Skocz do zawartości

[Centrowanie koła] problem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Mam pytanie.
Czy w momencie gdy uderzyłem kołem w ziemie (przekoziołkowałem nim) i moje koło jest scentrowane bocznie o 3-4 mm to nie ma możliwości jest wyprostowania? 
Moja obręcz to Alexrims R450. Usłyszałem w jednym z serwisów rowerowych w Rzeszowie, że trudno będzie jest wycentrować do stanu fabrycznego. Jak to z tym jest naprawdę?

 

Pamietaj o nawiasach, zakladajac temat. 1415chris

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość zawsze jest, ale jak walnąłeś porządnie to nie możesz też oczekiwać że koło będzie wycentrowane do tysięcznej minimetra ;)

 

 

Porządnie nie porządnie...tak jak wspominałem centra może 3mm w jednym miejscu. Co najdziwniejsze po centrowaniu jedna ze szprych wg nie była dokręcona. Nypel w palcach mi się odkręcił. Ogólnie koło po centrowaniu wyglądało naprawdę ok, lecz minął miesiąc i znowu to samo. Jazda na szosie oczywiście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie za słabo napięli szprychy. Bo coś jest nie tak skoro po miesiącu na szosie znowu koło do centrowania. Oddaj do innego serwisu.

 

Tak właśnie robię w poniedziałek. Przednia obręcz mimo iż jest już wytarta to trzyma cały czas ten sam poziom delikatnej centry (marka FEMCO). Tylna obręcz o której temat jest nowa i teoretycznie wytrzymalsza, a nadal dzieje się z nią to samo. Fakt faktem drogi w Rzeszowie nie są najlepsze, ale chyba nie doprowadzają obręcz do takiego stanu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój szef jeździ na szosie, z centrowania był zadowolony jak robił u tego kolesia.

http://www.prodealer.com.pl/sklepy/rzeszow.htm

Znam, mieszkam obok i kupuje u niego opony Michelin. Ale co do serwisu to mało słyszałem. Myślałem oddać do NSB na Fredry.

3 mm to jest naprawdę niewiele. Ja centrowałem obręcze, które ocierały się o widełki. Także na pewno się da. Gdyby obręcz miała odkształcenia to faktycznie naprawa mogłaby być bezsensowna.

W serwisie w którym centrowałem koło (nie będę robił antyreklamy) uważali że to dużo. Obręcz ocierała jedynie o klocki, które mam blisko obręczy. Nie wiadomo jak to koło wg było centrowane, ale obawiam się że nawet opony nie zdjęli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakim celu potrzeba zdejmować oponę do centrowania?? Jeśli obręcz nie jest uszkodzona to musi wrócić do pierwotnego stanu i nie trzeba do tego jakichś super fachowców. Jeśli natomiast koło po naprawie ponownie bije to trzeba wymienić szprychy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakim celu potrzeba zdejmować oponę do centrowania?? Jeśli obręcz nie jest uszkodzona to musi wrócić do pierwotnego stanu i nie trzeba do tego jakichś super fachowców.

Centrowanie bez zdejmowania koła i opony to tak zwana masówka, która niesie ze sobą gorszą jakość - taką informacje dostałem z serwisu w którym chce centrować koło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zapytaj tej fachury, która takie pierdoły głosi co może być nie tak z tą jakością skoro za każdym razem obręcz się idealnie kręci. Nie bierz na serio wszystkiego co Ci powiedzą w tego typu miejscach. Natomiast 3-4 mm to jest faktycznie dużo w takich sytuacjach i obręcz raczej lekko nie dostała.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zapytaj tej fachury, która takie pierdoły głosi co może być nie tak z tą jakością skoro za każdym razem obręcz się idealnie kręci. Nie bierz na serio wszystkiego co Ci powiedzą w tego typu miejscach. Natomiast 3-4 mm to jest faktycznie dużo w takich sytuacjach i obręcz raczej lekko nie dostała.

Ok zapamiętam ;) No nie jest mało przy obręczy szosowej. Jednak czy jest jeszcze szansa by funkcjonowała normalnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dobrze Ci powiedzieli. Robota z kolem, przy zalozonej oponie, to "nierobota"!

Jak sprawdzic bicie pionowe z guma?

Jak juz robic cos, to zeby to mialo jakis sens.

 

3mm bicia, to nie jest duze bicie, to jest GIGANTYCZNE bicie!

 

Przy 1mm, kolo lata jak wariat.

 

Co do luzujacych sie szprych, jest zbyt duzo czynnikow na to wplywajacych, zeby tak jednoznacznie stwierdzic, co jest tego przyczyna.

 

Warto zaplacic pare PLN i oddac kola w dobre, sprawdzone rece.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę się niezgodzić. 3 mm to sporo, ale nie tragicznie, ale w przypadku szosy gdzie są v-braki to 1mm jest dużo. Widziałem raz kobiete na rowerze elektrycznym i dziwie się, że koło przy biciu ponad połowę szerokości opony nie obcierało o tylny trójkąt.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zaplacic pare PLN i oddac kola w dobre, sprawdzone rece.

Ostatnio zapłaciłem za centrowanie 20 zł co nie wydaje mi się mała kwotą i robota była nie chciał by powiedzieć brzydko :)

Zobaczymy co mi jutro w serwisie powiedzą. Warto wymienić szprychy? Dodam że nowe nie są, a może to w nich przyczyna leży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadki centrowania bardzo łatwo jest ocenić jego wykonanie. To, że po założeniu koła po raz kolejny jest problem i np. pękła szprycha lub obręcz się ponownie skrzywiła to już serwis nie interesuje. Wtedy trzeba szukać dalej i na pierwszy ogień idą szprychy. Jeśli i po tym efektu nie ma to konieczna staje się wymiana obręczy. Szprychy wbrew pozorom też ulegają zużyciu i po sporym okresie czasu trudne się staje idealne wycentrowanie koła. Im mniej też jest samych szprych tym trudniej aby koło było idealnie wycentrowane.
 

Faktycznie na rowerze szosowym bicie rzędu 3-4 mm to sporo ale już w przypadku górala to nie wiele. Tyle się mi udawało uzyskiwać przy wyrwanej szprysze i jazdę się kończyło bez ceregieli. Przy V-kach jest to kłopot ale przy tarczach w niczym to nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadki centrowania bardzo łatwo jest ocenić jego wykonanie. To, że po założeniu koła po raz kolejny jest problem i np. pękła szprycha lub obręcz się ponownie skrzywiła to już serwis nie interesuje. Wtedy trzeba szukać dalej i na pierwszy ogień idą szprychy. Jeśli i po tym efektu nie ma to konieczna staje się wymiana obręczy. Szprychy wbrew pozorom też ulegają zużyciu i po sporym okresie czasu trudne się staje idealne wycentrowanie koła. Im mniej też jest samych szprych tym trudniej aby koło było idealnie wycentrowane.

 

Faktycznie na rowerze szosowym bicie rzędu 3-4 mm to sporo ale już w przypadku górala to nie wiele. Tyle się mi udawało uzyskiwać przy wyrwanej szprysze i jazdę się kończyło bez ceregieli. Przy V-kach jest to kłopot ale przy tarczach w niczym to nie przeszkadza.

No mam niestety V-ki i czuć jak ocierają klocki. Ok wymienimy szprychy zobaczymy co się będzie działo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...