Skocz do zawartości

[pampers] domowa robota


Gość Franc

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Franc

Ostatnio po wielu kilometrach zaczynał mi dokuczać bół moich czterech liter, więc postanowiłem coś z tym zrobić. Posypka dla dzieci działa znakomicie, ale dopiero wieczorem, kiedy człowiek odpoczywa. Na droge postanowiłem sobie zmontować pampersa z gąbki. Z około 1,5-2 cm gąbki wyciąłem prostokąt, następnie wyprofilowałem go odpowiednio na uda,obszyłem materiałem i włożyłem do spodenek. :) Z takim sprzętem nie jeździ się źle, działa nienajgorzej (choć bez rewelacji) i na pewno przyczynia się do zmniejszenia bólu tylka. Jedyna negatywna rzecz jest taka, że czasami, jako że nie jest niczym przytwierdzony do spodenek, przekreca się lekko. Trzeba to dopracować. :030:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo zaczniecie sobie sami kaski robić, szyć ciuchy i spawać ramy... :35: Bez urazy Franc, nie chodzi tu tylko i wyłącznie o Twój pomysł, ale jest dużo osób na tym forum, którzy wymyślają takie dziwne rzeczy. Wg. mnie takich rzeczy nie da sie zrobić samemu... Chyba że ktoś jest zawodowym krawcem. Samoróbka nigdy nie da takich efektów jak produkt kupiony w sklepie... Lepiej poszukaj sobie normalnych spodenek kolarskich. Na allegro można kupić całkiem fajne za małą kase.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franc

Niedługo zaczniecie sobie sami kaski robić, szyć ciuchy i spawać ramy...

Jeżeli porównujesz zwykłego pampersa do kasku czy ramy to chyba myslisz pojęcia. To tylko zwykła wkładka, która ma podnieść mój komfort jazdy. Jeżeli na każdą bzdetę miałbym wydawać kasę to pewnie nie zdążyłbym na to zarobić. Spoglądam na twój wiek i widzę, że masz 15 lat. To wiele tłumaczy...Pewnie kasę na cały osprzęt dają ci rodzice. I pewnie kupujesz też tylko to, co ma jakiś firmowy znaczek. Tym razem to ja powiem bez obrazy, chłopie, ale czasami zrobienie sobie samemu jakiejś małej, przydatnej rzeczy jest o wiele bardziej ciekawe,praktyczne i dużo tańsze, niż kupowanie w sklepie zdawałoby się "lepszych" rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokłądnie krzema popieram, nie ma sensu samemu wydziwiaćna allegro z coolamxem mozna jużkupić za 40-50 zł, to nie tylko chodzi o wygod4e którą daje gąbka ale o ochronęantybakteryjną i odprowadzanie potu, wg. mnie męka samemu z takimi cudami nie ma sensu, ale róbta co chceta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kamoreks
Spoglądam na twój wiek i widzę, że masz 15 lat. To wiele tłumaczy...

Ja mam 16 no i na nowy rower za 2700 rodzice dali mi tylko 1100 zł :)

Więc nie wszyscy dostaja całą kase od rodziców... :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli porównujesz zwykłego pampersa do kasku czy ramy to chyba myslisz pojęcia. To tylko zwykła wkładka, która ma podnieść mój komfort jazdy. Jeżeli na każdą bzdetę miałbym wydawać kasę to pewnie nie zdążyłbym na to zarobić. Tym razem to ja powiem bez obrazy, chłopie, ale czasami zrobienie sobie samemu jakiejś małej, przydatnej rzeczy jest o wiele bardziej ciekawe,praktyczne i dużo tańsze, niż kupowanie w sklepie zdawałoby się "lepszych" rzeczy.

Franc dobrze gadasz :)

 

nie ma sensu samemu wydziwiaćna allegro z coolamxem mozna jużkupić za 40-50 zł

Jasne - tylko weź pod uwagę że są ludzie dla których 40-50 zł to niestety duży wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol.

Moja siostra jest krawcową. Popytałem się jej o ciuszki. Stwierdziła, że przy cenie materiałów i wkładki nie za bardzo opłaca się szyć indywidualnie. Materiały są dość drogie.

(mówie o profesjonalnym uszyciu)

Natomiast wszywanie kawałka gąbki zamiast pampersa to lekka przesada. Więc nie ma raczej na spodenkach co oszczędzać.

