest tu też odpowiedź, że trzeba trochę poczekać zanim ruszę. Jednak kilka minut na synchro zanim ruszę to jest żart. 

Soft mam najnowszy i o ile kwestię gpsa jeszcze jakoś rozumiem (jeśli się zsynchronizuje poprawnie w ciągu tych kilku minut) to kwestie temperatury nie wiem jak ogarnąć. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, syrobb napisał:

Przy okazji zapytam - jak się mają Twoje treningi zapisane w Wahoo (zakładam, że masz Bolta) w porównaniu np. do Stravy?

Masz na myśli różnicę między przeliczoną sumą przewyższeń z użyciem danych kartograficznych vs. sam pomiar barometrem? Strava ma tą zaletę, że można sobie przełączać te dane i... jest różnie :) Czasem wyniki są podobne a czasem jest dość duży rozstrzał i w takim wypadku to dane z barometru wyglądają o wiele rozsądniej.

38 minut temu, syrobb napisał:

Niby tak. jednak po przesłaniu pliku z jazdą do serwera lezyne, skalibrowaniu tam i odczytu jazdy na platformie web różnice w deniwelacji między jazdą przed i po syncho - są nadal spore. 

Pytanie co serwer lezyne robi tak naprawdę po swojej stronie. Przelicza wysokość używając pozycji GPS i danych karto tak jak strava czy rzeczywiście kalibruje wskazania barometru. Jeśli to drugie (miejmy nadzieję) to problem masz rozwiązany. Chyba że potrzebne ci do czegoś bardzo dokładne dane podczas jazdy.

45 minut temu, syrobb napisał:

Czyli nie temperatura nie powinna odgrywać tu roli.

Temperatura na pewno odgrywa rolę (patrz równanie barometryczne), pytanie tylko czy jest to brane pod uwagę. Twój altimetr został skalibrowany dla temperatury standardowej i im większa będzie różnica, tym większy błąd się pojawi. Jaki, nie wiem, trzeba by poguglować :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę retro ( wzdychałem kiedyś do czegoś takiego, miałem nawet w ręku ) mianowicie :
Komputerek rowerowy Cat Eye CC-AT 100

http://karnet.up.wroc.pl/~afogt/bike/equip/ccat100.html

Oczywiście nie miał gps, ale miał barometr i zliczał wysokość ( jak - dobrze - no nie za dobrze wg. tego opisu ) - ostatnio za 50 pln widziałem na allegro

/sorry za mały licznikowy offtop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, zenekzenek napisał:

Pytanie co serwer lezyne robi tak naprawdę po swojej stronie. Przelicza wysokość używając pozycji GPS i danych karto tak jak strava czy rzeczywiście kalibruje wskazania barometru. Jeśli to drugie (miejmy nadzieję) to problem masz rozwiązany. Chyba że potrzebne ci do czegoś bardzo dokładne dane podczas jazdy.

Wczoraj przed jazdą, licznik ponownie wskazywał błędną wysokość - ustawiłem ją ręcznie na poprawną i podczas 2h jazdy z przewyższeniem prawie 700m, wszystkie odczyty były prawidłowe. Jak widać problem leży  z określeniem prawidłowej wysokości po włączeniu gpsa. Dzisiaj zaczynałem jazdę z wysokości 111m, licznik pokazywał -25m...

Wydaje mi się, że kalibruje odczyty barometru - nawet o tym czytałem gdzieś. Jednak to nie powoduje, że mam problem rozwiązany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazując -25 złapał już fixa? Przy takim rozstrzale i posiadając wystarczającą dokładność pomiaru z GPS, powinien od razu korygować do pozycji GPS. Możesz sobie wyświetlić na tym komputerku dokładność GPS (xy/z)? Jeśli tak to wyjdź na zewnątrz, odpal go i obserwuj wskazania GPS i wysokość. Może przez długi czas masz niewystarczającą dokładność w płaszczyźnie pionowej i komputerek w ogóle nie używa tej informacji do kalibracji? 

3 godziny temu, syrobb napisał:

Wydaje mi się, że kalibruje odczyty barometru - nawet o tym czytałem gdzieś. Jednak to nie powoduje, że mam problem rozwiązany.

