Skocz do zawartości

[napój]woda z cukrem


Maki

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dla mnie lepszy bo ja poprostu nie potrafie jechac na samej wodzie :/... brakuje mi czegos i zle mi sie jedzie... ale wole jeszcze cos pokombinowac zeby wiecej tam bylo "kalorii"... jakies soki czy coś.

Napisano

Ja mam tak ,ze jak jade nie potrzebuje pica (chyba ,ze jade dluzsze traski) ,a gdy sie zatrzymam ,albo dojade na miejsce zrobie pare lykow i dalej w droge. Tak bez picia nawet w cieply dzien moge przejchac ok 30-35km :) Jakos gdy jade nie mam takiej potrzeby ,zeby co chwile siegac po picie. Na wyscigach tak samo. Napije sie przed wyscigiem i po ,a w trakcie nie musze wozic dodatkowego ciezaru :)

Napisano

Ja mam tak ,ze jak jade nie potrzebuje pica (chyba ,ze jade dluzsze traski) ,a gdy sie zatrzymam ,albo dojade na miejsce zrobie pare lykow i dalej w droge. Tak bez picia nawet w cieply dzien moge przejchac ok 30-35km :) Jakos gdy jade nie mam takiej potrzeby ,zeby co chwile siegac po picie. Na wyscigach tak samo. Napije sie przed wyscigiem i po ,a w trakcie nie musze wozic dodatkowego ciezaru :)

 

 

to robisz źle... w takie upały jak ostatnio to trzeba pić dużo wody by się nawadniać, co z tego że nie czujesz pragnienia, właśnie jak ono się pojawi to już jest za późno żeby uzupełniać tzn. organizm już jest odwodniony, a co za tym idzie ogranicza swoje możliwości,

 

ja piję samą wodę, nie dodaję nic mogę wtedy wykorzystać to do opłukania twarzy z soli podczas jazdy, a piję średnio co 10-15min po łyku...

Napisano

Tego to nie wiedzialem ,ze robie zle ,ale nie odczuwalem jakos potrzeby napicia sie . Wiec teraz bede jezdzic z biodonem ;) Dzieki za uswiadomienie

Napisano

Ja ogolnie duzo pije ... co 3-5 minut łyczek ... tzn zalezy wszystko od warunkkow osatnio przejechalem 2,5 godziny na niecalym pol litra i mi styklo, a czasem to musze wypic z 0,5-1l na godzine ;) wszystko jest wzgledne ;].

Napisano

Ja zazwyczaj też na samej wodzie i piję 2 małe łyczki co 10 min i jest spoko ;)

Mody radzę Ci zacząć rególarnie pić w czasie jazdy bo padniesz po drodze, a przy wyższym wieku nawet grazi zawałem!

Napisano

Ja mam tak ,ze jak jade nie potrzebuje pica (chyba ,ze jade dluzsze traski) ,a gdy sie zatrzymam ,albo dojade na miejsce zrobie pare lykow i dalej w droge. Tak bez picia nawet w cieply dzien moge przejchac ok 30-35km :D Jakos gdy jade nie mam takiej potrzeby ,zeby co chwile siegac po picie. Na wyscigach tak samo. Napije sie przed wyscigiem i po ,a w trakcie nie musze wozic dodatkowego ciezaru :P

 

 

 

Podobno jak kolarz pilby tylko wtedy kiedy czuje pragmnienie zapasy wodu odnawialyby mu sie 2-3 dni! gdzies to wyczytalem ale nie pamietam gdzie. A wiec trzeba pic zapobiegawczo nawet jak nam sie nie chce.

A i nie pic piwa i gazowanych duzo;) to odwadnia

Napisano

Podobno jak kolarz pilby tylko wtedy kiedy czuje pragmnienie zapasy wodu odnawialyby mu sie 2-3 dni! gdzies to wyczytalem ale nie pamietam gdzie. A wiec trzeba pic zapobiegawczo nawet jak nam sie nie chce.

A i nie pic piwa i gazowanych duzo;) to odwadnia

 

 

dobrze mówisz, alkohol odwadnia, a pić niegazowane napoje, :D

Napisano

zamiast cukru lepsza byłaby glukoza, jest to rozlozona forma saharozy i szybciej sie wchlania, a gdy pijecie zwykly cukier to najpierw musi zostac rozbity na glukoze co dluzej trwa

Napisano

Podobno jak kolarz pilby tylko wtedy kiedy czuje pragmnienie zapasy wodu odnawialyby mu sie 2-3 dni! gdzies to wyczytalem ale nie pamietam gdzie. A wiec trzeba pic zapobiegawczo nawet jak nam sie nie chce.

A i nie pic piwa i gazowanych duzo;) to odwadnia

 

Od nastepnej wycieczki zaczynam jezdzic z napojem niegazowanym :( Jeszcze raz wszystkim dzieki za przestroge :P

Napisano

Ja dodaję do mineralnej niegazowanej łyżeczkę miodu. O wiele lepiej przyswajalny niz zwykly cukier :(

Napisano

Z tym, ze w miodzie masz fruktoze, a nie glukoze. Właśnie, czy ktos wie jaka jest roznica w wartosci energetycznej tych dwoch cukrow?

Napisano

O wartości energetycznej nie mam pojęcia, jednak wiem, że fruktoza jest dużo gorzej przyswajana przez organizm. Powód jest taki, że zanim zostanie ona wykorzystana jako substrat energetyczny to musi ulec przemiany w wątrobie w glukozę. Tak wiec caly proces dostania sie do krwioobiegu i naszych mięśni się wydłuża.

Napisano

Teraz by sie jakas nauczycielka biologii przydala i moze by cos nam przyblizyla. Ale czy sa nauczycielki bioli smigajace rowerumi? :blush:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...