Skocz do zawartości

[korba] Wymiana na hollowtech II


badmod

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Z racji tego ze nieublaganie zbliza sie czas na wymiane zebatek korby i wiem ze wklad suportu tez bedzie trzeba wymienic bo troszke chrupie. Czy warto wymienic cala korbe na deore hollowtecha II ? Aktualnie mam alivo na octalinku. Dodam ze chce z napedu 3x9 zrobic 2x9.

Pozdrawiam

Napisano

Czyżby?

Nie wszystkie korby ze zintegrowaną osią to HT2, zwykłe dwuczęściowe Deore czy nowe Alivio nie są korbami HT2 i nie charakteryzują się specjalnie niższą masą.

Większa sztywność względem octalinka też może okazać się iluzoryczna. Mam równolegle w dwóch rowerach octę m430 i HT2 m780 i szczerze to nie ma tu żadnego efektu wow po przesiadce z jednego na drugi, a do lekkich zawodników nie należę.

Trwałość suportu też raczej na korzyść octalinka.

Jak dla mnie zdecydowany plus to w tym konkretnym przypadku dwa rzędy zamiast trzech.

Napisano

Dla mnie pomysł z 2x9 jest dziwny ale nie o to w temacie chodzi . Tak jak napisał modrzew nie zauważyłem jakiejś szczególnej różnicy w sztywności . Masa może , to z katalogów trzeba wyczytać . Zwrócę uwagę na konieczność planowania mufy suportowej przed montażem HT . Bez planowania zajedziesz łożyska bardzo szybko .

  • Mod Team
Napisano

Na pewno unikał by nowego alivio. Macałem raz i więcej nie chce macać. Czy opłaca się ... korby na HT2 sa ładne, lżejsze, sztywniejsze ale ... ale, suporty są znacznie bardziej wrażliwe, czy to na syf, czy to na krzywe mufy.

 

Możecie mówić że "no ale ja przejechałem pierdylnion na jednym suporcie", ok, ale ja pracuje w bergen, tutejsze warunki zarzynają wszystko, jak leci. Każdy suport HT2 pada dość szybko a kwadraty i octalinki jeżdżą jak jak by nigdy nic ... co o czymś świadczy.

 

W Polsce oczywiście sa inne warunki itd, jednak fakt jest faktem. A czy sie opłaca, fakty i mity raczej już znasz, sam musisz zdecydować.

  • Mod Team
Napisano

Można kupić sobie korbę na HT2, kupić łatwo rozbieralny suport, np accenta, wyposażyć go w naprawdę dobre łożyska, wydać w ciul hajsu raz a dobrze. To chyba optymalne rozwiązanie jeżeli chodzi o HT2.

 

Gorzej mają presfitowcy :D

Napisano

No ogolnie to o tym myslalem... nie chcialem brac suportu shimano, tylko wlasnie te accenty zeby latwo wymieniac same lozyska.

Napisano

Bzdet z tymi wkładami Accenta. Poza ogólnodostępnymi łożyskami 2RS nie oferują nic lepszego niż oferuje wkład Shimano. Oba wkłady mają ten sam problem, mają tylko pojedyncze uszczelnienie łożyska i żadne z nich nie gwarantuje 100% wodoszczelności. To jest powód tak szybkiego padania wkładów. Dobry wkład powinien mieć podwójne uszczelnienie, pierwsze z łożyska, drugie z dodatkowej uszczelki. Wkłady Accenta nie posiadają tej dodatkowej uszczelki tylko idzie łożysko, a na nie od razu kapsel redukcji. To nie ma prawa być szczelnym mechanizmem. Powinno być tak jak w kołach, gdzie uszczelnienie jest powielone, ma je łożysko 2RS oraz kapsel/nakrętka piasty. To zdecydowanie poprawia odporność łożyska na wodę i wszelaki syf. Dodatkowo umieszczenie suportu nie jest najszczęśliwszym miejscem w rowerze, suport dostaje szprycę zarówno z przedniego jak i z tylnego koła. Wystarczy wjechać w dowolną kałużę, a cała woda z koła leci właśnie na suport i dolna rurę ramy. Koła pod tym względem są w znacznie lepszej sytuacji. Zresztą podobnie co suport przechlapane ma dolne łożysko sterów. To jest właśnie powód, dla czego suport wymaga szczególnej ochrony w postaci podwójnego uszczelnienia.

A zatem co zrobić? Albo pozostać przy wkładach Shimano i przy wymianie łożyska montować je uszczelnieniem na zewnątrz, uzyskując w ten sposób podwójnie uszczelnione łożyska, albo za 45zł poprostu kupować nowe wkłady jeśli ktoś nie chce bawić się w samodzielne naprawy.

