Skocz do zawartości

pecio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 969
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez pecio

  1. @chudzinki nie ma sytuacji bez wyjścia , pokombinuj. W dzisiejszych czasach przy obecnej technologii nie ma żadnych barier lingwistycznych . Niech ten ktoś wystawi to na ebajca i tam to łykniesz. Są też inne bezpieczne lokalne platformy e-commerce. Wszystko jest do dogadania i załatwienia. Można nawet muszelki od buszmena kupić. Tak dedukując skoro się dowiedziałeś ,że ten ktoś ma coś co Ciebie interesuje , to znaczy ,że ma to gdzieś wystawione. Nic tylko to kupić.
  2. Co można robić z Edge ? Praktycznie wszystko. Banalnie proste dla początkujących jak obiecałem wczoraj.
  3. Garniak jest bardzo wysoko konfigurowalny. Tak z ciekawości napiszę ,że można o wiele więcej ,bardzo o wiele więcej z nim robić cuda. Ale to nie na tym etapie świadomości. 😁 Jutro pokażę jeden bardzo prosty trick. A może cały cykl zrobię ???
  4. Cane Creek czy Chris King sami robią łożyska dla siebie. W wysokich modelach te łożyska są praktycznie dożywotnie. Tu nie ma efektu gwiazdy na chłodnicy.To taka mała różnica w porównaniu do tych tańszych.
  5. Większego rozmiaru forum nie puszcza 😐Najwyższy punkt jest w Morawczynie a najniżej nad Wisłą . Praktycznie od Pyzówki po Krościenko trasa palce lizać. Potem nad Rożnowskim i Dobczyckim .
  6. To jest to co planuję ( te 400) -Velo Dunajcoraba. Zaraz zrobię materiał i w edycie wkleję
  7. @MrJ Ma być jeszcze cieniej i drożej ?
  8. Do cięcia wystarczy ostry nóż "tapeciarski" (ten z odłamywanymi ostrzami). Do zarobienia insertów wystarczą kombinerki. Na zarobienie jednego przewodu nie warto wydawać kasy na dedykowane narzędzie.
  9. Nic nie jest idealne a i sytuacja "ścieżkowa" jak @spidelli piszesz potrafi się dynamicznie zmieniać (np. u mnie - jednego dnia jest droga i most a drugiego już nie). Jeżeli ktoś jest świadomy takich ograniczeń , ma "obcykaną" obsługę Edga to współpraca będzie przebiegać owocnie. Sporo ludzi też chodzi na skróty a potem wylewają żale . Sporo tego wynika z nieznajomości technologii i jej ograniczeń czy w ogóle znajomości jako takiego tematu.
  10. @MrJ bo Pan źle szukasz. A są z jeszcze niższym deklem
  11. @spidelli Zostanę adwokatem diabła...tfu , chciałem napisać Garmina. Akurat Garmin jest tutaj najmniej winnym elementem całej układanki. Winę i to czasami sporą ponosi użytkownik który nie potrafi skonfigurować urządzenia. Drugim największym przewinieniem są dane mapowe. Już kiedyś o tym pisałem w innych wątkach . Dane mapowe pochodzą z OSM , które tworzy społeczność "pasjonatów" . Owi społecznicy czasami nie przykładają się do swojej roboty i np. rysując nową krechę jakiejś ścieżki nie definiują jej parametrów. Potem biedny Garmin ma krechę po której może poprowadzić ale nie wie jaką ma nawierzchnię, szerokość, jakiego typu jest ta droga, jakie ma ograniczenia "ustawowe". Ma krechę i z jego obliczeń wychodzi , że tędy będzie najbliżej. Ale jak już by wiedział ,że ta krecha to piasek i w jego ustawieniach byłoby np. kolarstwo szosowe to nigdy nie wyznaczyłby trasy po czymś takim.
  12. @Donayo jak czegoś Garmin nie skopie przy kolejnej aktualizacji , lub Komoot w swoim widżecie to wszystko pięknie śmiga przynajmniej na Edge. I raczej na tym polu nigdy nie było zgrzytów. Ale generalnie zawsze trzeba być czujnym, wszak to tylko kapryśna elektronika.
  13. A ja obecnie w ramach przygotowań PTTK 😉 w Tacx-sie jeżdżę do "suchej" mapy . Tempo spore i zacne dystanse. Na trzeciego lutego już strzeliłem trzy paczki.
