 
        Xzc
Użytkownik- 
                Liczba zawartości328
- 
                Rejestracja
- 
                Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Xzc
- 
	[~4500] rower dla dziewczynyXzc odpowiedział Kalafiorowa → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Widelce produkcji gianta to jedne z najgorszych części na jakie można trafić, może poprawili się coś, ale moje pierwsze MTB to był XTC z widelcem własnym gianta, wytrzymał dosłownie połowę pierwszej jazdy, widelec zapadł się i z 100 mm skoku zostało ok 60mm, oddawany na gwarancji 2x i cały czas powtarzała się ta sytuacja, w końcu wymieniony na nowy ale w międzyczasie zdążyłem wymienić rower i być może bym aż tak bardzo nie negował ich widelców gdyby nie to, że na 3 rowery moich znajomych we wszystkich występował ten problem, podawali informację, że nowa partia już powinna być poprawiona, ale mimo wszystko lepiej mieć świadomość jak to potrafiło działać.
- 
	[do 16000] szosa enduranceXzc odpowiedział Bruno_Bronkx → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Mam orce aero w rozmiarze 57 wzrost 188 cm, orca i oraca aero na długości są praktycznie takie same, na wysokość aero jest niższa o jaki 1.3 cm. Mam dość długie ręce i ogólnie rower jest stosunkowo długi i dobrze mi leży, natomiast wcześniej jeździłem synapsem w rozmiarze 58 gdzie miałem mostek 130 mm i mimo, że w orce aero mam fabryczny mostek 110 mm a na długości te rowery są porównywalne to pozycja jeśli chodzi o wyciągniecię wydaje się być bardzo podobna, możliwe, że wynika to z zastosowania dłuższej kierownicy w stosunku do tej, której wcześniej używałem. Natomiast czuje się zdecydowanie bardziej zwarty na tym rowerze, ale jednak była to przesiadka z endurance na aero, odczuwalna jest na pewno niższa pozycja, która wymagała czasu do przyzwyczajenia karku aby nie odczuwać bólu, ale z perspektywy ponad 6 msc jazdy na niej, mogę powiedzieć, że mimo wszystko da się jeździć nią naprawdę komfortowo, a na zwykłej orce jeśli idzie o komfort powinno być tylko lepiej.
- 
	Witam, W związku z tym, że bardzo mocno porysowały mi się szyby w okularach a jazda obecnie jest w dość wymagających warunkach postanowiłem przerzucić się na gogle, wstępnie moją uwagę przykuły Leatt Velocity od modelu 4.0 do 6.5 Czy ktoś mógłby podzielić się opinią na temat tych gogli ? Nie do końca wiem czy jest sens dopłaty względem wyższych modeli tj. 5.5 i 6.5, zależy mi aby optyka była wystarczająca do agresywnej jazdy, do tej pory używałem okularów oakley flight jacket w wersji fotochromowej i optyka była ok, natomiast kiepsko znosiły jakieś uderzenia czy otarcia, szyby są strasznie porysowane, rozumiem, że te stosowane w gogla wykazują wyższa odporność na zarysowania ?
