Wyjął cały kartridż, stwierdził że przy skokach amortyzator za wolno porwaca i wyciągnął cały środek. Mianowicie, cała prawa strona amortyzatora jest pusta, pozostał jedynie zawór na górze.
Czyli w sumie jeździć można, tylko że działa on jak najtańszy widelec tyle że jest na powietrze? Bo ogólnie tak to wszystko mi w nim pasuje, przejechałem nim paredziesiąt kilometrów i żadnych problemów nie wykazuje, jedynie przydał by się szybki serwis.