RudaMarylka Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Wiesz, nie piszę tutaj po to, by zbadać problem pytam tylko czysto teoretycznie o spostrzeżenia. Konkretnie pytam, czy ktoś zauważa przy zmianie osprzętu takie toporności - nie dochodź proszę przyczyn problemu, bo znajdę je sama i nie pytam o to :-)
lasica1982 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 "utwardzić przednią przerzutkę" Też nie kumam co się pod tym pojęciem kryje. Czy chodzi o dokręcenie jej do ramy lub dokręcenie śruby trzymającej linkę? Bo jeżeli przerzutka pracuje zbyt lekko i gładko to dobrze (przyzwyczaisz się) a utwardzania bym nie polecał. Zawsze możesz zasyfić linki wewnątrz pancerzy. Kiedyś miałem podobny problem z łańcuchem, gdyż po wyczyszczeniu w nafcie chodził zbyt lekko i przeskakiwał na zużytych zębatkach. Ponieważ to było w górach tuż przed Bike Maratonem i czekanie aż ponownie narośnie cienka warstwa brudu nie wchodziło w grę, nasmarowałem go obficie zielonym Finish Linem, podjechałem do pozostałości jakiegoś ogniska, rower do góry kołami i posypałem popiołem. Ciekaw jestem co myśleli zawodnicy rozgrzewający się tuż obok :-)
RudaMarylka Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Dżizas, potocznie się wysłowiłam chodzi o przełożenie biegów jak i informację, czy przełożenia przedniej przerzutki przy nowym sprzęcie też Wam ciężko chodzą i czy jest to kwestia "dotarcia się". Może dziękuję za uwagę :-)
Mod Team safian Napisano 28 Marca 2013 Mod Team Napisano 28 Marca 2013 podjechałem do pozostałości jakiegoś ogniska, rower do góry kołami i posypałem popiołem. Chyba nigdy mnie nie przestaniesz zadziwiać
venom2000 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Metoda całkiem ciekawa na uzupełnienie braków w zębatce Maryśka przerzutka przednia powinna pracować z lekkim oporem zbyt miękka praca może skutkować zrzucaniem łańcucha z blatów koniec OT jest od tego inny dział więc tam dyskutować :bye2:
RudaMarylka Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 więc tam dyskutować Oczywiście, że tak... Nie chciałam dyskutować, jedno usłyszeć, czy tak może być... :-) A słyszeliście, że podobno do samego maja ma być taka lipna pogoda (śnieg)? Chyba grzejnik do łóżka wmontuję :-) Ktoś ma patent na ogrzewane gacie rowerowe?
venom2000 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 A pisałem ci że mogę w tym piecyku napalić odpowiednio :thumbsup: a nie do kaloryferka będziesz się tuliła :laugh: ,zawsze można w gacie barchanowe napchać termoforów :laugh:
RudaMarylka Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Venom, a słyszałeś o tym, że jak gwałtownie wciśniesz przedni hamulec to możesz wypaść przez kierownicę i nabić sobie kuku na czole?
venom2000 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Champel na przedzie ustawiony ma słabszy docisk klocków do tarczy więc koło nie jest blokowane a jedynie jest silnie mulone aby mnie nie wystrzeliło :laugh: ,przewidziałem twoje niecne plany do mego exoszkieletu i jedynie pozwolę ci na badanie organoleptyczne,a skoro mamy Wielkanoc to liczę na całuska przy jajeczkach i zajączkowi uszka postawić :whistling:
ukaniex Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Ruda... nie wiem o co Ci chodzi z tą przerzutką ale jak zahaczę (Bałwanku odpowiedzialny za śnieg, nie czytaj tego... ) w weekend o Bielański to mogę rzucić swym okiem wytrawnego fachurmena. Odnośnie ogrzewanych spodenek, zarygluj drzwi do toalety... .
venom2000 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Jak tak dalej pójdzie to my będziemy musieli się zaryglować przed Maryśką vel Krwawa Maryna :bye2: skończymy z ramami owiniętymi wokół naszych ciał spętanych łańcuchami,aż boję się jechać teraz do Bielana :icon_confused:
ukaniex Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Nie taka baba straszna jak się maluje. ;-) Sent from my iPhone using Tapatalk
RudaMarylka Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 10 lub 11 Dokładnie, potem może nieco chmielu na zakwasy? Tylko gdzieś w pobliżu, bo w czas bogata nie będę... Dzięki Ukaniec, fajnie będzie się zobaczyć ;-) Venom, Tobie to co innego niż ramiona trzeba spętać
venom2000 Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Niczego do nogi wiązać nie mam zamiaru bo dyskomfort się pojawi a tak to fruwa sobie wolno i swobodnie jak niebieski ptak :laugh:
ukaniex Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Niebieski? To chyba z krążeniem problem. Sent from my iPhone using Tapatalk
venom2000 Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Jak się przydusi to i zrobi się niebieski jak kosmita :whistling:
iksC Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Widzę, że co niektórym wiosna już nachalnie dobija się do... (czaszki?) Ciągle jesteśmy na forum rowerowym więc ten "niebieski ptak" to musi być oczywiście Ibis Mojo http://www.pinkbike.com/u/dp17/album/Ibis-Mojo-SL-Blue/ Nie mylę się, prawda ? W takim przypadku, nie przywiązuj go niczym do nóg bo można się zabić, lepiej sprawdza się wpinanie w SPD. ...a jak ktoś MIMO wszystko napiszę, że niemożliwe jest wpiąć się się w oba naraz (albo pochwali się, że jednak może bo ma takie warunki) powinny posypać się ban'y.
venom2000 Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Dokładnie chodzi o tego ptaszka tylko cena jest przytłaczająca
RudaMarylka Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 musi być oczywiście Oczywiście, że to musi być to... Tzn ten, niebieski ptaszek Wiosna - zamiast motyli to płatki śniegu tańczą na niebie - druzgoczące, oj tak...
lasica1982 Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Chyba nigdy mnie nie przestaniesz zadziwiać Sam siebie też potrafię czasem zadziwić... Na początku marca trafiła się nienajgorsza pogoda (0 stopni i słońce), więc wyszedłem na 2-godzinną przejażdżkę sądząc że szybko zmarznę, ale po godzinie było mi wciąż cieplutko i postanowiłem wydłużyć trasę do Góry Kalwarii. Sęk w tym że nie zabrałem gotówki ani bidonu, a po 5 godzinach bez wody bym zdechł. Już miałem zazawracać gdy dopadło mnie rozwiązanie - będę wcinać śnieg. No i dałem radę :-) Inna sprawa że w Górze Kalwarii okazało się że przez pierwszą połowę miałem silny wiatr w plecy i całą drogę powrotną zamarzałem.
venom2000 Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Sławek jesteś mistrzem przetrwania :thumbsup:
RudaMarylka Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 No, to teraz jakby wody zabrakło, śniegu pod dostatkiem ;-) A ja zwątpiłam, kupiłam cytrynówkę i przy pomocy małego % przyzwyczajam się do myśli o wyciągnięciu (znowu) zimowych gaci. Proponuję 10.30 przy wjeździe "gdzie zawsze" - o ile niektóre... Ptaszki nie pomrą we śniegu.
Sol Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Właśnie skończyłem pakować trenażer. I tak się zastanawiam po co.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.