- 
	[Rower] Gravel, lub inny typ do 5, maksymalnie 6tys. złXzc odpowiedział qUaTrO → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Moja subiektywna opinia, teoretycznie gravel wydaje się być doskonałym rozwiązaniem niby zachowuje lekkość szosy plus daje możliwość jazdy terenowej, tyle z teorii sam kupując bardzo mocno skupiałem się na gravelu mając błędne przekonanie jak ten rower będzie dobrze spisywał się w terenie (nie mając doświadczenia przez dłuższy czas z rowerami), to już od Ciebie tak naprawdę zależy jakie masz podejście gravelem też da się sprawnie poruszać po asfalcie natomiast zawsze z tyłu głowy jest świadomość, że szosą mogło by być trochę szybciej i dla mnie ten argument "trochę szybciej" przeważył i z szosy endurance, która kupiłem poszedłem później w szosę aero gdzie do obecnych zastosowań gravel byłby totalnie nietrafionym wyborem, z tym, że podkreślam mam 4 rowery i każdy z nich pokrywa zakres do którego został zaprojektowany, nie wyobrażam sobie posiadania 1 roweru, który miałby być zarówno sprawny na asfalcie jak i dawać radę w prawdziwym terenie. Druga sprawa to też gdzie mieszkasz, u nas w górach jednak teren jest zdecydowanie trudniejszy i rowery MTB mają o wiele więcej do zaoferowania w porównaniu z gravelem, możliwe, że w bardziej płaskich terenach wygląda to inaczej i tam gravel miałby większy sens, z mojego doświadczenia mogę podpowiedzieć tyle, jeśli masz w sobie cząstkę która dąży do rywalizacji i traktuje rower sportowo, wtedy każdy ułamek dający jakąś wyższa efektywność będzie miał znaczenie. Jeśli rower to bardziej rekreacja i nie ma dla Ciebie znaczenia czy pojedziesz 38 km/h czy 35 km/h i nie odczuwasz jakieś potrzeby rywalizacji gravel może być lepszym wyborem. W sumie zawsze na gravelu też da się ścigać ale to nie mój świat więc się w tej kwestii nie wypowiem Odnośnie samego sprzętu taka rada, pierwsze to faktycznie określić czego tak naprawdę potrzebujesz następnie dobrać rower tak aby jak najbardziej odpowiadał geometrycznie do tego co chcesz nim robić, a osprzęt i reszta to w większości eksploatacyjne rzeczy, zdecydowanie wolałbym świetna ramę z 105 niż powiedzmy coś przeciętnego do czego jest przyczepiony najnowszy dura ace. Z fajną bazą jesteś w stanie modyfikować sprzęt mimo, że ekonomicznie może to nie ma sensu ale jednak większy w przypadku fajnej bazy aniżeli przeciętnej ramy, do której później coś z niechęcią dokładasz.
- 
	[Rower] Gravel, lub inny typ do 5, maksymalnie 6tys. złXzc odpowiedział qUaTrO → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Kluczowa kwestia jeździć przy lesie czy w lesie, w sensie czy ten las to ma być jakiś szuter czy asfalt w środku lasu, czy prawdziwa droga leśna (kamienie, korzenie), jeśli ta druga opcja to gravel nie bardzo się do tego nadaje, niby się da ale nigdy nie będzie to na tyle efektywne co rower MTB. Do obecnych zastosowań gravel może mieć sens, sam swoja pierwszą szosę kupowałem do podobnych zastosowań i też miał to być gravel, jednak w praktyce i tak trasy asfaltowe pokrywały praktycznie 100% tras jakie jeżdżę a jeśli sporadycznie trafił się jakiś szuter wolałem przeprowadzić ten kawałek rower niż kupować gravela i tracić na asfalcie względem szosy. Pewnie się znajdą tacy co będą twierdzić, że gravelem da się objechać wszystko, ale musiałbyś sam zobaczyć jak to wygląda w praktyce w terenie, pozycja, która wymusza gravel oraz brak amortyzacji w przypadku braku umiejetności jazdy w terenie może wręcz stwarzać zagrożenie. Optymalny zestaw to dwa rowery szosa + MTB pokrywające praktycznie 100% wszystkie potrzeby, gravel w każdym polu będzie miał jakieś ograniczenia szczególnie jeśli mówimy o jeździe terenowej, natomiast jako rower uniwersalny (ale nie idealny do wszystkiego) powinien się sprawdzić, nie pisze tego w celu zniechęcenia a zwrócenia uwagi, że nie jest to złoty środek zaspokajający wszystkie potrzeby.
