Skocz do zawartości

[łożyska] piasta DT swiss 350


badmod

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

badmod, masz rację, ceny usług rowerowych oraz ceny części rowerowych są chore, a jeśli nie chore to nie na polską kieszeń. Piasta 450zł, a wymiana łożyska 1/4 tej ceny. Ale aby temu przeciwdziałać należy rower naprawiać we własnym zakresie, raz zakupione części wykorzystuje się wielokrotnie, te koszty szybko się zwracają. Można dać zarobić fachowcowi, ale za usługę która jest naprawdę trudna (zaplot i centrowanie kół) lub wymaga naprawdę specjalistycznego narzędzia (nabijanie sterów). Poza tym trzeba patrzeć także co się kupuje, jak wygląda serwis, czy są części zamienne, jakie są potrzebne narzędzia itd. 

Dla przykładu, sam wymieniłem łożyska w korbie Campagnolo, które kosztują 120zł/2szt. Na allegro jest gość co sprzedaje za 16zł łożyska do HTII i o dziwo, są to te same łożyska co u Campy. Ściągacz to ok. 25zł też z serwisu. Nic, tylko robić samemu.

 

Poszukaj na YT filmików o wymianie łożysk w tej piaście DT, na pewno coś będzie. Taki ściągacz może się przydać do wybicia, są różne rozmiary, co 2mm:

http://www.proficentrum.pl/317,sciagacz-wewnetrzny-lozysk-8-10-mm.html

Można tez tak:

Bardzo pomysłowe.

Wprasować można za pomocą jakiejś śruby, nakrętek i ewentualnie podkładek, do kupienia w marketach narzędziowych itp. Raz wydasz 100zł, a wystarczy na lata i od kolegów będziesz wtedy brał po 5 dych za usługę  :icon_wink:

Napisano

Jakiego specjalistycznego narzędzia potrzeba do montażu sterów? :-) chyba ze takim jest młotek i deska; w ciągu 6 lat nie udało mi się skrzywdzić ani jednej ramy czy miski stosując "pro zamienniki".

Za mało wiary we własne możliwości ;)

Napisano

No akurat ten ściągacz Beta to jakieś 200 Euro ;) Co do wymiany łożysk w przedniej piaście, 120 zł to mogłoby to kosztować ale razem z bdb jakości łożyskami, bo sama robocizna zajmuje +/- 20min razem z przerwą na kawę :) Niektóre warsztaty mają ciekawe podejście, narzędzia (dobre) są inwestycją długoterminową i nie rozumiem dlaczego miały by się zwrócić po kilku naprawach, no ale cóż, co warsztat to obyczaj, najlepsze jest to że warsztatów w Polsce jest zatrzęsienie, i każdy sobie jakoś radzi :)

Napisano

 

 

to jest dobra opcja bo tak czy siak raczej jak się łożysko wyciąga to jest do wymiany więc strata żadna

 

Gdyby chodziło tylko o stare łożysko, to miałbyś rację ;-) Wyciąganie go przy pomocy śrubokręta (uderzając punktowo w jedno miejsce łożysko przekrzywia się) rozbijasz sobie gniazdo. A później mogą pojawić się problemy - nowe łożysko jest osadzone krzywo, ciężej się obraca, etc. Prasa daje taki sam nacisk na całym obwodzie.

 

 

 

Nie wiem czy to polska mentalność, ale 120 zł plus koszt samych łożysk (za w moim mniemaniu dość prostą czynność jaką jest wymiana łożysk) przy koszcie nowej piasty około 250-300 zł wydał się dość absurdalny.
 

Osobiście uważam, że w tym sklepie zachowano się fatalnie. Jeśli już czymś tłumaczy się wysoki koszt usługi to wiedzą, umiejętnościami, a dopiero na końcu drogimi narzędziami. 

Napisano

 

 

uderzając punktowo w jedno miejsce łożysko przekrzywia się
jak już wcześniej pisałem jak ktoś za przeproszeniem nie jest debilem, i wybija trochę z jednej strony, trochę z drugiej to efekt jest taki sam jak przy użyciu sciągacza. 
Napisano

Gdyby był taki sam, to nie produkowany by ściągaczy. Poza tym "prasę" możesz sobie zmontować sam za grosze ale nie, lepiej śrubokrętem. 

Napisano

a czy ja mówię o prasie? prasa to komplet podkładek+ śruba odpowiednio długa ;) a jaki jest efekt wybicia łożyska? łożysko poza piastą, jedyna różnica jest taka iż może się zdarzyć że nie am krawędzi o którą mógłby się zahaczyć śrubokręt zahaczenia, oraz ściągacz teoretycznie nie uszkadza łożyska (a przynajmniej uszczelki) zresztą po co ta bezsensowna dyskusja?