Wszycie pampersa, to swietny pomysł, ale to już nie jest takie proste raczej, przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko to przy gabce beda odparzenia i wogole porazka ;). Juz wolalbym poszukac czegos w lumpexie i przeprac 20 razy ;). Ja kupuje nowe gacie bo nie uznaje trzymania swojego na miejscu gdzie juz ktos trzymał :), ale co do koszulek z lumpexu to nie mam zastrzerzen tylko malo kiedys sa jakies fajne, wiekszosc pstrokata i z dziwnego podszytego materialu[dosc cieplego] ale wiadomo zalezy na co sie trafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pampers gąbki nie widze tego .Taka wkładaka to nie zwykła gąbka .A wysłużone pampersy to nie to co nowy .Używanego bym jednak nie kupił ,w zrobionym bym nie jeździł .Kiedyś jeździłem bez pampersa ,nawet nie wiedziałem że takie coś istnieje i póki co żyje :) Pewno dla niekótrych 40-50 zeta to wydatek ,ale czasem lepiej zaczekać i kupic coś mądrzejszego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasami zrobienie sobie samemu jakiejś małej, przydatnej rzeczy jest o wiele bardziej ciekawe,praktyczne i dużo tańsze, niż kupowanie w sklepie zdawałoby się "lepszych" rzeczy.

 

Tu ma chłopak rację.

Może pampers to nie najlepszy pomysł, bo od zapoconej gąbki można co najwyżej grzybicy d..y dostać ;) , ale ja na przykład uszyłem sobie bardzo fajne torebki z cordury na stażu w zakładach ortopedycznych. Mam cały komplet: na bluzę/kurtkę i jakieś suche gatki do spania (razem z namiotem jeździ na bagażniku), na kanapki, na telefon, apteczkę, na narzędzia i mapnik. Kumpel ma podobny komplet, z tym że on wozi zamiast namiotu nieprzemakalny pokrowiec z suwakiem na rowerki i gary zamiast narzędzi i apteczki. Na kilkudniowe wyprawy jak znalazł i to za darmo. Nawet gdyby udało nam się skompletować takie zestawy to wybulilibyśmy przynajmniej kilka stów i każda byłaby inna.

 

W niektórych przypadkach warto się samemu pomęczyć.

 

Pozdrawiam

Jacunio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli porównujesz zwykłego pampersa do kasku czy ramy to chyba myslisz pojęcia. To tylko zwykła wkładka, która ma podnieść mój komfort jazdy.

No właśnie ma podnieść komfort jazdy. Wątpie czy gąbka podniesie komfort jazdy. Niestety nie miałem przyjemność jeździć na takim wynalazku i nie zamierzam. Pampers musi być odpowiednio wyprofilowany, a nawet jeżeli taki zrobisz, nie da takie samego efektu co kupiony w sklepie. Pozatym pojawia się problem wentylacji i utrzymania higieny :035: Widze, że większość użytkowników podziela moje zdanie.

 

 

Jeżeli na każdą bzdetę miałbym wydawać kasę to pewnie nie zdążyłbym na to zarobić. Spoglądam na twój wiek i widzę, że masz 15 lat. To wiele tłumaczy... Pewnie kasę na cały osprzęt dają ci rodzice. I pewnie kupujesz też tylko to, co ma jakiś firmowy znaczek.

Niestety życie w Polsce nie jest łatwe i tanie co doskonale rozumiem...

Twoje przypuszczenia na temat źródeł moich dochodów i funduszy przeznaczanych na rower są mylne. Pieniądze jakimi dysponuje to w większości wsparcie dziadków i drobne pieniądze od rodziców. Wyobraź sobie, że aby kupić obecny sprzęt musiałem pracować przez cały rok szkolny, aby moje wyniki w nauce były zadawalające. Poświęcając więcej czasu na nauke, bardzo często ucząc się do późna osiągnałem swój cel i rodzice kupili mi rower, na który czekałem prawie rok... Suma jaką na to przeznaczyli to 1500zł. Tutaj wsparcie rodziców się skończyło i dalej musiałem z własnej ręki pokrywać koszty eksploatacji, kupować niezbędne akcesoria itd. Moje dochody są naprawde skromne i bardzo często muszę z czegoś zrezygnować, aby uzbierać na coś, jak większość moich rówieśników. Mimo to wole poczekać, odłożyć i kupić coś porządnego, niekoniecznie patrząc tylko i wyłącznie na znaczek :glare:, choć najczęściej (oczywiście nie zawsze) ten wspomniany znaczek daje gwarancję jakości, niż np. jeździć na gąbce. W dodatku z własnych, skromnych funduszy kupuje sobie ubrania, pokrywam większość kosztów, zawsze stosując wyżej wymienioną zasadę. Następnym razem zastanów się, gdy będziesz robił z kogoś "bananowe dziecko", znając tylko jego wiek i niezbyt dokladną opinie na dany temat. Gdybym na wszystko brał pieniądze od rodziców, jeździł bym na dużo lepszym rowerze i dawno skompletowałbym strój na rower.