- 
	[Napęd] stuki podczas jazdyXzc odpowiedział Arturo82 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam Miałem podobną sytuację w szosie i byłem przekonany, że dziwne dźwięki pochodzą ze strony napędu, nasilałby się wraz z mocniejszym pedałowaniem, okazało się, że wydobywały się one z piasty i starczyło zrobić jej serwis, również w innym przypadku w fullu strzelały mi szprychy podczas pedałowania dając złudne wrażenie, że pochodzi to z okolic napędu.
- 
	[do 16000] szosa enduranceXzc odpowiedział Bruno_Bronkx → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Prawda jest, że ten podział to trochę sucha teoria, sam 6 lat temu szukając szosy, na początku chciałem gravela bo bałem się, że szosa będzie zbyt wymagająca pod kątem rozciągniecia i nie będzie wygodna, im więcej czytalem tym bardziej przesuwałem się w kierunku szosy aż skończyło się na w miarę "sportowym" endurance, pojeździłem nim 5 lat, w między czasie bardziej na MTB się przerzuciłem ale w tym roku wymieniłem szosę bo cały ten czas jakoś bardziej ciągnęło mnie w kierunku czegoś sportowego i kupiłem szosę aero i co ciekawe mimo dużo bardziej agresywnej pozycji nie jest mniej wygodnia, w sensie inna ale jeździłem nią trasy ponad 200km nie odczuwając zupełnie żadnego dyskomfortu, jedynie pierwsze 2 jazdy miałem bardzo spięty kark ale ciało bardzo szybko przywykło do nowej pozycji i o wiele przyjemniej jeździ mi się nawet długie trasy szosą aero niż dawniej endurancem. I nie twierdzę, że endurance to zły wybór ale sam po jakimś czasie bardziej wkręcając się w szosę żałowałem, że nie wybrałem czegoś bardziej sportowego bo po kilku msc czułem, że w jakiś minimalny sposób ale endurance jest ograniczający i mimo usportowienia go na maxa nie dawał tyle co prawdziwa szosa wyścigowa.
- 
	w XL jest 110 mm, mogę odnieść się do szosy bo nigdy fitnessem nie jeździłem ale geometrycznie są to dosyć podobne rowery i w rozm. 58 miałem 120 mm, który po fitingu zmieniłem na 140mm, skracanie mostka w tym momencie powoduje, że przy dużych prędkościach rower może być dosyć nerwowy, czy da się w ten sposób jeździć ? Na pewno się da ale czy jest to optymalne to już inna sprawa, zależy też o ile by trzeba było go skracać skoro mówisz, że czujesz się nienaturalnie wyciągnięty. Choć fakt, że może przez dość skromne doświadczenie nie masz świadomości jak tak naprawdę pozycja na takim rowerze powinna wyglądać, sam po dłuższych okresach w enduro kiedy przesiadam się z fulla, który jest totalnie innym rowerem niż szosa, czuje się dziwnie, cieżko określić to uczucie i mimo, że początkowe wrażenie jest, że coś jest nie tak wiem, że tak ma być i to po paru km mija, ale tak jak mówię nie jestem w stanie CI powiedzieć, czy tylko Ci się wydaje, że coś jest nie tak, czy jest tak rzeczywiście. Inna sprawa to również proporcje ciała, wzrost jest jednym z czynników ale nie jest to miernik doskonały bo równie dobrze ktoś może mieć długie nogi i ręce a krótki tłów i mimo stosunkowo niewielkiego wzrostu dużo bardziej będzie mu pasować rozmiar, który teoretycznie jest za duży na niego. Przykład mój i kolegi mam 190 cm kolega ok 175 ale ma bardzo długie ręce i czuje się komfortowo na moich rowerach mimo, że teoretycznie są na niego za duże.
