Skocz do zawartości

[zakup] Podpowiedzcie w kilku kwestiach


rzymo

Rekomendowane odpowiedzi

Sprzęt będzie z gatunku budżetowych (powinienem się zmieścić w 2.6-2.7k zł i nie przekroczyć 10.9kg), więc proszę wziąć to pod uwagę i nie proponować części z najwyżej półki ;) Co do części - trochę się ich już uzbierało:

 

pudlo.th.jpg

+ niewidoczny na fotce RST M-29 '08 w trakcie tuningu (100->80mm, 520->490mm, usunięcie pivotów, masa < 2kg)

 

ale w paru kwestiach mam jeszcze wątpliwości:

 

1. Mechaniczny Avid przód i tył, klocki Jagwire. Zastanawiam się, czy z przodu 160 wystarczy, czy jednak lepiej 180? Myślę raczej o cięższej tarczy (równa i w miarę okrągła powierzchnia), nie o tak ponacinanej jak Nano i pochodne.

 

2. Opony - nie potrzebuję nic super szerokiego, najbardziej pasowałby mi Ralph w rozmiarze 2.1", ale blisko 200zł za sztukę to za dużo. Szukam alternatywy...

 

3. Przełożenia - od dłuższego czasu nie uznaję przedniej przerzutki, w tym rowerze będzie tak samo. Zastanawiam się, czy redukcja o dwa ząbki z przodu i dodanie dwóch ząbków z tyłu wystarczy (łącznie ~14% różnicy), żeby odczucie łatwości podjeżdżania było podobne, jak na 26er (oczywiście nie takie samo, bo tak to się nie da, za duże różnice między rowerami).

 

4. Na koniec - koła ;) Obręcze dojdą lada dzień (budżetowe FRM, mam nadzieję że rzeczywiście < 500g), brakuje mi reszty. Wszelkie sugestie mile widziane. Warunek jeden - stalowy bębenek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - zalezy od twojej masy

2 - saguaro? ida podobnie, ale 720g/szt, maxxis crossmark tez jest dobra propozycja, ewentualnie PODOBNO ikon jest swietna alternatywa dla ralfow, ale cena rosnie...

3 - styknie

4 - powinna byc mozliwosc kupienia novateca d812 ze stalowym bebnem, ewentualnie podmianki w rozliczeniu, na przod do kompletu 811 i gra gitara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podpisie masz Grudziądz, gdzie chcesz jeździć?

 

Moje B1 było rowerem na czas wymiany ramy i zostało rowerem podstawowym na kilka lat. To jest rower do ujeżdżenia. Po dwóch dniach przestaje w kurka wodniać.

 

Hamulec bb7 z oryginałem 160 mm wkurzał mnie na maxa... Klocki znikały w oka mgnieniu, trzeba było wciąż się schylać i dokręcać, ąż się skończyły. W górach i w błocie oczywiście. Ogólnie na mechanikach, V kach bolą dłonie od zaciskania.

 

W tym roku jeździłem kilka maratonów z archiwalnym deore na metalicznych klockach (BBB) i tarczą xt 180 i nic się nie działo...

Ale wrócę do bb7 tylko muszę kupić metaliczne klocki.... Na Mazowsze spokojnie wystarczy 160mm i z przyjemnością testowałbym takie ażurowe coś...

 

Co najważniejsze : z tyłu wróciłem do V, i jak tylko miałbym sztywniaka pod V na przód to też bym założył...

 

No tak wracając do dnia dzisiejszego:

 

Konfiguracja:

Lekki kokpit: kierownica 140g, mostek też, lekkie gripy160g, klamki avida 5.

widelec stal chyba1200g

rama ze sterami chyba 2,150g

korba z suportem 1000g

pedały 324 w piorun ciężkie

przerzutka przód 120 g tył 280g

łancuch z 300

sztyca ok 300

siodło ok 280

hamulec tył 200

hamulec przód chyba 300

koła ciężkie tylne 1370, przednie? ( na oko 600+200+280=1080)

opony ralf 580 motoraptor 660 dętki 400

tarcza 160 g

kaseta 250

 

suma 12 kg.

