Za to nawet średnio ogarnięta mechanicznie osoba zmieni klocki nawet w trasie w przypadku tarczówek, a w V brake mało kto jest w stanie zrobić to poprawnie, tzn tak aby nie ocierało o oponę i przylegało równo w każdej płaszczyźnie do obręczy.
Wyważasz otwarte drzwi, szukając problemów tam gdzie ich nie ma. Takie wywody miały by sens 15 lat temu, ale dziś? Kto normalny z premedytacją wybrał by V brake lub badziewne mechaniczne tarcze?