Skocz do zawartości

[smar] Finish line


Gość Roberto

Rekomendowane odpowiedzi

Używam Pedrosa Ice Waxa i.... już więcej nie użyje :rolleyes:

Smarować trzeba bardzo często, praktycznie po każdym wyjeździe w górki (dst. ok 60km) gdzie napotykamy wszelkiego rodzaju nawierzchnie łapie taki syf, że potem jazda jest nie do zniesienia (nienawidze jak nie słysze opon :))

Następny do golenia będzie CC...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przeczytaniu tego tematu już sam nie wiem który smar mam wybrać. Jeżdże w suchych waruknach ale jak mam kupić teflon + i samorować co 40 km to dziękuje za taki cud techniki :P Kto używa jakiś innych smarów niż FL. Czytałem o jakiś pedrosach? Na jakie warunki one są?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobnie jak FL sa na rozne warunki: Ice Wax na suche, na zroznicowane Extra Dry i na deszcz i snieg Syn Lube. jest jeszcze jakis Road Rage ale go nigdzie nei widzialem na razie.

 

w malej buteleczce Pedrosa strasznie nie podoba mi sie dozownik - tu FL jest o wiele lepszy. zobaczymy czy bedzie sie sprawdzal w uzyciu.

 

Bialykom, a ktorego pedrosa uzywasz?

 

 

np: Faderhead - Mattaku (Feat. Myoonji Sadamune) "FH1"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od niedzieli używam Pedros Extra Dry 120mml opisuja go tak :

Idealnie działa we wszystkich warunkach W 98% składa się z naturalnych składników smarujących i antykorozyjnych, w 2% z PTFE teflonowego środka smarującego, który zmniejsza siły tarcia występujące wewnątrz łańcucha. Po zastosowaniu i odparowaniu teflon zastyga w woskowatej postaci Nie przyciąga brudu i kurzu Można zastosować do linek, pedałów

Ze swoje strony dodam na razie wrażenia przylepiania się kurzu do łańcucha ale po jest na razie cicho ... zobaczymy na jak długo ... i czy czyszczenie łąńcucha zrekompensuje wyciszenia pracy napędu ... bo po wczorajszym czyszczeniu łańucha mam mieszane uczucia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam ze jakbym CC nie wycierał to i tak zawsze sporo zostaje na wierzchu.

 

Po drugie to mnie też to strasznie irytuje ze telfon + zły, CC zly white lightening zły to co jest dobre?

 

kazdy z Was wlasciiwe mowi co innego. Nawet jesli sprecyzuje swoje wymagania, rzadka jazda w deszczu, w ogole w blocie, rzadko w terenie to i tak wlasciwie niewiadomo na jakim smarze jeździć..

 

jest mase jakichs innych smarow, koles mi ostatnio polecal jakis w serwisie ale zapomniałem nazwy:/

 

 

a czy musze wszystko testować żeby znaleźć dobrze smarujący, nie brudzący smar co wytrzymuje conajmniej 100 km?

 

bo na Cc to ja i po 200 km przejezdzam bez smarowania i hula jak tralala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam inne doświadczenia z używania FLa Teflon+ Dry - zawsze smarowałem po każdej jeździe i nigdy nic nie hałasowało, choć zwykle nie przekraczam 50 km. Dziś jednak przyszło mi zapłacić za swoje lenistwo (zapomniałem kupić nowej butelki a stary smar "wyszedł" ;) ) i byłem zmuszony jeździć bez smarowania - przejechałem 60 km czyli w sumie z wczorajszą jazdą ponad sto. Nic się nie działo, nie skrzypiało. Dodam, ze jeździłem po lesie, piachu, igliwiu :) , no i ścieżkach rowerowych trochę.

Przyznam, ze po przeczytaniu kilku postów z tego forum na temat FLa wyjechałem dziś trochę niepewny, ale teraz mogę stwierdzić, że "to nieprawda, że bush nie lubi hop coli :) eeekhm tzn. że FL starcza na krótko. Inna rzecz, ze ja zawsze smaruję "od serca" i pierwszą buteleczkę zużyłem w miesiąc - ok. 700 km. Dziś kupiłem nową. Nasmarowałem łańcuch i rower czeka na małe tete a tete :wink:

 

Z innych smarów kolega polecał mi cos o nazwie "GT 80" o ile dobrze pamiętam. Trzebaby spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo należy robić tak jak wcześniej mówiłem - wycierać dopiero po przejechaniu 1 km. Nadmiar smaru zostaje wyciśnięty i po wytarciu łańcuch jest cały czas czyściutki.

