-
Liczba zawartości
2 565 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Wojcio
-
Regulacja tłumienia kompresji. Domyślnie zero, a jak nie pasuje to eksperymenty.
-
Jeszcze wpływ ma szerokość obręczy.
-
[Zestaw naprawczy do opon] Kołki, rozwiertak, pompka CO2.
Wojcio odpowiedział seba8121 → na temat → Akcesoria rowerowe
Ja mam Crank Brothers- używałem, zadziałało. Ale szału nie ma. Narzędzie do kabanosów trochę grube, adapter co2 wymaga silnych palców, jeden nabój można pewnie dokręcić do tej puszki i całość dać pod bidon. -
"nie wchodząc w szczegóły odczepiasz od niego bagażnik, błotnik oraz resztą i masz model, który sprzedają jako trailówka. Trochę jak by widzieć kogoś na fullu z podpórką i stwierdzić, że to będzie przeszkadzać. Tam gdzie będzie się ją ściąga i tematu brak. " Model Thron 6.8 sprzedawany jako trailówka: Ma czterotłoczkowe hamulce Ma górskie opony Nie ma piasty z dynamo Ma napęd 12s Ma widelec o większym skoku To są różnice. Przyznam jednak, że ta cena z Allegro nadal jest super. Ja sugeruję optymalizację pod trudniejsze wyzwania (góry).
-
To dobre pytanie - jak się mieszka w górach (więc pewnie w domku z garażem) to odchodzą takiej problemy z elektrykiem jak transport i przechowywanie, zaś prąd zwiększa zasięg bez wożenia roweru. Drugie pytanie - jaki jest wasz poziom odniesienia w rowerach analogowych? Na jakich obecnie jeździcie?
-
Mam całkiem wysokiej klasy analogowe MTB (full, pełne XT, FOX GRIP2, karbon, DTSWISS), a w ubiegłym tygodniu zrobiłem dwie wycieczki na "tanich" elektrykach (Trek Powerfly 4 - hardtail, widelec suntour bez tłumika, raz było Deore 10s, a raz napęd 9s - ogólnie poziom podstawowego HT, ale cena ok 13-14tysięcy). Realnie mój analog jest ciut droższy od tego elektryka (bez promocji o ok 15%). Wycieczka po. Glacensis, czyli teren dość łatwy. Sam jestem elektrykiem ale nie mam wspomaganego roweru. Wnioski: +Jest fun, bo trasa wydaje się cały czas z górki, a w łatwym terenie osprzęt i widelec nie są zawadą. Byłem zaskoczony pozytywnie - był flow. Tam gdzie bym mozolnie napierał, pędziłem jak na fajnym zjeździe. +Wycieczka może być 2x dłuższa a i tak poziom zmęczenia niższy. -Ciężkie to draństwo - w Beskidzie Niskim może nie być łatwo, jakby to trzeba nieść, albo choćby przez zwalone drzewo przełożyć. -Fun jest, ale nie ma dumy. Jak jedziemy na analogach i mijamy turystów, to jest miło, na elektryku spuszczam wzrok, nikt nie pochwali "tacy starzy, a jak cisną" -Na takim widelcu i hamulcach nie podjął bym się trudnego zjazdu. -Wycieczki na analogach też były fajne. Ogólnie - nie kupujemy elektryków. Może jeszcze czasem pożyczymy. Jest przyjemność, nie ma satysfakcji, bo co z tego, że X metrów podjechałem, jak nawet nie wiem czy to 30% mojej zasługi. Jeździłem też na elektrykach z bardzo wysokiej półki (Ibis, Transition) i te nie mają ograniczeń na zjazdach, a model na lekkim silniku to był nawet fajny, ale nadal uważam - elektryk tak jeśli uzasadnieniem jest praca albo choroba. Lepiej wymarzony model kupić z odprawy emerytalnej. Nie za szybko.
