Skocz do zawartości

[pogadajmy] Co dziś zepsułeś w rowerze


Plastyk

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

@artex232, zwykły cham i fiut ! (sorry jeśli fiut dla kogoś obraźliwe, jednak w tym wypadku można tego użyć :) )

Tak trzeba o takich ludziach powiedzieć...Niestety to jest urok większych miast, i do tego ,,zazdrości'' Polaków.

Ciekawe jeszcze jak on to zrobił(jak pogiął tak tarczę).

Napisano

To jest według mnie też bardzo ciekawe, w końcu to tarcza stalowa (160mm), więc tak łatwo się nie gnie. Pewnie przywalił nogą, albo jakimś rowerem. Już nie raz widziałem jak ludzie dbają o sprzęt cudzy. Kiedyś przy rowerowym stała ładna szosa SCOTT-a, prawie nówka i przyjechał jakiś *uj i przywalił w nią (oparł). A najlepsze było że właściciel szosy stał obok :D Taką polszczyzną pojechał że masakra, a szkoda że mu jeszcze nie sprzedał garści. Bo był trochę napakowany. Tacy ludzie po prostu leczą...

Napisano

Wczoraj czyściłem rower i zdjąłem korbę. Nie wiem, jakim cudem, ale z ręcznika spadła mi ta plastikowa blokada lewega ramienie. Nie znalazłem, to spokładałem bez.

Napisano

Kilka dni temu przebilem detke w tylnym kole, 3 km do domu w spd :). Jakis czas temu obilem sztyce Ritchey WCS podczas pompowania koła, strasznie słaby maja ten lakier :(. Tak to jest jak sie człowiek spieszy.

 

 

Tapatalk :)

Napisano

artex232 mnie raczej już nic tu nie zdziwi, ostatnio zostawiłem przypięty rower pod spożywczakiem i ktoś przywłaszczył sobie mój łańcuch :verymad:

Napisano

 

ostatnio zostawiłem przypięty rower pod spożywczakiem i ktoś przywłaszczył sobie mój łańcuch :verymad:

Jakim cudem?

Zaczynam się bać o swój.

Napisano

W sumie to dziś dopiero odkryłem, że końcówka od plastikowego tylnego błotnika - ta taka "rozpórka" werżnęła/porysowała mi podsiodłową cześć ramy, szok plastik nieźle narozrabiał, ale póki co i tak tam będzie siedzieć, skoro już się stało.... no chyba,z ę jak zmienię tylną oponkę na jakąś z większym balonem i trzeba będzie nieco przestawić błotnik.... eee to wtedy będę się martwił ;) 

Napisano

Jakim cudem?

Zaczynam się bać o swój.

 

 

W sumie jak ma się spinkę to nie jest takie trudne. ;)

 

Mnie kiedyś w starym rowerze po wyjściu ze sklepu przywitał widok roweru bez sztycy. (miałem wtedy na szybkozamykacz i chyba komuś się za bardzo siodełko spodobało)

Napisano

Dobrze, że mój cały czas mam pod tyłkiem.

Tak przypomniało mi się jeszcze z zeszłego tygodnia. W moim "mieszczuchu" podczas jazdy do sklepu odkręciło się lewe ramie korby.

Napisano

hahahah miałem Ci pisać czy sie nie boisz tak jeździć skoro zgubiłeś blokadę od korby :D ten mały kawałek plastiku co pisałeś wyżej.

Napisano

 

miałem Ci pisać czy sie nie boisz tak jeździć skoro zgubiłeś blokadę od korby

Dokręciłem porządnie i po wczorajszych 30km bez tego plasticzku nic się nie dzieje. A całkiem ostro w terenie katowałem.

Napisano
 

A ja odkręcając jedną śrubę od blatu korby XX wyrobiłem tzw gniazdo i musiałem ja rozkręcić, potem ukruszyć i spokojnie wyjąć ;/
Teraz jeżdżę na 3 śrubach z kominami... Na razie nic sie nie dzieje :)

 
CTRL + Q to Enable/Disable GoPhoto.it

 

Napisano

Tylnia przerzutka wkręciła się w szprychy przy prędkości 35km/h. Zachamowało lepiej niż tarczówki :laugh:, 3 szprychy pogięte i to uczucie, że zniszczyłem swojego altusa za 50zł... :sick:

Napisano

Zerwałem trzy zwoje gwintu w mocowaniu zacisku w moim bomberze.Gość,który skręcał mi rower nie wpadł na to,że w adapterze 180mm Shimano śruby są różnej długości i po prostu zamienił je miejscami.Poluzowało mi się, a ja dokręciłem z wiadomym skutkiem....

Napisano

Przycisnąłem by szybciej zjechać ze skrzyżowania... i w tylnej zębatce nr 4 ścięło jeden ząb (choć w sumie sam czubek), ale co tam, kręci dalej, bo reszta "garnituru" jest ;) 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...