Skocz do zawartości

[mandaty] Taryfikator mandatów dla rowerzysty


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wg mnie jest to bez sensu; szczególnie z pieszymi na DDR, z tego wynika że to my musimy im ustępować zarówna na DDR jak i chodniku.

Napisano

ostatnio przekroczyłem dozwoloną prędkość o 15 km:D niech mi ktoś powie że to zasługuje na mandat przecież to jest najlepsza rzecz na rowerze:D

Napisano

Z tego co wiem, za złapanie na tkz. "suszarkę" jesteśmy tak samo traktowani jak samochody...

Na pewno? Suszarki nie muszą być homologowane na rowery? :P

Napisano

Praktycznie wygląda to tak że urządzenie homologowane potrzebuje również zasilania które spełnia odpowiednie normy narzucone przez producenta, akumulator samochodowy takiej homologacji nie posiada więc nawet od mandatu zarobionego samochodem można się odwołać na tej podstawie. Jeszcze nie spotkałem nikogo kto dorobił się mandatu na dwóch kółkach :) za przekroczenie dozwolonej prędkości.

Napisano

Policjanci generalnie ignorują niewielkie wykroczenia.Na przykład jazda po Stawowej w Katowicach czy po Wolności w Chorzowie albo po deptaku w Świętochłowicach.Wielokrotnie mijałem się tam z radiowozami.Natomiast Straż Miejska to zupełnie inna para kaloszy...

Napisano

A powiedzcie mi jak rowerzysta ma wiedzieć że przekroczył dopuszczalną prędkość? W rowerach na wyposażeniu standardowym nie ma wbudowanego licznika w kierownicę. Więc wątpię że w kodeksie o ruchu drogowym jest wzmianka o przekraczaniu prędkości przez rowerzystów. To tak samo jak by na drodze gdzie widnieje znak 10km/h biegliśmy 20 i złapali by nas na suszarkę ( czyli śmieszne).

Napisano

Brak licznika nie zwalnia z przestrzegania ograniczeń prędkości. Taryfikator oczywiście nie jest pełny, brak chociażby wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym - tu można być pewnym, że służby się pofatygują nawet za rowerzystą :)

 

Tak jak wspomniana przez Ciebie homologacja na akumulator - wymysł cwaniaczków, którym sąd udowodni, że są w błędzie. Tu mi się podoba zasłyszane kiedyś stwierdzenie: "Przekroczyłeś prędkość, zostałeś złapany, to bądź mężczyzna i przyjmij mandat na klatę, a nie płacz jak baba".

Napisano

Za przejazd po pasach jest 50 pln.Wiem bo płaciłem :] Jeśli poruszasz się po drogach publicznych to jesteś traktowany tak jak każdy inny pojazd.Nie widzę żadnych przeszkód żeby dostać mandat za prędkość.To że nie masz licznika to imho żadne wytłumaczenie.Zresztą nie musisz przyjmować mandatu :)

Napisano

ja nie mam dzwonka i do dziś nikt mnie nie zatrzymał

 

ciekawe ile mogę dostać za słuchanie muzyki w trakcie jazdy xD zawszę jeżdżę i słucham muzy na full kiedyś jak jeszcze była moda na mp3 xD To się do mnie dowalili gliniarze w radiowozie i pamiętam ten tekst "... zdejmij tego walkamana z uszu..." mnie to powaliło ale nic mi nie zrobili

Napisano

ja w tamtym roku jadąc na rowerze drogą publiczną i rozmawianie przez telefon dostałem :huh::o 200zł :blink::wacko::geek: było minęło :laugh:

prawo jazdy mam 5 lat i tylko jeden mandat zimą za kolizję też było 200zł ale to były początki i zero doświadczenia:)

 

 

ciekawe ile mogę dostać za słuchanie muzyki w trakcie jazdy xD

0zł

 

co do słuchawek:

Na rowerze nie wolno:

Korzystać z telefonu komórkowego bez zestawu słuchawkowego lub głośnomówiącego – mówiąc inaczej, trzymać telefonu w ręce. :thumbsup:

Napisano

ja w tamtym roku jadąc na rowerze drogą publiczną i rozmawianie przez telefon dostałem :huh::o 200zł :blink::wacko::geek: było minęło :laugh:

prawo jazdy mam 5 lat i tylko jeden mandat zimą za kolizję też było 200zł ale to były początki i zero doświadczenia:)

 

 

 

0zł

 

co do słuchawek:

Na rowerze nie wolno:

Korzystać z telefonu komórkowego bez zestawu słuchawkowego lub głośnomówiącego – mówiąc inaczej, trzymać telefonu w ręce. :thumbsup:

ale skąd to wziąłeś? ;) Bo nie słyszałem. Jedna ręka na kierownicy jest. A nie wiem czy w przepisach dotyczących jazdy samochodem i gadania, jest też mowa o rowerzystach lub o wszystkich poruszających się po drogach publicznych

Napisano

Kodeks drogowy, art.33 ust.2 pkt.2, oraz art.45 ust.2. pkt.1

 

Razem stanowią one, że możesz jechać rowerem drapiąc się jedną reką za uchem, ale nie możesz w tej ręce trzymać telefonu. Możesz też przymocować telefon do ucha i jechać, ale lepiej się nie drap (za uchem) bo nadgorliwy policjant może pomyśleć, że trzymasz telefon w ręku.

Napisano

A ja dostałem 20pln za brak dzwonka :down: a w taryfikatorze nie jest uwzględniony...

 

Jest. Przecież w taryfikatorze nie może być rozpisanej każdej jednej rzeczy, bo by miał grubość dobrej powieści sensacyjnej :)

Rower bez dzwonka nie spełnia wymogów ustawy PoRD (Prawo o Ruchu Drogowym), a konkretniej rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz ich niezbędnego wyposażenia.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...