- 
	W tę stronę to ciężko przerobić rower, mniejszy dostosować do większej osoby jeszcze sie da przez chociażby wymianę mostka na dłuższy, w przypadku skracania mostka może bardzo mocno ucierpieć stabilność takiego roweru, więc raczej nie jest to zalecane. Wymiana widelca może skopać geometrię, komponenty są dobierane do ramy w taki sposób aby projektowana geometria miała sens, w przypadku mocnej ingerencji mającej na celu dopasować nietrafiony rozmiar można stworzyć ulepa, który nie do końca będzie spełniał warunki do jakich został zaprojektowany. Chyba, że była by to jakaś niewielka ingerencja ale przerabianie roweru z nietrafionym rozmiarem na siłę pod siebie raczej nie jest najlepszym pomysłem, zwłaszcza teraz gdzie jest wysyp promocji i można w dobrych pieniądzach kupić coś dobrze pasującego zakładając, że uda się sprzedać obecny w jakichś rozsądnych pieniądzach. Sam od lat z powodu pandemii i mocnego ograniczenia z wyborem rozmiaru jeżdżę na zbyt małym rozmiarze L gdzie powinienem mieć XL ale w tę stronę da się dostosować jeszcze rower.
- 
	[Nowy rower] Trek Procaliber vs Cube C:68 eliteXzc odpowiedział lucixx → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Akurat mieszkam w beskidzie sądecki i w górach w październiku jestem jeszcze ok 2 x w tygodniu, naprawdę na przestrzeni lat bardzo sporadycznie zdarza mi się spotkać kogoś na HT, oczywiście mówie o jakichś szlakach, bo na jakichś szutrówkach czy koło schronisk gdzie da sie asfaltem dojechać to jeszcze jeżdżą, choć oczywiście zdecydowana większość to elektryczne fulle, a mówie to z perspektywy analogowej enurówki/AM i tak tym rowerem generalnie podjeżdżam, oczywiście zdarzają się miejsca gdzie tego nie da się zrobić, nie jest może ten podjazd też najprzyjemniejszą rzeczą jaka istnieje, ale mam porównanie do HT, którym jeździłem i absolutnie nie widzę, żadnego miejsca, w którym wolałbym go mieć zamiast fulla, oczywiście jeśli mówimy o jeździe w terenie a nie jakimś plątaniu się po szutrówkach. Autor wątku ma jakieś swoje sprecyzowane preferencje i mniej więcej orientuje się w temacie tym samym, jakaś kłótnia o wyższości FS na HT może nie ma tak negatywnych skutków, ale w przypadku osoby, która dopiero zaczyna jazdę, pisane mocno sprzecznych informacji naprawdę może być szkodliwe, sam wiem po sobie. 6 lat temu zaczynając jazdę na rowerze, chciałem kupić szosę, radziłem się kolegi, który sporo jeździł (tak mi się wydawało) i dostałem radę, aby kupić rower crossowy i to najlepiej authora bo to najlepsza marka xD problem był taki, że to był jedyny rower z jakim miał styczność poza jakąś tanią szosą, która ciągle się psuła i strasznie mi przez to odradzał szosę. Poradziłem sie na forum, poczytałem wiele recenzji i uznałem, musze kupić szosę karbonową z ultegrą bo tak ludzie piszą i dziś z doświadczenia wiem, że ten napęd relanie nie ma aż tak wielkiego znaczenia jak to ludzie piszą, czy to 105 czy ultegra czy dura ace, działać to będzie bardzo dobrze. Drugi przykład z przed miesiąca, spotkałem gościa jadącego w tym samym kierunku na dość archaicznym HT jeszcze na kołach 26 i cały czas twierdził, że jest to lepszy sprzęt niż mój full, usilnie próbując przekonać mnie, że jego 2 tłoczkowe slx są lepszym wyborem niż moje 4 tłoczkowe MT5. Jeśli koło to tylko 26 a jak napęd to tylko 3 blat (swoją droga dość mocno zajechany bo miał spore problemy z zmianą przedniej tarczy) i moglibyśmy tak dyskutować nad wyższością jednej technologii nad drugą, gdyby nie sytuacja, w