Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 462
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tyfon79

  1. Z grubsza tak. Co do osprzętu to już twoja wizja bo są tacy co muszą mieć 12-kę i tak dalej czy korbę 1x. Mi by wystarczył GRX 2x10 jak w Kellysie Soot 80 a mam coś co robi jednak robotę czyli plastikową ramę. Chyba wczoraj gdzieś na allegro widziałem za 6,5 tys ten model w S-ce.
  2. @Greg1 bo trzeba samemu zacząć z tym walczyć. Moto hołota w górach na szlakach coraz częściej wyłazi z nor dopiero pod wieczór bo się boją przypału i nie chodzi już tylko o leśnych. Już widzę, że jest lepiej. Chyba z dwa lata lata temu sam widziałem jak na Krupowej chłop z schronu przyłożył przez plery kolesiowi jadącemu między jedzącymi osobami kijem. Sam też mam dwa sukcesy. Trudno, nie ma co liczyć na służby bo jak by nawet chciały wszędzie ich nie będzie a trzeba wzbudzić strach. Szanowny zmotoryzowany co to post zniknął najpierw wymaga współczucia jaki to bidok jest z tymi podjazdami wokół Krk a potem bluzga wyzwiskami. Gdzie tu się pytam pole do rozmowy? Niestety wielu inaczej jak pałą przez grzbiet nie zrozumie i się nie nauczy. Raczej w Holandii jak tylko będzie prikas na ostrą jazdę z takimi to ich wyplenią szybciutko. U nas raczej będzie męczarnia długofalowa.
  3. Tym bardziej o osób niskiego wzrostu. Mniej czytania więcej jazdy. Gravel to prosty jak cep w konstrukcji, użytkowaniu, terenie rower dla 90-ciuiluśtam ludzi. Reszta to wyjadacze z doświadczeniem, którzy jak kombinują to wiedzą na 100% czego chcą i gdzie.
  4. Ok. To w takim razie proszę tych wszystkich co ja, ja , ja , ja bym pozwolił... wyłożyli kawę na ławę co w sytuacji kiedy będzie tego typu motorowerów więcej. Branża delivery prężnie się rozwija plus ci co chcą. Jak to widzieć w takim mieście jak Kraków, Warszawa, ... Drogi jakoś są dostosowywane do ruchu, przebudowywane, są ograniczenia typu tempo 30, progi, szykany plus inne pomysły z parkowaniami włącznie. Jakie lejce proponują no bo auta nie znikną co najwyżej może być nieco mniej, w zdecydowanej większości nie da się poszerzać DDR-ów jakoś wybitnie, ludzie raczej napływają do miast a co za tym idzie piesi, dzieci ludzi starszych będzie przybywać. Przy czym jak tu kolega wspomniał ja nie pochwalam debila, który przy Wiśle koło Wawelu w weekendy organizuje sobie jazdę indywidualną na czas. To jest ta sama skala bycia półgłówkiem jak ci co tylko chcą szybciej i szybciej więc to nie jest tak, że głaskam po główce wszystkich na analogach. Ktoś może i słusznie twierdzić co go tego typu miasta obchodzą wiec jak prawnie to rozwiązać by towarzystwo płaczków od zapitalania w końcu było zadowolone.
  5. @DyktaTusek zainteresowanie to raz bo wykluczenie tego badziewia z DDR-ów to powinna być każdego z nas tutaj zdrowo myślącego podstawa. Sprawa jest inna czyli głupoty jakie osobnicy poruszający wypisują. Jak widzisz bidokom wiatr w oczy i chińczykom też bo oto nastała walka wielkich "markowych" producentów przeciwko tym od pseudorowerów. Tak jak by już od dawna nie było opcji zakupu legalnego elektryka tych "niszowych" marek z na przykład dołączoną manetką, którą możesz montować lub nie. Jak widzisz a jak nie to sobie poczytaj jeden już w tym materiale na YT gra kartą niepełnosprawności. Ma kilkunastu takich znajomych i im by się to przydało. Gdzie tu widzisz sens do dyskutowania i grzania tematu. Cwaniaczki non stop coś wymyślają by robić debili i z odpowiednich służb i nas bo taki kraj sobie stworzyliśmy dla takiego postępowania. Wybacz szczerość ale ja mam najbardziej radykalne poglądy w tej kwestii i w raz z czytaniem coraz większych głupot ten radykalizm jeszcze rośnie. Dla mnie mogą mieć tysiące Watów mocy, niech prują nawet setką i mają nawet manetkę we łbie ale WON z DDR-ów. To jest przestrzeń dla tylko jak już legalnych rowerów elektrycznych. Żaden z tych cymbałów nawet się nie zająknie na jakim etapie jest "rozwój" tej ich branży i co będzie jak ten rozwój pomnoży się za kilka lat x2 lub więcej. Tu by było pole do dyskusji ale ograniczenie poznawcze tych osobników raczej wyklucza by w ogóle wpadli na ten problem bo oni tylko widzą czubek własnego nochala.
