Skocz do zawartości

[Rower] Jak zachęcić dziewczynę do jazdy na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

Każda uzna, że warto zadbać o linie. Dodatkowo sport ma dobry wpływ na zdrowie, może jeszcze mocniej łączyć ludzi, otwiera nowe perspektywy, umożliwia odwiedzanie miejsc, w których autem nie opłaca się zatrzymywać. Ważne, pytaj czy coś boli, często, bo skoro jest początkująca, może nie zdawać sobie sprawy, że tak naprawdę wszystko da się dobrze wyregulować, by nie bolało - to b. ważne! Dbać o rower, by jak najlżej szedł, jeździć jej tempem, generalnie ważne, by się nie zniechęciła byle czym, to sama znajdzie zalety i nie będzie trzeba zachęcać :)) Pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotuj rowery i wyciagnij ja na wycieczke calodniowa, jej tempo, jej zachcianki, nie wyznaczaj trasy tylko jedz z nia przed siebie. Zero ograniczen, tylko pilnuj jej bezpieczenstwa, lekko mozesz nakierowac na jakies fajne miejscowki/krajobrazy. Zawsze mozna rowerami pojechac na piknik(teraz raczej ciezko bo pogoda nie taka).Mozliwosci wiele wszystko zalezy jak to wykonasz i jaka masz dziewczyne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim otoczeniu detale typu śrubki i koraliki kręcą tylko .... mężczyzn. Najczęściej próbują się do tego nie przyznawać. Wśród kobiet zainteresowanie takimi gadżecikami jest naprawdę chłodne.

 

W ogóle gdybyś wszedł w temat musiałbyś dobrać odcienie PERFEKT, a nie taka fuszerka jak to się zwykle odwala: jedna krwista czerwień, czereśnia, róż, wszytko do jednego wora "czerwone". U kobiety to nie przejdzie pomijając może jakieś nie znane mi wyjątki.

 

Chyba najlepszym wyborem byłoby ubranie z klasy TOP-END, oczywiście w lubianych kolorach pasujących do roweru. Najlepsze są tak skrojone, że poza rowerem są po prostu niewygodne w przeciwieństwie do pozycji podczas jazdy. O ile trafisz to będzie chciała tym częściej jeździć na rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, ze łatwiej znaleźć śrubki niż ubranie, tu więcej zmiennych wpływa na ostateczna ocenę. Wiele osób nie lubi gdy kupuje się im ubranie, nam samym ciężko dla siebie znaleźć coś dobrego a co dopiero dla kogoś i to kobiety.

Myślę, że dobrym wyborem byłyby elementy roweru zwiększające ergonomie, od lżejszych części po te wygodne jak siodło, sztyca etc.

 

Sent from my HTC Magic using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Boże, naprawdę robią gadżety do roweru zdobione kryształami Swarovskiego! :huh:

Mój świat się zawalił.

 

Z kolorowymi detalami bardzo ostrożnie, bo to jeszcze musi pasować do reszty roweru - rzecz raczej nie do zrobienia dla przeciętnego samca, dla kobiety jeden czerwony niekoniecznie pasuje do drugiego czerwonego ;), a co dopiero gdy się weźmie dwa różne kolory :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, ja też na początku myślałem ,że to żart. a tu proszę bardzo Svarowski rulles! :)

Dziewczynę kocham i chciałbym ją zachęcić do wspólnej jazdy. Ale niestety trafił mi się wyjątkowo oporny egzemplarz.

Musiałbym chyba przyczepić sobie do błotnika jakąś przynetę za którą by jeździła :D

Może mega wielki Kryształ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROTFL

Nie żebym miał laski na rowerach obrażać, ale jak znam życie, to właśnie pojazd różowy z kryształami svarowskiego i puszkiem na kierownicy by je najbardziej kręcił :)

 

taa przez to, że większość panów i producentów tak twierdzi, to później mamy taki wybór damskich akcesoriów i odzieży jak widać <_< wszędzie majtkowe błękity i róże, a czegoś sensownego to można szuukać i szuuukać, bo panie najlepiej do różu przecież zaszufladkować wrr... a później się nam wmawia jak my to ten róż kochamy :blink:

Panowie pamiętajcie, że jesteśmy różne i stereotypy nie zawsze pokrywają się z preferencjami waszych pań, więc najprościej będzie wybadać swoją kochaną niż pytać ludzi którzy jej nie znają :icon_wink: bądź opierać się tylko na przekonaniu producentów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że kupno ubrania oznacza "ryzyko". Natomiast śrubki...

