Skocz do zawartości

[rower] Unibike Evolution 06


Gość wlkp

Rekomendowane odpowiedzi

Co do opon to juz zmieniłem i mam: przód <<<<< tył <<<<< i nich tak zostanie.

Co do trzeszczącego siodełka, radze dokrecić. Też mi trzeszczało, po paru km przesunęło się do tyłu a przy okazji zdarł się lakier (folia?) na elementach siodełka które mocowane są do sztycy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te opony to jedno wielkie G. Niektore klocki z tylu sie poodrywaly i widac to czaerwone "cos" pod spodem. Z przodu jest podobnie, tyle ze mniej.

 

Pierwsze, co wymienie to beda opony!

Heh, mam dokładnie to samo. Z tym, że przednia opona jest w stanie idealnym, natomiast z tylnej poodpadały klocki itp. Inni znowu nie mają problemów - zastanawiam się czy to może nie są jakieś wadliwe egzemplarze i czy nie reklamować...

 

Co do problemów z piastami - ja zwykle piasty skręcam, tak, że przy kręceniu ośką powinna być wyczuwalna trochę skokowa praca. Ktoś opisał, że ma wrażenie jakby były zapadki. Ja skręcam na granicy pracy skokowej i płynnej, ale w stronę skokowej. :( Oczywiście to czuć tylko przy kręceniu ośką, jak zamontujemy koło i pokręcimy nim to pracuje ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów, chcę kupic w przyszłym miesiącu rower i prawdopodobnie będzie to własnie Evo. W zwiazku z tym mam pytanie czy na obecny czas jest to dobra decyzja czy po sezonie (bo już sie konczy) opłaca sie cos innego kupic, wydaje mi sie ze trochę czasu przebywacie w sklepach rowerowych i jestescie obeznani na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie nie o to czy warto kupić coś innego tylko czy warto wogóle kupić jakiś rower po sezonie, bo jeżeli wybrałeś model to chyba koniec sezonu nie będzie miał wpływu na ten wybór.

Co do końca sezonu jedno jest pewne, Unibika Evo `06 sklep który go nie ma na stanie nie sciągnie z fabryki w Bydgoszczy bo ramy na ten rok już się skończyły więc i nowych dostaw nie będzie. Ale ja swojego mimo wszystko wypatrzyłem w jednym sklepiku w Łodzi a oprócz tego był jeszcze model z ubiegłego roku więc szanse na zakup są jak najbardziej.

Koniec sezonu to chyba mimo wszystko dobry czas na kupowanie roweru. Wiele modeli jest przecenionych lub w sklepie sprzedawcy sa bardziej podatni na negocjacje ;), z drugiej strony tak jak wyzej napisalem może być problem z dostaniem konkretnego modelu więc może skusisz się na inny model (ja mimo wcześniej wymienionych usterek-wad kupiłbym jeszcze raz Uni Evo).

Jednym słowem szukaj - negocjuj - kupuj, warto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chce zminic na razie jeden hamulec na tarczowy jeszcze sie zastanawiam czy tyl czy przod ale chyba stanie na tyle, co polecacie itd mam na wszystko okolo 500zl mam serwis dobry zmontuja mi wszytko i przewina szprychy za grosze tylko musze im powiedziec co cche...

poprosze jakies dobre propozycje...

podkreslam z4e cche na razie cos dobrego ale jeden hamulec na dwa musial bym miec chyba z 1000zl wiec wole na raty to rozlozyc i na razie zrobic jeden

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde. Poodrywal mi sie bierznik na tyle i takie czerwone gówno widać :[. Tył prawie cały zdarty a mam dopiero około 400km. Eclipt może jakiś SINGLE TRACK (obręcz) i hample WINZIPY ?? ALbo HAYES MX2. ?

 

Pozdrower

Standard, mam identyczną sytuacje. Te opony to porażka, ja już zmieniłem tylną.

Do tego wyślę to z reklamacją do Unibike. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po co zakladac w evo hamulec za 500zl skoro seryjne hamulce na seryjnych(tandetncyh)klamkomanetkach i dobrych okladzinach klockow(np clarks koszt 32zl-4okladziny i 2 mocowania) dzialaja bardzo dobrze . Przy odpowiedniej regulacji nawet na bardzo trudnych zjazdach nie zawodza. Sa dodatkowo lzejsze niz taka tarczowka...wiec po co?Nie lepiej zmienic cos w biku za ta kasa+spd?Przemysl To

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już nawet nie mówie o zimie :) jak Xsystoff pisze.