której miał zacząć się dosyć techniczny zjazd, owy Pan zaproponował abyśmy go objechali bokiem bo po co mamy się tam męczyć, a właśnie ja jeżdżę po górach dla tych zjazdów. Tak więc dobrze mieć świadomość do czego tego roweru będziemy używać a nie ślepo chwalić swoje rozwiązanie często wynikające z braku użytkowania czegoś innego. Podobnie właśnie jak z obecnym tematem, czy to HT czy FS tym i tym objedziesz w tych górach, z tym, że ten HT nie będzie miał żadnych zalet w stosunku do FS, pamiętam jaką męczarnią były zjazdy na HT i absolutnie ta lżejsza waga na dojazdówce nie zrekompensuje tego co daje FS w terenie i ciężko z tym dyskutować, mówię to już ze sporej praktyki a nie tylko teorii, mam również znajomego który ma HT i bardzo ciężko go wyciągnąć gdzieś na MTB, jak już to chce jeździć szutrem bo dla niego zjazdy są czymś okropnym ( oczywiście kwestia techniki) ale zakładając ten sam poziom techniki FS da o wiele więcej przyjemności z jazdy a o to chyba w tym chodzi jeśli oczywiście mówimy o jeździe terenowej. I wypowiadam się tylko z swojej perspektywy rozumiejąc wybór autora, choć gdybym był sam stał przed podobnym wyborem wybrał bym anthema, którego podsyłałem uznając po prostu, że jest to sprzęt który będzie mi lepiej pasował do mojego stylu jazdy nawet jeśli były by to płaskopolskie lasy. Ludzie czytając takie kłótnie nie mając zbyt własnego doświadczenia mogą błędnie przyjąć jakąś tezę i to jest tak naprawdę największy problem tych kłótni.
- 
	[Nowy rower] Trek Procaliber vs Cube C:68 eliteXzc odpowiedział lucixx → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? W butach podejściowych też da się przebiec ale są inne lepiej nadające się do tego modele, tym wstępem zmierzam do tego, że mieszkając w górach tak jak Ja (odbiegając od tematu głównego) osoby na HT widuje się sporadycznie, oczywiście da się tym HT i tutaj pojeździć sam 4 lata temu jeździłem jednak nie ma to nic wspólnego z przyjemnością jaką odczuwa się z jazdy fullem. Swoją drogą kwestia ewentualnej odsprzedaży roweru też nie jest bez znaczenia, miałem okazję, kiedyś parę dni pomagać w sklepie rowerowym i przyszedł gość, który mówi, że chce dla syna fulla i nie interesuje go żaden HT, nie było tak małych fulli chłopak miał poniżej 150 cm i uparł się, że on kupi KTM scarpa w M. bo był to najmniejszy dostępny rozmiar dla osoby o wzroście 170 cm +. Dzieciak jeździł tym rowerem z max opuszczoną sztycą i ledwo dostawał do pedałów ale ojciec uparł się, że dorośnie do niego a nie będzie teraz kupował HT a potem zmieniał go na fulla. Ogólnie tendencja jeśli ktoś chciał pojeździć coś po górach była taka, że praktycznie wszyscy odrzucali HT na rzecz jakiegokolwiek fulla i nie twierdzę, że jest to rozsądne ale popyt kształtuje cenę i używanego fulla na pewno da się łatwiej i w lepszej cenie sprzedać niż HT. Swoją drogą lekki full XC do zastosowań autora tematu nie ma jakiś większych wad poza większą wagą względem HT a w każdym innym aspekcie będzie lepszy. Mocno starsi koledzy jeżdżący kiedyś na HT bardzo mocno docenili również fulle, ze względów zdrowotnych gdzie obciążenia spowodowane przenoszeniem uderzeniami tylnego koła w trudniejszym terenie mocno są redukowane przez zawieszenie, twierdząc, że po takiej jeździe czują się po prostu lepiej niż na HT. Ale tutaj właśnie w tym rzecz, autor tematu wspomniał o kwocie 20 k w której można już dostać naprawdę fajny sprzęt z pełnym zawieszeniem, po tej informacji zaczełą się dyskusja na temat sensu HT.
