Skocz do zawartości

[Tylna przerzutka] Problem z przerzutką


Cortin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Kilka dni temu zdarzył mi się taki przypadek: http://img21.imagesh...20706173441.jpg

 

Nie wiem jak to naprawić, więc postanowiłem napisać na forum. Nie jestem też żadnym fachowcem.

Proszę o szybką pomoc. Sprawia to problem, gdyż łańcuch "przeskakuje" i uniemożliwa wygodnej jazdy.

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No ale w czym problem ładna przerzutka jakiś TY, wolnobieg, piękna zielona trawka ... a w czym problem??

 

Jeżeli w tym ze sie tak cofnęła do tyłu ?? to wrzuć na korbie więcej niż 1 i dam sobie internet odciąć ze problem zniknie.

 

Tak sie przypatrzyłem i zauwazyłem z ejedno ogniwo jest zatarte, wypada jest nasmarować i rozruszać, w sumie cały łańcuch trzeba nasmarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak... Jedno ogniwo zatarte lub fatalnie skute. Do tego zapuszczony i pewnie kompletnie suchy napęd, to może być część winy złej pracy. Jednak przede wszystkim, masz za długi łańcuch. Łańcuch "poniżej" wodzika nie może ocierać o ten na kółku w wodziku przerzutki. Pewnie jest też wyciągnięty. Także nic wielkiego, a normalne zużycie materiału. Ale wolnobiegu wymieniać nie trzeba, bo ząbki są jeszcze w całkiem przyzwoitym stanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skróć łąńcuch o jedno ogniwo. Prawdopodobnie dzieje się tak gdy z przodu jak i z tyłu masz najmiejszą zębatkę; a tak sie nie jeździ!

 

Weź przeczyść napęd i dobrze nasmaruj. A to ogniwo które się "nie prostuje" delikatnie zegnij na bok (tak jak byś chciał rozerwać łańcuch). Powinno pomóc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można to też bez kalkulatora załatwić. Wystarczy łańcuch założyć na największą zębatkę w korbie i największą zębatkę w kasecie/wolnobiegu, przeciągnąć przez wodzik tylniej przerzutki i maksymalnie go naciągnąć. Jak już dalej nie da się go napiąć, łapiemy za ostatnie ogniwa, które są obok siebie. W zależności, z której strony go skracamy, to cofamy się po tej stronie o dwa ogniwa. Ale trzeba pamiętać, żeby obciąć go na takich ogniwach, na których da się go spiąć. No chyba, że zaaplikujemy spinkę, to przycinamy na bliźniaczych ogniwach. No i po sprawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...