Napisano

Skrót myślowy, źle napisałem. Chodziło mi oczywiście o ściągacz, a nie o prasę. Podałem Ci wyżej jaki jest efekt wybijania łożyska śrubokrętem. Ok, rozumiem jak ktoś ma tanią piastę i w tyłku to, czy zrobi całość zgodnie ze sztuką bo to nieopłacalne. Ale jeśli ma się coś droższego to trzeba liczyć się z droższymi kosztami tzw. eksploatacji, a nie iść po najmniejszej linii oporu. Tyle ode mnie. 

Napisano

 

 

Podałem Ci wyżej jaki jest efekt wybijania łożyska śrubokrętem
to nie jest efekt wybijania śrubokrętem, tylko efekt robienia tego źle ;) ściągaczem kinetycznym też da się osiągnąć taki efekt jeśli się ktoś bardzo postara :bye2:  (ciągnie krzywo albo coś)
Napisano

Wybijanie łożysk nie jest akurat największym problemem, problemem w tej piaście jest tylko/aż klucz do wymiany łożyska od strony bębenka.

Samo wybijanie śrubokrętem nie spowoduje uszkodzenia piasty,  wystarczy to zrobić uważnie ...

 

Napisano

Wybijanie jest jak najbardziej akceptowalne w większości przypadków, "profesjonalne" narzędzie Mavic-a to "prawie" zwykły pobijak: http://www.hibike.com/mavic-lager-mounting-schluessel-for-mtb-wheels-with-fts-hub-p01242d250de3d48acfecd2f5997f24ea

Do pełnego serwisu DT Star Ratchet wystarczy jeden specjalistyczny klucz: http://www.bitul.pl/Sklep/Produkty/110-Klucz-do-nakretki-piasty-DT--star-ratchet

Napisano

Tak się składa, że serwisuję te piasty od lat i zjadłem na nich zęby. O kluczu pisałem wcześniej. Oryginalny czy wzorowane na nim zamienniki nie są przemyślane i stąd problemy. Sam pierścień dokręca się też przy pedałowaniu, a w piastach serii MTB jest stalowy (w szosie są alu). Co w połączeniu z częstym rdzewieniem sprawia dodatkowy kłopot. 

 

Śrubokręt z profesjonalizmem nie ma nic wspólnego. Przykład Mavic średnio trafiony, bo mierna konstrukcja części z tych piast w ogóle uniemożliwia stosowanie ściągacza (a przynajmniej takiego, który nie spowoduje uszkodzenia wizualnego korpusu) do niektórych łożysk. 

Napisano

Profesjonalizm to fachowe wykonanie usługi, może być nawet śrubokrętem, jeśli chodzi o klucz, to nam akurat wykonany w zaprzyjaźnionym warsztacie, a najlepsza metoda odkręcenia pierścienia, to umieszczenie klucza w imadle i obracanie kołem.

Napisano

Ja wiem że tylko Ty jesteś najbardziej profesjonalnym mechanikiem w Polsce i tylko Twoje sposoby są najlepsze, ale wyobraź sobie że jest wiele innych osób które "zjadły" zęby na serwisowaniu komponentów rowerowych i wielu z nich ma swój sposób na pozbywanie się upartych łożysk z korpusów czy bębenków różnych piast. Ja, wyobraź sobie używam tego "nietrafionego" pobijaka mavic-a w 90% piast serwisowanych u mnie w warsztacie, wyobraź też sobie że używałem "profesjonalnych" ściągaczy, i żadnym z nich nie pracuje się tak szybko i sprawnie jak "dłutem" mavic-a. 

Napisano

Jeśli masz ochotę chodzić do mechanika który posiada 4 śrubokręty i 3 młotki, a nie do tego, który używa prasy czy ściągacza to nie widzę problemu  :bye2:

Imadło do okręcania pierścienia zostało już "odkryte" przed erą dinozaurów. Niestety tak klucz DT jak i Bitul nie zakładają odkręcania najcięższych, zapieczonych przypadków czego wynikiem pękanie jak u forumowicza daveo (i nie tylko jego). 

 

radomir82 nigdzie nie napisałem, że narzędzie Mavic jest złe, więc nie naginaj proszę rzeczywistości. A co do reszty - tak samo ja przekonuję Cię do moich racji, jak i Ty do swoich więc nie stawiaj się proszę na innej pozycji. Bo z większości Twoich postów nie tylko na tym forum tak samo wynika, że to Ty wiesz zawsze najlepiej. 

Napisano

Narzędzie DT jest słabo przemyślane, to prawda, można je "ulepszyć" wprasowując w jego otwór metalowy wałek, tak żeby jego ścianki nie ulegały "zgniataniu" w imadle, dodatkowo można je mocować w uchwycie równomiernie rozkładającym siły w miejscu jego (narzędzia) mocowania, uchwyt taki można sobie dorobić u ślusarza.