- 
	Właśnie tego reigna wczoraj też widziałem, byłby idealny ale potrzebuje XL. Swoją drogą ktoś kto kupił go po cenie katalogowej a w 2023 roku na rabaty za bardzo nie można było liczyć, to może mieć spore rozgoryczenie, gdzie teraz jest szansa dostać go prawie 3x taniej, katalogowo coś koło 60k się kręcił.
- 
	[Nowy rower] Trek Procaliber vs Cube C:68 eliteXzc odpowiedział lucixx → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Nie wiem tylko czy masz świadomość ile w tym rowerze wymiana części eksploatacyjnych będzie kosztować ? https://www.centrumrowerowe.pl/kaseta-sram-xx1-eagle-xg-1299-pd15954/?v_Id=14331 dla przykładu kaseta. Sam zaczynałem na deore, zmieniłem na XT a potem wróciłem na deore bo ekonomicznie było to najrozsądniejsze rozwiązanie, do tego jeśli by się zdarzyło urwać przerzutkę to zamiast 200 zł za deore płacisz 2k za XX1 https://www.centrumrowerowe.pl/przerzutka-tylna-sram-xx-eagle-axs-transmission-pd35093/?v_Id=197434&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gad_campaignid=16059005709&gclid=CjwKCAjwxrLHBhA2EiwAu9EdMy5t1bmQUT1pXbKH-RotkcUAcrA6I4IkUF-xAmxh04nSq4kBX-hpwBoCgL8QAvD_BwE
- 
	[Nowy rower] Trek Procaliber vs Cube C:68 eliteXzc odpowiedział lucixx → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? A czy taki dopchany full to najlepszy wybór do jazdy "niewyścigowej" nowy łańcuch to XX1 to z 300 zł a kaseta grubo ponad 1k, więc chyba nie najlepszym rozwiązaniem jest zakup czegoś na tak wysokiej klasy osprzęcie, który naturalnie będzie się zużywał a utrzymanie go na poziomie pierwotnym będzie generować ogromne koszty. Prawda jest taka, że deore, które jesteś w stanie w całości wymienić (kaseta+łańcuch) poniżej 400 zł działa w zupełności wystarczająco. Do nie najwyższej jakości ramy masz założone najwyższej klasy części ale chyba jednak lepiej inwestować w rzeczy, które mają realny wpływ na jazdę ( jakoś ramy, geometria, zawieszenie).
- 
	[Nowy rower] Trek Procaliber vs Cube C:68 eliteXzc odpowiedział lucixx → na temat → Jaki rower kupić do X złotych? Masz tutaj chyba ciekawą propozycje mieszczącą się w budżecie https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-giant-anthem-advanced-pro-1-pd45823/?v_Id=247318&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gad_campaignid=19529637099&gclid=CjwKCAjwxrLHBhA2EiwAu9EdM6A86U5_Mcf3Lzyi1M42xbGek05_LjOStMLM8ARpCDIwto7p1NeZgxoCi2sQAvD_BwE Ogólnie fajną opcją były by również Oizy ale są mocno krytykowane za puszczenie przewodów w sterach.
- 
	Najprawdopodobniej będzie to rama reigna więc raczej nie jest zbyt mocno progresywna, mimo wszystko prostota pod kątem serwisu RS bardziej przekonuje mnie do Vivida, mam świadomość, że istnieją super dampery czy to olhins czy cane creek natomiast jestem w pełni zadowolony z obecnego super deluxa coila a jednak jest on sporo tańszy niż konkurencja.
