Gość Wiii Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Witam. Chcę zakupić rower z "górnej półki". Najtańszy rower z karbonową ramą. Interesuje mnie: - szybki rower (nie kolarzówka, ale też nie trekking). Taki rower na wzór: WAGANT z prostą kierownicą z '80/'90 lat. Obecnie prędkości jakie osiągam na moim starym MTB z oponami WormDrive MAXXISa, to ok 30km/h stałej prędkości w przejeździe pomiędzy miasteczkiem, a miastem. Chciałbym osiągnąć spokojnie ok 60km/h w przejździe pomiędzy miasteczkiem, a miastem. - na 29" kołach (oczywiście koła 28" z większymi oponami) - lekki (karbonowa rama). jazda 90% po asfalcie (nierównym i z bardzo dużą ilością dziur) + PO MIEŚCIE SPORO. + 10% po polnych drogach, leśnych polnych drogach. Czasem sama jazda po lesie (pagórki szybkie zjazdy (krótkie), acz niebezpieczne przy sporych prędkościach. Bardzo szybko i żywiołowo jeżdżę. Myślę o MTB w teren z karbonową ramą, ze zmianą opon na np.: MAXXIS Wormdrive. Obecnie takie testuje. Na moim starym MTB z przed kilku laty. Albo dokupienie całych kół na oponach miejskich - szybsza wymiana. W tygodniu na miejskich oponach - jeden zestaw kół. Na weekend na oponach zakupionych z rowerem (w teren). Szukam dla siebie roweru, który będzie:1) bardzo szybki (pochylona pozycja jak najmocniej). Nie trekkingowy rower -> zbyt prosta pozycja. Sprawdzałem na rowerze kolegi.2) na kołach 29"/28"3) doposażenie trekkingowego - miejskie (bagażnik, 3 sakwy największe, błotniki, oświetlenie, odblaski, licznik z softem na PC-ta, zapięcie "U"). Rama.Mam 184cm wzrostu. ok 90kg-95kg wagi. Normalnej postury - "prawie bezbrzuchowej".Interesują mnie największe ramy. Robiłem przymiarki na różne ramy.Jednak te co mają niżej górną część ramy pod siodełkiem, zdecydowałbym się na największą ramę jaką tylko ma producent. Widziałem takie ramy co górną częścią - jest prawie jak pałąk, niż jak karo - dalej od krocza.Jeśli chodzi o MTB z wyższej półki (karbonowe ramy). Myślałem o ramie dla człowieka prawie 2m. Chyba 23 lub 24 rozmiar. Dla mnie nie mniejsza niż 21. Patrzyłem za rowerem KROSS B9 (29ER). XL rama lub XXL jeśli by była w produkcji lub z poprzednich roczników lub z nowego rocznika. KolorInteresuje mnie wszystko w tonacji czarnego matu, czarne aluminium, czarne śrubki...itp., itd. Wszystko czarne matowe, czarne połyskowe czarne. Ewentualnie zielone dodatki, akcenty. Ale fajny by był rower w tonacji czarnej (matowej, matowo-połyskowej). Ewentualnie czarny z zielonym. Albo 3kolorowy: czarny, zielony, (szary lub siwy). Nie srebrny. Jak by był wybór, to najlepiej kolory męskie. A jak by określałby producent, że jakiś kolor najtaniej, to uważam brać karbonową ramę i najtańszy kolor.Wyjątkiem może być sytuacja, gdy np.: trafi się na magazynie rower biało-czerwony (dla polskiego team-u). Nie kupili, sportowcy, albo ma jakąś skazę, którą można zamalować lub wymienić część. Sam bym wymieniał części.Jeśli by takie rowery były, to jestem zainteresowany. Inna marka roweru. Można zaproponować mi inną markę roweru. Jednak rama musi być karbonowa. Najtańszy rower z karbonową ramą. Poprzednie roczniki. Jestem także zainteresowany rowerami z poprzednich roczników innych marek rowerów, ale nie z KROSSa. Kross tylko 2013 - słuchali klientów/użytkowników. Kolor wtedy mógłby być obojętny, Rower nie sprzedający się. Skaza. Kolor. Kolor też byłby obojętny jeślirower byłby ze skazą, jakąś częścią do wymiany, której nie wymienią, bo się nie opłaca lub nie mają już na stanie. Albo