Skocz do zawartości

[Wspólna jazda]Rowerowa koleżanka poszukiwana - Bytom i okolice


oroya

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano


Szukam jakiejś osoby w podobnym wieku (20), najlepiej dziewczyny, z którą mogłabym sobie popedałować teraz w wakacje.
Moje znajome albo na rowerze nie jeżdżą, albo dostają zadyszki przy byle podjeździe, z kolei znajomi są z rodzaju tych uczestniczących w amatorskim tour de pologne ;))

Nie chcę rekreacyjnego jeżdżenia, niech to będzie, powiedzmy, średni trening :D
Interesują mnie trasy jakiekolwiek, ok 30-50 km (może być i więcej).

Po prostu smutno tak samej jeździć ;<

Napisano

...a kolega z Bytomia może być ?

 

Jeżeli po kilometrze nie dostanę przy Tobie zadyszki to okej :P

Po prostu nie chcę jakiegoś szalejącego wyczynowca, którego będę musiała cały czas gonić.

Wydaje mi się, że jak na dziewczynę nie kręcę najgorzej, ale przy jeżdżących kolegach raczej wymiękam : >

 

 

Ogólnie nie zamykam się na facetów (jeżeli chodzi o samo towarzystwo, nawet ich wolę :P)

Napisano

Jeżeli po kilometrze nie dostanę przy Tobie zadyszki to okej :P

Po prostu nie chcę jakiegoś szalejącego wyczynowca, którego będę musiała cały czas gonić.

Wydaje mi się, że jak na dziewczynę nie kręcę najgorzej, ale przy jeżdżących kolegach raczej wymiękam : >

 

 

Ogólnie nie zamykam się na facetów (jeżeli chodzi o samo towarzystwo, nawet ich wolę :P)

 

Cześć. Chętnie się gdzieś z Tobą wybiore ;). Jestem z Katowic, lat mam 26 ale zawsze to 20+ hehe, zwykle wybieram trasy w okolicy Muchowca, ale chętnie wybiore się w jakieś inne miejsce. Podobnie jak Ty preferuje 30-50 km (ew więcej) daj znać :).

 

Chętnie wybiore się też gdzieś w większym gronie, lubie też jeździć w męskim gronie - chyba daje rade kondycyjnie :), a im więcej rowerowych znajomych tym lepiej.

 

Pozdrawiam

Paulina

Napisano

Cześć. Chętnie się gdzieś z Tobą wybiore ;). Jestem z Katowic, lat mam 26 ale zawsze to 20+ hehe, zwykle wybieram trasy w okolicy Muchowca, ale chętnie wybiore się w jakieś inne miejsce. Podobnie jak Ty preferuje 30-50 km (ew więcej) daj znać :).

 

Chętnie wybiore się też gdzieś w większym gronie, lubie też jeździć w męskim gronie - chyba daje rade kondycyjnie :), a im więcej rowerowych znajomych tym lepiej.

 

Pozdrawiam

Paulina

 

 

O, świetnie! Co prawda do Muchowca kawałek, ale nie jest to jakaś tragedia :>

Dziś w nocy wyjeżdżam na Mazury na 2 tygodnie, więc jestem niedostępna, ale potem można się umówić :) Jeździłam już kilka dni temu z Adrianem (powyżej), można zawsze skołować jakąś grupę!

Napisano

 

O, świetnie! Co prawda do Muchowca kawałek, ale nie jest to jakaś tragedia :>

Dziś w nocy wyjeżdżam na Mazury na 2 tygodnie, więc jestem niedostępna, ale potem można się umówić :) Jeździłam już kilka dni temu z Adrianem (powyżej), można zawsze skołować jakąś grupę!

 

 

No to super ;) daj znać jak wrócisz  i udanego uropu :)!

Napisano

Hej:)

A czy towarzysz z Zabrza śmigający na szosie Cię interesuje? :)

Tempo jak na szosę mam po prostu słabe, bo raptem jakieś +28 km/h.