- 
	Znaczy mi bardziej chodziło o dampery RS, czy nadal istnieje model super deluxe coil czy po prostu nowy model super deluxa przejął nazwę vivida, bo nie widzę za bardzo sensu produkowania dwóch bardzo zbliżonych do siebie damperów przez jednego producenta, a jeśli istnieją one równolegle czy są jakieś zauważalne różnice między nimi. Raczej stosunek ceny do jakości produktów RS a zwłaszcza damperów sprężynowych jest ciężki do pobicia w związku z tym najprawdopodobniej to jakiś RS trafi do nowego roweru. Olhins byłby super ale jednak kwestia dopłaty praktycznie 2x RS traci sens.
- 
	[Rockshox] cena zawieszeń na strone centrumroweroweXzc odpowiedział olek6251 → na temat → Sklepy rowerowe 2 lata temu jak jeszcze ceny części były absurdalnie drogie udało mi się kupić liryka ultimate na chargerze 2.1 poniżej 2.5k, znajomy pracujący w sklepie rowerowym, mówił mi, ze wynika to z wydania w tamtym okresie nowych liryków i masy starych, które przestały być montowane do nowych rowerów z powodu wprowadzenia nowszej wersji. Widelec działa świetnie i jak się po czasie okazało lepiej niż nowość w tamtym czasie czyli charger 3.0 Na CR parę msc później udało mi się kupić super deluxa coila ultimate za 1250 zł gdzie w tamtym czasie ciężko było go gdziekolwiek znaleźć poniżej 2k.
- 
	Witam, Jako, że najprawdopodobniej dojdzie u mnie do wymiany roweru lub chociaż ramy, a tym samym dojdzie konieczność zakupu nowego dampera sprężynowego chciałbym dowiedzieć się jakie różnice są w działaniu super deluxa i vivida obu na sprężynach. Do tej pory jeździłem na super deluxe coil ultimate i działa on świetnie, natomiast nowa rama będzie miała większy skok stąd też będę zmuszony do zakupu nowego i zastanawiam się właśnie między tymi dwoma. Za czasów jak kupowałem swój obecny damper nie istniał jeszcze vivid w wersji sprężynowej i zastanawiam się czy są jakieś odczuwalne różnice w ich działaniu. Jeśli ktoś ma doświadczenia to prosiłbym aby się nimi podzielił.
- 
	Po prostu od paru lat jeżdżę na damperze sprężynowym i czułość w stosunku do powietrznego jest genialna, było to wręcz dziwne uczucie na początku kiedy miałem wrażenie, jakby ten rower był złamany w połowie, natomiast po przyzwyczajeniu się do pracy sprężyny nie bardzo wyobrażam sobie powrót na damper powietrzny. A rower i tak służy mi głownie do zjazdu, w sensie oczywiście jeżdżę szlaki, ale jeśli czegoś nie mogę wyjechać to po prostu pcham rower i to dla mnie żadna ujma, więc wady w postaci aktywnej pracy podczas pedałowania czy wagi są dla mnie pomijalne.
- 
	A reign dobrze współpracuje z damperem sprężynowym ? Pewnie tak bo wychodziła wersja SX i obstawiam, że zawieszenie od trance X wiele się nie różni gdzie mam założoną sprężyne i nie wyobrażam sobie już innego dampera, ale warto zapytać bo może macie jakieś doświadczenie z praktyki.