kolory nie odpowiadały klientom - wyprzedaże/promocje..Może największe ramy "nie schodzą". Wtedy może taki rower też były o wiele tańszy? Wtedy rower też w kolorze obojętnym. CEL.Chcę kupić rower do bardzo szybkiej jazdy po asfalcie pomiędzy miasteczkiem, a dużym miastem.90% trasy po asfalcie (ścieżka rowerowa - rozpędzanie się szybkie i szybkie hamowanie), a 10% po polnej, leśnej polnej drodze. Część po bruku, "kocich łbach", nierównym asfalcie. Myślałem o dokupieniu kompletu kół z oponami cienkimi (miejskimi/teren zurbanizowany).Potrzebny rower do szybkiego dojechania do pracy.Po pracy zakupić zakupy w hipermarkecie (koledzy popilnują - mamy swój męski team rowerowy i wspieramy się po pracy tak).Powrót do domu z miasta do miasteczka w teren wiejski z zakupami.Myślałem o rowerze trekkingowym, ale one mają zbyt wyprostowaną sylwetkę. Wszyscy proponują mi wypasione rowery trekkingowe.Upieram się przy MTB z amortyzacją przednią i siodłem męskim żelowym. Dobrze, jak będzie sztyca podsiodłowa - "pantograf" z SUNTOURa. Dlatego szukam roweru z największą ramą, aby mieć mostek jak najdłuższy (do przodu) + jak najbardziej do tyłu siodełko. Tego nie da mi żaden TREKKINGowy rower.Sztyce podsiodłową, chcę dokupić SUNTOURa SP12... ("pantograf"), jak najnowszy model. Chyba rozmiar grubości sztycy, to 27,2. Są też niektóre modele w rozmiarze troszkę mniejszym 26,... Wiem, że nie występują 25,4. Zamiana elementów:Sztyca podsiodłowa, na "pantograf" SUBTOURa (czarna lub siwa/grafitowa).Elementy srebrne na czarne aluminum (całe czarne). Np.: pedały. Oraz inne elementy. To bym poprosił o zamianę przed wysłaniem do mnie roweru, który zakupiłbym w sklepie internmetowym. GWARANCJA: Jak by było z gwarancją części zamienionych? Czy musiałbym mieć te srebrne elementy i potem je przy ewentualnej awarii roweru z powrotem zamieniać z czarnych (dokupionych) na srebrne? Jak popsuje się amor, to oddaję sam amor, czy cały rower z tym uszkodzonym amorem? Czekam na odp. Miernikiem pod inne marki rowerów jest dla mnie: KROSSa B9 (29er)Ale nie wiem w jakim rozmiarze ramy jest (liczbowej). Największe oznaczenie jest XL na str producenta.Kolor jest tylko zadawalający w 50%. Czarny mat - OK. Biały mat - nie pasuje mi. Dobrze, jak by zamiasta białego matu był czarny połysk. Akcenty w kolorze jaskrawej zieleni - jak te koszulki odblaskowe. Ostateczny zakup roweru przewiduję w czasie największych obniżek roweróww 2013r.,; Może jakieś targi najbliższe,ale nie później niż 1-15 grudnia 2013r. A może raty? Nie piszę o osprzęcie, ponieważ rowery z górnej półki mają już ten osprzęt "prawdziwy" - bezkompromisowy. Będą Hamulce tarczowe, amortyzator przedni, itd. Zależy mi na ramie karbonowej. Reszte da się wymienić w czsie zakupu (mniejsze, tańsze rzeczy) lub później większe, droższe rzeczy (amortyzator itp. itd.). Nie kupię od razu roweru za 20tyś. Kros B+ (29er). No może w 6 ratach, po 3 333,16PLN. Już sam nie wiem. Nie wiem co wyjdzie mi taniej? Zakup całego roweru "flagowego" na raty, czy zakup tańszego i wymiana poszczególnych cześci w czasie? A może starczy mi rower KROSS B9 (29er). I na tym zakończę zakup, bez zamiany części (no jeśli mi jakieś się popsują). Pozdrawiam Z poważaniem
ZbyszekZmysichKiszek Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 wzrost predkosci z 30 km/h na km/h ? chyba , gdy z rowerem z samolotu cie zrzuca... ps. z 30 km/h na 60 km/h . niewykonalne. poza tym przy twoim wzroscie rama powyzej 20 cali to bedzie porazka.
