Skocz do zawartości

[ wyprawa ] Litwa-Łotwa -Estonia lipiec-sierpień 2013


mapak

Rekomendowane odpowiedzi

Termin: 3-4 tygodnie w okresie 10-15 lipiec do 5-10 sierpnia 2013 ( szczegółowy termin do dogadania ).

Cel wyjazdu: Odwiedzenie 3 krajów nadbałtyckich, zwiedzanie, poznanie lokalnych zwyczajów, fajna zabawa i miłe spędzenie czasu.

Trasa: Dojazd do Suwałk lub w pobliże pociagiem i stąd wyruszenie roewrem w trasę.

Suwałki ( Polska ) - Altus ( Litwa ) - Wilno ( Litwa ) - Duneburg ( Łotwa ) - Aluksne ( Łotwa ) - Tartu ( Estonia ) -

Valga ( Estonia ) - Ryga ( Łotwa ) - Kłajpeda ( Litwa ) - Kowno ( Litwa ) - Suwałki i stąd powrót pociągiem.

Myślałem o dojeździe do Tallina ( Łotwa ) ale to raczej odpada ze względu na odległość.

Powyższe miasta podałem tylko by pokazać orientacyjnie trasę - generalnie jednak staram się unikać głównych dróg

a o ile się da drugorzędne by poznać tzw prowincję w tych krajach.

Oczywiście szczegółowa trasa do uzgodnienia ( zwykle opracowywuje szczegółową trase z konkretnymi miejscami do zobaczenia i trasa dojazdu by potem nie tracić czasu na szukanie ).

Jak obliczyłem, trasa liczy około 1800 km co w przypadku wyjazdu na 3 tygodnie ( nie licząc dojazdu i powrotu z Suwałk

bo tyle mi najbardziej pasuje ) daje ok 80 km dziennie tj przy "turystycznym tempie" 15km/h daje to średnio

ok 6 godz jazdy dziennie.( W przypadku dni słonecznych można zrobić dłuższe trasy, gdy deszcz krótsze - to już by się ustalało danego dnia ). Sporo czasu chce poświecic na zwiedzanie ( nie tylko zabytki ale tez miejsca ciekawe przyrodniczo np ciekawe nadmorskie Parki Narodowe ), odpoczynek i kąpiele nad morzem itp. Z racji że jestem geologiem chciałbym zobaczyć kilka miejsc na trasie z tym związanych. Trasę wyznaczam w oparciu o mapy topograficzne i GPS Garmin 62s - lubie być dobrze przygotowany i mieć plan choć oczywiście potem niekiedy trzeba improwizować bo nie zawsze wszystko idzie tak jak się zaplanuje.

Noclegi i wyżywienie: Zakupy w miejscowych sklepach, zaś noclegi w namiocie lub u tubylców lub na campingu. Generalnie najlepsza zasada co trzeci nocleg u tubylców by się gruntownie "odświerzyć" i poznać lokalne zwyczaje itp

( znam rosyjski i angielski więc powinno to pomóc w kontaktach ). Na Litwie planuje odwiedzić znajomych w Wilnie i Kłajpedzie.

Uczestnicy: Na razie ja + ewentualnie kolega ( jeszcze nie zdecydował na 100% ) ale optymalnie fajnie jakby to była grupa mieszana 3-6 osób. Wtedy np wystarczyłyby dwa namioty 3 osobowe. Preferowany wiek uczestników ok 25-45 lat.

Mile widziani zarówno nowicjusze ale i stali bywalcy wypraw rowerowych.

Budżet: Sądze że na wszystko ( z przejazdami koleją ) starczy 1000-1500zł w zależności od wydatków danej osoby.