 

Opony - jakbym miał tak kupować tylko do jazdy po płaskim lesie chyba zaryzykowałbym renegaty. Tanie i z dobrym bieżnikiem na okazjonalny wypad w góry są Maxis Ignitory - były u Synkrosa. Dla mnie najlepszy zestaw na GG to przód Ron, tył albert. Ale żal mi ich na co dzień zakładam starocie z piwnicy ( tak jak te z "wagi" powyżej)

 

No i któryś raz napiszę lepsze jest 2,25 niż 2,1 o ile nie latamy po asfaltach i super ubitych parkowych lasach bez korzeni i piachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ja bym wrzucil 180mm zeby miec spokoj, roznica w wadze nie jest az tak duza a na pewno masz pewniejsze hamowanie, wedlug mnie lepsza modulacja i lepiej bedzie odprowadzac cieplo...

 

2. Kenda Karma? Crossmark tez jest dobry, szczegolnie na tyl ze wzgledu na prawie ciagly bieznik...Saguaro testowalem w wersji 26" i podobal mi sie bieznik...

 

3. Ja tez redukuje przod, kiedys ludzie jezdzili na mniejszej ilosci biegow i tez byli szczesliwi;)

 

4. ? Tutaj nie wiem, ale piasty Novatec'a polecane przez Nabial'a wydaja sie byc dobre jakosciowo i przystepne cenowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

77-78kg.

Ikon wygląda zachęcająco, ale tani nie jest...

O stalowy bębenek w Novatecach popytam.

 

W podpisie masz Grudziądz, gdzie chcesz jeździć?

U siebie + bliższe i dalsze okolice (czasem dojadę do Torunia, do Bydgoszczy, czy Kwidzyna, często Świecie/Chełmno, raz na jakiś czas jestem u brata w Trójmieście - ale tu już pociąg/samochód ;) ). Do typowych gór mam za daleko.

Jeśli pytasz o maratony - nie, nie biorę udziału.

 

Hamulec bb7 z oryginałem 160 mm wkurzał mnie na maxa... Klocki znikały w oka mgnieniu, trzeba było wciąż się schylać i dokręcać, ąż się skończyły. W górach i w błocie oczywiście. Ogólnie na mechanikach, V kach bolą dłonie od zaciskania.

Obojętnie czy przy hydraulikach, czy przy BB5/7 to hamulce i klamki mam/miałem zawsze ustawione tak, że do hamowania wykorzystuję jeden palec. Dłonie nie bolą.

Tak się waham, bo miałem ciężkiego kobylastego trekkinga, w nim BB7 z tarczami XTR 160mm (te stare, z numerem 96) i w żadnym aspekcie hamowania nie narzekałem. Po prostu się zastanawiam, czy 180 jest mi potrzebne.

 

Co najważniejsze : z tyłu wróciłem do V, i jak tylko miałbym sztywniaka pod V na przód to też bym założył...

Swego czasu byłem przywiązany do ceramiki, ale takich obręczy do dużego koła nie ma (albo ja nie widziałem). Zwykłych V już nie chcę. Ogólnie to rozważałem tę opcję, zwłaszcza że rama pivoty posiada ;)

 

(...)

No i któryś raz napiszę lepsze jest 2,25 niż 2,1 o ile nie latamy po asfaltach i super ubitych parkowych lasach bez korzeni i piachu.

Na rowerze jeżdżę cały rok, właściwie bez względu na pogodę, więc warunki trafiają się różne. Nawierzchnie także - czasem jadę gdzieś daleko asfaltem, innym razem błąkam się 3 godziny po lesie. Nie ma reguły...