tobo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Że tak zapytam: chcesz osiagnąć stałą, czyli średnią prędkość na tym odcinku - 60 km/h? Obawiam się że chcesz niemożliwego - takich prędkości średnich nie osiągają nawet zawodowcy na wyspecjalizowanych rowerach do wyścigów na czas.... Druga rzecz - obiekt Twoich westchnień - karbonowy wypasiony rower mtb nie nadaje się na rower "zakupowy". Dlaczego? Bo w którtkim czasie od zakupu będziesz płacił kolejne raty za coś czego już nie będziesz miał. Do tego o czym piszesz na kierownicy musiałbyś zainstalować kierownicę czasową, która pozwoli wyciągnąć się w zakresie jakiego nie da żadna rama i mostek.
Gość Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Tobo, średnia Omegi z czasówki z tegorocznego tdf wynosiła z tego co pamiętam coś w okolicach 62 km/h Czyli da się A co do tej prędkości 60 km/h na mtb- raczej niewykonalne.
vibovit185 Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 60 km na prostej osiągnąć rowerem MTB to już jest nie lada wyczyn - ja swoim Scottem Scale 960 na oponach Schwalbe Smart Sam 29 x 2.1 z górki po idealnie gładkim asfalcie osiągnąłem prędkość 56km/h. Więcej się nie dało (robiłem kilka podejść). 60 km/h to można mieć - lecąc w przepaść Taniej i łatwiej będzie wprowadzić zły obwód koła w licznik - wtedy możesz bardzo łatwo osiągnąć lepsze prędkości Autorze tematu - co do wielkości ramy - bierz tą którą sugeruje producent ramy do twojego wzrostu. Sylwetke można wyciągnąć stosując inna kierownicę, dłuższy mostek, cofając troszke siodełko. Na za dużej ramie nie dość, że będziesz śmiesznie wyglądał, to jazda będzie mało komfortowa. I nie muszę chyba przypominać, że im większa rama tym więcej waży....Reasumując, bierz ramę dedykowaną dla Twojego wzrostu - a nie największą.