Dlaczego nie? Po tej operacji masz nie tylko poprawną sumę przewyższeń ale też absolutne wartości wysokości. Złe wskazania masz tylko podczas jazdy. To ważne dla ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, zenekzenek napisał:

Pokazując -25 złapał już fixa? Przy takim rozstrzale i posiadając wystarczającą dokładność pomiaru z GPS, powinien od razu korygować do pozycji GPS. Możesz sobie wyświetlić na tym komputerku dokładność GPS (xy/z)? Jeśli tak to wyjdź na zewnątrz, odpal go i obserwuj wskazania GPS i wysokość. Może przez długi czas masz niewystarczającą dokładność w płaszczyźnie pionowej i komputerek w ogóle nie używa tej informacji do kalibracji? 

-25 po odpaleniu, po minucie doszło do kilkunastu metrów - faktyczna wysokość 111.
Oczywiście, że powinien od razu skorygować (choć strona lezyne mówi o kilku minutach - co jest absurdem)
Testowałem w kilku miejscach, przy optymalnym zasięgu, resetowałem połączenia GPS, przejrzałem wszystkie możliwe ustawienia i manuale - ciągle wskazuje złe wartości.

 

38 minut temu, zenekzenek napisał:

Dlaczego nie? Po tej operacji masz nie tylko poprawną sumę przewyższeń ale też absolutne wartości wysokości. Złe wskazania masz tylko podczas jazdy. To ważne dla ciebie?

Ważne jest dla mnie abym wiedział na jakiej wysokości się znajduje. Ważna jest temperatura.
Po za tym - to są podstawowe funkcje licznika GPS, zwłaszcza takiego jak Mega, który jest najwyższym modelem producenta i oferuje (w teorii) wszystko co konkurencyjne, topowe produkty.

 

39 minut temu, cervandes napisał:

A to nie jest tak, że się ustawia wysokość startową a przed samym startem należy zresetować wskazanie ciśnienia atmosferycznego żeby licznik wiedział jakie panuje ciśnienie na danym poziomie i na tej podstawie obliczał podjazdy?

Nie ma takich ustawień ten licznik. W założeniu jest idioto-odporny.  Włączasz (domyślnie jest ustawione automatyczne łączenie z gps i pomiar wysokości, choć możesz to zrobić ręcznie - tak jak to zrobiłem wczoraj) i jedziesz.

Pobawię się jeszcze ale powoli dostaje już szału i pewnie skończy się to reklamacją - bo zwrócić nie mogę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

17 godzin temu, syrobb napisał:

Ważne jest dla mnie abym wiedział na jakiej wysokości się znajduje. Ważna jest temperatura.

No same wskazania temperatury kwalifikują urządzenie do zwrotu. 

18 godzin temu, cervandes napisał:

A to nie jest tak, że się ustawia wysokość startową a przed samym startem należy zresetować wskazanie ciśnienia atmosferycznego żeby licznik wiedział jakie panuje ciśnienie na danym poziomie i na tej podstawie obliczał podjazdy?

To byłoby wyjątkowo niepraktyczne urządzenie. W Wahoo w ogóle nie ma możliwości ustawienia ręcznie ciśnienia/wysokości. 

Z ciekawości sprawdziłem co Wahoo na ten temat pisze:

 

Cytat

 

How does the ELEMNT use GPS to adjust elevation?

When a ride starts, the ELEMNT calculates elevation using the barometric altimeter and compares it to the reported GPS elevation. If a discrepancy is found with the barometric altimeter elevation, the ELEMNT adjusts using GPS data. Before this is done however, the ELEMNT performs additional calculations to determine GPS elevation accuracy. If GPS elevation is deemed inaccurate, it is discarded and no adjustment is made. This prevents skewing elevation data with poor GPS data, but also means that certain situations may also prevent the ELEMNT from correcting barometric altimeter drift with GPS.

What situations impact elevation data most?

