Skocz do zawartości

[pogadajmy] Co dziś zepsułeś w rowerze


Plastyk

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Z własnej winy i głupoty zepsułem tylne koło. Po ok. 300 km przebiegu podczas hamowania słychać było lekkie trzaski w okolicach tylnego koła. Po zdiagnozowaniu przyczyny stwierdziłam, że chyba trzeba dociągnąć szprychy bo ona mogą strzelać. Ale tak to nieudolnie zrobiłem, że koło nadaje się tylko do serwisu. Przy okazji uszkodziłem jeden nypel.

Napisano

O kurde co drugi wpis to licznik  :icon_confused:

 

Wpadło mi coś w szprychy :sick:

Efekt nowiutka (dwu miesięczna) przerzutka XT na śmieci :bye2: (cała jest skoszona nie tylko wózek)

Dwie szprychy do wymiany :verymad:

Napisano

@@siemalysy, dzięki, wkurzyłem się porządnie, nowiutka XT Shadow +, no ale takie ryzyko jazdy po górach i lasach. Nawet nie szarżowałem specjalnie, droga w miarę szeroka, jeszcze nie było nocy ale już ciemno latarka świeciła za bardzo pod koło to sobie spokojnie z góry zjeżdżałem i nagle ŁUBUDUBU coś strzeliło, myślałem że jakiś kamień walnął w dolną rurę, zatrzymałem się, oglądam, oglądam i nic, ale coś mnie tchnęło żeby obadać zmieniarkę i serce mi stanęło... Pozbierałem się mentalnie obczaiłem, że mogę się toczyć z góry bez pedałowania i tak też zrobiłem. Przerzutka i szprychy już zmieniona, a starą zostawiam na dawcę.

Napisano

@KartofeL

 

Jak to mówią jest ryzyko jest zabawa [emoji4] Szkoda tylko, że trzeba za to słono płacić. Ja jak napisałem wyżej sam sobie załatwiłem prawie nowe koło. Kończę ten OT. Życzę jak najmniej takich sytuacji.

 

Pozdro

Michał

Napisano

Jakiś dziwny luz w przednim kole miałem, minimalnie na boki latało. Ale o dziwo po przejechanych około 3-4 tysięcy kilometrów (od czerwca 2014) nie złapałem ani jednej gumy, mimo, że zdarzyło mi się najechać na wszelkiego rodzaju szkła :)

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Mój pierwszy post i od razu w tym dziale :)

 

Gałąź wkręcona między szprychy a tylną przerzutkę. Pogięty hak i zwichrowana XT. Prostowałem rękami i jakoś działa ale ma dziwne luzy i chodzi słabo. A ma dopiero 160km przebiegu :( Niedługo będzie pewnie wymiana.

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...
Napisano

Widzę, że coś mało uszkodzeń w tym roku. To ja może zacznę :D

 

W jednym tygodniu 2 laczki i zerwany łańcuch - w deszczu, jakby atrakcji było mało :sick:

Później zahaczyłem pedałem w zakręcie - zapomniałem się, że jadę szosą, która ma niżej suport. Lot z roweru i ja całe szczęście bez uszkodzeń. W tylnym kole 2 szprychy pęknięte i koło scentrowane.

Jakieś 2 tygodnie później poszła szprycha w drugim rowerze. 4 dni później rozerwała mi się opona przy obręczy i wyszła dętka. Zauważyłem to, bo odpadł mi koszyk bidonu :laugh:

W sobotę pękła mi linka tylnego hamulca. Dziś hit, bo zauważyłem, że pękła mi rama przy podsiodłówce :002::icon_lol:

Napisano

Wczoraj przeciąłem oponę kamieniem. Dętka wystawała z dziury ale nie pękła :woot: 1.jpg

 

Dzisiaj dla odmiany przebiłem dętkę w dwóch miejscach przejeżdżając po jednym kamieniu :whistling:

 

Wczoraj jeszcze uszkodziłem siodełko :bye2:

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...