Gość Wiii Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Koło w licznik mam poprawnie wprowadzone. tobo Oczywiście, że nie średnią. Prędkość 60km/h chcę osiągnąć stałą jadąc po asfalcie po drodze z miasteczka do miasta. Obecnie osiągam 30km/h. Stała prędkość na dystansach prostych. Przecież muszę także zwalniać i skręcać oraz czasem na światłach już w mieście przystawać. Odcinek do pracy ma 17km. Pokonuję go w 40min samej jazdy. Z wystawieniem roweru i wstawieniem w pracy to jakieś 45 min. Chcę osiągnąć czas do 30min w przemieszczeniu się z domu do pracy. Co do sklepowych wycieczek, to masz rację. Chyba za wiele chciałem od jednego roweru. Znalazłem na to rozwiązanie. Rowerem szybkim z domu do pracy lub do bloku (do mieszkania rower) lub po pracy do bloku rower szybki zamieniam na rower stary ("sklepowy"). Potem mym starym rowerem po zakupy. I powrót do bloku po szybki rower, zostawiając stary rower na następny raz. Mieszkanie rodziców. Sami mi to zaproponowali, bym mógł tam u nich zostawiać/zamieniać rowery. Kierownica czasowa? Sorry, ale nie rozumiem. domin34 Na moim rowerze nie jest wykonalne osiągnięcie 60km/h na prostych odcinkach stała prędkość - na płaskim terenie po asfalcie. Chwilowo osiągałem na bardzo krótki czas ok 45km/h. Na WAGANT-cie na 28" kołach na cienkich oponach osiągałem 49km/h-52km/h (w szkole średniej (lata 94-97)) - stała prędkość na prostych po asfalcie na płaskim. Sprawdezałem to przy samochodzie z kolegami i z bratem oraz rodzice moi to widzieli, bo ojciec jechał przy mnie. Wtedy jeszce nie było komórek z funkcjami nagrywania, abym to nagrał. Kamery były zbyt drogie - na taśmy VHS. Jeśli zbudowałbym rower na karbonowej ramie i z odpowiednimi przełożeniami, na 29" kołach (koła 28" + opony 29"), to bym osiągnął 60km/h. Poprostu nie posiadam odpowiedniego lekkiego roweru. vibovit185 Zmiana opon sporo daje, ale przy wytrawnym rowerzyście, a nie przy niedzielnym. Nie męczę się tak na moich obecnych, jak przy oponach terenowych jadąc po asfalcie, ale to chyba wie każdy rasowy rowerzysta. Na cieniutkich myślę, będę jechał szybciej. Ale już w stary rower nie będę inwestował. Co do zmiany kierownicy i mostka oraz siodełka, to o tym wiem. Pisałem o tym na początku. Taki zabieg mnie czeka przy starym rowerze. Mój stary rower MTB ma rame 21" lub 22" (nie ma już tej nalepki na ramie - rzadnej nalepki nie mam). Górna część ramy jest prawie pozioma (wersja ramy karo) z bardzo lekkim spadem przy siodełku. Jest ta rama dla mnie za mała - tak uważam. W nowym rowerze KARBONOWYM. Nie chcę mieć dłuższego mostka i jakiejś specjalnej kierownicy, która będzie wielo-zagięciowa (i cięższa od standardowej - najprawdopodobniej aluminiowa), po to by mnie wydłużać/pochylać podczas szybkiej jazdy. To nie kolarzówka. Muszę mieć ręce na kierownicy i palce na hamulcach. Owszem rama większa jest cięższa, ale dla mnie komfort jazdy jest większy. Jedna, prosta kierownica (lżejsza) z małym mostkiem. Kupię sztycę SUNTOURa "pantograf" NCX z 2013 roku z czarnego aluminum. Zamontuję siodełko żelowe męskie, które za mocowaniu pantografu cofne max do tyłu. I to wszystko. Uważam, że większa rama karbonowa, da w sumie lżejszy rower, niż dodanie dłuższego aluminiowego mostka, cięższej i większej "pozawijanej" kierownicy też aluminiowej. Siodełko żelowe do tyłu na "pantografie" dam. Wygoda musi być. Sama sztyca z siodełkiem standardowym, może będzie lżejsza od sztycy SUNTOURa i siodełka żelowego. Ale stawiam tutaj na wygodę. Co do samej ramy: Pisałem, że rama ma górną część jak pałąk - nie jak karo. Zatem pod kroczem jest więcej miejsca i ramę można wziąć dla mnie większą (niektóre marki rowerów). Oczywiście nie wezmę ramy największej w wersji karo, która ma górną częśc w poziomie/prawie w poziomie, ponieważ nie pozwolę sobie na obijanie klejnotów rodzinnych o ramę przy każdym zatrzymywaniu roweru - zeskakiwaniu z niego. Pisałem o nietypowych KARBONOWYCH ramach, które mają już tą górną część ramy bardziej opadającą ku dołowi tylnemu ramy (do osi tylnego koła). Większa odległość pod kroczem do ramy. Tak ma właśnie KROSS B9 (29er). SPROSTOWANIE: Zatem szukam: KARBONOWEGO roweru - NAJTAŃSZEGO w rozmiarze XL, najlżejszego, którego już nie będę doposażał w gadżety miejskie. No tylko oświetlenie i błotniki. A także licznik ze softem na PCta. Dokupię 2gi zestaw kół z oponami cienkimi/miejskimi - asfaltowymi.