Oczywiście dostosuję się do wolniejszych osób, ale generalnie nie wolniej jak 20km/h.

Tylko najważniejsze pytanie czy interesuje Cię jazda po szosie?

Wiosen mam 20, więc pod tym kątem pasuję idealnie:D

Pozdruffki:)

Napisano

Hej:)

A czy towarzysz z Zabrza śmigający na szosie Cię interesuje? :)

Tempo jak na szosę mam po prostu słabe, bo raptem jakieś +28 km/h.

Oczywiście dostosuję się do wolniejszych osób, ale generalnie nie wolniej jak 20km/h.

Tylko najważniejsze pytanie czy interesuje Cię jazda po szosie?

Wiosen mam 20, więc pod tym kątem pasuję idealnie:D

Pozdruffki:)

 

 

Jeżdżę na góralu i trochę mi daleko do 28km/h :P

Samo jeżdżenie po szosie mi nawet odpowiada, ale nie wiem czy w takim tempie, nie chcę się totalnie zajechać...

 

A sama chcę sobie kiedyś sprawić szoskę :>

 

A towarzysz z Chorzowa może być? :D kręcę 60+km tempo 20-30 ;D

 

 

Cóż : PP

Wolałabym NA RAZIE średnie tempo 20-21 max

i -60 km ;)

 

Może kiedyś!

 

Napisano

Spokojnie mogę się dostosować do Twojego dystansu oraz tempa

dla mnie to nie problem :). Raz jeszcze takim tempem a raz nieco mniejszym :). Dla mnie nie problem :)

Napisano

 

Jeżdżę na góralu i trochę mi daleko do 28km/h :P

Samo jeżdżenie po szosie mi nawet odpowiada, ale nie wiem czy w takim tempie, nie chcę się totalnie zajechać...

 

A sama chcę sobie kiedyś sprawić szoskę :>

 

 

 

Cóż : PP

Wolałabym NA RAZIE średnie tempo 20-21 max

i -60 km ;)

 

Może kiedyś!

 

Dlatego napisałem niżej, że to jest moja średnia i mogę się dostosować, ale generalnie nie mniej jak 20km/h, bo po prostu bolą mnie łapska, plecy i stopy przy takich prędkościach:)

Jak chcesz, to często latam na Chudów i wracam przez Makoszowy. Trasa ma jakieś 33km ode mnie spod domu. Wiadomo, Ty będziesz miała więcej, bo musisz się dokulać z Bytomia, ale mogę CI towarzyszyć pod sam dom, by nie było Ci nudno;)

Na chama mogę jechać nawet jutro, tylko z góry mówię, że mam trochę rozklekotane łożysko w pedale i trochę to strzela, co może denerwować.(Mnie osobiście doprowadza do szału i zbieram na jakieś pedały stricte szosowe)

 

edit: a nawiązując do samego tematu, to można powiedzieć, że możesz mówić o mnie jak o koleżance, bo mam ksywkę Marcelina/Martyna (stosowane zamiennie):D

Napisano

 

Szukam jakiejś osoby w podobnym wieku (20), najlepiej dziewczyny, z którą mogłabym sobie popedałować teraz w wakacje.

Moje znajome albo na rowerze nie jeżdżą, albo dostają zadyszki przy byle podjeździe, z kolei znajomi są z rodzaju tych uczestniczących w amatorskim tour de pologne ;))

 

Nie chcę rekreacyjnego jeżdżenia, niech to będzie, powiedzmy, średni trening :D

Interesują mnie trasy jakiekolwiek, ok 30-50 km (może być i więcej).

 

Po prostu smutno tak samej jeździć ;<

Jestem takim samym amatorem jak Ty, niedawno kupiłem rower, sobie i synowi i czasem błąkamy się po Bytomiu, więc jeżeli masz ochotę na towarzystwo dwóch chopów to pisz ;)

Napisano

spyker

A zwykła szosa na Sorze, bardzo ciężka jak na taki rower, bo jakieś 10.5kg, ale nie myślę o tym, bo pierwszo zrzucam z siebie, a dopiero później zajmę się kołem.

