tobo Napisano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2012 Mój niemijający optymizm odnośnie eksploatacji nowszych modeli shimano zachwiało użytkowanie w niższych temperaturach. Mam w zimówce 486 z przodu i 445 z tyłu. Do okolic zera, ewentualnie lekko poniżej (powiedzmy minus 2) hamulce działają podobnie jak w temperaturach dodatnich. Ostatnio jednak temperatura spadła do minus 6 - 8 stopni i skok dźwigni w 486 jest praktycznie zerowy (dźwignia bardziej sprężynuje niż rusza przysuwając tłoczki do tarczy) a w 445 wynosi może z 5 mm. Oznacza to że jest lepiej niż w starszych modelach które miałem (775, 535), gdzie dźwignie puchły już w plusowych temperaturach, ale bezproblemowo też nie jest (dojeżdżam rowerem codziennie do pracy). Chętnie poczytam o doświadczeniach innych. Zauważyłem że wspomniany problem objawia się różnie i losowo, czyli niektóre sztuki chorują mniej, inne bardziej a niektóre wcale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
redbull1 Napisano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2012 ja wczoraj o tym samym myslałem ,sam mam w zimówce shimano 486 z przodu z tyłu trektro i klamka gorzej odbija , ale skok jeszcze mam prawie taki sam jak na plusie ,dziś rozmawiałem z kolegą który prowadzi rowerowy i mówi że w zime to szkoda używać hydraulicznych bo uszczelki można uszkodzić jeśli będzie powyżej -15 stopni , ale czy tak siestanie to się okaże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2012 Moje lekko napuchnięte, skok nieco mniejszy niż latem, poza tym działają normalnie. (klamki 505, zaciski 975) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CzikO Napisano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 Zastanawia mnie właśnie czy nie ma olejów mineralnych do hampli który ma szerszy zakres temperatur. Znalazłem cos takiego ale nie ma napisane jaki dokładnie jest http://dhshop.pl/plyny-hamulcowe-/147-motorex-hydraulic-fluid-75-1l.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
redbull1 Napisano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 mi wczoraj prawie tłoczki nie odbijały a było ok -9 więc zdejmuję i zakładam v brake jak mam póżniej wymieniać uszczelki w tłoczkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piterd3 Napisano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 zacisk 445 użytkowany całą zimę do - 28 stopni i uszczelki w tłoczkach bez zmian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 @redbull1 Z Vkami też nie jest różowo na dużym mrozie. W zeszłym roku przy -16 potrafiły sobie przymarznąć linki w pancerzu (chyba wina wilgoci w piwnicy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 9 Grudnia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 Problem znany i powszechny, chyba nie znam kogoś kto by z tym kłopotu nie miał. Aczkolwiek wczoraj i przedwczoraj jeździłem po godzince w ujemnych temperaturach, nie jakiś strasznych bo -5 i deoreki M596 działały ok, tylko tylny pod koniec zaczął pracować inaczej niż przedni ale w granicach normy. Poprzednie xt 775 byly tragiczne pod tym względem, nawet w plusowych temperaturach zaczynały głupieć a w ujemnych klamki tak puchły ze hamowały bez naciskania klamek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
derwisz Napisano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 Dziś 2 godzinki przy -3 i żadnych zmian. Komplet 446. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 puchnięcie jest wynikiem utraty sprężystości uszczelek w zacisku w niskiej temperaturze. Olej odpowiada co najwyżej za "zamulanie" klamki. Moje hybrydy : klamki XTR985 + zaciski SLX 666 działają doskonale w -8*C. Skok dźwigni nie uległ zmianie po wyjechaniu na mróz z ciepłego garażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2012 Może ma też w tym jakiś udział Servo Wave? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 10 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2012 Nie, 486 nie mają servo a mój ma praktycznie zerowy skok dźwigni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adriansocho Napisano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2012 Bezgrupowe M575 przy -10 dają radę, ale w rowerze kogoś ze znajomych doświadczyłem tego puchnięcia. Czy ktoś próbował ulać troszkę płynu? Moim zdaniem powodem może być, że np. przewody, zacisk i pompka kurczą się bardziej niż płyn, i jest go za dużo na dostępną objętość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CzikO Napisano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2012 Jak by to chodziło o kurczenie się zacisku, tłoczków ( elementów metalowych) to tyczyło by się to wszystkich rodzajów hamulców nawet tych na docie. Ja raczej stawiam na to że w minusowych temperaturach olej mineralny mocno gęstnieje i się rozszerza powodując że klamka jest twarda i klocki zaciskają się samoistnie na tarczy. Zmniejszenie ilości oleju w układzie na pewno zlikwiduje w pewnym stopniu ten efekt, ale przez wzrastającą gęstość nie zlikwidujemy mulenia klamki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demek Napisano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2012 445 dzialaja mi do ok -10 bez problemu a ponizej nie dzialaja w ogole... