Skocz do zawartości

[serce] rozrost mięśnia sercowego


Cybula

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Niedawno usłyszalem, ze uprawiając intensywnie sport w moim wieku moze nastapic bardzo duzy rozrost miesnia sercowego. Dowiedzialem sie rowniez ze takie cos moze spowodowac zawal serca jak bede starszy... :eek: . Bardzo mnie to zdziwilo, bo w takim razie polowa sportowcow (wiadomo, ze nikt nie zaczyna trenowac rok przed zawodami, tylko od mlodosci) powinna juz dawno miec zawaly serca... :/ .

 

Teraz w wakacje jezdze dosc duzo. Od kwietnia zrobilem 2500km i teraz mniej wiecej co 3 dni robie ponad 100km. Jakos nigdy po wysilku nie czuje zeby mi serce mialo wyleciec przez gardlo. Czasami po powrocie do domu bola mnie pluca, ze az kaszle gdy chce nabrac wiecej powietrza, ale to bardzo zadko.

 

Nie wydaje mi sie, zeby to byla prawda. Jak wy uwazacie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm....gdzie to słyszałes??? :) . Jeżeli sportowiec zażywa sterydy to wtedy serce rośnie jak każdy mięsień. I tylko wtedy może to doprowadzić do zawału. Zawał u sportowców jeśli się zdarza to raczej u ludzi którzy mają jakieś wady sercowe...albo u tych którzy stosowali sterydy. Pare lat temu w liceum mojej siostry podczas lekcji W-F zmarł uczęn 1 klasy. Sekcja wykazała zbyt duży rozrost mięśnia sercowego. Chłopak uprawiał kulturystykę...oczywiście z dopalaczem w postaci metanabolu, omadrynu i winstrolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrob sobie EKG to bedziesz wiedzial czy masz zdrowe serce. Zawaly to efekt koksowania, wiekszym problemem dla zawodowcow jest zbyt niskie tetno spoczynkowe. Moj znajomy (zapalony rowerzysta) byl na wymianie w Belgii i trafil na...... mistrza Belgii w XC :twisted: Ten mial problem z tetnem spoczynkowym, ktore spadalo ponizej 30 i musial spac z opaska na klacie, ktora budzila go w nocy, zeby sobie zrobil kilka przysiadow i podniosl tetno. Ja obecnie mam niskie "50" wiec sie nie martwie, no i nigdy nie bede zawodowcem robiacym po 15 tys kilmetrow rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od trenowania również rośnie miesień sercowy, mój ojciec kiedyś zawodowy kajakarz z kadry polski ma dość duży przerost lewej komory, nie brał nigdy, w jego czasach (lata 70-80) nie było jakiś super specyfików. Od bardzo mocnych i siłowych treningów zrobiło mu się to, pływał sprinty. Druga sprawa to mój najlepszy kumpel, od 3 lat chodzi na siłownie, nigdy nic nie brał poza wyjątkiem że raz jakaś odżywka biłkowo-węglowodanowa i tyle, na dowód powiem że po tych trzech latach w siłowni wcale nie jest "przytyrany" silny cholernie ale nie napompował sie prawie wogle poza rzeźbą, zdawał teraz do wojska chciał zawodowo. odpadł po prześwietleniu klatki piersiowej, ma przerost jednej komory.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franc

Chyba trzeba sobie coś wyjaśnić. Cybula nie martw się. Musiałbyś naprawdę ostro trenować, żeby twoje serce znacząco się powiększyło. Nawet kiedy jeździsz po 100 km co drugi dzień to jest zdecydowanie za mało. To, że kaszlesz i bolą cię płuca to też nic nienormalnego. Jeśli jechałeś mocnym tepem to twoje płuca po prostu się zmęczyły, a kaszel i ból jest tego konsekwencją. Wszystko z tobą wporządku :D . Zresztą płuca po kilkunastu minutach wracają do normy więc nie panikuj :D . Jeżeli chodzi o przerost mięśnia sercowego, to oczywiście mają rację ci, którzy mówią, że od koksu serce się rozrasta. Więc panowie nigdy nie bierzcie koksu!! Ale nie jest to jedyna sytuacja, kiedy serce się powiększa. Podczas intensywnego treningu serce musi pracować więcej niż normalnie ponieważ pompuje krew z dużą szybkością. To powoduje, że staje się silniejsze i może się powiększyć. Ale jest to naturalne zwiększenie siły i objętości serca, które nic a nic nie szkodzi. Pomyślcie. Trenując z ciężarami mięśnie rosną, trenując pływanie zwiększa się objętość płuc, trenując kolarstwo i biegi rośnie mięsień sercowy, który adoptuje się do zwiększonego wysiłku. To naturalny proces, który pomaga nam zwiększać wydolność. I nie ma w tym nic dziwnego. Jeśli serce nie rozrastało by się to nigdy nie poprawialibyśmy swoich wyników. Oczywiście jest to rozrost naturalny i nie ma nic wspólnego z koksami. Dodam na koniec, że sterydy powodują nie tylko rozrost mięśni i serca, ale także wielu innych organów wewnętrznych, np. jelit (zauważyliście, że kulturyści mają wielkie brzuchy?). Tak więc głowa do góry i jazda w trasę... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o przerost mięśnia sercowego, to oczywiście mają rację ci, którzy mówią, że od koksu serce się rozrasta.