-
Łączenie w jednym rowerze dojazdów do pracy i zdobywania szczytów, to jak szukanie butów do garnituru i na narty. Do pracy (jeśli odległość nie jest wielka) rower ma być niezawodny, oświetlony i jeśli nie chcemy się przebierać - obłotnikowany. I jeśli nie mamy w pracy bezpiecznego parkingu to też tani. Bagażnik pod sakwę ma sens, jak się coś wozi. Do zdobywania szczytów przyda się możliwie lekki rower ścieżkowy lub XC - pewnie czasem go będzie trzeba nieść, pewnie czasem zjazd będzie trudny. Łączenie tych funkcji prowadzi do kompromisów i takich potworków jak ten Thron. O jego przeznaczeniu najlepiej świadczą opony nie nadające się w góry. Jak autor postu jest silny i zdrowy oraz nastawiony na wyczyn, to góry ogarnie na lekkim HT, a pracę - zależnie od budżetu i trasy, na innym rowerze.
-
Są różne modele wpuszczanych mostków regulowanych. Jedna mają zaślepkę pod którą jest śruba do klina, inne dostęp imbusem przy jakimś ustawieniu mostka. Coś być musi. Czy masz taki rower? A jak tak, to czy to jest zdjęcie twojego roweru? Poluzuj regulację kąta, może będzie dostęp a może się da rozebrać. To na pewno mostek na klin.
-
Szukam roweru na którym można przewieść dorosłego pasażera
Wojcio odpowiedział pytanie → Forum rowerowe dla niezarejestrowanych
Jest taki rower jak tandem. Stoker (drugi kolarz) może się lenić. Np. Taki https://www.rowerystylowe.pl/p-16181/rower-tandem-elektryczny-bbf-e-tandem-bosch-uni-11?gad_source=1&gbraid=0AAAAACcEfDAdUw9zHnEvfTJbm95HIrpEZ&gclid=EAIaIQobChMI09_b2s6GiAMVzRaiAx280SkJEAQYASABEgKq1fD_BwE Ale „pasażer” też rusza nogami. Może być jednak niewidomy, słaby czy niezdolny do samodzielnego prowadzenia roweru. Byle się trzymał. -
[Motywacja] Wydajność, osiągi, typ roweru a chęć do jazdy.
Wojcio odpowiedział Rayyyy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jak są środki na nowy rower, to nie ma co rzeźbić. Myślałem, że zakup nie wchodzi w grę. Stary rower, jak jest gdzie trzymać, też się przyda po przysłowiowe bułki. -
[Motywacja] Wydajność, osiągi, typ roweru a chęć do jazdy.
Wojcio odpowiedział Rayyyy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Ja widzę dwa tanie rozwiązania (inne niż zakup nowego roweru, choć to pewnie najlepsze). Pierwsza - transformacja górala przez zmianę opon - tego lata zmieniłem żonie w MTB (na kilka tygodni) opony na Vittoria Terreno - trasy 90-120km robiła z przyjemnością (szosowo-terenowe - tak 50/50) - każde z nas ma dwa rowery, ale jej ten drugi zbyt szosowy na mieszaną trasę - opony zmieniają bardzo wiele (szczególnie jak wcześniej był Maxxis Dissector). I to nie są bynajmniej najlepsze opony do MTB na szosę. Ma to jednak sens, jeśli twój MTB 3x8 mam kasetę od 11/12 a korbę do 44/48 bo będzie jak to wykorzystać. Druga - zmiana tras na takie, gdzie właściwości MTB dadzą fun i satysfakcję. Nie będzie prędkości ani dystansu, ale będzie zabawa i porównywalny (choć pewnie bardziej interwałowy) wysiłek. -
[bikeparki] doświadczenia z bikeparków
Wojcio odpowiedział Wojcio → na temat → Szlaki i trasy rowerowe
Na jednym wyciągu jest zaczep za siodełko (dwa haki przed i za sztycą), a na drugim wiesza się za obręcz przedniego koła na pojedynczym haku. Pytałem córki, która spędziła tam cały ubiegły tydzień - uważa, że rama nie jest zagrożona. Córka mówiła, że Crazy Dad w wyniku erozji zrobił się trochę trudniejszy (biorąc pod uwagę jej progres od poprzedniej wizyty, to znacznie trudniejszy), więc ostrożnie, reszta - nie było uwag. -
Coś za coś - żona wróciła w jazdy na grubszych oponach (te 45c to WTB Ridler) i jest zachwycona - komfort jak w nowym rowerze na resorach (ta 38c to była opona marki decathlon, sztywna i ciężkawa). Będziemy testować.
