Skocz do zawartości

[plecak] Jaki plecak na rower do przewozu DSLR?


Barthas

Rekomendowane odpowiedzi

Pod tym to się jeszcze podpiszę.

Nie wiem jak optycznie (szczególnie w porównaniu do topowych zoomów) wypadają krótkie i szerokie stałki Canona bo nie mój system ale też praktykuję od dawna jazdę z szeroką stałką. Dla mnie 40-50mm byłoby trochę za wąskie i celowałbym poniżej 30 mm ale na pewno to bardzo dobry pomysł  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://camerasize.com/compact/#192.289,380.286,380.306,478.360,ha,t- 24-70/2.8, nawet jeśli to wersja II, to już kawał optyki i do nerki to średnio pasuje, nawet jakby weszło, to kiepsko się będzie układać.

Mam do dyspozycji to pierwsze coś, ale nie jestem fotografem, w zupełności wystarcza mi jakość zdjęć z dobrych matryc APS-C ;)  No bo co ja z tym robię? Kalendarz w cewe i ze 200-300 odbitek rocznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to o wożeniu zestawu z tym zoomem o którym wspomina autor w nerce nie ma mowy, zostaje tylko plecak. 
Ale jeśli chodzi o podpięcie do korpusu jakiejś szerokiej i niewielkiej stałki to jest to dobry pomysł i wtedy spokojnie można myśleć nad rezygnacją z plecaka na rzecz jakiejś torby biodrowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to o ile nie jedziemy rowerem "sakwiarskim" i to dość dostojnie, to trudno powiedzieć o wygodnym wożeniu cięższego kalibru fotograficznych gratów...

Była mowa o torbie biodrowej - przy foceniu "na nogach" korzystam z LowePro Inverse 200aw, ma ona zarówno pas biodrowy jak i pas na ramię. Czy korzystałbym z niej na rowerze na dłuższą metę? Można ją sobie zawiesić z tyłu dodatkowo stabilizując pasem na ramię, ale na pewno będzie się bujać i obijać o tyłek.

IMHO na rower nieprzystosowany do wożenia bagażu najlepszy będzie plecak.

Oczywiście to wszystko jest warte włożonego w to wysiłku o ile cel wyprawy jest stricte fotograficzny. Jeśli to fotki dokumentacyjne tak przy okazji, to wożenie dodatkowych kilogramów nieraz nietaniego sprzętu może po prostu zabijać przyjemność z jazdy. Zresztą juz wyżej poruszano ten temat ;)

Kompromisem może być bezlusterkowiec, ale najpraktyczniej jest chyba w ogóle zrezygnować z wymiennej optyki na rzecz lepszego kompaktu i to niekoniecznie APS-C bo te są przeważnie absurdalnie drogie. Osobiście korzystam z Samsunga EX1, odpowiednik szkła ~24-70mm dla małego obrazka przy f/1.8-2.4 i możliwość zapisu w RAW daje całkiem spore pole do popisu, a znajdzie się cała klasa podobnych aparatów.

Oczywiście jak komuś to odpowiada wystarczy telefon z "aparatem", niemniej z efektem wynikowym już się zbyt wiele zrobić nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deuter Race ciekawy ale nadal troche za duzy, chce wziac tylko 1 obiektyw nie potrzebne mi statywy lampy i inne cuda. 

Ciesze się, że ludzie polecają bezlusterkowce ale zakup aparatu zbednego mi w dalszym uzytkowaniu nie wchodzi w gre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że do 5 litrowego szosowego plecaka Deutera możesz tego swojego zestawu nie wcisnąć, zwłaszcza w jakiejś osłonie. Trzeba by przymierzyć organoleptycznie. 

Bo to już nie chodzi o statyw itd ale plecaki albo są małe i wąskie ale "średnie" czyli automatycznie nieco większe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią, warto dobrać odpowiednie narzędzie do danego zastosowania ;) Także ze stwierdzeniem, że 6D z wymienionym szkłem to najlepszy zestaw pod względem gabarytów i jakości można by bardzo mocno polemizować. No ale tu wkraczamy na teren widzimisię i przyzwyczajeń każdego z nas, póki co masz taki a nie inny sprzęt i próbujesz sobie poradzić z jego transportem na razie nie myśląc o innym.

Z własnego doświadczenia jeszcze raz podpowiem, że z czasem może Ci się to radykalnie zmienić i na pierwszym planie stanie wygoda. Zwłaszcza jeśli to są zdjęcia do publikacji w necie lub pokazania w gronie rodziny czy znajomych i nie będą wywoływane w dużych formatach.

Też się lubię szlajać z lustrzanką, ale to na piechotę albo jadę gdzieś w konkretnym celu (koncert, plener, itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deuter Race ciekawy ale nadal troche za duzy, chce wziac tylko 1 obiektyw nie potrzebne mi statywy lampy i inne cuda. 

Ciesze się, że ludzie polecają bezlusterkowce ale zakup aparatu zbednego mi w dalszym uzytkowaniu nie wchodzi w gre :)

Znalazłem takie coś

 

http://archiwum.allegro.pl/oferta/topload-winer-map05-wyjatkowo-szerokie-otwarcie-i3460786097.html

 

Jak widać podstawową torbę można rozbudowywać więc to jest jakiś plus.

