M370N Napisano 29 Października 2018 Udostępnij Napisano 29 Października 2018 Dzisiaj przykręcałem mój nowy bagażnik przedni Tubus do widelca. Wszystko szło jak po maśle, aż do ostatniego wkrętu, który stawiał opory. Starałem się trzymać go tak, żeby cały czas był "prosto", w pewnym momencie jednak za mocno przekręciłem i urwałem śrubie łeb. Prawdopodobnie w środku był już fabrycznie uszkodzony gwint. Teraz jednak zostaję ze śrubą bez łba i prawdopodobnie uszkodzonym gwintem. Jak widzicie szanse na naprawę tego problemu? Zmiana widelca nie wchodzi w grę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lichak Napisano 29 Października 2018 Udostępnij Napisano 29 Października 2018 Natnij czymś na płaski śrubokręt i wykręć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sobek82 Napisano 30 Października 2018 Udostępnij Napisano 30 Października 2018 zdejmij bagażnik, jest za co złapać, wykręć uszkodzoną śrubę, gwintuj, lub spróbuj z kolejną. Pozdrower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Października 2018 Udostępnij Napisano 30 Października 2018 A następnym razem nie rób niczego na siłę. Ukręcenie łba w stalowej śrubie wcale łatwe nie jest, wię chyba siłowałeś się całkiem nieźle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lezia Napisano 30 Października 2018 Udostępnij Napisano 30 Października 2018 Dziwne, mi zawsze śruby ulatywały równo z gwintem (nigdy nic nie wystawało na zewnątrz). Wygląda mi to na felerną śrubę. Zdemontuj bagażnik, staraj się jakimiś żabkami chwycić wystająca śrubę i powoli ja wykręć, potem oczywiście popraw gwint. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 30 Października 2018 Udostępnij Napisano 30 Października 2018 Zdemontuj bagażnik, jako że jest tam podkładka to zostanie dość długi fragment śruby. Spróbuj zań złapać żabką lub dobrymi kleszczami i wykręć. Jeśli się powiedzie jesteś w domu. Jeśli nie- obetnij piłką na równo z widelcem, następnie punktakiem zrób znacznik (na środku śruby) i wywierć otwór 4mm na przelot. Gwintownik m5 i nagwintuj. Proste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imar Napisano 30 Października 2018 Udostępnij Napisano 30 Października 2018 Musisz pamiętać że przy montażu jak masz kilka śrub żadnej nie dokręcasz "na gotowe". Tylko łapiesz każdą ze śrub. Później dokręcasz z odpowiednią siłą, żeby uniknąć nie potrzebnych naprężeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dorota57 Napisano 30 Października 2018 Udostępnij Napisano 30 Października 2018 7 godzin temu, M370N napisał: Starałem się trzymać go tak, żeby cały czas był "prosto", w pewnym momencie jednak za mocno przekręciłem i urwałem śrubie łeb To znaczy gwint już był wadliwy. Obawiam się że to co zostało to wykręcić, nie będzie prosta sprawa. Jeżeli wykręcisz to poprawiając gwint, jeżeli widelec aluminiowy zamocz gwintownik w denaturacie. Może trzeba będzie zastosować z drugiej strony nakrętkę, jak nie będzie przeszkadzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Garlock Napisano 30 Października 2018 Udostępnij Napisano 30 Października 2018 Godzinę temu, woojj napisał: Spróbuj zań złapać żabką lub dobrymi kleszczami i wykręć Osobiście polecam do takich zadań szczypce samozaciskowe tzw. Morse'a Godzinę temu, woojj napisał: Jeśli nie- obetnij piłką na równo z widelcem, następnie punktakiem zrób znacznik (na środku śruby) i wywierć otwór 4mm na przelot. Gwintownik m5 i nagwintuj Przed użyciem gwintownika proponuję spróbować wykrętakiem Tylko ostrożnie, bo jak złamiesz wykrętak w otworze to kaplica. To świństwo jest tak twarde, ze go nie odwiercisz. I nie kupuj najtańszego badziewia, bo śruby i tak tym nie wykręcisz, a kłopotów sobie narobisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BeMe Napisano 29 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2018 Miałem podobnie, pęknięta śruba, złamany wykrętak, złamany gwintownik (miały być dobre, powinny być dobre). Tak jak wyżej napisano, jeśli już używać takich narzędzi to naprawdę dobrych i na spokojnie, cierpliwie i po kolei. Osobiście polecam coś z nakrętką, doszedłem do wniosku ze już nigdy więcej. Tym bardziej gdyby miało się przydarzyć 500km od domu. Tak wykręcisz pęknięty imbus, włożysz następny i jazda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.