Jak na razie wynik wynosi 10kg w 1900km, więc myślę, że jest nie najgorzej. Do celu jeszcze jakieś 5-10 kg zostało.

Tak, mój kaloryfer jest jeszcze trochę zapowietrzony...



 

Napisano

Macie dwie grupy, do których możecie dołączyć ; Bikersi i ich spokojna część piknikowa.

 

Pierwsza ekipa, to ja i kilka innych osób, które jeżdżą do Krakowa, Pszczyny, w góry ... Wszyscy na mtb, średnie przelotowe to jakieś 22km/h w górę. Dystanse 100+ nie są dla nas problemem.

 

Druga część, to spokojnie jeżdżący ludzie, którzy bez problemu zrobią 100km, ale z średnią nie przekraczającą 18km/h. Więc ich wyjazdy są całodniowe.

 

Szczerze zapraszam, bo warto, ekipy są zgrane, znamy dużo tras i co najważniejsze, nie ma czegoś takiego, że ktoś nie daje rady i zostanie sam.

Napisano

 

O, świetnie! Co prawda do Muchowca kawałek, ale nie jest to jakaś tragedia :>

Dziś w nocy wyjeżdżam na Mazury na 2 tygodnie, więc jestem niedostępna, ale potem można się umówić :) Jeździłam już kilka dni temu z Adrianem (powyżej), można zawsze skołować jakąś grupę!

 

Aśka czekam aż wrócisz i pojeździmy większą ekipą :)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Hej, wróciłam dziś w nocy!
Nie wiem jak z moją formą po 2 tygodniach siedzenia na tyłku w rufie jachtu, codziennym piciu i obżeraniu się na Mazurach :P
ale wstępnie jestem chętna na wtorek-środę (prawdopodobnie potem 6-7 dni mnie nie będzie) i później znów do dyspozycji!



Widzę, że dzięki mnie chyba zgadało się tu paru kolarzy :D
Robcio i spyker - jeżeli naprawdę jesteście wyrozumiali i możecie się dostosować do biednej małej rowerzystki, to okej : >

Majki74, ojcu z synem - czemu nie!
 

Napisano

czy ja Cię jeszcze poznam w związku z poniższym ? :D:D

[...]2 tygodniach siedzenia na tyłku w rufie jachtu, codziennym piciu i obżeraniu się na Mazurach :P[...]

 

Napisano

 

Widzę, że dzięki mnie chyba zgadało się tu paru kolarzy :D Robcio i spyker - jeżeli naprawdę jesteście wyrozumiali i możecie się dostosować do biednej małej rowerzystki, to okej : >

Jeżeli naprawdę jesteś wyrozumiała i nie będziesz mi kazać jechać po czymś innym niż asfalt, to okej:D

Ja niestety jutro nie mogę, po praca niestety, ale w środę mam wolne, to jak najbardziej można się wybrać gdzieś;)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Hej, wróciłam dziś w nocy!

Nie wiem jak z moją formą po 2 tygodniach siedzenia na tyłku w rufie jachtu, codziennym piciu i obżeraniu się na Mazurach :P

ale wstępnie jestem chętna na wtorek-środę (prawdopodobnie potem 6-7 dni mnie nie będzie) i później znów do dyspozycji!

 

 

 

Widzę, że dzięki mnie chyba zgadało się tu paru kolarzy :D

Robcio i spyker - jeżeli naprawdę jesteście wyrozumiali i możecie się dostosować do biednej małej rowerzystki, to okej : >

 

Majki74, ojcu z synem - czemu nie!

 

 

 

 

 

Spoko, wyrozumiali owszem. Można się zgadać i odbyć jakiś wypadzik. xd

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...