-
To na zakończenie podsumowanie doświadczeń: Zmiana z 38c na 45c w Elopsie 500 - w widelcu i widełkach bez problemu i luz jest, ale pojawił się nieprzewidziany problem - błotnik mocowany jest śrubami o wielkich łbach wkręcanymi od środka - niby miejsce jest, ale ocierało o łby. Jedną śrubę usunąłem, szukam śrub z płaskim łbem, ewentualnie mam w zapasie opony 40c. Zmiana z 40c na 52c (vittoria Terreno XC Race) w Marinie DSX - tu producent dopuszcza oponę 2,1 i rzeczywiście wchodzi - tylko przy dolnych widełkach jest bardzo mały luz i już nic więcej by nie weszło (to znaczy by weszło, ale tak na oko to mniej niż 5mm zostało). Rower zrobił się gruby.... Test garażowy (jedno zakorbienie od ściany i patrzę ile dojadę) pokazuje, że te Terreno na mleku dają opór większy niż Tufo Speedero na TPU - Na tufo mogłem przejechać 2 i pół długości garażu, a na Vittorii 1,5. Jednak las to nie garaż.
-
[Napęd] Kross Vento 5.0 2023 - zmiana korby lub kasety
Wojcio odpowiedział Raven94 → na temat → Napęd rowerowy
Zmianę z 28 na 34 na pewno poczujesz, nie wiem tylko czy ci starczy. -
[3000zł] trekkingowy - Kross vs Unibike vs Merida
Wojcio odpowiedział Tomasz2 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Jak trochę naciągniesz budżet, to to jest ciekawa okazja: https://www.canyon.com/en-pl/hybrid-bikes/touring-bikes/pathlite/pathlite-al/pathlite-5/3287.html?dwvar_3287_pv_rahmenfarbe=GY (3300 zamiast 4700) - Deore, nie najgordszy widelec, hamulce Shimano. -
[Elektryfikacja] Epidemia rowerów elektrycznych
Wojcio odpowiedział Katrina → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
W ubiegłym tygodniu zrobiliśmy dwie wycieczki na pożyczonych elektrykach po znanych trasach. Obserwacje: Wartości tętna - podobne jak bez prądu. Prędkość podjazdu przynajmniej 2 razy większa, więc średnia prędkość na trasie ok 50% większa. Przy przejechanym dwa razy dłuższym dystansie i przewyższeniu (bo dwie trasy Glacensis zamiast jednej) subiektywny poziom zmęczenia niższy. I teraz najważniejsze - poziom funu bardzo wysoki, bo jazda pod górę jest szybka i przyjemna jak jazda w dół - poczucie flow pod górę i czasem jazda na granicy zmieszczenia się w ścieżce - to jest uzależniające. Dodatkowy plus - żona miała znacznie więcej odwagi w trudnych miejscach, bo jej elektryk był czołgiem - full na oponach 2.8. Wady - ładowanie na bagażnik (na haku) w dwie osoby - pewnie dał bym radę, ale boję się kontuzji. Druga wada - jak gdzieś wyżej wjedziemy na naszych analogach - ja trochę łysy, żona siwa - to jesteśmy mistrze, turyści podziwiają i ogólnie duma. Na elektrykach to wstyd i lepiej jak nikt nie widzi Wnioski - na razie elektryka nie kupię - nie wezmę dwóch rowerów na osobę na wyjazd, nie mam gdzie trzymać, nie wyobrażam sobie, by elektryk całkiem zastąpił mi analogowy rower górski (dwie wycieczki były na naszych analogach i też było super). Ale na pewno będziemy czasem pożyczać elektryki na dłuższe, poza naszymi możliwościami trasy. I na pewno elektryk jest świetnym rozwiązaniem w parach o różnej wydolności (to akurat nas nie dotyczy). -