  14. To wtedy po całym dniu baw się przeglądaniem mapy bez zatrzymywania aktywności. Pobawisz się wtedy wstrzymujesz i wyłączasz. I jeszcze jedno- jak w trakcie tego wielodniowego procederu podłączysz w którymś momencie ładowarkę ,wtedy Garmin z automatu przerywa aktywność i zapisuje. Wtedy zaczynasz jazdę i rejestrację śladu od tego momentu. Nawigacja po tej trasie nadal działa jak ją wywołasz. Wtedy Edge odnajduje się w czasie i przestrzeni i dalej Ciebie prowadzi tam gdzie sobie zawinszowałeś. Choć ze względów optymalizacyjnych nie polecam jazdy i wgrywania np . całej trasy 500 km. Lepiej podzielić to na odcinki "dniowe" - tyle kilosów ile jesteś w stanie zrobić. Po prostu szybciej przelicza trasę i elastycznej reaguje na różne sytuacje. Prościej pisząc - robisz wycieczkę 500km. W ciagu dnia robisz dajmy na to 100km. Czyli robisz pięć tras po sto. I codziennie odpalasz nowy odcinek w Garminie. Tak jest o wiele lepiej. Lepiej kontrolować poczynania Garmina i jak gdzieś przypadkiem zjedziesz z kursu to nie będzie mielił 500 km tylko 100. A jak nie dałeś gęsto punktów pośrednich to może wtedy wyjść niezły babol z tej 500. Mniejszy wychodzi ze 100
  15. Inaczej prościej tłumacząc - Helmuty jeżdżą bo muszą a Kowalski śmiga dla przyjemności. 😁
  16. Po skończeniu dnia zatrzymujesz ale nie zapisujesz . Potem fizycznie wyłączasz. Na drugi dzień wstajesz rano, pijesz kawę , wdziewasz bibsy, odpalasz Garmina . Jak przemieli ekrany startowe to dojdziesz do momentu dylematu czy zapisać to co było wczoraj czy też kliknąć kontynuację.
  17. @FigoiFago .. po płaskim było . Piękne poziome kreski jak od linijki na wykresach , po za tętnem.😉
  18. Jak wgrasz do Garmina dobre mapy z dobrego serwisu to się okazać może ,że masz za mało ścieżek na kompie.😉 Prawie wszystkie serwisy nawet wujek Google bierze dane mapowe z OSMa. Kwestia tylko jak często są aktualizowane i w jakiej " tematyce" kompilowane. Generalnie różnic nie powinno być jak wszystko jest w miarę na bieżąco. A trasę w Komoocie możesz nawet po krzakach których nie ma poprowadzić. Dla Garmina ślad to ślad i będzie po tym prowadził zgodnie z twoją wolą.
  19. Możesz zostawić te fabryczne. Masz możliwość wyboru na jakich mapach ma pracować. Musisz tylko pamiętać aby w ustawieniach wyłaczyć te mapy bo inaczej dostanie padaczki nie wiedząc na których mapach ma działać. Co do drugiego. Wrzucasz z Komoota trasę i Garmin Ciebie prowadzi tak jak w Komoocie wyznaczyłeś. A jak jakiegoś odcinka nie ma ? Nie do końca rozumiem o co biega. Rozwiń temat.
  20. Rzeźby w tym wypadku nie polecam. Jeżeli siła spowalniania jest satysfakcjonująca to można wymienić linki i zostać na tym co jest. Jeżeli hebelki biorą przeciętnie to poszedłbym w hydraulikę . I tu mamy dwie drogi - jedna, biorę cały komplet na PM , lub kupuje do tego co mam same zaciski PM ( o ile masz klamki, przewody). Najlepiej skalkulować co taniej /lepiej wyjdzie. Odesłać to co się ma i kupić gotowca zestaw czy inna opcja.
  21. @Calder w Rouvy jest to lepiej , baa o niebo lepiej rozwiązane. Wiesz jaka góra i jak długo, wiesz kto jest na trasie i w jakiej pozycji względem Ciebie. Można spokojnie zaplanować strategię ucieczki bądź pogoni. Po prostu lepiej jesteś zorientowany w czasie i przestrzeni. Na Zwifcie to nie wiesz czy jesteś z przodu czy z tyłu, kto jest za a kto "przeciw" i w jakiej ilości. Nie pisze już o tych co pod prąd jadą. 😉 @spidelli A takie coś mi wyszło....
  22. Aha. No to kiepsko. Ale zawsze przecież możesz dać zacisk PM od którejś górskiej grupy a klamki od szosy.
  23. A ten radiator jest do widła mocowany ? Bo możesz od razu zastosować takie coś.
  24. W napędach Srama gdzie łańcuch jest "sztywny" bocznie faktycznie na skrajnej zębatce jest potworne mielenie. W Shimano łańcuch jest bardzo "gibki" i o wiele lepiej radzi sobie z takim przekosem . Po za tym przerzutka tylna grupowa Shimano też jest konstrukcyjnie tak zaprojektowana (krzywy wózek) aby w dużym stopniu niwelować tą przypadłość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...