Skocz do zawartości

[rower] Batavus Kayenta - czy warto?


tinker_bell

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tak jak w temacie, chciałam poradzić się, czy warto zainwestować w rower trekkingowy Batavus Kayenta? Zazwyczaj poruszam się po mieście, jednak zdarzają się wypady po utwardzonych leśnych drogach, w związku z tym czy taki rower zda egzamin w obu tych sytuacjach? 

Parametry techniczne:

- rama wykonana z wysokiej jakości aluminium
- wysokość rury podsiodłowej 54 cm
- koła 28 cali, obręcze kół wzmacniane
- przerzutki Shimano NEXAVE 3x8 przełożeń
- przednie oświetlenie zasilane prądnicą w przedniej piaście, tył na baterie
- oryginalna osłona łańcucha Batavus
- bagażnik aluminiowy przystosowany pod sakwy z gumą
- mostek kierownicy z możliwością szybkiej regulacji
- amortyzowana sztyca siodła
- oryginalna blokada tylnego koła AXA
- opony w bdb stanie z paskiem odblaskowym

Z góry dziękuję za wszelką pomoc!

Napisano

Jeżeli cena jest atrakcyjna (w sensie zdecydowanie poniżej 1000zł) to można się nad tym zastanowić. Przy normalnym traktowaniu nie powinno się nic złego dziać. Z tego co widzę to chyba sztywny widelec, więc bez niepotrzebnego balastu. 3x8 to już kaseta, więc na plus. Zastanowiłbym się jednak nad rozmiarem ramy - 54cm to jakieś 21 cali. Sporo. Raczej dla osób powyżej 180-185cm wzrostu. 

 

Przy szerszej oponie i odpowiednio dobranym ciśnieniu leśne ścieżki też nie powinny być problemem.

Napisano

Cena akurat byłaby w granicy 650zł, więc całkiem korzystna.

Właśnie co do widelca mam największe obawy. Całe życie jeździłam na rowerach typu MTB z pełną amortyzacją i zastanawiam się, czy nie będzie cieżko zmienić dotychczasowe nawyki.. Poza tym, jazda po niektórych miejscach w mieście może spokojnie równać się ścieżkom leśnym (wyboje, dziury, wysokie krawężniki). Dlatego byłam przekonana, że amortyzacja w trekk'u jest raczej plusem, niż "niepotrzebnym balastem". Ciekawa jestem opinii w tej sprawie.

Na oku mam jeszcze damkę Bergamont Nexus 7 28'', niestety poza zdjęciem nie mam żadnych szczegółowych danych.

post-192396-0-85700300-1446377181_thumb.jpg

Napisano

W tej cenie to nie jest zła oferta. Co do widelca - kwestia przyzwyczajenia, odpowiedniej grubości opony i ciśnienia. W rowerach z tej półki cenowej widelce amortyzowane to ciężkie kowadła, które robią więcej szkody niż pożytku. Nie ma to nic wspólnego z dobrą powietrzną amortyzacją w MTB z wyższej półki. Tylko powietrzny widelec kosztuje więcej niż cały ten rower :) Poza tym dobry widelec amortyzowany nie 'wybiera' liści i żwirku, tylko zaczyna pracę tam, gdzie ma faktycznie co robić. Na utwardzone ścieżki leśne i do miasta nie pakowałbym się w ciężkie pseudo-amortyzatory. 

 

Bergamont to przyzwoita firma. Nexus 7 jest w zasadzie bezobsługowy i bezawaryjny (w przeciwieństwie do mniej udanego Nexusa 8), więc napęd na plus. Wystarczy w zupełności przy takim użytkowaniu. Chyba, że w lesie masz dużo piachu i strome podjazdy to może brakować miękkich przełożeń. 

 

 

Napisano

W bardziej cywilizowanych rowerowo krajach jeździ się klasycznymi rowerami bez zawieszenia po mieście, itp. A chyba tylko w Polsce ludzie masowo kupują do tego pseudo-górale, by mieć zawieszenie które nie działa i są jeszcze z tego zadowoleni :)

Te „rowery MTB z pełną amortyzacją” to chociaż rzeczywiście było to o czym piszesz czy coś bliżej makrokesza?

Napisano

Eazy - dzięki za wszelkie rady i objaśnienia - przemyślę jeszcze, który będzie lepszy dla mnie :)

modrzew - niestety, Polska dopiero pretenduje do bycia takim krajem jak Holandia czy Dania, a póki co musimy bardziej dostosowywać nasze pojazdy do infrastruktury, a nie na odwrót. Co do MTB, to miałam jeszcze do niedawna KROSS'a Earth, więc jest to rower, który raczej nie należy do tych z "makrokesza". Teraz jednak potrzebuję innego typu roweru i z niższej półki cenowej.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...