Edytowane przez rzymo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko:

 

Skoro nigdy nie bolały Cię palce to tarcza 160 mm wystarczy, albo Ty w górach grawitacji się nie boisz :) Ręce bolą na długich technicznych zjazdach gdzie trzeba wciąż zaciskać składając tyłek za siodłem i zaciskając mocno kierownicę wyciągniętymi daleko w przód koniczynkami. Na płaskim nie ma potrzeby 180, w górach wolę nie mieć 160. Zmontuj to co masz pod ręką, a potem będziesz się zastanawiał.

 

Co do opon to jednak ten asfalt daje do myślenia. Pomyślę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waga hymm zawsze się zastanawiam, jak to wszyscy robią ze "za grosze" składają lekkie niby sprzęty.

Wg mnie w tym co założyłeś i co masz nie ma szans na 11 kg.

ja mam ramę speca stumjumpera 21 cali (około 1670gram) i rebe RL z upgradem do X-locka (1760 gram) wagi około bo nie pamiętam już dokładnie.

rower ma raczej topowe graty, XTR, XO, piasty dt240, obręcze cresty, nawet szprychy cx-ray, ma carbonowa kiera ninera i sztyce easton ec90, siodło selle italia (164 gramy tez top), nawet dętki eclipsa (51 gram) oraz opony np renegate s-works czy maxis aspen i 11 kg jak w mordę strzelił a cena raczej powyżej 10 za wszystko.

co do twoich pytań;

1. mechaniczne tarcze są do niczego, tarcza 180 z przodu (mam 85kg wagi) to jednak mus w moim przypadku ze 160 bardzo szybko się przesiałem.

2. spróbuj maxis aspen tanie i uniwerslane no może w błocie sobie nie poradzą za bardzo ale to w sumie żadna opona nie daje rady.

(opon mam 15 to co byś chciał to fasttrack chyba byłby najlepszy ale cena)

3 blat z przodu pewnie 34 lub 36 na 38 nie dasz rady nawet przy kasecie 11-36,

4. nie pomogę, od lat raczej kupuje droższy sprzęt ( w sumie chu..a daje ale skoro inni mają a mnie jeszcze stać to chce mieć)

Pozdrawiam

pyra

ps co do wag to mam lekkie skrzywienie bo moim znajomym jest koleś który 15 late temu zaczynał w Polsce ważenie części i lekkie rowery, więc jak trzeba mam dostęp do bardzo szerokich danych (właściwie 100% moich gratów jest zważona i skatalogowana)

Edytowane przez pyra2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłem właścicielem ramy B1 Axigon oraz widelca M-29. Krótko mówiąc..nie masz najmniejszych szans zejść poniżej 11kg z takim zestawem do tego za te pieniądze. Hamulce....chmmm....proponuję lekkie Hygia Usagi z tarczami 180mm. Koła takie jak sugerował Nabiał. A opony to Duro Miner Kevlar 29. Waga realna 521g Cena: 80PLN!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rower wygląda na zbyt tani to jasne jest, że niektóre części są używane czy "zdjęte z nowego roweru", a nie prosto ze sklepowej półki... ;) Tak jest też w moim przypadku - rama nowa, koła na nowych częściach, ale np. amortyzator już nie.

 

Co do masy - każdy mój rower jest rozpisany i poważony co do śrubki, z tym będzie tak samo.

Na pewno oszczędzam na przedniej przerzutce i manetce, korbie (743g komplet z suportem), z tyłu mam "plastikowego" SRAMa 9.0SL (179g w chwili obecnej). Reszta części średnio lekka. Co ja mogę na to, że wychodzi kawałek poniżej 11kg? :)

 

Przełożenia - nie potrzebuję bardzo miękkich biegów (w 26er min. mam ~1,2 i rzadko z niego korzystam).

 

Sliski1 - na tego Duro patrzę od jakiegoś czasu, szukałem jakiejś konkretniejszej informacji w zasobach sieci i nie znalazłem.