 

radomir82 nigdzie nie napisałem, że narzędzie Mavic jest złe, więc nie naginaj proszę rzeczywistości. A co do reszty - tak samo ja przekonuję Cię do moich racji, jak i Ty do swoich więc nie stawiaj się proszę na innej pozycji. Bo z większości Twoich postów nie tylko na tym forum tak samo wynika, że to Ty wiesz zawsze najlepiej. 

 

 

Owszem, aczkolwiek zachowuję się tak (a przynajmniej staram się :) ) tylko wtedy kiedy mam rację, a inni piszą bzdury ;)

Napisano

Tu nawet nie o to chodzi. Owszem, można użyć dodatkowego insertu i pomysł fajny, ale wtedy ogranicza się możliwość odkręcania pierścienia gdy w piaście znajduje się oś (która dodatkowo centruje całość w kluczu). Wg mnie dobrym pomysłem jest wykonanie takiego nacięcia pod imadło, aby łapać klucz jak najgłębiej, przez co uniemożliwia się jego obracanie. Nie wiem, czy wystarczająco obrazowo napisałem. W razie czego mogę podesłać fotkę mojego klucza.

Napisano

Wystarczy, że mechanik wykona pracę sumiennie i szybko, nie muszę mu zaglądać do szafki narzędziowej.

Nie za bardzo mnie interesuje jaki kto ma klucz i ile wytrzyma, mój bez problemu wytrzymuje, i nie był na niczym wzorowany.

Napisano

Tu nawet nie o to chodzi. Owszem, można użyć dodatkowego insertu i pomysł fajny, ale wtedy ogranicza się możliwość odkręcania pierścienia gdy w piaście znajduje się oś (która dodatkowo centruje całość w kluczu). Wg mnie dobrym pomysłem jest wykonanie takiego nacięcia pod imadło, aby łapać klucz jak najgłębiej, przez co uniemożliwia się jego obracanie. Nie wiem, czy wystarczająco obrazowo napisałem. W razie czego mogę podesłać fotkę mojego klucza.

 

Wałek o którym pisałem może być oczywiście dłuższy ;) Oś trzeba oczywiście wtedy zdemontować :)

Napisano

Ale trzeba przyznać że DT mogło by minimalnie przeprojektować piastę, żeby nie trzeba było się pierdzielić z wykręcaniem tego pierścienia.

Instrukcja 2016 ma wzmiankę że niektóre piasty z roku 2015 i dalej nie wymagają wykręcania tego pierścienia. Jednak wszystkie najnowsze piasty które dostaje, ciągle tego wymagają

Napisano

 

 

Wałek o którym pisałem może być oczywiście dłuższy

 

Tylko dalej nie rozwiązuje to przydatnej kwestii centrowania całego układu chyba, że na końcu wałka zrobisz sobie przetoczenie pod łożysko. Ale przecież wystarczy prosty, dobry klucz :-)

 

 

 

DT mogło by minimalnie przeprojektować piastę, żeby nie trzeba było się pierdzielić z wykręcaniem tego pierścienia

 

Wtedy serwisy by padły ;-) 

Napisano

Dt stosuje ostatnio bardzo "przemyślane" rozwiązania, polecam próbę odkręcenia zapieczonego pierścienia z nowych 3-zapadkowych piast DT, dobrze że nie trzeba go demontować do wymiany łożyska :)

 

Punkxtr - "chyba, że na końcu wałka zrobisz sobie przetoczenie pod łożysko", właśnie tak, z resztą otwór w kluczu ma przecież taką samą średnicę jak oś piasty, 15mm? Czasem nawet i to nie pomaga, zdarzało mi się już grzać korpus piasty opalarką a pierścień schładzać co2 ;)

Napisano

400_F_59007492_ZqI6CXpgDvA77XAvWI0zFXM6J

 

Powinno pomóc ;-)

 

radomir82 ("Czasem nawet i to nie pomaga, zdarzało mi się już grzać korpus piasty opalarką a pierścień schładzać co2  ;)") bywa i tak. Bosch + coś do schłodzenia jest nieodzowne tak samo jak dodatkowa para rąk (kładzione na krzyż) gdy i tak nie chce puścić.

Napisano

Mam takie pytanie :) 

Łożysko pd strony tarczy można zamontować po prostu w domu za pomocą praski własnej roboty. A co z druga strona gdzie dodatkowo przeszkoda jest oś w korpusie piasty ? Czy można wtedy łożysko wprasować za pomocą nakretki z systemu Star Ratchet ? :P

 

Napisano

W piaście 350 ? jedyną przeszkodą jest pierścień/nakrętka zabezpieczający, nie można nią wprasować, ponieważ pewnie zerwiesz gwint ... a do wbijania ma za małą wysokość ...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...