Spróbuj jazdy w deszczu, czy po deszczu . Nawet nie mówie o głebokim błocie,a o mazi która jest na ulicach w miescie. Wiem ze w takich warunkach musze uwazac, ale nie raz juz bym nie wychowamował przez klocki jadace po obreczy jakby ta była naoliwiona ;)

tarcze coraz bardziej popularne sie staja, tanieją są coraz prostrze w obsłudze. Wiec czemu nie ;)

 

btw jesli zakladac tarcze, to na przód a nie na tył. Z przodu przyda sie wieksza siła i modulacja. Juicy 7, wsumie nie ma sensu chyba doplacac ze regulacje połozenia klamki ;) juicy 5 starczy, za 420 zł od bikestacji na allegro. Badz pojsc w komplet hydraulicznych deore przód i tył, za około 550zł

Edytowane przez mr.ironman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw jesli zakladac tarcze, to na przód a nie na tył.

Tego pytania nie doczytalem na poczatku :) Tyl nalezy zostawic w spokoju i nim nie hamowac (tym bardziej nie zakladac tam tarczy), a jedynie uzywac w sytuacjach, gdzie korzystamy z pelnej sily hamowania. Tak samo jak w samochodach, jak zaciagniesz reczny (i zlapie) to najczesciej mamy poslizg, co na zakrecie daje albo krzaki albo glebe (oczywiscie mowa o rowerze). Pojezdzicie w zime rowerami to skminicie o co chodzi jak was przy pierwszym hamowaniu tylem obroci calkowicie bokiem :) Pozniej na ubitym sniegu jest mega zabawa jak mamy troche techniki, ale do tego styknie dobra v-ka. Jak nie mieszkasz w gorach, to bierz max 160-tke (wazy mniej, a i sam uni do bardziej ekstremalnych zastosowan nie podejdzie) i koniecznie hydraulika. Mechniki to takie ni w c ni w d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak tam luzy w waszych amorach w Evo?

 

Mój ma już dosyć olbrzymiaste. Po kupieniu przy hamowaniu przednim hamulcem czuć było lekkie stukanie w amortyzatorze. Teraz ten efekt jest jeszcze większy i ogólnie jak poruszamy rowerem przy zaciśniętym przednim hamulcu to widać jak duże są te luzy.

Macie też ten efekt przy hamowaniu przednim hamulcem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Czy w waszych rowerach wyciera się lakier? Mam porysowaną ramę w miejscu gdzie mocowany jest widelec, widać że robią to linki od hamulca i przerzutek. Po za tym odłazi mi lakier w okolicy emblematu Unibike, ale tam tu już chyba z mojej winy. Jak to zabezpieczyć?

 

Jak jadę i mocniej pedałuję to słysze głośną pracę całego układu w okolicy korby, czy to normalne? Łańcuch o nic się nie ociera. Dla mnie powinno wszystko cichutko pracować.

 

 

Po ok 200 km mam ten efekt przy hamowaniu.

Edytowane przez balbi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakier akurat wydaje mi się pancerny. Nie widzę żadnych rys. Oczywiście pancerze zawsze ździerają lakier, najlepiej okleić te miejsca taśmą klejącą.

Co do głośnej pracy to polecam porządnie wyczyścić i nasmarować łańcuch. Ale mój napęd też nie pracuje idealnie, zawsze coś tam słyszę, a na małych tarczach z tyłu coś jeszcze wkurzająco tyka. :D Z tym, że słyszę to tylko jak mam głowę 10cm od kasety, a rower wisi w powietrzu. Podczas jazdy i tak tego nie słychać specjalnie. Nie przeszkadza, więc olałem, bo biegi zmieniają się ładnie i nic nie przeskakuje.

Natomiast byłem dziś przy okazji w serwisie (niezależnym, nie tam gdzie kupowałem rower :D) i facet powiedział, że w sumie można oddać amortyzator na gwarancje, bo złapał spory luz. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakier akurat wydaje mi się pancerny. Nie widzę żadnych rys. Oczywiście pancerze zawsze ździerają lakier, najlepiej okleić te miejsca taśmą klejącą....

 

Ja właśnie po poradzie któregoś z Was obkleiłem te miejsca taśmą klejącą bo już niezłe rysy tam były od linek. A według mnie lakier raczej "kiepski", wystarczyło lekkie puknięcie klamkomanetki(przy skręceniu kierownica max w bok), aby farba się zdarła. Według mnie jakość tego lakieru to minus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...