Since the ELEMNT uses GPS and barometric pressure to calculate elevation, these situations are likely to impact elevation readings:

  • Large changes in temperature or humidity like stepping outdoors in the summer from an air-conditioned environment
  • Riding in or near inclement weather like rain and snow
  • Riding near large bodies of water
  • Clogged or obstructed barometric altimeter ports

 

Czyli, tak jak już wspominaliśmy, niska dokładność gps ale też duże zmiany temperatury/wilgotności, fronty pogodowe i zablokowane "porty" barometru wpływają na dokładność. Może ty po prostu mieszkasz w jakimś wyjątkowo niekorzystnym miejscu? Intuicja oraz bzdurne wskazania termometru podpowiadają jednak co innego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, zenekzenek napisał:

Może ty po prostu mieszkasz w jakimś wyjątkowo niekorzystnym miejscu? Intuicja oraz bzdurne wskazania termometru podpowiadają jednak co innego

Gdańsk nieprzyjazny Lezyne.. Dlatego tu wszyscy na Garminach i Wahoo ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, syrobb napisał:

Gdańsk nieprzyjazny Lezyne.. Dlatego tu wszyscy na Garminach i Wahoo ;) 

Na Wahoo bo działa a na Garminach ci co jeszcze nie wiedzą o Wahoo ;) Ale widzisz - Gdańsk czyli "near large body of water" :)

Jeszcze przeprowadziłem szybki test biorąc równanie barometryczne w postaci:

h= (((P_sea/P)^0.19)-1)*(T+273)/0.0065   (wprowadzone stałe i zamiana temp na K)

no i wychodzi na to że zła temperatura nie powinna wprowadzać aż takiego błędu. Dla twojego pomiaru ~100m nawet wpisując 25 st. zamiast -5 mamy raptem 10m różnicy (i to w odwrotnym kierunku). Przy okazji możemy sobie pogdybać jak same obliczenia są wykonywane. Czyli najpierw pracujemy w trybie "pogodowym" czyli mierzymy ciśnienie i obliczamy P_sea podstawiając za "h" pomiar GPS. Następnie już zakładamy że zmiany ciśnienia są wywołane zmianą wysokości a co jakiś czas (np. przy dłuższych płaskich pomiarach ciśnienia & elewacji GPS) powtarzamy kalibrację. Tak, z grubsza, pomijając detale, wyglądałoby moje pierwsze podejście do problemu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zenekzenek
Dzięki za wyliczenia - ja bym się tego podjął ;) 

Podsumowując:

Licznik nie potrafi poprawnie ustalić wysokości początkowej. Nie koryguje pomiaru barometru za pomocą GPS. Bo ręczne ustawienie wysokości pomogło – pomiary podczas jazdy były prawidłowe (czyli jest tak jak pisał cervandes)

Barometr aby działał musi być „resetowany” przed każdą jazdą aby wskazywał odpowiednie pomiary. Z punktu widzenia użytkownika licznika gps to jest nie do przyjęcia (jak wspomniałeś Zenek, totalnie upierdliwe). Jednak na stronie Lezyne w opisie urządzenia, jest informacja o tym, że barometr jest korygowany przez GPS (tak jak to wygląda w opisie Wahoo).

Czyli wina softu – nie działa ta funkcjonalność + pomiar temp.

Ostatnią akcją którą mam zamiar zrobić to przywrócić urządzenie do ustawień fabrycznych. Jak nie pomoże, odsyłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja się orientuję, większość urządzeń z barometrem należy " manualnie resetować" przed jazdą aby mieć od razu dokładne wskazania. Sam też od jakiegoś czasu szukam optymalnego urządzenia GPS na rower dla siebie. O ile jeszcze jazda z telefonem na kierownicy po bliskiej okolicy, leśne ścieżki czy miasto jakoś przejdzie to jak robi się całodzienną trasę w górach - kamienie, gałęzie, zjazdy a przede wszystkim długi czas "wycieczek" to telefon jest o kant tyłka rozbić. Garmin na razie mnie nie przekonuje, 520 jest toporna a wyższe modele mają już astronomiczną cenę. Na razie sprawa rozbija się o Wahoo i Bryton - ale najpierw muszę się nimi pobawić osobiście i zobaczyć który mi bardziej przypasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Selvan82 napisał:

