Fajnie się składa, że założyłeś temat bo miałem podobne rozkminy i decyzja już zapadła, rower zamówiony i czekam na dostawę. Za 2-3 tygodnie (mam nadzieję) wystawiam mojego Backroad'a na sprzedaż. Ale po kolei.
Schowek w ramie - macałem w wielu rowerach, nawet w Enve MOG 🤠, dla mnie super sprawa, rozwiązuje każdorazowe pakowanie pompki, multitoola i innych szpei, a nie lubię torebek podsiodłowych.
UDH - osobiście nie przywiązuję się do tego pomysłu, będzie to będzie.
T47 - mam w szosie i kurde zastanawia mnie internetowy hype. Suporty są drogie, najtańszy kosztuje 4x Shimano i każdy producent robi miski pod inny klucz. W Backroadzie siedzi pressfit i ZERO problemów.
Nowy Backroad - jest cięższy niż mój, do tego malowania z pupy, taki niemiecki gust, odpuszczam. Niestety niemieccy recenzenci twierdzą, że rama jest sztywniejsza niż poprzednik, dla mnie kolejny minus.
Orbea Terra - spójrz na poprzedni model, jest sporo promocji, a malowania są wspaniałe, na żywo robi jeszcze lepsze wrażenie. Poprzednia Terra jest na dodatek lższejsza niż obecna i ma bardziej klasyczną geometrię. Jedyny minus dla mnie: brak gwintów na płetwę, ale za to schowek jest.
Nowy Checkpoint - chwilowo się zakochałem, ale rama nie przewiduje montażu napędu 2x, a póki co jest to dla mnie napęd idealny.
PS. Z moim Backroadem zszedłem do 8,3 kg na GRXie Di2 2x12 i jak patrzę na gravele na nowy sezon to trudno znaleźć model, który można doprowadzić do takiej wagi, dominują gravele z nadwagą.