 

Tym razem to ja powiem bez obrazy, chłopie, ale czasami zrobienie sobie samemu jakiejś małej, przydatnej rzeczy jest o wiele bardziej ciekawe,praktyczne i dużo tańsze, niż kupowanie w sklepie zdawałoby się "lepszych" rzeczy.

Tutaj moge się z Tobą w zupełności zgodzić. Niestety w wypadku spodenek na rower tak jak pisał Muzycom, nie jest to opłacalne. Pozatym takie spodenki nigdy nie dadzą takiego efektu, jak kupione w sklepie gacie, a wręcz przeciwnie, mogą powodować odpażenia. Sam często wole coś zrobić sam niż kupić w sklepie, gdyż daje mi to satyswakcję, ale bez przesady... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykła gąbka zamiast odprowadzać pot będzie go gromadzić i będziesz miał mokre cztery litery... Już chyba lepiej w normalnych bawełnianych bokserkach jeździć..

 

 

Zgadzam się w 100% ,poza tym Franc nie "fikaj" do młodszych userów ,bo niejeden 15/16 latek mógłby Cię zagiąć wiedzą na temat rowerów...a może także i lepszą formą :035: .Jeżeli myślisz że nie mamy szacunku dla pieniędzy to jesteś w błędzie ,nie dostajemy całej kasy od rodziców/rodziny musimy sobie sami jakoś radzić :) Swoim pomysłem udowadniasz ,iż nie zawsze najtańsze rozwiązenie jest lepsze. :surprised: -w tym wypadku nawet gorsze od spodenek bez wkładki. Przyjmij słowa krytyki jak mężczyzna.

 

 

 

P.S wpisz swój prawdziwy wiek ,bo czego tu się wstydzić? Na tym forum panują zasady równosci i nie dyskryminuje się osób za liczbę ich lat. :035:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franc

Chyba trzeba sobie coś wyjaśnić. Po pierwsze nie dyskryminuje nikogo za względu na wiek. Oczywiście że to, iż ktoś ma naście lat nie znaczy, że wszystko dostaje od rodziców, to jednak chyba nie zaprzeczycie, że w większości to rodzice wykłądają kasę na większość rzeczy. Piszecie, że zbieracie na różne sposoby. Jestem ciekaw jakie to sposoby, bo może i ja bym sobie coś dozbierał do skromnej wypłaty. Po drugie, jak to jeden kolega napisał, nie fikam do młodych userów, a z chęcią bym sie z którymś zmierzył na jakimś odcinku. Bo z tego co widzę, to niektórzy więcej czasu spędzają chyba na forum, niż na siodełku. Po trzecie większość z was pisze, że nigdy nie jechała na takim pampersie. Proponuję spróbować a dopiero potem wydawać opinie. Nie twierdzę, że jest to cudo techniki, ale sprawuje się nie najgorzej, a przy odpowiednim wyprofilowaniu, wietrzeniu (grzybica mi nie grozi, jak to napisał jeden kolega) i suszeniu nie powinno być problemów. Oczywiście nie podnosi to komfortu jazdy do jakiegoś maksimum, ale na pewno zmniejsza przykre doznania w okolicach siedzenia, a o to przecież chodzi. Wcale nie twierdzę, żę jest to lepsze niż pampers wszysty w spodenki przez profesjonalistów, ale z braku laku może stanowić dla niego niezłą alternatywę. A do kolegów, którzy podnoszą głos na to, że niektórzt będą sami sobie szyli koszulki, robili kaski a nawet ramy odpowiadam, żę gdybym tylko miał takie możliwośći i umiejętności żeby sobie uszyć fajną koszulkę, zmontować dobry kask czy też samemu od podstaw stworzyć sobie ramę, która nie byłaby gorsza od ram markowych producentów, to chętnie bym to zrobił. I w pełni popieram kolegę, który sobie zmontował torebki na rower, bo jeśli są możliwości to trzeba z nich korzystać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że to, iż ktoś ma naście lat nie znaczy, że wszystko dostaje od rodziców, to jednak chyba nie zaprzeczycie, że w większości to rodzice wykłądają kasę na większość rzeczy. Piszecie, że zbieracie na różne sposoby. Jestem ciekaw jakie to sposoby, bo może i ja bym sobie coś dozbierał do skromnej wypłaty.

