Skocz do zawartości

[gwinty bagażnika] urwałem śrubie łeb


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj przykręcałem mój nowy bagażnik przedni Tubus do widelca. Wszystko szło jak po maśle, aż do ostatniego wkrętu, który stawiał opory. Starałem się trzymać go tak, żeby cały czas był "prosto", w pewnym momencie jednak za mocno przekręciłem i urwałem śrubie łeb. Prawdopodobnie w środku był już fabrycznie uszkodzony gwint. Teraz jednak zostaję ze śrubą bez łba i prawdopodobnie uszkodzonym gwintem.

Jak widzicie szanse na naprawę tego problemu? Zmiana widelca nie wchodzi w grę...

20181029_230219.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdemontuj bagażnik, jako że jest tam podkładka to zostanie dość długi fragment śruby. Spróbuj zań złapać żabką lub dobrymi kleszczami i wykręć. Jeśli się powiedzie jesteś w domu. Jeśli nie- obetnij piłką na równo z widelcem, następnie punktakiem zrób znacznik (na środku śruby) i wywierć otwór 4mm na przelot. Gwintownik m5 i nagwintuj. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, M370N napisał:

Starałem się trzymać go tak, żeby cały czas był "prosto", w pewnym momencie jednak za mocno przekręciłem i urwałem śrubie łeb

To znaczy gwint już był wadliwy. Obawiam się że to co zostało to wykręcić, nie będzie prosta sprawa. Jeżeli wykręcisz to poprawiając gwint, jeżeli widelec aluminiowy zamocz gwintownik w denaturacie. Może trzeba będzie zastosować z drugiej strony nakrętkę, jak nie będzie przeszkadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, woojj napisał:

Spróbuj zań złapać żabką lub dobrymi kleszczami i wykręć

Osobiście polecam do takich zadań szczypce samozaciskowe tzw. Morse'a

Image result for szczypce morse'a

Godzinę temu, woojj napisał:

Jeśli nie- obetnij piłką na równo z widelcem, następnie punktakiem zrób znacznik (na środku śruby) i wywierć otwór 4mm na przelot. Gwintownik m5 i nagwintuj

Przed użyciem gwintownika proponuję spróbować wykrętakiem

Image result for wykretaki

Tylko ostrożnie, bo jak złamiesz wykrętak w otworze to kaplica. To świństwo jest tak twarde, ze go nie odwiercisz. I nie kupuj najtańszego badziewia, bo śruby i tak tym nie wykręcisz, a kłopotów sobie narobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Miałem podobnie, pęknięta śruba, złamany wykrętak, złamany gwintownik (miały być dobre, powinny być dobre). Tak jak wyżej napisano, jeśli już używać takich narzędzi to naprawdę dobrych i na spokojnie, cierpliwie i po kolei. Osobiście polecam coś z nakrętką, doszedłem do wniosku ze już nigdy więcej. Tym bardziej gdyby miało się przydarzyć 500km od domu. Tak wykręcisz pęknięty imbus, włożysz następny i jazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...