Yoschi Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Pamiętaj że 29er to koło 28' z grubą oponą, po założeniu cienkich oponek będziesz miał koła 28 cali. Dla twojego typu jazdy bardziej pasowałby rower crossowy, a jak chcesz bić rekordy prędkości to zostaje tylko szosa, ciężko to widzę żeby utrzymywać 60km/h na prostej szczególnie że teraz jak piszesz osiągasz 30 na swoim starym rowerze.
Gość Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Oj obawiam się WIPI że się mylisz. Nie osągniesz po prostej 60 km/h. Po pierwsze- zapewne gdzieś przy 55 km/h brakłoby ci przełożeń, a po drugie... jest to cholernie trudne i nawet jak ci się jakimś cudem uda, to zdołasz to utrzymać góra przez kilka sekund.
ZbyszekZmysichKiszek Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 a ja mysle, ze WIPI nas podpuszcza...
rzymo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Prędkość 60km/h chcę osiągnąć stałą jadąc po asfalcie po drodze z miasteczka do miasta.To czytaj wyżej - zawodowcy na dedykowanych rowerach tak szybko nie jeżdżą. Założyłeś sobie całkowicie nierealną prędkość. Chociaż nie - istnieje taki rower, nazywa się motorower, ewentualnie skuter. Kierownica czasowa? Sorry, ale nie rozumiem. Jeśli zbudowałbym rower na karbonowej ramie i z odpowiednimi przełożeniami, na 29" kołach (koła 28" + opony 29"), to bym osiągnął 60km/h. Nie, nie osiągnąłbyś. Przełożenie może Ci w teorii na taką prędkość pozwolić, ale Twoja siła Ci nie pozwoli. Na cieniutkich myślę, będę jechał szybciej.Na asfalcie tak, na odcinku z dziurami i brukiem zdecydowanie wolniej.Siodełko żelowe do tyłu na "pantografie" dam. Wygoda musi być. Sama sztyca z siodełkiem standardowym, może będzie lżejsza od sztycy SUNTOURa i siodełka żelowego. Ale stawiam tutaj na wygodę.Albo wygoda, albo szybkość - zdecyduj się na jedno. Na amortyzacji siodła wytracisz część energii, którą mógłbyś włożyć w napędzanie roweru. Zatem szukam: KARBONOWEGO roweru - NAJTAŃSZEGO w rozmiarze XL, najlżejszego, Zatem myślisz, że jak zrzucisz na masie roweru np. 3kg to automatycznie dostaniesz bonus +5 do prędkości? Nie ma tak łatwo...