Edytowane przez rzymo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na papierze to moze i wyjsc 9kg :) porownujac do mojego roweru zyskujesz na braku/lekkosci pewnych elementow 250g, co daje ci potencjal na 10,2kg, ale rama +400g, amor + 250g, kola + 300g i pozamiatane, a gdzie reszta roznic...osiagniecie 11,5kg bedzie ogromnym sukcesem

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopytałem się o możliwość zakupu lekkiego Novateca ze stalowym bębnem, dostałem odpowiedź twierdzącą. Piasta zamówiona.

 

Szprychy pewnie wezmę czarne niecieniowane Cn, w zaprzyjaźnionym serwisie mogę je dostać względnie tanio. Masa kół powinna oscylować bardzo blisko granicy 2kg (może być parę gram poniżej, może być parę ponad).

 

Tarcza z przodu na razie 160mm - moja ulubiona ;), czyli starszy model XTR z oznaczeniem SM-RT96. Poza taką sobie masą niczego złego nie mogę jej zarzucić.

 

Przy okazji elementy z rozpiski, których masa nie powinna ulec już zmianie:

 

bottle cage: Tacx - 35g

brake levers: Avid FR5 (tuned) - 134g

brake rotors: Shimano XTR SM-RT96 (6") + Dartmoor Nano (5") - 209g

crankset: Shimano LX (FC-M583) + 34T + Aerozine - 743g

derlr (rear): SRAM 9.0SL "fake carbon" - 179g

frame: B1 Axigon 19" - 1864g

grips: Author + plugs - 24g

handlebar: Easton EA30 (565mm) - 167g

headset: Amoeba Hussar + top-cup + LizardSkin - 112g

pedals: Shimano M520 (one-sided) - 290g

seat: Selle Italia XR TransAm - 253g

seatpost: Smica Comp, offset (325mm) - 224g

seatpost clamp: Accent - 18g

shifters: SRAM ESP + cables - 103g

skewers: Dartmoor, bolt-on - 68g

stem: Amoeba Vitra 110mm/10* - 143g

tubes: 28" AV - 283g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmodyfikowałem tak pedały zeszłej zimy. Śnieg czy błoto pośniegowe prawie nie gromadziły się w środku, zero problemów z wpinaniem się. Z obecnymi zrobiłem więc to samo (w razie czego modyfikacja jest odwracalna). Poza tym to rzadko kiedy się wypinam - postój na trasie, stanie dłuższy czas na czerwonym w mieście... Tak ogólnie to rozważam/rozważałem jeszcze Cranki, ale cały czas mam w pamięci cenę i żywotność bloków w stosunku do SPD (żadne crankowe bloki nie wytrzymały u mnie więcej niż ~2500 km). Przez to nie mogę się na nie zdecydować, jakiś taki wewnętrzny opór ;)

 

Kierownicy pod żadnym pozorem szerszej nie będzie. Jak pewnie Ty nie potrafisz zrozumieć jak można jeździć na wąskiej, tak jak nie mogę pojąć jak można jeździć na szerokiej, z szeroko rozłożonymi rękami. Po prostu to nie dla mnie ;) Robiłem dwie próby z szeroką kierownicą, ale nie potrafię/nie umiem/nie czuję potrzeby (niepotrzebne skreślić;)) tak jeździć.

 

Przy okazji zauważyłem jedną rzecz - błędnie podałem tarczę z tyłu (będzie 2x 160mm), co za tym idzie masę tarcz.

 

Doszły obręcze FRM, spodziewałem się 490-495, jest parę gram więcej - 498 i 501.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości.....nie doliczyłeś opon oraz łańcucha. Nie wydaje mi się również abyś poprawnie zważył korby. Trzyrzędowy LX nawet z pakietem Aerozine nie będzie ważył tyle co XTR. No chyba że to będzie jednorzędowa korba. Mimo wszystko gratuluję odwagi i pomysłu. Co do słów Nabiała odnośnie kierownicy....ja na moim Axigonie tez przez długi czas śmigałem na 580mm i uważałem szersze kierownice za wymysł diabła...Ale...no właśnie....trzeba trochę pojeździć żeby zobaczyć o co biega. Teraz mam prostą 620 i uważam to za minimum przy 29". Zwłaszcza w Axigonie, który wymaga konkretnego nacisku na drążek kierownicy a nie ruchu ciałem. Może kiedyś się przekonasz, że szersza kierownica w dużym kole to nie marketing, tylko fizyka. :);):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wycinek rozpiski, nie całość - oprócz wymienionych przez Ciebie opon i łańcucha to jeszcze paru elementów brakuje...