( głównie dojazdy i powrót koleją do i z Suwałek, kilka tanich noclegów płatnych - typu camping, schronisko młodzieżowe, wyżywienie )

Co zabieramy: Proponuje zabrać:

- sprzęt biwakowy ( mały śpiwór, namiot na 2-3 osoby - wtedy jego elementy można go podzielić na 2-3 uczestników, matę lub karimat i cienką folie pod karimat lub matę )

- odzież ( bieliznę, spodenki i koszulke rowerową, polar - kurtke i spodnie, goretex lub pokrewne - kurtke i spodnie, buty na rower i trekingowe na zwiedzanie, ciepłą czapke - kominiarkę, mocną pelerynę lub poncho na ulewę itp )

- sprzęt do jedzenia ( epi-gaz + butle, menażki + sztućce itp )

- sprzet toaletowy ( min okulary przeciwsłoneczne + olejki do opalania - jadąc rowerem ) i do kąpieli

- zapasowe części rowerowe ( głównie klucze, dętki, szprychy, smar, olej, szmatki itp )

- dokumenty, mapy, pieniadze, kartę bankomatową, aparat foto, przewodnik turystyczny "Perły Bałtyku", telefon, GPS, zeszyt, przybory itp

- inne ( indywidualnie i w zależności od potrzeb )

Wszystko to umieszczamy w dużych sakwach tylnich ( powinno starczyć miejsca ), ewentualnie i przednich lub pod kierownicą. Dobrze mieć gumy ściagające bagaż.

Przygotowanie do wyjazdu: Gdyby wzięło w nim udział kilka osób - najlepiej byłoby się przynajmniej raz gdzieś spotkać i wszystko dograć by potem wyprawa przebiegła miło i przyjemnie. Gdyby się nie udało spotkac wszystko uzgadniamy telefonicznie lub mailowo. mam duże doświadczenie w organizowaniu różnych wyjazdów ( m.in zajmuje się zawodowo organizacją wycieczek i wyjazdów dla dzieci i młodzieży na Jurze, ponadto sam sporo podróżuje - głównie turystyka piesza, górska, wspinaczka, jaskinie itp ).

Osoby zainteresowane wzięciem udziału w wyprawie proszę o kontakt podany poniżej lub dyskusję na forum w tym wątku.

Kontakt ze mną: Maciek z Sosnowca; mapak@wp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę odwiedzić Tallin ,to 1-2 dni drogi z Tartu a starówka naprawdę bardzo ładna. Z Tallina za parę euro można popłynąć promem do Helsinek. A z Helsinek promem do Kraju http://www.promy.pl/. Cała trasa płaska, miejscami monotonna. Z Tallina niedaleko do Petersburga , to Rosja i potrzebna wiza. Jechaliśmy w 2004 roku przez Litwę Łotwę ,Estonię , Finlandię i Szwecję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by było dotrzeć do Tallina ( Skandynawia czy Rosja na razie to inny temat )

ale to zależałoby od tego jak rozkręci się wyprawa no i ... ekipa.

Też jako że lubie góry chciałbym zaliczyć te niewysokie wzgórza morenowe

w tych krajach - pewnie tam teren jest bardziej zróżnicowany.

Ale jest tam sporo bardzo ciekawych miejsc przyrodniczych zwłaszcza nad morzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by było dotrzeć do Tallina ( Skandynawia czy Rosja na razie to inny temat )

ale to zależałoby od tego jak rozkręci się wyprawa no i ... ekipa.

Też jako że lubie góry chciałbym zaliczyć te niewysokie wzgórza morenowe

w tych krajach - pewnie tam teren jest bardziej zróżnicowany.

Ale jest tam sporo bardzo ciekawych miejsc przyrodniczych zwłaszcza nad morzem.