Ile waszym zdaniem trzeba zostawić luzu w widełkach na oponę? Jak jest 60mm to można dawać oponę 50? Myślę o rowerze kros/miejski, sztywnym całkiem. Zaleceń producenta nie ma, opona jest 37, mam apetyt przynajmniej na 44. Kiedyś miałem rower z za małym luzem (fabryka zaszalała z rozmiarem) i cierpiałem, ale tam może były 2mm. W rowerze o którym myślę (elops 500) raczej tylne widełki stanowią ograniczenie. I nie mogę się zdecydować - 5mm z każdej strony, a może 4, a może minimum 8? Celem zmiany jest wygodniejsza jazda po szutrze.
-
Ja stosuję środek do tarcz do przecierania łańcucha z zewnątrz (jak jest tłusty) - szmatką. Ale ten środek tak szybko paruje, że nie wiem, czy zastąpi benzynę.
-
[Który rower] Dwa rowery do wyboru
Wojcio odpowiedział ada990 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Ten pierwszy jest szybki, ma dość szeroki zakres przełożeń,wymusza pochyloną pozycję. Może być fajny jak jedziesz szybko, lubisz pocisnąć na pedały i ogólnie na sportowo. Ten drugi ma wyższą pozycję ciała oraz specyficzny napęd. Taka przekładnia z paskiem jest dość odporna na warunki atmosferyczne, nie trzeba jej często smarować (a jak już to raczej w serwisie). Ale razem to daje większe opory pracy. Raczej do łagodnej jazdy. -
W moim fitnessie odchudziłem koła o 1465g na parę (na oponach 400, na dętkach 350 i reszta na kołach) - to sporo i inwestycja w cenie połowy roweru. Efekt - no jakiś jest, ale sam nie jedzie Najwyraźniej czuję zmianę oporów toczenia (jak się toczę w podziemnym garażu) i trochę na przyśpieszaniu. Ale nowe koła z prostymi szprychami rożnej grubości wyglądają fajnie.
-
"Podjazdy" - to nie ten rower - to rower DH z małą kasetą, absolutnie nie nadaje się do podjazdów i tylko awaryjnie do jazdy po płaskim. Potrzebujesz roweru enduro. Szukaj rowerów z widelcem jednopółkowym i napędem o większej rozpiętości przełożeń. Nie będzie łatwo kupić zdrowego fulla w tej kasie, ale hardtail może być prawie nówka.
-
Bateria ma 960Wh - to starcza na zasilanie tego silnika mocą 1000W przez mniej niż godzinę. Jedziesz 40km/h - przejeżdżasz 35-40km. Wszystko się zgadza jak w zadaniu z podstawówki. Lepiej kup sobie rower.
-
Za takie pieniądze możesz oczekiwać spełnienia wszystkich marzeń - sztywnych osi, 1x12, hydrauliki - szczególnie jak Alu. Modelu nie polecę, ale córka kupowała sobie gravela (nie polecę, bo ona ma 180 więc nie wiemy nic o niskich ramach) i za 7k ma rondo mylc z 1x11 i hydrauliką i cały rower jest super (ok, koła nie są bajeczne). Składanie rzadko wychodzi opłacalnie. Ta rama Loca jest pod biegi w piaście lub singla - nie nada się raczej a i składanie trudno zrobić opłacalnie.