 

A od masturbacji rosną włosy na dłoniach.

 

Tak jak pisał wyżej Hammer, nadmierny rozrost komór jest czymś zupełnie normalnym. Duży i długotrwały wysiłek (wiele lat treningów) sprawia, że serce jak każdy mięsień zwyczajnie się powiększa. Ale ja podam inny przykład. Znam przypadek mężczyzny z niedowagą i podejrzeniem anemii (widziałem go, dosłownie "skóra i kości"), który ma przerośnięte serce i także jakiś światły inaczej lekarz uparcie sugerował, że to po sterydach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak niektórzy piszą że ktoś tam miał przyrost lewej komory...nawet zawodowym sportowcom którzy bardzo dużo i bardzo ciężko trenują przyrost mięśnia sercowego jeśli jest, jest bardzo mały (o ile nie zażywają innych specyfików). Często jest tak że człowiek rodzi się z wadami serca. Często jest to przerost którejś komory sercowej. Później trenują latami zrobią sobie badania zobaczą że mają przerost komory sercowej i od razu sugerują że jest to wynikiem uprawiania sportów. Znam bardzo dużo zawodowych sportowców. Mój ojciec ma nawet mistrzostwo Polski w nurkowaniu. Bardzo ciężko za swego czasu trenował. I jedyne co mu się powiększyło to pojemność płuc. I u żadnego z moich znajomych którzy uprawiają sport zawodowo nie stwierdzono nawet najmniejszego przyrostu mięśnia sercowego. A badają ich bardzo często porównując z wynikami poprzednimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauralnym jest adaptacja do warunkow, dlatego serce sie rozrasta.

Przeciez intensywny trening wrecz to wymusza!!

Nic szczegolnego.

To ze tego kolesia do wojska nie wzieli pokazuje tylko jakie cwoki tam siedza albo Twoj kumpel nie mowil Tobie prawdy :)

 

Przy braniu "koksu" moze byc problem nadmiernego rozrostu miesnia sercowego ale Ty raczej nic brac nie zamierzasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrob sobie EKG to bedziesz wiedzial czy masz zdrowe serce. Zawaly to efekt koksowania, wiekszym problemem dla zawodowcow jest zbyt niskie tetno spoczynkowe. Moj znajomy (zapalony rowerzysta) byl na wymianie w Belgii i trafil na...... mistrza Belgii w XC :twisted: Ten mial problem z tetnem spoczynkowym, ktore spadalo ponizej 30 i musial spac z opaska na klacie, ktora budzila go w nocy, zeby sobie zrobil kilka przysiadow i podniosl tetno. Ja obecnie mam niskie "50" wiec sie nie martwie, no i nigdy nie bede zawodowcem robiacym po 15 tys kilmetrow rocznie.

Może zażywał EPO. W książce "Wojna Lance'a Amstronga" są opisane przypadki i skutki brania tej substancji. EPO powoduje że organizm produkuje więcej erytrocytów. Zażywana przez ludzi zdrowych powoduję lepsze utlenienie organizmu ale ma tez skutki uboczne jednym z nich jest to że krew robi się bardziej gęsta. Co wymusza na sercu większą pracę. W czasie dnia nie ma problemu gorzej jest w nocy, kiedy człowiek śpi. Serce wtedy bije wolniej i może dojść do zatrzymania akcji serca. Było kilka przypadków zgonów kolarzy z tego powodu. Znaleziono sposób na to. Okazał nim się budzik ;). Ustawia się zegarek aby dzwonił o pierszej i powiedzmy trzecie w nocy. Delikwent się budzi wykonuje jakieś proste ćwiczenia aby rozruszać serce i się kładzie spać. Dzięki czemu praca serca nigdy spada poniżej pewnego poziomu. Chociarz śmiem podejrzewać, że raczej używali jakieś urządzenia EKG aby monitorowało pracę serca. Nie ważne

Wracając do tematu. Uprawianie sportu rekreacyjnie nikomu jeszcze nie zaszkodził. Pomijam oczywiście osoby, które ze względów zdrowotnych nie mogą uprawiać niektórych dyscyplin sportowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiększony mięsień sercowy mówi tylko o twoim wytrenowaniu. Im wcześniej zaczynasz trenować tym większe sobie wyhodujesz. To samo dotyczy płuc. Nie bez powodu większość dyscyplin zaczyna się trenować w młodym wieku. ( tzn: zaczynając trenować późno nigdy nie osiągniesz poziomu kogoś kto zaczynał za młodu)

 

Lekarzom w Polsce w głowie się nie mieści , że można się nie mieścić w normie. Dobrze wytrenowany sportowiec niestety nie jest normalnym człowiekiem. Takiego Induraina nasi lekarze wsadzili by od razu na OIOM. Facet ma takie serducho ,że puka w tempie około 28 w spoczynku( jak sie nie myle).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. . hmmm. . jedyną rzeczą jaka może Ci nam się przytrafić to spowolnienie akcji serca [jak lehu wsomniał] tak aby serce było przystosowane do dużego wysiłku.. . tekst mojej pani kardiolog '. .. masz serce jak mdlejąca panienka.' :). Ale takie akcje to chyba tylko prz wrodzonych wadach albo sterydach się ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...