 

W zeszłym roku byłem na podobnej wyprawie, choć przebieg trasy był nieco inny od planowanego przez Ciebie. Jeśli miałbym coś polecić to Kaliningra, a w szczególności przejazd Mierzeją Kurońską ale to niestety wiąże się z koniecznością pozyskania wizy oraz ubezpieczenia (koszt ok 300-350 zł o ile pamiętam) ale sama Mierzeja Kurońska, jeśli koszt nie przeraża a formalności nie zniechęcają to naprawdę polecam. Po stronie Rosyjskiej krajobraz surowy, niemal nietknięty, fajne wydmy z punktami widokowymi etc. Strona litewska wydaje się nieco bardziej komercyjna, miejscowości wypoczynkowe itp - od granicy niemal do samej Kłajpedy leci droga rowerowa. Myślę że specjalnej rekomendacji nie wymagają ani Ryga ani Talin, które również mieliśmy okazję zwiedzić. Dodatkowo zahaczyliśmy o Estońskie wyspy Muhu, Saaremaa i Hiiumaa. Ogólnie nasza trasa miała coś około 1300-1400 km, które pokonaliśmy przez jakieś 18 dni w tym 25h na promie z Helsinek do Gdyni. Cały przebieg trasy to: Rumia - Elbląg - Kaliningrad - Kłajpeda - Możejki - Ryga - Parnu - Muhu - Saaremma - Hiiumaa - Hapsalu - Talin

 

Na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad trasą:

 

Elbląg - Kaliningrad - Kłajpeda - Możejki - Ryga - Parnu - Talin - Tartu - Voru - Daugvapils - Wilno - Kowno - Suwałki

 

Ze wstępnej analizy wynika, że dystans będzie podobny (ok. 1800 km) a załatwisz przy tym trzy stolice i zaliczysz kilka Parków Narodowych i Mierzeję Kurońską wpisaną na listę UNESCO. Jeśli jesteś miłośnikiem Parków Narodowych to kilkadziesiąt kilometrów od Talina jest bodaj najsłynniejszy w Estoni Park narodowy Lahemaa, którego niestety z racji ograniczeń czasowych nie udało nam się zobaczyć ale na pewno zasługuje on na to aby stać się jednym z ważniejszych punktów wyprawy.

 

Jeśli chodzi o wyżywienie to za dużo brać ze sobą nie musićie bo ceny są zbliżone do naszych, my ze względu na wygodę jadaliśmy też w McDonaldach i Hesburgerach a chyba z przyzwyczajenia do cen Skandynawskich zabraliśmy ze sobą troche za dużo zapasów. Co do noclegów to z uwagi na dostęp do prysznica i kuchni wybieraliśmy raczej kempingi, (raz nawet hostel) ale spanie na dziko również się zdarzało. Przy lini brzegowej problemów z kempingami nie ma, w centrum kraju, z oczywistych względów jest ich zdecydowanie mniej.

 

post-135066-0-94986100-1358722555_thumb.jpg

Mierzeja Kurońska

 

post-135066-0-08642100-1358722571_thumb.jpg

Cepeliny - tego musicie spróbować

 

post-135066-0-59857800-1358722687_thumb.jpg

Talin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie wezmę udział w tej wyprawie. Niestety mie mam żadnego doświadczenia w tego typu przedsięwzięciach (dopiero co kupiłam sobie w miarę porządny rower).

Kierunek podróży bardzo mi odpowiada, jednak moge poświęcić na to raczej 3 tyg bo z 4 może być ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie jest kilka osób potencjalnie zainteresowanych wzięciem udziału w wyprawie ( dominuje płeć piękna )

i pewnie jeszcze troche czasu minie jak się z tego wykrystalizuje ekipa wyjazdowa.

Ja też dopiero na jesień kupiłem rower trekingowy i oprócz 1-2 dniowych wypadów rowerowych nie brałem udziału w większych-

dłuższych wyprawach wiec dobrze się składa, że zainteresowani to poczatkujący uczestnicy wypraw rowerowych.

Co do terminu to kwestia ustalenia - z tego co widac wiekszości pasuje 2-3 tygodni max i pewnie tego się bedziemy trzymali.

Dla mnie jest ważne by jechać miedzy 10 lipca, a sierpnia bo wtedy mam wolne, a na ile to już się dostosuje.

Oczywiście wczesniej wartałoby się spotkać ( np na majówkę ) a jak się nie uda dokładnie zaplanować wypad -

by jak najmilej spedzić czas i być jak najlepiej przygotowanym na ewentualne niespodzianki, które niekiedy trudno przewidzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...