Jakoś nie widzę jak śrubki motywują kobietę do wyjścia na rower. To raczej dla ludzi mających znaczne pojęcie o sprzęcie, którzy w ten sposób mają wrażenie dopinania wszystkiego na ostatni guzik.

 

Oczywiście mogą się okazać trafionym drobiazgiem....Ogólnie - małe ryzyko ale i mało do wygrania.

Za to z siodłem nieźle pojechałeś bo trudniej dobrać chyba tylko sztuczną szczękę :D

 

O odcieniach już napisałem :) i DA się zrobić tylko kupujemy tego samego producenta z dokładnie tego samego stopu i do anody w jednej kąpieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w swoim rowerze wszystkie smaczki i kolorki dobierałem sam i wszystkim koleżankom się podoba (przynajmniej tym, które się wypowiadały :> ) A jak zachęcić dziewczynę, cóż, każda dziewczyna jest inna, ja tam zachęciłem koleżankę (aktywna sportowo, ale nigdy nie jeździła na rowerze) rzucając jej wyzwanie - chwaliła się, ile to tam przebiegła, czy coś, a ja na to jej mówię, że ostatnio jechałem taki fajny podjazd, i że mimo, że może ma siłę w nogach to go nie podjedzie :icon_wink:

2 dni później już go razem podjeżdzaliśmy, za 3-cim razem się jej udało (coprawda w końcu na moim rowerze, jej to jakiś stary miejsko-trekkingowy Giant) to potem sama się mnie pytała kiedy możemy jechać :icon_mrgreen: także najpierw wyczuj, co by ją mogło zachęcić.

 

PS: Moja siostra mnie uwielbia od kiedy założyłem jej czerwone oponki Kendy :whistling::icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruba nie zmotywuje do jazdy to wiedzą nawet opasle krasule ale na ładniejszym rowerze rzeczona Pani chętniej pokreci. A co do odcieni to tutaj już wkraczamy w sferę sprzętowego zajoba gdzie nawet istotna jest końcówka linki przerzutki. Dobranie siodła synonimem niemożliwego... nie siejmy defetyzmu, weź pod uwagę że Pani dopiero będzie jeździła więc miejska kanapa z 30toma warstwami żelowych wkładek będzie mile widziana, to nie tak trudny materiał jak MY, że jeden milimetr grubsze siodlo i jaśnieoswiecony, wielmozny hrabia nie przejedzie ani metra bo zemdleje w mekach albo uschnie ze zgryzoty bo mu uciska mieszek włosowy na prawym jajku.

Sent from my HTC Magic using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas zastanawiam się co tak naprawdę może kobietę zachęcić do jeżdżenia i tak pierwsze co mi się nasuwa, to nie gadżety tylko jakieś niezapomniane wycieczki we dwoje, bo z ubraniami można nietrafić, śrubki - trzeba znać pożądany kolor i zadać sobie podstawowe pytanie, czy te śrubki sprawią radość, czy też mieszane uczucia, bo kobiecie z reguły nie kupuje się śrubek :icon_mrgreen: co nie znaczy, że to musi być niewypał.

Co do ubrań i akcesoriów to zawsze można wybrać się do sklepu i podpatrzeć czy przypadkiem coś nie wpadło jej w oko.

Do jazdy może zachęcać wspomniany komfort, jeśli rower hula jak należy to jest ok, ale jak coś ciężko chodzi to początkujące panie często stwierdzają że rower nie jest dla nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, że jest bliskie niemożliwemu tylko, że znacznie trudniejsze niż ubrania z najwyższej półki. Weź pod uwagę, że jeśli nawet trafisz z siodełkiem to nic wielkiego się nie stanie ponieważ dopóki jest dobre prawie się na nie zwraca uwagi. Za to jeśli będzie niewygodne to zrazi "Panią co dopiero zaczyna" do jazdy poważnie.

Co do odcieni to się nie zrozumieliśmy. Przeciętny facet rozróżnica Red, Green, Blue (RGB:) + czarny i biały. Kobiety zwracają uwagę na więcej odcieni niż potrafię nazwać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...