Skocz do zawartości

[suport] Rola podtoczenia na wałku suportu


rrr

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jedna rzecz, pytanie, nie od dziś męczy mnie niezmiernie:

Po kiego, w starym suportowym wałku jest to podtoczenie?

Ciekawość ma ogromna i wciąż temat za mną chodzi,

Więc pogłówkujmy razem, w końcu spróbować nie zaszkodzi!

post-159605-0-38288800-1350334115_thumb.png

Napisano

Jeżeli ten kawałeczek walca pomiędzy tymi dwoma podtoczeniami jest pasowany z jakimś innym elementem (tzn. musi być obrobiony dokładniej niż reszta powierzchni) to podtoczenie, o które pytasz jest albo po to żeby ostrze przy toczeniu miało wybieg, albo po to żeby ściernica przy szlifowaniu nie zaczepiła o sąsiadujące powierzchnie czyli o gwint i o tą całą resztę ośki :)

Napisano

Otóż heca największa jest w tym, że ten odcinek walca pomiędzy dwoma podtoczeniami nie jest pasowany - znajduje się w jednej części wewnątrz mufy, a w drugiej w otworze miski, od którego krawędzi ma (po promieniu patrząc) około 2mm luzu. Więc odpada opcja ściernicy, a nie do końca wiem co masz na mysli pisząc o wybiegu ostrza. Mam "dziurawą" wiedzę o obróbce skrawaniem, ale gdy chcesz dalej pomóc - to dam radę rozszyfrować o czym piszesz :-)

 

Sam trochę drążyłem i zapytanie skierowałem także do TAAAAAKICH! ludzi z konstrukcji maszyn i na stówę odpada konstrukcyjna rola tego podtoczenia. Pozostaje mi porozmawiać z technologami lub skrawaczami. Jutro też wybieram się do centrum rowerów holenderskich - do gości odnawiających stare holendry (bo przeca w holendrach takie wałki na klin siedzą), więc może coś wiedzą.

 

Poza tym czopy, na których znajdują się kliny są toczone, gwinty walcowane, a sam sprawca zamieszania jest raczej nagniatany.

 

Dorzucę na dniach rysunek poglądowy jak i z czym to siedzi wewnątrz mufy.

 

Pozdrawiam rowerowo!

Napisano

No właśnie, pokaż resztę części i rys. złożeniowy.

Wyjście ostrza raczej odpada, bo to jest na powierzchni walcowej, obie średnice są raczej takie same. Czasami na wałach, osiach takie rowki spełniają rolę "lapszego" rozprowadzania oleju smarowego, czy smaru stałego. Taki rowek może zgarniać na siebie syf a nie dopuszczać go do łożyska, tylko, że w tym przypadku to podtoczenie jest za łożyskiem.

Napisano

Gwinty są toczone, można to poznać po tym, że za jednym i za drugim jest właśnie takie podcięcie, po to żeby nóż przy posuwie mógł wyjść za czop a nie zaczepił o dalszą powierzchnię. Tak mi przyszło do głowy - skoro mówisz, że nic tam pasowanego nie ma, a do krawędzi otworu jest luz to może tam miał być o-ring ale go wcięło gdzieś? bo segger raczej odpada, co miałby tam ustalać? Ciężko tak bez rysunku gdybać :) A co do tego wybiegu ostrza, którego nie rozumiesz - chodzi o to, że jeżeli dwie sąsiadujące powierzchnie (nawet o tej samej średnicy) mają mieć inną chropowatość (gładszą), inne tolerancje (dokładniejsze) to trzeba je obrobić z różnymi parametrami skrawania, a czasem innymi narzędziami. Wtedy ta dokładniejsza powierzchnia jest oddzielona od sąsiednich tzw. podcięciami technologicznymi (takimi rowkami właśnie) - po to żeby nie trzeba było obrabiać dokładnie wałka na całej długości, tylko obrobić ten kawałeczek gdzie potrzeba, a resztę zostawić zgrubnie. Nacinasz takie rowki wtedy i masz miejsce żeby wejść i wyjść z nożem, bez naruszania reszty :) Ale skoro mówisz, że ten kawałeczek odseparowany tymi rowkami niczemu nie służy no to nie wiem po co on :P

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Wybaczcie za długie nic nie pisanie, ale nie martwcie się - sprawy nie zostawiłem samej sobie.

 

Co do tematu - to nie udało mi się znaleźć jednej najkonkretniejszej odpowiedzi :-) I wątpie bym do tej jedynej prawdziwej tak łatwo doszedł. W każdym razie załączam rysunek poglądowy, na którym widać jak to w środku wszystko siedzi.

 

Ponękam jeszcze panów warsztatowców czy technologów, na co ostatnio nie miałem czasu, więc gdy się tylko czegoś dowiem to napiszę.

 

Może dodam jeszcze zdjęcie zbliżenia powierzchni, by można było jednoznacznie określić jakim rodzajem obróbki były traktowane - może to coś podpowie. Sam skłaniam się do tego co wcześnie napisałem czyli, jednak nie znam się na tyle by być w 100 procentach tego pewnym.

 

Rowero Pozdrawiam!

post-159605-0-99729500-1352292693_thumb.png

Napisano

Troche niewyraźny ten rysunek i nietechniczny, ale ja bym obstawiał, że tu chodziło o coś takiego jak na obrazku poniżej. Chodzi o to, że gdyby chcieć zrobić na wałku kołnierz oporowy na jakąś podkładkę, to wtedy średnica kołnierza staje się maksymalną średnicą wałka i narzuca wymiary półfabrykatu, z którego ten wałek ma być toczony. Jeżeli wałek ma np. 100 mm długości a ten kołnierz ma 5 mm długości na tym wałku, to automatycznie pozostałe 95 mm przed i za kołnierzem idzie na wióry, tylko po to żeby ten kołnierz wykonać. To jest rozwiązanie mocno nietechnologiczne i żeby tego unikać to nacina się rowki, w które wsadza się pierścień osadczy, a na pierścieniu osadczym podpiera się kolejny większy pierścień, który zastępuje kołnierz - taka praktyka pozwala na wydajniejsze wykorzystanie materiału i skrócenie czasu maszynowego, bo wytoczyć wałek o średnicy np. 20 mm, na którym jest w pewnym miejscu nacięty rowek o średnicy 16 mm jest szybciej i prościej niż rżnąć kawał pręta z obu stron tylko po to żeby zostawić kawałek kołnierza. To tak odnośnie wyjaśnienia idei tego co jest na obrazku :) Oczywiście jeżeli o to chodziło w tym podtoczeniu :)

post-145908-0-82857200-1352754342_thumb.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...