DRE Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Nie pchaj się w karbon tylko bierz przełajówke Ridleya, http://www.bike4race.pl/product-pol-37-Rower-przelajowy-RIDLEY-X-RIDE-kolor-1203C-Ultegra-.html lub sprowadzaj Sense http://www.merlincycles.com/bike-shop/bikes/road-bikes/sensa-bikes/sensa-fermo-cyclecross-bike.html Rozmiary do wyboru do koloru, cena jak za Krossa, poradzi sobie na dziurawych nawierzchniach, DUŻO "szybszy", ultegra. Na proste z dobrą nawierzchnią możesz zamontować http://www.szumgum.com/lemondka-tranz-x-tb01.html Na jakich szrotach jeżdżą ci w Tour de France, kupili by Levela B9 i od razu by średnia skoczyła Ps. Przepraszam że napisałem ten post, dopiero teraz zobaczyłem że autor tematu to rowerowy ignorant,do tego BAAARDZO uparty, chciał by mieć wszystko i nic Prosta kiera i bicie rekordów piękności, największe znaczenie w rozwijaniu dużych prędkości ma aerodynamiczna pozycja kolarza (czyli właśnie "dziwnie powyginana" kierownica) a nie to że baranek jest 50 gram cięższy od prostej kiery, JEZU
tobo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Oczywiście, że nie średnią. Prędkość 60km/h chcę osiągnąć stałą jadąc po asfalcie po drodze z miasteczka do miasta. Obecnie osiągam 30km/h. Stała prędkość na dystansach prostych. Co to znaczy prędkość stała? Bo jeśli piszesz o tym o czym piszesz to chodzi o prędkość chwilową. Jako amator nie pojedziesz na rowerze mtb, z napędem mtb, nawet jeśli będziesz miał opony szosowe, z prędkością 60 km/h. Już nie mówiąc o utrzymaniu takiej prędkości na płaskiej drodze.
Gość Wiii Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 rzymo już kumam kierownica czasowa. DRE Dzięki. Za rowerki i za kierownice. Jednak już nie szukam MTB. Będzie to jednak szosowy. Przecież sam napisałem, że po mieście użyję starego roweru na czas robienia zakupów. Zatem potrzebuję bardzo "szybkiego" roweru szosowego. Bardzo lekkiego. Tak by w jak najkrótszym czasie dojechać do pracy. Do domu mogę wracać troszkę wolniej. Dodam tylko, że musze zbić wagę do ok 80kg-85kg Obecnie to mam ok 95kg. Miałem w połowie czerwca 105,6kg. Mam już boleści kręgosłupa od mojego starego roweru. Dlatego szukam większej ramy. I dlatego szukam sztycy SUNTOURa i siodełka żelowego. A mój stary kilkuletni MTB na stalowej ramie wziąłem ze sklepu (fabrycznego) z największą ramą. tobo Stałą prędkość 60km/h chcę osiągnąć pomiędzy granicami miast (od tablicy białej do tablicy białej). W miasteczkach i na światłach i na skrzyżowaniach oczywiście muszę zwolnić i nie będę miał tu 60km/h. Napisałem, że cały przejazd z domu do pracy chcę skrócić z 40min-45min do 30min (0,5 godziny). Amatorem nie jestem. Wytrenowany na razie jeszcze nie jestem. Troszkę tylko w tłuszczyk ostatnie ponad 2a lata obrosłem. Wrócę do kondycji i będę znowu pomykał prawie jak zawodowiec . Rower szosowy mi umożliwi szybsze pokonywanie trasy do pracy. Jednak ma wadę. Nie wezmę zakupów w kosze lub w sakwy (pozostaje plecak). Ale wtedy spocę się mocno na pleckach - eh. Tak jak na obecnym moim MTB. Wszystko w plecaku. A srodek cięężkości byłby inny.