 

Stare suporty typu Octalink bardzo często miały właśnie podwójnie uszczelnione łożyska, dla tego tak długo wytrzymywały. Pewnie HTII też takie się znajdzie, ale nie za 50/100zł. Za taką kasę można sobie jedynie je samemu przerobić tak jak opisałem to wyżej.

 

I teraz propozycja dla kolegi badmod. Jeśli chcesz kupić nową korbę 2 rzędową do swojego napędu 9s, to pozostaje ci tylko korba z systemów 10s. Może być to dość drogi zabieg i wcale nie najlepszy z technicznego punktu widzenia (zmieniona linia łańcucha o 2mm nie wiedzieć czemu). Jeśli masz korbę na Octalink to wymień sobie tylko wkład, dokup zębatkę 36z od korby FC-M665 i zamontuj ją w miejsce środkowej. Do tego będziesz potrzebował nowej przerzutki 2 rzędowej SLX od 9s. Można jeszcze je wyhaczyć za kilka zł. (ja dałem 30zł). To tyle. Za ok. 120zł będziesz miał to samo, co wydając 400 na korbę takiego SLXa 10s z wkładem HTII i też nową przerzutką (obowiązkowa).

Napisano

Poza uszczelnieniami szczególnie tam gdzie wcześniej nie chodził ht2 bardzo często zdarza się że gwinty mufy (nie wspominając już o jej rantach) nie są w osi. W przypadku wkładu octa/kwadrat nie ma to większego znaczenia bo o osiowoość łożysk dba obudowa wkładu. Miałem takich pacjentów, że frezowanie nic nie pomagało (bo to robi tylko prostopadłe do osi danego gwintu ranty a same gwinty są nieruszane i pozostają nieosiowo). To jest efekt maszynowego gwintowania różnymi narzędziami z dwóch różnych stron. Gdyby nie było potrzeby robić różnych gwintów po dwóch stronach nie byłoby z tym problemów bo wtedy jednym narzędziem z jednej strony można by gwintować mufę na całej długości co zapewniłoby odpowiednią osiowość. Dodatkowo ze względu na koszty zwykle mufa jest obrabiana na gotowo na zewnątrz i dopiero później spawana z rurkami ramy - w takim przypadku naprężenia powstające przy stygnięciu spoin powodują delikatne zgięcie mufy co owocuje oczywiście brakiem osi.

Napisano

Arni220 bzdety to pleciesz ty.

Właśnie ta ogólnodostępność łożysk do accenta jest ich największą przewagą nad shimano. Co do uszczelnienia, to kolejny bzdet. Zaliczyłem ostatnio przeprawę w błocie po kostki (doslownie) i w domu oczywiście rozkręciłem cały suport, by go wyczyścić. Problem był tylko taki, że... nie miałem z czego go czyścić. Kolejne bzdury, to pisanie o obowiązkowej zmianie przerzutki przedniej. Jeszcze do niedawna mój napęd składał się z 3 rzędowej korby alivio na octalinku, z tyłu było 8 biegów, przednia przerzutka to alivio fd-m420 bodajże, wszystko działało pod kontrolą ST-EFanów. Potem była wymiana napędu i w ostateczności wyszedł mi napęd 2x9. Korba to Deore FC-M615 dwurzedowa hollowtech II, manetka lewa to SLX SL-M670 z możliwością wyboru obsługi 2 lub 3 rzędów, przerzutka przednia POZOSTAŁA TA Sama - 3 rzędowa Alivio. I co mogę powiedzieć? Działa to doskonale, szybko, precyzyjnie, bezproblemowo. Mit o wymianie przedniej zmieniarki - obalony.

Jeżeli chodzi znowu o splanowanie mufy - ja zrobiłem to płaskim pilnikiem aby zdjąć warstwę lakieru, ma być tylko równo. Ludzie się pastwią nad tymi mufami, jakby łożysko się przejmowało nierównościami rzędu dziesiątej części milimetra.

 

A teraz do autora tematu. Przechodziłem dokładnie tą samą drogę co ty, zmieniałem alivio octalink na deore hollowtech II, czytałem te same tematy i miałem te same dylematy. Teraz, kiedy już trochę polatałem, mogę Ci szczerze powiedzieć, że warto. Poprzednią korbe i suport giąłem jak plasteline, dużo energii uciekało na to gięcie, z FC-M615 i Accent BB-EX Pro po prostu tego nie ma. Inna jakość pedałowania. Niestety, co do trwałości łożysk, to prawda. Gadałem z kilkoma osobami i faktycznie łożyska szybciej padają, ale jest to spowodowane nie tym, o czym piszą tutaj niektóre osoby (słabe uszczelnienie) a tym, że owe łożyska są po prostu drobne i o wiele szybciej wyrabiają się pod wpływem sił działających na korbe.