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 11 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 zmniejszenie ilości płynu w żaden sposób nie pomaga. Olej zmniejsza swoją objętość wraz ze spadkiem temperatury. Twojego nauczyciela fizyki należy zwolnić Chodzi tylko i wyłącznie o sztywność uszczelek. Sprawdziłem to wielokrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hellfirez1 Napisano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2012 moje br-m445. Tył przestał hamować po godzinie jazdy w -6st Przód po półtora godziny jazdy zaczął robić się gumowaty, temp taka sama Ogólnie używałem w większości przodu, i o dziwo gdy się używa hamulca to sztywnieje wolniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CzikO Napisano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2012 Olej zmniejsza swoją objętość wraz ze spadkiem temperatury. Twojego nauczyciela fizyki należy zwolnić Przepraszam mój błąd. Za odniesienie wziąłem wodę która jak zamarznie rozrywa pojemniki w której się znajduje. Chodzi tylko i wyłącznie o sztywność uszczelek. Sprawdziłem to wielokrotnie. Co do tego nie był bym taki pewien ale niech tak będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
asked Napisano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2012 Andrew ma rację. zrób sobie test wsadzajac olej mineralny do zamrażarki ;-) Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jasinski21444 Napisano 15 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Shimano BR M 596 działa normalnie także . Temp -9* czas jazdy 1h + 9h zostawiony na dworze i ponownie jazda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 11 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 W zeszłym tygodniu padł tylny 445. Zacisk zawiesił się przy temperaturze lekko na plusie. Zdeformowane uszczelki zatrzymały tłoczki na tarczy, koło ciężko się kręciło, tarcza gorąca. Wróciłem do domu z odkręconym zaciskiem. Trzy tygodnie wcześniej padł przód w identyczny sposób. Po ataku niższych temperatur w obu hamulcach skok klamki na stałe skrócił się do minimum, jałowego nie było praktycznie wcale, dzwignie tylko lekko sprężynowały praktycznie od razu łapiąc tarcze. Ogrzewanie do temperatury pokojowej nie przywracało normalnego działania. Rok wcześniej padły dwa 486 cieknąc przez zaciski. Dla mnie przygoda z shimano jako tanią alternatywą tarczówek na okres zimowy się kończy. Założyłem elixira 1 i mocno używany j7, działają bez zastrzeżeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cuberider Napisano 12 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Ach to Shimano ;/ Dobrze że mam zakaz od lekarza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubzys Napisano 12 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Mam deorki 596. Jakieś 3 tygodnie temu, czy jakoś tak było w dzień coś koło -13*. Wyciągnąłem rower z pokoju, wyniosłem na dwór. W tym czasie się spakowałem, ubrałem itp. Rower stał na dworze z pół godz. Wsiadłem, pojechałem, wszystko z hamulcami ok. Jeździłem około 1,5h. W tym czasie hamulce nie budziły żadnych zastrzeżeń, pracowały całkiem normalnie. Wróciłem do domu, rower został na dworze, a ja poszedłem się przebrać i ogólnie ogarnąć. Wyskoczyło mi parę nagłych spraw domowych, więc rower na tym dworze postał jeszcze 2h. Wyszedłem po niego na dwór i przy okazji sprawdzam hamulce - klamka napuchła, klocki ocierają o tarcze i to dosyć mocno. Z ciekawości nałożyłem spd, kurtkę i poszedłem się przejechać. Myślałem, że może jak je rozruszam na tych 500 metrach czy coś to zaczną pracować normalnie. Ale nie. Rower zaniosłem do domu, postał godzinę, zagrzał się i hample wróciły do swojego normalnego stanu. Wniosek z tego mam taki, żeby przy -13* nie wybierać się na rower na dłużej niż 3h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 12 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Jest szansa że uszczelki ulegną trwałej deformacji i po "podgrzaniu" hamulce nie wrócą do normalnego działania czyli normalnego skoku dźwigni. W moich najpierw spuchły ale po zagrzaniu wróciły do normalności, potem spuchły, tył wrócił a przód już nie. Ostatecznie najpierw przedni a potem także tył definitywnie się poddał - klocki zacisneły się na tarczy. Koniec. Uszczelki przy oględzinach wyglądają normalnie, ale różnica w ich grubości musi być (ciężko zmierzyć to suwmiarką, gdyż guma sie poddaje). Tłoczki wsuwają się z dużym oporem, skokowo, klamka też pracuje "na raty". Być może uszczelki nowych hamulców deore/slx/xt/xtr są inne, bo jeśli nie to będzie bida... Dziś serwisowałem rower w którym były 445 takie jak moje, tył zachowywał się tak jak mój. Skok klamki minimalny, klocki lekko trą o tarcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hanzo Napisano 13 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 Tobo 485 przy temperaturze około 0 i poniżej występuje ten sam problem. Klamka traci skok jałowy, generalnie działa to jakoś dziwnie. Tak jak napisał to ktoś wcześniej, nie jest to wina oleju. Nie wiem jaki wpływ ma na to klamka, ale na pewno problem występuje przy zacisku. Być może jest to wina uszczelek. Mam porównanie i w wyższych modelach (np. Saint) problem nie występuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi