[Amortyzator] Recon ...i fatalna praca?

[umbrellavirus]

Witam.

Przez 5 lat jeździłem na RS Pilot SL 100mm . Pomyślałem jednak, że kupię w końcu coś lepszego. Za 650zł udało mi się nabyć Recon`a SL (Turn Key +złote golenie). Od razu go rozebrałem (jak zwykle suche gąbki) i przestawiłem skok na 120mm. Rzut okiem na tabelę i pompuję go do 90PSI (ważę 85Kg).

Pierwsza jazda i ... rozczarowanie, porażka. Amortyzator jest bardzo twardy. SAG 10mm. Niewybiera Nie wybiera prawie wcale małych nierówności.Przy zjeździe z krawężnika czuję, że jest bardzo twardy. Spuściłem powietrze do 60PSI, SAG 20mm, tłumienie max na "zająca" . Amortyzator minimalnie czulszy, ale przy hamowaniu strasznie nurkuje. Dziwi mnie też to, że podczas próby statyczniej amortyzator wykożystuje wykorzystuje tylko skok 90mm. W normalniej jeździe (10% asfalt, 90% las) amortyzator wykożystuje ok 40-50mm skoku.

Czy z tym amortyzatorem jest wszystko ok? Czy to jego normalna praca. Jest strasznie progresywna. Może coś źle ustawiam?

Mogę wprawdzie go sprzedać i kupić Rebę, ale progresja i tak bedzie taka sama, tak?

Czy możecie polecić jakiś amortyzator pozwalający na bardziej komfortową, czulszą jazdę? Coś co pracuje bardziej liniowo.

Dzięki za wszelkie sugestje.

[MokryxD]

Spróbuj ustawić SAG na 25%, jeżeli to nie pomoże na twardość to może coś z "wnętrznościami" jest nie tak. Zobacz też, czy zmiana tłumienia coś zmienia.

Jeżeli jest to nowy amortyzator to daj mu czas, musi się dotrzeć.

[durnykot]

Spuściłem powietrze do 60PSI, SAG 20mm, tłumienie max na "zająca" . Amortyzator minimalnie czulszy, ale przy hamowaniu strasznie nurkuje.

Normalne zjawisko w Solo Air.

Po pierwsze- amorek musi się dotrzeć

Po drugie- tłumik TurnKey ma dosyć przeciętne parametry.

Po trzecie- sprawdziłeś poziom oleju oprócz nasączenia gąbek?

Po czwarte- Reba ma zupełnie inną charakterystykę choćby na oddzielnie regulowane komory pozytywną i negatywną oraz bardziej zaawansowany tłumik.

Po piate- zapraszam do skorzystania ze Słownika.

[umbrellavirus]

Mimo, że amortyzator był nowy, oleje też wymieniłem . Orginalne RS 5W i 15W. Wszystkie bebechy wyglądają normalnie, wszystkie uszczelki są ok. Te 25% SAG'u mam liczyć ze 120mm czy z realnego skoku 90mm?

Jeśli chodzi o tłumik TK mogę go wymienić na MC . Ale czy ma on tak naprawdę wpływ na czułość ? Czy praca zmieni się na bardziej liniową? Co to tak naprawę mi da?

 

 

[MokryxD]

O ile dobrze mi wiadomo to SAG liczy się z całości (u Ciebie 120mm). Ale nie jestem pewny, lepiej niech potwierdzi to ktoś, kto się lepiej zna; ja dopiero się uczę

[umbrellavirus]

Właśnie wróciłem z przejażdżki. Ustawiłem SAG na 30% (55PSI) . Jest ciut lepiej, ale myślę, że chyba jednak "ten typ tak ma". Jest on po prostu mułowaty. Przy tym SAG schrzaniłem trochę geometrię. Do tego te nurkowanie. Mógłbym dokupić MotionControl. Pozbyłbym się nurkowania, ale totalnie zamuliłbym i tak już zamulonego amora. Porażka.

Warto wymienić na Rebę ? Będzie duża różnca? Może ktoś jeździł na obu i mógłby podzielić się spostrzeżeniami? Będę wdzięczny.

[wojtasin]

Daj mu szansę, jakieś 500 km szansy...

[Qba66]

Odnośnie sagu - dla jazdy XC przyjmuje się 20-25% liczone dla całego skoku czyli w Twoim przypadku 24-30mm ugięcia wstępnego.

Tłumienie całkowicie " na zająca" przy oryginalnych olejach jest zdecydowanie za szybkie - przynajmniej ja tak miałem w Torze 318 SA i Rebie SL. Jeśli jednak twierdzisz, że jest mułowaty - to trzeba wlać rzadszy olej.

 

Powietrzaki z prostym tłumikiem tak już mają. Nie zaznasz liniowej pracy. Do pełni szczęścia w tej kwesti potrzeba sprężyniaka dobrej klasy. Mój fox też nie pracuje liniowo, choć jego charakterystyka ugięcia wypada zdecydowanie korzystniej niż wcześniej wspominanej Reby, Tory. Miałem też marzocchi serii xc (sprężyna w kąpieli olejowej z asystą powietrza) - tu praca była zdecydowanie najbardziej liniowa, jednak wcale nie przypadało mi to do gustu.

 

 

Czy amortyzator się powinien dotrzeć? Tutaj bym polemizował. Żaden z dotychczasowych amortyzatorów (wszystkie kupione jako nowe) nie zmienił charakterystyki pracy po np 500km. Co najwyżej mógłbym powiedzieć, że pierwsze 200 km to było szukanie optymalnego ustawienia ciśnień, tłumienia itd.

 

Pozdrawiam

Kuba

[umbrellavirus]

Z tym olejem masz rację. Od dołu w dwuch mam 15W, w komorze powietrznej też. Tłumik ma 5W . Mógłbym kupić buteleczkę 2,5W tylko gdzie lać? Czyjesz dużą różnicę między torą, a rebą? Rozumiem że Recon jest gdzieś pomiędzy.

[PoleK]

Tłumik ma 5W . Mógłbym kupić buteleczkę 2,5W tylko gdzie lać?

 

15W na dole i w komorze, jest ok

5w w tłumiku nie ma prawa go mulić, na pewno nastawiles na zająca? co sie dzieje w 2 skrajnym polozeniu?

[umbrellavirus]

Tłumienie powrotu działa poprawnie.Żółw i zając jest jak powinno. Nie podoba mi się to, że amor jest strasznie "leniwy" i mimo skoku 120mm w zasadzie używa tylko połowę.

Gąbki nasączyłem Fox Fluid, ale po 30km były zupełnie suche. Teraz nasącztłem 15W. Czy amor będzie lepiej pracował jak nasączę je gęstym olejem do łańcucha Rohloff?

[tobike]

Nie wiadomo jak został przeprowadzony serwis. Jak chodzi mułowato to albo jakieś uszczelki chodzą na sucho albo za gęsty olej. Ja w rebie zastosowałem 2,5W Motorexa a i tak możliwości regulacji na żółwia jest bardzo dużo. Jeżeli masz możliwość to podmienić na chwilę tłumik MC no i przesmawować wszystko i rzadszy olej. Ja bym nie stosował oleju do łańcucha Gdzieś Andrew pisał że te gęste oleje do komór powietrznych trochę mulą amora.

[kamfan]

miałem identyczny problem, pomogła wymiana oleju w tłumiku na Motul Fork 2,5 W, teraz jeżdżę w ogóle bez tłumika (a dokładnie rzecz ujmując bez oleju w tłumiku) i amor stał się dużo bardziej czuły, a do braku tłumienia można się przyzwyczaić

[Lumperator]

2.5W przyśpieszy pracę tłumika. Jest to jakieś rozwiązanie.

[umbrellavirus]

Dzięki za pomysł. I tak jeżdżę na "zającu" więc nie potrzebuję tłumienia. Jutro przetestuję i dam znać.

[Eastern]

Pocieszę Cię, widzę, że to nie pierwszy przypadek.

 

Niedawno nabyłem RS Recona Gold TK 120mm (ok. 3 tygodnie temu). Od początku praca nie, że nie przypadała mi do gustu, tylko po prostu w ogóle jej nie odczuwałem. Gdybym wiedzial, że sytuacja będzie aż tak beznadziejna, kupiłbym sobie XCRa, no ale skąd to człowiek wie.. Myślałem, że rzeczywiście jest uszkodzony, więc trochę pojeździłem lecz nie widząc poprawy ostatecznie wysłałem na gwarancję. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź, iż amortyzator był testowany, porównywany razem z nieużywanymi modelami, parokrotnie pompowany i.. wad nie stwierdzono, wszystko działa poprawnie.

 

Trochę to żałosne, nowy Recon Solo Air działający jak zajechany XCM - przecież to jest jakaś kpina. Zdesperowany od razu zażądałem zwrotu pieniędzy, ale szczerze w to wątpie, że cokolwiek z tego pozytywnego wyjdzie - pewnie odeślą mi z powrotem i idź pan w **** - trzeba było nie kupować.

[PoleK]

1 - pompujecie za duzo bo jestescie pewnie przyzwyczajeni do sprezyny... zauwayzlem ze warto spuscic sporo powietrza, i po paru jazdach nagle mowisz: Kurde to serio dziala.

2 - mowilem Ja jak i inni, NIE kupuj Recona, tylko epicona... szukales argumentow zeby kupic Recona bo Cie ciagnelo do Lansiarskiego RS taka prawda, sory. ale na bledach sie czlowiek uczy, czasem na swoich...

[Sancho]

@PoleK

Miałeś bezpośrednią styczność z tymi dwoma amortyzatorami? Ja nie miałem i to mnie zastanawia, a z Twoich wypowiedzi wynika, że Epicon pracuje lepiej niż Recon...?

[Eastern]

Nie wiem ile razy mam koledze polkowi pisać, ale naprawdę dla mnie wybór RS'a to była tylko i wyłącznie kwestia wytrzymałości oraz pancerności, dlatego obawiałem się kupna suntour'a. Poza tym, spuszczenie powietrza w niczym nie pomaga, muł ugina się tylko parę cm więcej i to by było na tyle - żadnej poprawy pracy. Początkowo myślałem, że model który posiadam jest po prostu uszkodzony, ale po tym jak dowiedziałem się, że KAŻDY Recon Solo Air pracuje podobnie jak mój, ręce po prostu opadły.

 

Jeśli sklep zwróci kasę i odizoluje ten wynalazek z dala ode mnie, od razu kupię coś sprężynowego, jeśli natomiast nie, będę nim przepychał kibel albo znajdę mu jakieś inne ciekawe, melancholijne zajęcie, może do tego się nada - kto wie. Jedno jest pewne - ten Recon był to mój pierwszy oraz zarazem ostatni RS jakiego kupiłem.

[Terrqge]

Naprawdę jest aż tak źle? Nie wierzę że recon pracuje porównywalnie do xcm'a...

[Eastern]

Recon wersja sprężynowa jest jak najbardziej warta swoich pieniędzy.

Recon wersja solo air - w moim mniemaniu - nie wiem za co zapłaciłem praktycznie 1000zł.

 

Mogłem przed reklamacją nakręcić pracę porównawczą jednego i drugiego. Sprężynowe-reconowe 100mm na szlakach daje odpocząć nie tylko nadgarstkom, ale także serwuje niesamowita frajdę z jazdy ciężką do opisania. Soloairowe-reconowe 120mm - rzuca jak mięsem i jedyne co w takim zestawie amortyzuje to chyba tylko opona. Nie sieję jakiś bajek ani innych legend, po prostu piszę jak jest.

[PoleK]

powtarzac nei musisz, ale nie wiem gdzie widzisz pancernosc Recona, to glupie podejscie godne PRL-U, jak ciezsze i wiecej materialu (w rzeczywistosci zbednego) to MOCNE musi byc! ale ok, to nie byly moje pieniadze.

 

i tak, mialem oba amorki pod soba jak sie upieracie to jutro wrzuce filmik jak pracuje Epicon 2010 dobrze zrobiony... która co jest oczywiste nieumywa sie do pracy RST SIGMY sprezynowej, ale jest godna:)

[Sancho]

Więc wychodzi na to, że ciężko będzie mi zastąpić mojego darta 2 (z blokadą, regulacją tłumienia oraz sprężyną dobraną pod moją wagę) na powietrzny który by równie dobrze pracował.

[Lumperator]

Nie wiem jak z Twoim Reconem sprawa wygląda w realu, ale niegdyś Torę Solo Air z Motion Control mogłem jednym palcem bujnąć z kierownicy. Amor pracował bardzo ładnie, ale nie odpowiadała mi duża progresja i waga tegoż widelca. Może na początek zrób sobie mały test. Wykręć tłumik kompresji i zobacz jak wtedy reaguje amortyzator. Być może ten nieszczęsny TurnKery upośledza jego pracę. Amory powietrzne mają swoje wymagania i temu trzeba sprostać. Na pewno powietrzny Recon z MC to kilka klas wyżej niż badziewiasty XCM. Ty jesteś przyzwyczajony do bujania się na sprężynie, bez tłumika, bez żadnych ustawień. Rolą amortyzatora nie jest podskakiwanie, tylko przyczepienie koła do podłoża. Słowem w czasie jazdy próbujesz poderwać koło do góry, a ono jakby nie chciało cię słuchać Im większy skok, tym mocniej się trzyma ziemi

[Tops]

Wg mnie nie ma się co czepiać reconów z 2007-2010, zwłaszcza solo air 351 albo race. Konstrukcja prosta, działanie świetne przy odpowiednich ciśnieniach. Miałem 4 lata w rowerze, w międzyczasie tylko 2 serwisy, a zaliczone kilkanaście/dziesiąt maratonów i transcarpatia 2009 (nie był to jedyny recon) - wszystkie bezawaryjnie, bezpiecznie dojechane. Ustawienie dużo prostsze niż reby czy sida, a praca porównywalna (80% bebechów takie samo). Z tego co widzę, od 2011 zaczęli kombinować i wprowadzać spory cost saving psując wagę itp. Za to reba jest tańsza i chyba ma zastąpić stare porządne recony.

Obiektywnie patrząc, aktualny wybór w solo air ogranicza się do epicona, firsta i foxów o/c.