tobo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Pakując się na rower ze zbyt dużą ramą masz sporą szansę narobić sobie kłopotów. Żaden zawodowiec, na żadnym wyścigu nastawionym na bicie rekordów prędkości i czasu jazdy nie wybiera roweru ze zbyt dużą ramą. Dobre rowery szosowe mają rozmiarówkę co 2 cm i w zależności od preferencji użytkownik wybiera ramę w najlepszym przypadku jeden rozmiar większą lub mniejszą od zalecanego. Lekki rower nie jest szybszy od roweru cięższego. To czy jest szybszy zależy od wielu czynników, od masy na dalszym miejscu. Porównaj np rowery Trek Madone 7.9 (6 kilogramów) z Trekiem Speed Concept 9.9 (1-2 kilogramy cięższy). Ten pierwszy nie jest przeznaczony do ścigania się na czas. W Twoim przypadku ABSOLUTNIE nie jest odpowiednim rozmiarem największy dostępny w kolekcji tego czy innego producenta. Siodło żelowe jak i sztyca teleskopowa nie są gwarancją większego komfortu. Teakie siodło może się okazać wręcz niekompatybilne z pozycją na rowerze szosowym (ze względu na to że siodła takie z reguły są przeznaczone do innego stylu jazdy i innej pozycji niż te jakie składają się na "zapierniczanie). To że na obecnym rowerze jest ci źle może wynikać z wielu czynników, nie tylko z niedopasowania go co do rozmiaru. Stałą prędkość 60km/h chcę osiągnąć pomiędzy granicami miast (od tablicy białej do tablicy białej). W miasteczkach i na światłach i na skrzyżowaniach oczywiście muszę zwolnić i nie będę miał tu 60km/hWybacz, ale to co piszesz nadal jest niezrozumiałe. Stała prędkość to prędkość utrzymana np na odcinku 10 km, bez zwalniania i rozpędzania się. Nawet na rowerze szosowym i przy niezłym wytrenowaniu nie utrzymasz takiej prędkości dłużej niż przez chwilę. Także ze względu na stan nawierzchni.
Yoschi Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Mi to wygląda na dobry zaplanowany trolling:)
tobo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Tak sobie myślę, że jeśli chcesz wydać kilkanaście tysięcy złotych na rower będąc - takie odnoszę wrażenie - zielony w temacie, to warto byłoby pożyczyć testówki i spróbować się na nich. Jeden za duży góral, jeden dobrze dobrany do własnych gabarytów, jedna szosa. Odżałujesz trochę na pożyczenie ale przynajmniej zweryfikujesz własne wyobrażenia.
DRE Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Ridley, wnioskując ze zdjęcia ma mocowanie bod bagażnik, do tego sakwy i jestes gotowy, musisz tylko uważać żeby ci fotoradar zdjęcia nie cyknął
qusiu Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Teraz jedziesz z prędkością 30km/h a chciałbyś 60km/h to tak jakby Usain Bolt, który biegnie 100m w 9s z hakiem chciałby pokonać ten dystans w 4,5s... No chyba, że droga do Twojej pracy biegnie po zboczu o nachyleniu co najmniej 8% wtedy bym polemizował. Osiągnięcie prędkości rzędu 60km/h przez amatora jest możliwe jedynie ze stromego zjazdu. Z własnego doświadczenia największą średnią na MTB jaką udało mi się uzyskać po płaskim (idealnie równy asfalt) na 3km odcinku to 42km/h i to jadąc za busem, który przyjmuje opory powietrza na siebie, a Ty chcesz jechać 17 km ze średnią 60km/h... kup sobie skuter
