Skocz do zawartości

Mandoleran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mandoleran

  1. @smw44199 A tak nie jest? Wystarczy pojeździć wieczorami by samemu się przekonać że zdecydowana większość bajkerów nie wie jak ustawić by nie oślepiać, dla takich osób zapewne jest to nie mniej skomplikowane niż fizyka kwantowa. Nie brakuje nawet też takich rajderów, co w najmocniejszym trybie do jazdy w dzień, jeżdżą też w nocy.
  2. To też zależy gdzie się mieszka. Sprzęt kupujemy do warunków, może kolega @MateuszL mieszka gdzieś w bardziej górzystym terenie i potrzebuje coś mocniejszego. Od siebie dodam że w budżecie mieści się https://www.canyon.com/pl-pl/rower-elektryczny/rowery-elektryczne-trekkingowe/pathlite-on/suv/pathlite-on-6-suv-step-through/3596.html?dwvar_3596_pv_rahmenfarbe=GN W razie czego jak rower nie podejdzie, zawsze można zwrócić
  3. Miałem taką samą sytuacje . Teraz już pilnuje poziom mleka, ale i tak ze sobą wożę.
  4. Ja się zapuszczam i już dętki ze sobą nie wożę, ale też nie jeżdżę po totalnym wyrypie. Oczywiście można mieć pecha, ale wtedy najlepiej od razu mieć oponę ze sobą i żeby telefon był naładowany, a najlepiej to w ogóle mieć satelitarny bez obawy o zasięgi . Wystarczy zwykły zestaw naprawczy, ale warto mieć ze sobą mleko, taka flaszeczka 60 ml starcza a nie zajmuje dużo.
  5. Zły adres. Tutaj uderzaj: https://pojazdyelektryczne.org/
  6. Gdybyś nie zamleczał, to byś nawet nie wiedział i byś jeździł po jakimś wyrypie z nieświadomością, a najgorsze jak faktycznie obręcz by się rozleciała w czasie grawitacyjnej jazdy . Po raz kolejny utrzymuje mnie w przekonaniu, że warto te koła zamleczać, bo mleko prawdę ci powie . Oddać to na gwarancje i się nie zastanawiać nawet przez chwile, muszą to wymienić bez najmniejszego nawet gadki.
  7. Niezła promka na bidon z Camelbaka na Amazonie: https://www.amazon.pl/dp/B07HGQDWWC?tag=egcplpepper2-21&ascsubtag=ppr-pl-676644202&th=1
  8. Przede wszystkim ten Cube nie ma wyciąganej baterii, a to u mnie na starcie jest do odrzucenia. Rowery na pasku w tej kategorii są bardzo rzadkie. Na zwykłym napędzie znalazło by się trochę, choćby Canyon https://www.canyon.com/pl-pl/rower-elektryczny/rowery-elektryczne-trekkingowe/pathlite-on/sl/pathlite-onfly-8-ltd-mid-step/3610.html?dwvar_3610_pv_rahmenfarbe=WH Trochę ponad 16 kg.
  9. Nie ważne jakie opony, ale w terenie to sam nie wyobrażam się nie mieć ze sobą jakiegoś zestawu naprawczego gdzie opony są zamleczone. Zawsze trzeba brać pod uwagę że mleko kapcia nie uszczelni, bo tak naprawdę mleko ma za zadanie uszczelnić oponę i utrzymywać jako-tako ciśnienie 😉.
  10. Ja z kolei bym polecił chociaż ich nie miałem, Challenge Getaway Pro. Nieco wolniejsze wedle bicyclerollingresistance od podanych Hutchinsonów ,ale o wiele bardziej odporne na przebicia : https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/challenge-getaway-pro-htlr
  11. Mandoleran

    [mleko] dolewanie

    Ja miałem takie z chin, nic szczególnego ale swoje zrobiły. Teraz tam przy zamawianiu u nas w sklepie kupiłem chyba też zefale, ale jeszcze nie były używane. Ważne jest żeby knoty nie zaschły i dlatego warto je zapakować w dodatkowy woreczek.
  12. Mandoleran

