Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę odnowić posiadanego rometa. Jest to Universal na dwudziestkachósmekach. W związku z tym chciałbym prosić o odpowiedź na następujące pytania. Czy laik zdoła odmontować mechanizm korbowy i czy wymaga to specjalistycznych narzędzi? Jak wybrać dobry warsztat, który pomaluje proszkowo ramę i ewentualnie błotniki? Jak prostować błotnik odgięty od osi wzdłużnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę większość czynności przy konserwacji roweru może wykonać laik, wystarczy tylko trochę czasu i samozaparcia w szukaniu wiedzy. Ja na przykład jeszcze ze trzy tygodnie temu nie wiedziałem czym się różni wolnobieg od kasety, pojęcia nie miałem na jakiej zasadzie banglają piasty a perspektywa wymiany linek i pancerzy doprowadzała mnie do stanu paniki. 

 

Co do korby: jeśli na kwadrat to potrzebujesz ściągacza (http://allegro.pl/klucz-yc-216-sciagacz-do-korb-na-kwadrat-i4579453959.html ja mam taki i dobrze się sprawuje), jeśli na klin to wystarczy młotek.

 

Z warsztatem pod malowanie to ci nie pomogę bo nie mam żadnego doświadczenia, ale tak na chłopski rozum piaskowanie (zdzieranie farby) sam możesz w domu zrobić (i zaoszczędzić trochę kasy) za pomocą papieru ściernego i dużego nakładu czasu. Podobno istnieje jakiś zmiękczać do far - smarujesz i farba się robi miękka, prawie że sama odchodzi.

Edytowane przez Venec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korbę pewnie masz na klin, tym łatwiej będzie Ci ją rozmontowac, daj jakieś zdjęcia to więcej będzie można powiedzieć o tym rowerze :) Prostowałem błotnik kiedyś podkładając od spodu błotnika coś co ma odpowiedni kształt jaki chcesz nadać i delikatnie stukasz młotkiem aby wyciągnąc pierwotną formę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi. Tak na klin. To stary rower, ale nie potrafię wśród cyfr na ramie zidentyfikować roku fabrykacji. Postaram się jak najszybciej dodać zdjęcia. Znam takie zmiękczacze, ale stosowałem je do farb olejnych na drewnie. Jeśli to działa to można pewno użyć i opalarki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkurzyłem niedawno Waganta i dopóki siłki w nogach nie wrócą i chęć do jeżdżenia to nie planuję nic nowego.

 

Co do klinów, wybijaj podkładając jakieś drewno pod oś, aby obciążenie szło w podłogę a nie w kulki/miski. I uwaga na marginesie - szanuj oryginalne kliny. Próbowałem ostatnio dokupić nowy i generalnie mają mniejszą średnicę śruby - ja je po prostu zrywam albo ukręcam gwint.

 

Najpierw odkręć nakrętkę tak, aby wyszła powyżej śruby jakiś 1mm. Potem uderz młotkiem w nakrętkę (deseczka pod oś suportu) i powinno szybko pójść. Montaż w kolejności odwrotnej - podpierając oś na jakimś drewienku silnie uderzyć młotkiem kilka razy i dociągnąć nakrętkę.

 

A poza tym wszyscy Ci będą pisali że nieopłacalne etc. etc. etc. ale frajda z uruchomienia jest duża. ;)

 

pozdrawiam,

Boczek

Edytowane przez b0czek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...