 

Z poważaniem.

Kris

Napisano

Akurat przerzutkę warto wymienić na dedykowaną. Po prostu miałeś nieco szczęścia albo mocno przesadzasz z tym „doskonale działa”. Nie zamocujesz jej chociażby na odpowiedniej wysokości, chyba że używasz jakichś monstrualnych blatów w tej 2-rzędówce. M615 nie jest korbą HT2 jakby co. Nie wszystko co ma zintegrowaną oś i zewnętrzne łożyska to HT2, choć jak widać potocznie się tak mówi/pisze. Co do tej wielkiej różnicy w sztywności też jak widzisz zdania są podzielone i zapewne dużo w tym placebo i racjonalizacji zakupu lub specyficznych wymagań.

Napisano

Co do nazewnictwa HT II - masz oczywiście rację, piszę tak, bo jest łatwiej i wiadomo o co chodzi. Jeżeli chodzi o blaty mojej korby - 38/26. Monstrualne raczej nie są. Przerzutka tak jak pisałem, to zwykła 3 rzędowa alivio, uniwersalny ciąg, down swing. Z ustawieniem nie miałem żadnych problemów tak samo jak z pracą i wierz mi, nie przesadzam, nie mam powodu by to robić. Mogę Ci nawet filmik nagrać, ale niektórzy mogą się przyczepić, że praca na sucho. Jeszcze lepsze jest to, że korba ma napis HG-X ONLY a pracuje z łańcuchem 9sp HG93. A wracając do przerzutek przednich dedykowanych po 2sp i 3sp, pomyśl na logikę, obie stosują ten sam ciąg linki, technologicznie także nie różnią się praktycznie wcale (minimalne różnice w kształcie klatki) więc dlaczego 3sp nie może zastąpić dedykowanej 2sp? Podsumuje to bardzo prosto - marketing, marketing i marketing :)

Napisano

 

 

Zaliczyłem ostatnio przeprawę w błocie po kostki (doslownie) i w domu oczywiście rozkręciłem cały suport, by go wyczyścić. Problem był tylko taki, że... nie miałem z czego go czyścić.

Czegoś to dowodzi?  Poczytaj o doświadczeniach innych, jak szybko padają suporty HT. Jedna przejażdżka w błocie? A pojeździj w deszczu co drugi dzień, umyj ten rower po każdej takiej jeździe z piachu i błota, to zobaczymy co powiesz po 2 miesiącach. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Uszczelnienie 2RS to w praktyce żadne uszczelnienie, co najwyżej można je nazwać bryzgoszczelnym. Bez dodatkowej uszczelki zewnętrznej takie wkłady Accenta nie różnią się niczym konstrukcyjnie od Shimano i można je postawić na tej samej półce. A, sorry, wyżej, bo droższe :D

Przykładowe korby Campagnolo, zwykłe, szosowe. Nie dość że łożyska 2RS to jeszcze dodatkowa uszczelka zewnętrzna, a to tylko w korbie szosowej, która nie jest tak narażona na wodę i błoto jak korba MTB. 

Tak wygląda prawidłowe uszczelnienie wkładu suportu:

IMG_0010.bgk971.JPG

Nie dość, że łożysko ma własną, zewnętrzną uszczelkę, to nakrętka mocująca wkład w mufie ma dodatkową uszczelkę gumową. To dzięki takim konstrukcjom stare, poczciwe wkłady wytrzymywały tak długo, znacznie dłużej niż te nowoczesne HT, a to wszystko otrzymujemy za skromne 30zł.

 

 

 

Jeżeli chodzi znowu o splanowanie mufy - ja zrobiłem to płaskim pilnikiem aby zdjąć warstwę lakieru, ma być tylko równo. Ludzie się pastwią nad tymi mufami, jakby łożysko się przejmowało nierównościami rzędu dziesiątej części milimetra.