    [mleko] dolewanie

    Opona na obrzeżach mocno trzyma się obręczy, mleko swoje robi, mi jeszcze opona z obręczy nie spadła i i trzeba czasami nie lada się postarać by ta opona puściła. Knoty zawsze warto mieć ze sobą bo mleku nie warto ufać, a najlepiej założyć z góry że nie uszczelni, a uszczelni zawsze knot 😉.
  13. Magicshine model Allty 1200U. Całkiem solidnie wykonana, uchwyt wydaje się być nawet pewniejszy niż oryginalny od Wahoo. Całkiem niezła z tego wyszła waga, łącznie z Wahoo jakieś 690 gram.
  14. No wiadomo że jak tego więcej się kupuje to różnica będzie znacząca. Ja na szczęście wyleczyłem się z dętek i tego problemu nie mam 😀
  15. A może to wynika z tego że kręcisz w domu że odczuwasz pieczenie. W domu jednak człowiek bardziej się poci.
  16. Też prawda😀
  17. Nie wiem czy obecnie opłaca się ściągać z czajna te dętki skoro u nas można je dostać za podobną cenę i mieć je od razu. Na takim Biosternie te dętki lecą od 33 do 49 zł.
  18. Takie sita to zdarzają się nawet wśród opon z wysokiej półki i o ile faktycznie jakieś budżety można olać, tak już te nieco z innej półki najlepiej od razu oddać. Było tutaj podobnie z Continentalami z serią Terra i takim samym sitem. Jakość spada na pysk, klepią tego na umór, pewnie nawet nie sprawdzają jakość, albo po prostu na nasz rynek trafia badziew.
  19. Jak parę godzin trzyma na sucho, to mleko powinno swoje zrobić. Miałem podobnie, fabryczne zamontowane G-one bity po wywaleniu dętki na sucho tak samo trzymały co po wlaniu mleka, a z kolei Pirelli Cinturato na sucho może z 2 godziny i flak, dopiero mleko wszystko uszczelniło.
  20. A dobrze wiedzieć bo nie wiedziałem że to te same mleka. To znaczy że je kosztowaliście, że smaku takie same? 😋
  21. Pewnie brud będzie wypychał, ale też pewnie sam go przyciąga, jak każdy który jest "sygnowany jako całoroczny" . Miałem już specyfiki które są całoroczne, miały bardzo dobre smarowanie, ale syfiły bardziej napęd, no coś za coś. Akurat ten cały Wolf Tooth dla kogoś kto takie Zero fiction cycling traktuje jako wyrocznie i jedyna prawdę objawioną, to ten specyfik za dobrego miejsca w ich tabelce to nie ma 😉. Ze smarowidłami jest ogólnie tak że każdy sam musi się przekonać co dla niego i jego napędu jest najlepsze, mogą to i być zwykłe oleje do frytkownicy, czy świeczka z cmentarza.
  22. Mandoleran

    [mleko] dolewanie

    No na takie wyprawy to chyba warto już mieć wszystko łącznie z nowymi oponami. Islandia czy inne egzo zadupia to najlepiej mieć telefon satelitarny 🤣.
  23. Mandoleran

    [mleko] dolewanie

    Z grubsza lepiej coś tam wyczyścić, wylać stare mleko, szmatką coś wytrzeć, wyjąć rzecz jasne obce ciało z opony. Osobiście dętki już ze sobą nie wożę, zawsze mam zestawy naprawcze i taką buteleczkę mleka zamiast właśnie dętki już kilka razy były użyte na trasie, ale nigdy na tyle bym musiał założyć dętkę. Ale ja też gravelowo jeżdżę więc bez jakiś większych szaleństw 😀
  24. Mio faktycznie było paździerzem, bo sam miałem i szybko sprzedałem, co na moje szczęście nic nie straciłem. Tyle że u mnie problemem było notoryczne gubienie zasięgu gdy tylko trochę lasu się pokazało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...