 

Tak, korba będzie jednorzędowa.

 

Co do kierownicy i fizyki (pewnie chodzi Ci o to, że większym i cięższym kołem trudniej "skręcić") - sprawdzić mogę, chociaż i w trekkingu (koła+opony ~2kg cięższe niż będę miał obecnie) i w 26er z ciężkim zestawem UST (~0.7kg więcej niż obecne koła) i wysokim amorem miałem kierownice 560mm. Testowałem węższe, testowałem szersze i ta długość była dla mnie najlepsza. Nie czułem, że skręca mi się opornie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa doboru kierownicy: od 5 lat mam w 29 erze kierownicę 56 cm. Da się...

W tym roku założyłem w końcu do startowego 600, mam już przygotowaną 620.

Uważam, że szersza rzeczywiście jest lepsza.

Dla mnie ważne jest żeby nowa szersza kierownica miała taki sam kąt jak stara (5*)

Kierownica 9* powoduje puchnięcie i ból środka dłoni.

Kierownica podgięta i szeroka z testowanego kiedyś speca wkurzyła mnie bo ręce zjeżdżały mi na klamki tam kąt gięcia do tyłu był chyba jeszcze większy.

 

Do jazdy po puszczy w Axigonie ( rower zimowy) została 56 i nie mam z nią problemów. Umiem opanować rower.

 

Sterowanie Axigonem na slalomie między drzewami w porównaniu z zwykłym 26 calowcem z dekatlonu to jakby zestawić długie i proste zjazdówki z przed lat z karwingami.

60 % ( :) ) ostrego skrętu idzie z bioder, a z kierownicą trzeba się siłować. Nie ma takiego sobie zakręcania jak w 26, nie powachluje się kołem

 

Dlatego radzę założyć od razu co najmniej 600.

 

Realnie podczas ostrej jazdy szeroka jest lepsza podczas : zjazdów w trudnym terenie, z manewrowaniem. Podczas przejazdów przez rumowiska i cięzkie sekcje z korzeniami. Do utrzymania RÓWNOWAGI podczas podjazdów na stromiznach niebotycznych gdy prędkość spada do 3 km na godzinę a pod kołami przeszkody i trzeba balansować. Do ratowania się z kolein i podłużnych korzeni..

 

Innymi słowy po latach na wąskiej mam w pamięci upadki z które winię za krótką kierownicę. Jeżdżę z mostkiem 120. Używałem rogów. Czyli np na podjazdach ciut szerzej trzymałem, ale na zjazdach jeszcze bardziej nasilał się efekt zwężenia kierownicy tym bardziej że klamki miałem b. wąsko.

 

W dużym kole oprócz efektu żyro na siły kierownicze działa większy kontakt z ziemią, większe rycie w piacho gruncie, czasami ( w zależności od porównywanych rowerów) inny kąt główki, i moc jaką na wielkie koło potrafią przekazać zwrotnie wielkie kamienie między którymi się lawiruje, działa większa dźwignia Po prostu trzeba się między tymi głazami siłowo rozpychać dla złapania równowagi i ustalenia kierunku.

 

Na marginesie:

Podana przez Ciebie waga ramy to efekt ważenia? Moja jest cięższa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownica - na razie zostaje jak jest. Trochę pojeżdżę, jak będzie dla mnie w porządku to zostawię, jak nie to dam szerszą. W końcu tylko krowa nie zmienia poglądów... ;)

 

Tak, rama jest zważona (z wykręconymi pivotami). Ile waży Twoja?