Wszelaka dyskusja chyba zbędna

Napisano

A czy gdzieś napisałem, że to była jedna jaskółka? Dałem ci mój najbardziej ekstremalny przykład, tak więc nie uogólniaj. 
I żeby to było jasne - oczywiście, że biorę pod uwagę to co mówią inni, ale przede wszystkim piszę to z własnego doświadczenia. suport zajeżdżam już od około 2 albo 3 tysięcy km i nic. A jeżdżę i jeździłem w piachu, błocie, śniegu, błocie pośniegowym, deszczu a rower myłem myjką na pobliskiej myjni bezdotykowej. Jeszcze lepsze jest to, że suport kupiłem używany. I co? I nic. Działa. 
Jeżdżę na tym na tyle krótko, że sam od czasu do czasu mam wątpliwości, ściągam łańcuch i sprawdzam, czy nadal wszystko obraca się bez oporu. I co? I nic. Działa
To samo z mufą. Wyrównałem ją płaskim pilnikiem do metalu, potem przetarłem papierem ściernym i założyłem łożyska zgodnie z instrukcją. Czy widzę szybsze zużycie? Coś pomiędzy 2k a 3k przebiegu i nic! A ważę bagatela 87kg czyli dosyć sporo jak na standardy tego forum, czasami zabieram jeszcze do 5kg bagażu, jeżdżę raczej siłowo niż kadencyjnie, tak więc te łożyska nie mają lekko. 
Tak więc:
- albo ja trafiłem na super hiper odporny egzemplarz, 
- albo po prostu łożyska HT II Shimano są do dupy i szybko padają,
- albo ludzie przesadzają.

A co do mojej błotnej przejażdżki, to udało mi się wygrzebać jedno zdjęcie, sorry za jakość, było ciemno. Dalej masz najaktualniejsze zdjęcie mojego roweru, dosłownie sprzed chwili, żeby nie było, że tamtą fotę wygrzebałem z neta. Masz też zbliżenie na moją najzwyklejszą przerzutkę Alivio FD-M431 i korbę z łożyskami Accenta. 

http://www.fotosik.pl/zdjecie/92091de6fe2d93ce
http://www.fotosik.pl/zdjecie/d6adb705bf4379a7
http://www.fotosik.pl/zdjecie/8a8eb3e4ef91b9aa

Napisano

Co do tego ze fc 615 to nie hollowtech to tylko dlatego ze nia ma pustych ramion korby ale os korby jest zgodna ze standardem hollowtech II. Nie wiem na ile puste ramiona wplywaja na szytwnosc?

Napisano

Ja odczuwam znaczącą różnice na plus dla HT II w porównaniu do octalinku. A to, że ramiona są puste, daje raczej tylko różnice wagową i nie wpływa na sztywność.

Napisano

Ja również ostatnio zmieniłem korbę z Deore na Octalinku na Slx na HTII. Przed zakupem czytałem mnóstwo opinii i temat tak jak tutaj drożył na temat słabych suportów Shimano (łożysk). Mam niestety najsłabszy suport shimano, ale ma już przejechane z 3-4tys kilometrów i zmienię na inny i znowu będę miał spokój na kilka tysięcy. 

Ogólnie swoją zmiane oceniam na plus:

  • mniejsza waga
  • według mnie lepsze opory toczenia
  • sztywniejsza jest

Jeśli chcesz mieć lepszy/lżejszy rower zmieniaj! Jak chcesz mieć pancerniaka to octalinka i masz z głowy korbę. 

Napisano

Dorzucę swoje 3 grosze :) Jeździłem na korbie alivio na kwadrat i nawet dawała rade ale prawdziwą moc poczułem po przejściu na korbę HTII XT. Różnicę w sztywności było czuć pod nogą i mówi tak każdy mój znajomy który przeszedł z kwadratu czy octa na zewnętrze łożyska i zintegrowaną oś. Takie wciskanie na siłę swoich racji spowoduje że kolega@@badmod,będzie miał tylko jeszcze większy mętlik w głowie. Ja proponuje żeby autor tematu wsiadł na rower z korba z zewnętrznymi łożyskami i zintegrowaną osią i sam ocenił czy czuje różnicę (najlepiej jakby rama była podobnej sztywności). W mojej opinii warto zainwestować bo taka zmiana daje dużo plusów z wyjątkiem żywotności łożysk i nie chodzi nawet o ich uszczelnienie tylko o to że są na zewnątrz a w kwadracie czy octa są schowane w mufie co daje im dużo większą ochronę. 

Napisano

"Ręcyma i nogyma" podpisuję się pod Tym co mówi @@Kaczorak. Ja również, niedawno (ok. 2-3 miesiące temu), przesiadłem się z pozagrupowej (a tak naprawdę Alivio) korby na octalink na korbę XT FC-M770 z HTII. I już pomijając fakt lekkości, z jaką kręcą się łożyska (dosłownie - masełko), to różnica w sztywności (i to nie tylko na siłowych podjazdach) jest KOLOSALNA. Czuć, że całą moc przekładasz na pedałowanie, nie wspominając już o generalnym komforcie jazdy. A o wadze to już nawet nie wspomnę :)

Napisano

Podepnę się pd temat,
Wymieniam cały napęd i zastanawiam się nad: Suport Shimano XTR SM-BB93 BSA czy będzie współgrał z Korbą XT FC-M780 ?
czy musi być dedykowany do korby XT - Suport Shimano Deore XT / SLX SM-BB70 BSA

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...