 

Szczerze mówiąc to nie chce mi sie wierzyć, bo nie dosc ze nadmiar jest przed wyjazdem to nawet jesli cos wylezie przez ten pierwszy kilometr to pewno wlezie z powrotem bo na lancuchu bedzie full, ale moge uwierzyc ze po wytarciu jeszcze w domu i ponownym wytarciu po 1 km bedzie najczyściej...

 

 

no ale tak czy inaczej sprawdze to co mówisz chociaż jest to kłopotliwe bo musze mój wór narzędziowy wyjmowac zaraz jak wyjade:) pomijajac ze trzeba przerywac ledwo co z zapałem rozpoczętą jazde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja smaruje FL CC, co drugie smarowanie czyszcze kopmleptnie naped w benzywnie i takie tam, nałoże FL CC odeczam całą noc, rano krótka jazda i wycieram, po takim zabiegu teraz mam juz jakies 380-400km od ostatniego smarowanie i łańcucha raczej nie słychac, ostatnio myłem rower wążem ogrodowym i nic nie wypłukało <_<, ale jutro chyba wieczorem bede czyscił napęd, to tak prawie bedzie po 500km :)

ogólnie jestem zadowolony z FL CC, smarowałem nim 3 razy a tam dalej prawie nic nie ubyło, starczy mi go chyba na 10 lat :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kamoreks

Ja mam FL Teflon + na serio starcza na MAX 30-40 km...to nie jest smar tylko pomyłka...Teraz może kupię jakiegoś PEDROSA bo zaraz mi się kończy moje 60 ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem Pedrosa Extra Dry. Smarowałem nim dopiero 3 razy i ostatnio wystarczył mi na 80km jazdy w terenie, troche mało, ale i tak lepiej od FL T+. Może to dlatego, że mało go nakrapiałem na łańcuch, no nic zobaczymy co bedzie dalej, wczoraj dałem troche wiecej niż ostatnio...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pedros Syn Lube nalozony na wymyty w benzynie lancuch. po nocy scigniety nadmiar i przteraty po pierwszym kilometrze jeszcze raz. po nalozeniu naped chodzi idealnie - nic nie slychac! przejechalem 50km i jak na razie cisza (FL T+ juz sie wycieral). niestety troszke lapie brud (dokladnie kurz, nic wiekszego sie nie przykleja) ala na to akurat jestem przygotowany. w weekend dluzsza trasa i zobaczymy jak sie bedzie sprawowal :D

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FL CC używam od jakiś trzech lat i jak na razie się nie zawiodłem.

Średnio na jednym smarowaniu przejeżdżam 150-250km (oczywiście zależy to od rodzaju terenu).

 

a smaruję tak:

1. Na każde ogniwo wcześniej wyczyszcznego łańcucha nakładam jedną kropelkę FL CC.

2. Kręcę korbą 3-5 minut.

3. Napęd ustawiam na 1:9.

4. Zostawiam na całą noc.

5. Ściągam łańcuch.

6. Wycieram w szmatce z która się nie pruje, ani nie zostawia "włosków" :) - tak aby po dotknięciu palcami, nie były one lepkie :P

7. Zakładam łańcuch i w droge ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od niedzieli używam Pedros Extra Dry 120mml opisuja go tak :

Idealnie działa we wszystkich warunkach W 98% składa się z naturalnych składników smarujących i antykorozyjnych, w 2% z PTFE teflonowego środka smarującego, który zmniejsza siły tarcia występujące wewnątrz łańcucha. Po zastosowaniu i odparowaniu teflon zastyga w woskowatej postaci Nie przyciąga brudu i kurzu Można zastosować do linek, pedałów

Ze swoje strony dodam na razie wrażenia przylepiania się kurzu do łańcucha ale po jest na razie cicho ... zobaczymy na jak długo ... i czy czyszczenie łąńcucha zrekompensuje wyciszenia pracy napędu ... bo po wczorajszym czyszczeniu łańucha mam mieszane uczucia :excl:

jak na razie na jednym smarowaniu Pedrosem przejechałem 140km ... trasa miasto - drogi asfaltowe - ... łańcuch łapie kurz i brud ale nie w jakiś mega ilościach :excl: ... trzeba go przecierać po jeździe ale niezbyt mocno tak aby nie wytrzeć wszytkiego ... co najważniejsze jest cicho i to bardzo :P ... ... Smar jest bardzo gęsty... mimo to nakładałem go kroplomierzem na każde ogniwo... całą noc rowerek stał a rano łańcuch przetarłem szmatką .... mimo jego uciążliości w łapaniu brudu uważam ze był to dobry zakup :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...