Z tego co ja się orientuję, większość urządzeń z barometrem należy " manualnie resetować"

Nie tylko nie trzeba ale w przypadku Wahoo nawet się nie da :)

Ja przez długi czas używałem własnej konstrukcji logger'a gps do nagrywania śladu a kiedy potrzebowałem nawigacji to telefonu w pokrowcu ale niezbyt się to sprawdzało (bateria i tak jak mówisz niepewność na górskich trasach).  Miałem też jakiś podstawowy model Mio ale tam tzw. "user experience" był katastrofalny - ciągłe problemy ze zgraniem aktywności, dłuuuugi czas do fix'a i mnóstwo błędnych pomiarów. Do tego pomiar sumy przewyższeń był całkowicie losowy, no ale to już taka cecha urządzeń GPS, dlatego szukałem czegoś z altimetrem barometrycznym. Do Bolta (wahoo) przekonała mnie jego niezależność od telefonu (potrzebny tylko do pierwszej konfiguracji), prostota i wygoda obsługi. Wady? Kosztuje tyle co pół mojego roweru :)

16 godzin temu, syrobb napisał:

odsyłam.

Daj znać później jak ci poszło z gwarancją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.02.2019 o 09:03, syrobb napisał:

Zapomniałem o pomiarze temperatury. Mamy zimę. Każda moja jazda waha się w temp. 14 - 20 stopni C ;) 

Mam Lezyne SuperGPS, ale takich odchyłek temperatury to nie mam :) Też uważam, ze zawyża, bo gdy termometry i aplikacje pokazują 0, to licznik jakieś 3-4, no ale nie 14 :)

Co do wysokości to nie potrafię się odnieść, nie obserwowałem jak to działa. 

W dniu 1.03.2019 o 07:07, zenekzenek napisał:

Daj znać później jak ci poszło z gwarancją.

Powinno być dobrze. Ja odesłałem swój po półtora roku użytkowania, bo jeden przycisk jakby się zapadł i trzeba było używac większej siły do aktywacji. Wprawdzie czekałem miesiąc (bo ponoć producent ma taką zwłokę, dystrybutor już po 2 tygodniach twierdził, że reklamacja uznana), ale wraca do mnie nowa sztuka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to i ja cos dodam.

Od dłuższego czasu używałem zegarków Garmina.  

Od prawie dwóch sezonów był to 920xt. W zasadzie on załatwiał wszystko, czego mi było potrzeba.

Największa zaleta, to bateria, która w teorii powinna trzymać 28h. W praktyce jest może minimalnie mniej, aczkolwiek daje komfort, że nawet całodzienna aktywność nie wyłączy nam urządzenia.

Na rowerze podpięte mam po ANT+ czujnik prędkości, kadencji, HR i pomiar mocy.

Właściwie zawsze po BT podłączony telefon do Live Trackingu.

Czego mi brakowało w zegarku?

Segmentów Stravy, tylko czterech pól wyświetlanych na pojedynczym ekranie, oraz trochę upierdliwe mocowanie na kierownicy, co niestety kończy się często przerwaniem paska.

Garmina 520 miałem na oku. Ale bardziej interesowały mnie Element Bolt oraz Lezyne Mega C.

Nie poszukiwałem na rower pełnej nawigacji.

W garminie bolało mnie najbardziej planowanie kursu. To co można zrobić za pośrednictwem aplikacji w telefnie to żart i kpina, biorąc pod uwagę taki brand, jak Garmin. W zasadzie jest to totalnie nieużyteczna sprawa.

Z opinii wynika, że dosyć fajnie, wręcz idealnie ma to roziązane Lezyne. W aplikacji na telefonie planujemy trasę i w chwilę jest ona zsynchronizowana z licznikiem. Bajka… podobnie jest w Wahoo, interent głosi jednak, że Lezyne pod tym względem wypada lepiej.

Bateria w Lezyne, to bajka i przepaść do Wahoo/Garmin.