 

Można się zastanowić nad sposobem mocowania ale w tej kwestii sprawę mogą rozwiązać

 

https://www.google.pl/search?q=szelki+reporterskie&newwindow=1&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=L57YVJ2IHJfbaueegIAB&ved=0CCEQsAQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym w ogóle wykluczył plecaki dwuramienne - żeby wydobyć aparat trzeba je całkowicie zdjąć, do tego dużą powierzchnią przylegają w czasie jazdy do pleców i utrudniają ich wentylację.

 

Polecam plecaki jednoramienne - znacznie szybciej można wyciągnąć aparat, mniej zasłaniają plecy.

 

Długo miałem Lowepro aw100 do czasu, gdy wreszcie szarpiąc go nieustannie zniszczyłem zamek.

 

 

Kompaktowy, sztywny, dodatkowa mała komora na drobiazgi typu dokumenty, telefon, kanapka... Dużą zaletą jest skryty w kieszeni pokrowiec przeciwdeszczowy.

 

Od roku używam Canon EG300.

 

Dwa razy tańszy, bardziej miękki, pewnie nie tak dobrze wykonany, ale ... jak dla mnie nawet wygodniejszy niż poprzednik Lowepro. Zabieram go na każdą wycieczkę za miasto, a w nim lustrzankę z kitem. Przejechałem z nim trwającą 9 dni wyprawę z sakwami (i kilka krótszych). Zmieści się pewnie dodatkowy, niezbyt długi obiektyw. Do tego drobiazgi, które lubię mieć zawsze przy sobie oddalając się od roweru. Przydałby się pewnie jakiś pokrowiec przeciwdeszczowy, bo oryginalnie takiego dodatku nie ma (u mnie pasuje idealnie ten od starego Lowepro 100)

 

A co do wygody to plecak mi raczej nie doskwiera - pewnie się przyzwyczaiłem. Jak napisano wyżej trzeba wybrać jakich zdjęć potrzebujemy - i czy wystarczy smarfon/kompakt czy jednak lustrzanka. A ta swoje waży i wypełnia, bez względu na sposób transportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jedno ramię plecaka/torby praktykuję tylko w mieście. Z paskami stabilizującymi ładunek na plecach nawet się nie przesuwa, dostęp jest szybki ale przejechałem raz z takim plecakiem kilkadziesiąt kilometrów i skończyło się obtartą skórą na ramieniu, także zwłaszcza w upale nie jest to dobre rozwiązanie szczególnie na szosie na której na podjazdach dużo bardziej pracuje się tułowiem.

 

Owszem - można się pościskać paskami stabilizującymi aż tchu będzie brakować i jeździć z plecakiem na jedno ramie bo dostęp jest lepszy ale lustro to nie kompakt który wyciąga się z torby podczas jazdy i pstryka zdjęcie. A komfortu jaki daje pełnowymiarowy plecak chyba nic nie zastąpi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje odczucia z eksploatacji plecaków jednoramiennych są pozytywne - dodatkowe, boczne pasy stabilizujące spełniają swoją rolę. Niezależnie od rodzaju turystycznej trasy (szosa, las, teren, piach, wertepy, podjazdy etc.) na wygodę i stabilność nie narzekam. Zdecydowanym plusem jest szybszy dostęp do aparatu, co umożliwia robienie zdjęć z krótkich przystanków, przez co fotografujemy częściej, nie tracąc kontaktu z rowerową grupą. Lepszym rozwiązaniem byłaby chyba tylko torba na kierownicę. Plecak dwuramienny praktycznie oznacza użycie aparatu tylko podczas dłuższych postojów, a w takiej sytuacji chyba wygodniej wozić go po prostu w sakwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie możliwości montowania tej sakwy nie mam, a ta szybkodostępność nie jest dla mnie aż takim atutem. Przede wszystkim : Wygoda, Bezpieczeństwo Sprzetu, Dostepnosc :D


Na jedno ramie jest taka opcja :

 

http://allegro.pl/lowepro-photo-sport-sling-100-aw-pomarancz-plecak-i5070941872.html

ale jakoś nie jestem przekonany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...przejechałem raz z takim plecakiem kilkadziesiąt kilometrów i skończyło się obtartą skórą na ramieniu...

 

Ja także - nie raz, i żadnych otarć czy innych dolegliwości.

 

Pytanie brzmi z dokładnie takim samym plecakiem jeździłeś, czy z podobnym?

 

Ja mam dokładnie ten sam - LowePro Slingshoot 100AW i jak jadę focić, to wożę w nim

C 50D + Tamron 70-200 f/2.8 + Sigma 17-50 f/2.8 + Peleng 8mm, filtry zapasowe baterie i jeszcze kilka innych drobiazgów.

 

Natomiast wszystkim polecającym transport lustrzanki w sakwach czy na kierownicy... współczuję ;)

 

Ja nie polecam - tylko i wyłącznie "własne plecy"  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...