Skocz do zawartości

[odchudzanie] Waga którego komponentu najważniejsza?


damianste1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Jako że nazwa tematu jest dość dziwna to już mówię o co mi chodzi. Przypuśćmy że mamy do wyboru zrzucenia 500 gram z roweru. Lepiej zrzucić z ramy,sztycy i kierownicy czy z kół. Co bardziej odczujemy jeśli chodzi o właściwości jezdne. Z których części najlepiej zrzucić wagę?

Do utworzenia tego wątku zainspirowała mnie wypowiedź coś w stylu "zmieniłem koła z 2kg na 1,5, rower wtedy jakby sam jechał".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ano kółeczka, wiadomo. Rama to element stały roweru, ciężar rozchodzi się po całości. Natomiast koła wykonują realną pracę. Im lżejsze tym szybszy rozpęd, łatwość wjazdu pod górkę. Rower robi się szybszy na starcie, bardziej zwinny gdzie sie sporo hamuje i rusza. Duże więc znaczenie maja obręcze, dętki i opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

up

 

Dobra lektura :) Co nie zmienia faktu, że rower nieco przyśpieszy szybciej magazynując energię w koła. Analogicznie rower pojedzie ciut szybciej z górki, jeśli koła będą cięższe :) Tylko jak słusznie zostało nadmienione w powyższym artykule, cały rower zbiera energię, po czym ją oddaje. Rotacja przy nabranej prędkości nie ma już znaczenia czy śmigamy na kołach 1.6kg czy 2.2. Kształt opony, jej szerokość, styk z nawierzchnią... główni sprawcy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pomoca wzorów łatwo udowodnić że 2+2 to nie 4, pomijac badź naciągając pewne fakty... miesnie nie pracuja liniowo, czyli nie ma mowy o ruchu ciagłym i przy każdym obrocie zaczyna sie nowy cykl. Kolarstwo to sport ruchów powtarzanych i im mniej energi potrzebujemy by "rozruszać" układ tym lepiej pamietając że każdy obrót to tak naprawdę skurcz i rozkurcz mięśnia, a siła to masa razy przyspieszenie i chyba każdy normalnie myslący człowiek wie że "szybciej" idzie rozruszanie czegoś lekkiego niż cieżkiego. Oczywiście przy mocy powiedzmy 150 watów czy bedziemy napedzać koła lekkie czy tez ciezkie róznica nie bedzie zauważalna tak bardzo jak w przpadku kiedy bedziemy musieli przyspieszać wkladajac w to np 340 czy tez 380 watów. Dla łatwiejszego zrozumienia - jest norma że samochód spala najwiecej paliwa przy przyspieszaniu natomiast im jest ono krótsze i bardziej dynamiczne tym w ogólnym rozrachunku spalanie będzie mniejsze, ale żeby to zrobic potrzeba wiecej mocy. W przeciętnym samochodzie w którym mamy min 300 krotnie wieksza moc niz człowiek czuć zmianę kół z 15" na np 18" i nie chodzi o bynajmniej tylko o tarcie a o to że takie 18" koło po prostu waży o kilka kg wiecej niż 15".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tokiem rozumowania autora artykułu - dokładając do butów kilkukilogramowe obciążniki nic nie powinno się zmienić z punktu widzenia zasady zachowania energii. Auto nie wziął pod uwagę jednego - energia włożona w poruszenie układu pochodzi z naszych mięśni, natomiast oddawana z układu nie powraca juz niestety do nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się z kolei w artykule nie bardzo podoba zaniżenie masy kół, trudno znaleźć zestaw kół, dętek i opon, które ważyłyby 2kg. Im większą przyjmiemy masę kół (i udział tej masy w całkowitej masie roweru i ewentualnie rowerzysty) tym większe różnice w wartościach energii uzyskamy. Oczywiście na papierze, przy sporych uproszczeniach koniecznych do takich pobieżnych obliczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

nope, to mit że przy lekkiem amorze odrywa przód bardziej na podjazdach, załóżmy że różnica pomiedzy lekkim a ciezkim amorem to 0,5kg co przy sumie wagi roweru i rowerzysty jest małym ułamkiem, większe znaczenie ma tu długość mostka, kąt główki sterowej i technika jazdy

 

co do artykułu o masie rotowalnej, to taka klasyczna fizyka ma mało wspólnego z jazdą rowerem, jest drastyczna różnica pomiędzy tylnym kołem 2,8 kg a takim 1,8 kg, DRASTYCZNA, w szczegolności na podjazdach, już przytoczonych gdy odrywa przednie koło

 

nię będe rozpisywał się wzorami jak autor, praktyczne doświadczenia mi wystarczą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ale lekkie koła też wpływają na pracę amortyzatora, analogicznie jak w przypadku konstrukcji upside-down (które właśnie z racji konstrukcji mają przewagę nad normalnymi widelcami) różnicę robi masa nieamortyzowana, czyli koło przednie i dolne golenie widelca.

Pamiętajcie, że większą różnicę zrobi podjazd pokonany 5 kmph szybciej niż tak samo długi zjazd z taką samą różnicą prędkości, gdzie i tak głównym problemem nie będzie waga kół a opory aero :)

 

Lekki przód = brak trakcji? Hmm... może takie stwierdzenie wynika z posiadania lekkich, ale wiotkich komponentów, które faktycznie mogą dawać takie poczucie.

 

@sivydym: chciałbym zobaczyć, że 2 + 2 != 4 - widziałem już takie pseudo matematyczne wyliczenia, ale zawsze okazywało się, że założenia są błędne :)

 

@DOWN: Żeby nie robić syfu to nie robię nowego posta, ale wystarczy przeczytać komentarze pod filmikiem :P

 

W każdym razie czysto teoretycznie może faktycznie tak jest, ale patrząc praktycznie - lekki rower dużo daje, niższa masa rotująca również :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warto odchudzać też elementy "wysokie"

 

- sztyca

-siodło (tu niekoniecznie, wygoda sie liczy)

-kiera

-mostek

-elementy kokpitu (manetki, klamki, rogi, chwyty)

 

gdyż wpływa to na obniżenie środka ciężkości roweru, co znaczenie poprawia stabilność jazdy, w szczególności na stromych podjazdach i karkołomnych zjazdach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jaki % w wadze ogólnej rower + człowiek mają rurki itp? Najwyżej położonym elementem jest człowiek, i różnica na częściach rzędu 100-200g nie ma żadnego znaczenia. Większą stabilność da szeroka kiera aniżeli odchudzanie górnej części roweru.

 

Poza tym, nie oszukujmy się, jak ktoś ma zjechać/podjechać to zrobi to bez znaczenia czy rower waży 10kg czy 12kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika że waga roweru ma największe znaczenie przy wnoszeniu go po schodach. Zmiana kół faktycznie pomaga trochę w przyspieszaniu. Dla mnie dużo wazniejsza jest sztywność ramy, widelca i kół niż urywanie kolejnych gramów. Sztywność całego układu zdecydowanie bardziej pomaga w podjazdach i przyspieszeniach. Niska waga świetnie działa na samopoczucie i łechta mile nasze ego. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...