Gość Wiii Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 tobo Nie jade na wyścig. Napisałem na początku, że bardzo chętnie przetestuję rowery. Kiedy najbliższe targi rowerowe? Link do iprez poproszę. ..."zielony w temacie"... No mo,że nie jestem na bieżąco z nowościami. "Nie siedze w tym biznesie rowerowym". Czym innym zajmuję się. Rower dawno kupowałem. Jest stary i w sklepie dobieraliśmy z pełnej gamy. Nowy rower chcę na wzór WAGANTA z prostą kierownicą na kołach 28" z lat '80/'90. Jest taki na dzisiejsze czasy z aluminiową lub karbonową ramą? Takiego roweru szukam. Ale nie ma takiego. Nie znalazłem. Na chwilę obecną zweryfikowałem swoje wymagania. Dlatego szukam roweru SZOSOWEGO z możliwością zamontowania koszy lub sakiew (+kierownica czasowa). Chcę poprostu szybciej dojechać do pracy o 1/3 szybciej. Chcę wychodzić z domu 35 min. przed dotarciem do pracy, a nie 1h, jak to ma miejsce. Dlatego napisałem tutaj posta. Na stary rower wsiadłem, bo musiałem zbijać wagę. Były w badaniach oznaki ostrzegające, które mówiły, że muszę zbić wagę do wymaganej do mojego wzrostu (184cm). Ale kręgosłup mnie zaczął od tygodnia mocniej boleć. Przez miesiąc było OK. Nie mogłem zacząć biegać, mając 105kg przy wzroście 184cm. Musiałem najpierw pojeździć na rowerze. Jednak człowiek pracuje i w drodze do pracy i z pracy jeżdżę na rowerze. Tak jak Holendrzy (pospolicie) na roweruch do pracy i z pracy. W zimę autobus lub samochody. Jak do pracy jeżdżę, to wiecozrem lub najczęściej przed spaniem, wtedy mam czas pobiegać jeszcze. Nie jeżdżę już autem do pracy i z pracy. Ewentualnie nieraz zabiorę się autem z rodzicami, jak muszę. Kasę mam przewidzianą na co innego. Chciałem kupić TV SHARP 40" (LC-40LE831). Jednak uznałem, że lepiej dołożę kasy i kupię sobie nowy rower. Uwielbiam prędkość. Nie wiem dlaczego. Jeżdżę szybko na rowerze. Szybciej niż inni moi znjomi i sąsiedzi. Nikt tu nie ma specjalistycznego sprzętu w okolicy. Większość to trekkingowe. Nie zależy mi na tym by mieć najlepszy rower w okolicy lub chwalić się przed rodziną lub znajomymi. Poprostu potrzebuję RAD. Prawdziwych. Które pozwolą mi zastanowić się, co naprawdę jest dla mnie najlepsze. Który rower wybrać. Najlepiej od osób, które używają roweru aktywnie. Ponad 10lat w tył, to poszedłbym do sklepu firmowego naszego producenta rowerów. Przymierzyłbym ramę okrakiem i wziąłbym pewnie metalową ramę albo już aluminiową ze słabym osprzętem i na taki rower dokupiłbym kosze i oświetlenie z odblaskami. Dokupiłbym z Internetu bezprzewodowy licznik z pulsometrem ze softem na PCta i to był by finał. Nie pisałbym na tym, czy innym forum. Poprostu jest ogrom w wyborze rowerów. Im wyższa cena, tym bardziej oczekuję lepszego osprzętu oraz lżejszej ramy, itd... Nie chce wywalać kilkanaście tyś na rower. Jednak jak bym mógł kupić rower flagowy na raty, to bym musiał mieć go chyba jeszcze ubezpieczonego. Aha. A jak jest z OC na rower? Ponoć można to kupić. I AC też? Szybko jeżdżę i nie chcę skasować roweru za ładną gotówkę i spłacać rat. Mój młodszy brat skasował właśnie wspomnianego WAGANTa, którego odrestaurowałem pod koniec szkoły średniej. Miałem nim do pracy jeździć. Eh.
beskid Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Odcinek do pracy ma 17km. Pokonuję go w 40min samej jazdy. Z wystawieniem roweru i wstawieniem w pracy to jakieś 45 min. Chcę osiągnąć czas do 30min w przemieszczeniu się z domu do pracy. Nie mam pojęcia z czego robisz problem?? Chcesz urwać na tym dystansie powiedzmy 10 min czyli średnia wyjdzie gdzieś w okolicach 35 km/h. Obecnie masz pewnie w okolicach 30 km/h. Spokojnie da się tyle urwać kupując zwykłą szosę lub crosa.
ZbyszekZmysichKiszek Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 troll jak nic. nie dajcie sie nakrecac. pozdrawiam.
Gość Wiii Napisano 18 Sierpnia 2013 Napisano 18 Sierpnia 2013 Dzięki za odp. wszystkim. ADMINIE Temat ten do zamknięcia. Zakładam nowe tematy: Rower przełajowy (jak najlżejszy) + kierownica do czasówki + stelaż na kosze 3y lub na 3y sakwy. + inne dodatki (błotniki, oświetlenie odblaski, ...itd)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.