 

Fotka zrobiona na potrzeby własne (ważę każdą część, która mi wpadnie w ręce):

99663441.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakodowałem sobie 2kg ale z piwotami... Nie dam sobie głowy uciąć, ale byłem srogo rozczarowany więc na pewno nie była katalogowa...Może mam w rurach błoto z Beskidów. Na razie nie będę ważył bo rower złożony..... Jest prosty szerokościowy sposób na szybko. Wbij w kierownicę 2 krótkie kawałki szczotko kija.

I zrób slalom a potem, od razu, wyciągnij je i jeszcze. Jako świeży ujeżdzacz wypowiesz się obiektywnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownica 9* powoduje puchnięcie i ból środka dłoni.

 

 

HELLo-:

 

 

Polecam gripy Ergon GP, GX, GS, ewentualnie cos z tanszej polki: Bontrager Satellite Elite - dla mnie zdzialaly cuda, mam kiere 660mm z 15*, wygieta lekko w gore i dzieki ergonomicznym gripom nie mam problemu z mrowieniem w dloni!

 

Szukalem informacji, podrazniany nerw to "Nervus Ulnaris", wyglada na to ze to "nerw lokciowy", lub dokladniej jego zakonczenie w dloni...moze prowadzic do syndromu "Szponiastej Reki" ;D

 

No to zycze milej niedzieli!!

 

POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Polecam gripy Ergon GP, GX, GS

....

 

Ojtam ojtam dzięki za wielką troskę :)

 

Troszkę wyolbrzymiłeś problem z kontekstu :)

Zamieściłem tylko ostrzeżenie przed ewentualnym testem z przypadkową kierownicą....

 

Cytujesz "manipulancko" :) jakobym twierdził 9* było pankolarską bolączką, a to nie tak. Bo to jest tylko opis "mojego" przypadku.

 

Nie mam problemów z drętwieniem, kiedy mam swoją kierownicę.(5*)

 

Ostrzegam że zmiana kierownicy na inną prawie taką samą 4cm i 4* różnicy może dać efekt uboczny. Sam od lat mam swoją pozycję i jej zmiany powodują ucisk ból i puchnięcie, nie drętwienie...

 

Nie testowałem jeszcze w swoim własnym rowerze kierownic 66 lub 70 cm. Ale w nich zmieni się również ciut kąt pod którym kieruje się w ich stronę całe przedramię więc może być i tak że inny kąt będzie sprawdzać się lepiej. Dodatkowo w dyskusji warto było by analizować stopień pochylenia kolarza, i nawyki np z jazdy na wąskich szosowych.... ręce same domagają się tego czego im potrzeba i zgadzam się, że dobry chwyt na pewno jest bezcenny...

 

Jeszcze raz dzięki za sugestię w sprawie gripów.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całość posuwa się naprzód, po kolei:

- zamówione opony Duro Miner, najwyżej będę żałował ;)

- dotarł tylny Novatec, ze stalowym bębnem zamiast alu = 382g,

- pedały jednak dam zwykłe 540'tki (tylko na zimę będę zmieniać na obecne jednostronne),

- zepsułem plastikowego SRAMa 9.0 (mniejsza o to w jaki sposóB), zastąpi go X-7 z krótkim wózkiem.

 

Wszystkie powyższe punkty to zwiększenie masy ponad planowaną, na chwilę obecną szacunkowo wychodzi mi równe 11kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne wieści z frontu. Doszły opony - 508g + 519g. Na pewno 2.1" nie mają, raczej 1.9".

Jedną sztukę wyciągnąłem z paczki, założyłem na obręcz, napompowałem do 2.5atm - 48mm balon / 50mm klocki bieżnika (jak to nowa opona może jeszcze z milimetr czy dwa urośnie). Wysokość nad obręcz - 48mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...