- 
	Ja akurat bardzo mocno rozglądałem się właśnie za reignem, bo w stosunku do trance x wydaje się być naturalnym przejściem, natomiast właśnie mnogość w ostatnim czasie bardzo atrakcyjnych ofert różnych bardziej "egzotycznych" marek spowodowała, że mocno zacząłem przyglądać się temu co oferuje rynek. Sam swojego trance mam mocno przerobionego w kierunku enduro zawieszenie + ciężkie opony waga obecnie ok 16.2 kg więc obstawiam, że pod tym kątem reign był by bardzo podobny, z troszkę większą możliwością zjazdową, natomiast moim dużym zastanowieniem było właśnie jak sprawdza się w bardziej mieszanym terenie gdzie trance jest świetny, to znaczy odcinki zjazdowe połączone ze sobą jakąś bardziej płaską sekcją, naturalne szlaki w mojej okolicy mają tą tendencje, że są stosunkowo długie ale właśnie miejscami trafi się jakiś płaski odcinek czy nawet lekki podjazd, a nie ukrywam, że lubię się pościgać na segmentach i też nie chciałbym aż tak mocno się ograniczać jakąś wielka endurówką pokroju spicy, a właśnie taki reign wydaje mi się bardziej odpowiedni, natomiast obecny stosunek reigna cena do tego co oferuje jest powiedzmy przeciętny nie mniej jednak jako baza wydaje mi się idealny, z pewnością jeszcze prześledzę rynek może coś bliżej BF się pojawi w jakiejś atrakcyjnej cenie i nie ukrywam, że jednak chyba ciągnie mnie trochę w kierunku karbonu. Trance X bylby super wyborem w dalszym ciągu, jednak charakterystyka jazdy zmieniła się na dość mocno agresywną i w pewnych sytuacjach czuje ograniczenia w postaci skoku z tyłu, czyt. dropy, czy zjeźdżanie po naprawdę stromych sekcjach, gdzie ten rower jest stosunkowo krótki i mimo sporej manewrowalności nie zapewnia mi takiej pewności jakiej bym oczekiwał.
- 
	No właśnie widzę po geometrii, że to już konkretne enduro, bardzo długie i ze sporym skokiem, natomiast zastanawiało mnie jak to w praktyce się zachowuje, nie ukrywam, że zainteresowałem się ze względu na cenę, która wydaje się być naprawdę atrakcyjna, ogólnie rowery lapierr dość mocno są przecenione, podobnie z modelem zesty, który jednak geometrycznie trochę by mi nie pasował, za mało tego charakteru zjazdowego ma przynajmniej w suchych liczbach w geometrii, natomiast spicy jakby za dużo, niemniej jednak za 17k karbonowy rower z foxem na gripie 2 i fajnym osprzętem wydaje się być naprawdę fajnym wyborem jeśli ktoś szuka aż tak "dużej" maszyny.
- 
	A na temat lapierr spicy mógłby ktoś się wypowiedzieć ? Widzę, że w pełni wyposażone rowery są w dobrej cenie, rower na pierwszy rzut oka wygląda przynajmniej ciekawie, geometria mocno agresywna ale szukam takiej, natomiast mało jest recenzji w internecie a ciekawi mnie jak sprawuje się kinematyka ramy. https://www.rowertour.com/p/293523/rower-mtb-lapierre-spicy-cf-7.9-sequoia-green?variant=m&gad_source=1&gad_campaignid=19801697420&gbraid=0AAAAADbda6APx1y0KHx7cpJxsa_u7R5EQ&gclid=Cj0KCQjwl5jHBhDHARIsAB0YqjwBS-QdcqPsQgFkMCaNKmAOjHkWJ0_egXyqxGI26WlOIa5cqhiDb1saAktdEALw_wcB
- 
	Pomijając jakieś jednostkowe przypadki (błędy się zdarzają), może akurat ktoś na magazynie był na przyuczeniu, to chyba zdecydowana większość osób z forum miała styczność z zakupami z CR i realnie wie jak to wygląda, więc raczej nie jest to najlepsze miejsce do wyładowania złości w stronę sklepu. Regularnie robię tam zakupy od 5 lat i poza jedną sytuacja sprzed 2 miesięcy kiedy kupiłem plecak i nie było w nim saszetki, która miała być w zestawie (błędy sie zdarzają, została na magazynie) nigdy nie było z niczym problemów, zresztą w ramach rekompensaty dostałem voucher na kolejne zakupy, który i tak się przydał, więc raczej nie możliwe, aby ktoś z CR akurat na Ciebie się uwziął i specjalnie nie chce pomóc w rozwiązaniu "dziwnego problemu".