 

Zaprzeczam. Mam skromne stypendium i to z niego czerpie dochody. Pozatym nieraz dostaje kase od dziadków. Jakie metody mają inni użytkownici? Użyj opcji szukaj, było kilka takich tematów.

 

Jak będzie kiedyś okazja, bardzo chętnie się zmierze z Tobą na jakimś odcinku. :)

 

Koniec OT :!!:

 

A jak masz zamiar rozwiązać problem wentylacji? Po dłuższej jeździe z gąbki może się zrobić bagno i co wtedy? Takie środowisko to świetne miejsce do życia grzybów i bakterii. Masz zamiar prać spodenki po każdym przyjściu do domu? Jeździsz w takich spodenkach, tak jak w normalnych kolarskich bez bielizny?

 

Jeżeli będziesz miał jakieś spostrzeżenia, po dłuższym okresie użytkowania, dotyczące swoich spodenek daj znać. Ja uważam, że z samego założenia pomysł nie jest trafiony, ale moge się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu w leklerku bodajże pojawiły się takie "spodenki" kolarskie z wkładką z gąbki. Mam znajomego który oszczędza jak się da i kupił sobie takiego pampersa za kilkanaście złotych. Stary, a głupi. Chwalił się jakie to nie fajne sobie gatki kupił i nie słuchał jak odradzaliśmy mu jeżdżenie w tym. Pojechał raz w niezły upał na trasę... :)

Klął na czym świat stoi jak dostał wysypki od pępka do kolan.

 

Nie powiem kto to, ale osobnik znany doskonale lubelskim (i nie tylko) zawodnikom. :)

 

Nie atakuję tu nikogo, to ma być przestroga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

elo,

 

generalnie jak bym nie szył sobie spodenek z włąsnym pampersem. Moim zdaniem głównym zadanieim pampersa (wkładki) nie jest to żeby naz 4 litery miałuy miekko tylko to, zeby odprowadzić całą wilgoć i żeby było miło i i nic nie obcierało. Tak więc wkłądanie tam zwykłej gąbki mija sie z celem.

 

Naprawdę można teraz kupić nowe spodenki z porządmym pampersem. W decathlonie kosztują 27 pln - -nie jest to jakaś ogromana kasa. Fakt że gadam jak człowiek który ma do decathlonu parę minut samochodem ale zawsze mozna pokombinować.

 

Swego czasu też chciałm być sprytniejszy od innych o kombinowałem. Ale przejechałem sie tyle razy ze juz chyba nei będę kombonował. Zakombinowałem na zdóch najważniejszych rzeczach w biku: rama i amor. Reszte kupoiłem wypas. I co z tego skoro nie mam pełnej frajdy z jazdy. Teraz musze jeszcze raz kupić rame i amor. Bęe stratny ale to była tylko moja głupota.

 

NIE OPŁĄCA SIĘ NA WSZYSTKIM OSZCZĘDZAĆ

 

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kiedy w maju czytałem tego posta wydawało mi sie to "niejako" rozsądne takie "rekodzieło" :mellow: ...

ale do czasu ... po prostu sam zakupiłem spodenki z pampersem KLIKEN.MACHEN

 

Jak "czytac" idzie nie wydałem na to jakiś kokosów a po przejechaniu -nastu km wiem już, że to co jeszcze w marcu tego roku wydawało mi się mżonką [ ja w spodniach z lycry :D:D:D ] okazało się całkowitym strzałem w dzisiątkę ... nic nie wyszło po prostu nie boli :huh: i kolejny gadżet który tylko potrafi wzmocnić radochę z jazdy na rowerze :D

 

Przy okazji swych wypraw rowerowych spotkałem kilka osób z którymi zrobilismy wspólnie -naście km i opinia każdego z nich była podobna: Nie ma co kombinować :D ... rozejrzeć się trzeba za jakimis spodniami na tyłek i je po prostu kupić.

Wydaten na pewno się na opłaci. :!!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...