Wybór padł prawie na Lezyne…

Jednak w Lezyne brakuje mi trochę wyświetlanych danych, takich stricte treningowych. Co mnie zaskoczyło, przynajmniej tak wynikało z intsrukcji, że nie wyświetlanej mocy z 30sek. Jest aktualna, 3sek, 10sek i na tym koniec.

A szczerze mówiąc, akurat 30sek jest dla mnie najważniejszy.

Brak też pomiaru FTP, jak w garminie, estymacji pułapu tlenowego.

Dosyć irytowało mnie tez przejście na kolejne konto aktywności powiązane z Lezyne.

Mając Garmina, Stravę, dodatek Lezyne byłby już tłokiem. Z samego GArmina nie chciałem zrezygnować ze względu na historie treningów, również używam go do śledzenia innych aktywności, do których używam zegarka.

Na czym skończyłem finalnie?

Garmin 520, dlaczego?

Ponieważ okazało się, że za pośrednictwem aplikacji Kkomoot lub Strava Routs, trasy planuje i synchronizuje z Garminem, jak wprzypadku Lezyne. Otwieram aplikację na telefonie, planuję tam szybko trasę, po zapisaniu jest ona automatycznie łądowana do Garmina za pośrednictwem wgrenej do niego aplikacji.

W tym momencie Agrmin korzysta z tego kursu, jak z typowego Garminowskiego, lub wgranego po kablu z kompa.

Mamy wgrany kurs, mamy nawigowanie Turn by Turn.

Największy minus GArmina został wyeliminowany J

Minus jest taki, że w Garminie jeśli jesteśmy w trakcie aktywności, uruchomić kursu. Nie ma takiej softowej możliwości. (przynajmniej ja takiej możliwości nie znalazłem) Jedynym rozwiązaniem jest np. zakończenie aktywności, zapisanie jej i odpalenie nowej aktywności, już z włączonym kursem.

Testy baterii niestety nie napawają optymizmem.

Przy 1,5st na dworze na jednej z aktywności trwającej prawie 3h (włączona navi), plus dwie inne  jazdy, wspomnianych czujnikach, połączeniu z telefonem, GPS+Glonass, i zabawie w domu ustawiając profile itp. wychodzi  +/- 7h

Oczywiście to co odróznia Garminy od konkurencji, to brak możliwości ustawień z poziomu aplikacji w telefonie. Czasami może to być plus, szczególnie w trudnych warunkach atmosferycznych, jeśli cos mamy zmienić w trakcie jazdy.

W innym przypadku, trochę tego brakuje. Szczególnie na początku, budując kilka profili, w każdym z nich układając ekrany danych. Tym bardziej, że przyciski w garminie działają okrutnie topornie, powiedziałbym gówniano.

Chyba wszystko…

Acha, podobno sa dobre zamienniki akumulatorów do 520, ale kosztują 30-40$, a ich wymiana może się zakończyć spektakularnym pęknięciem wyświetlacza, nie mówiąć o utracie uszczelnienia, jeśli jakimś cudem go poskładamy do kupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mareckik napisał:

Minus jest taki, że w Garminie jeśli jesteśmy w trakcie aktywności, uruchomić kursu. Nie ma takiej softowej możliwości. (przynajmniej ja takiej możliwości nie znalazłem) Jedynym rozwiązaniem jest np. zakończenie aktywności, zapisanie jej i odpalenie nowej aktywności, już z włączonym kursem.

 

Rozumiem, że to dotyczy tylko Edge 520? Bo na Edge 820 nie ma z tym problemu - właśnie to sprawdziłem

Włączyłem nagrywanie aktywności, a następnie przeszedłem do swoich zapisanych kursów. Tam wybrałem jeden z nich i kliknąłem "Jazda". Rozpoczęło się obliczanie kursu. Aktywność nagrywa się cały czas. Obliczanie dobiegło końca, na mapie wyrysowało kurs, którym możemy podążać.

Zatrzymałem wczytany kurs i wybrałem inny. Znowu obliczanie kursu, a następnie wyrysowanie go na mapie. Nagrywanie aktywności uruchomione na początku działa cały czas.

 

--

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...