  6. Ja pitole ile ty masz lat szanowny przyjacielu bo albo coś ze mną jest nie teges jak jesteś w sile wieku chłop albo ten świat na serio zaczyna mi odjeżdżać w siną dal. Nie musisz odpowiadać jak to tajemnica.
  7. Ciekawy dla kogo bo dla mnie absolutnie nie i wręcz szkodliwy na tym forum i jako taki powinien od kopa być zamykany. Ja to mam nawet podejrzenia, że jest pewne grupa "przeciw" a właściwie "za" tylko się kamuflują by grzać temat. Mamy w tym kraju coraz większy problem z warchołami, którzy stają okoniem względem zdecydowanej większości ludzi. To nie jest tylko kwestia pseudomotorków i jak się tego nie zastopuje to będzie coraz większy problem. Wiecie tacy "wolnościowi" wojownicy bo co tam przepisy, prawo, zwyczaje. Wielu z tych ludków sądzi chyba, że w sądach to sprawy załatwia się w minutę a sędziowie rosną na pobliskich drzewach i można takiego zerwać jak owoc. Ważniejsze sprawy na wokandzie to co tam mogą czekać latami. I teraz sprawę motorków jak słusznie chyba przedstawiciel Shimano powiedział da się załatwić w pół roku. Ja bym wytresował towarzystwo jeszcze szybciej i chodzili by jak Szwajcarski zegarek. Mianowicie; łapie się takiego motorynkowego ludka, jest manetka, jest i cyk fota, protokół, szpej na pakę, opłata 1000 zł za transport do rekwiracji, mandaty srogie, zgłoszenie do UFG za brak ubezpieczenia, ma prawko od kopa 20 punktów by została minimalna rezerwa, wszystko ściągane/ścigane migusiem przez skarbówkę. Zajęcie kont i te sprawy. Sąd? Proszę bardzo tylko żaden tam od spraw karnych i tym podobnych. Cywilka z obowiązkowym wadium tak 10 tys i proszę udowadniać, że nie jest się wielbłądem. I tu dopiero niech wkracza biegły jak trzeba. Cwaniaczki z takim garbem finansowym następnym razem jak by krzyknął ktoś "chop" to pytali by jak wysoko. Wytresowani migusiem a problem znika a biorąc pod uwagę jaką obecnie srakę mają w miesiąc góra dwa a nie tam czekać pół roku. Oczywiście pewnie gdzieś ktoś niesłusznie by wpadł w takie tryby ale gdyby na początku przy zatrzymaniu tak było finalnie zwraca się wszystkie koszty i nawet lekkie odszkodowanko bym takiemu w ramach przeprosin dał.
  8. @kniaz tu chodzi o cenę, która powinna być sporo niższa. Czego tu nie rozumiesz? To jaka to firma i gdzie robi to nie ma wielkiego znaczenia. Dziś sporo marek to tylko właściwie biura a nie produkcja, która jest zlecana podwykonawcom czy to mniej znanym jak XDS, Quest, Astro czy takim jak Giant gdzie jest i marka i fabryka. Owszem Tajwan to super nowoczesne państwo ale plastikowe ramy w sumie zniknęły u nich na produkcji więc chodzi jak zwykle o koszty. Wszystko poszło jak nie na Chiny to do Kambodży czy innego Wietnamu. Więc tu nie chodzi o samą markę Mosso tylko to ile ktoś za coś woła i że nawet ja jako zwolennik fajnych prawie nowych używek wolał bym kupić za tą samą kasę nówkę z gwarancją. A i owszem takiego plastikowego Krossa bo co do zasady garavele to nie są rowery wymagające super technologii i całej tej mitologii wokół tego. Więc nikt albo prawie nikt nic tu nie reklamuje tylko trzeźwo patrzy na sytuację rynku wtórnego.
  9. Jak chcesz coś ekstra to polecam markę Lazaro z modelem QUANTUM V4 na pełnym Deore 3x10. Chyba jedyny minus to jak zwykle za nową modą korba 3x ale tak poza tym zmiata wszystko po drodze. Drugi minusik pewnie stówkę albo kilka poza budżet https://erli.pl/produkt/wypasiony-cross-lazaro-quantum-v4-full-deore-28,144912599?gad_source=1&gad_campaignid=21897610995&gclid=EAIaIQobChMI-u_1pdmRjQMVLVFBAh2R5jcNEAQYASABEgJ93_D_BwE
  10. Co ty mi tu wyskakujesz z jakimiś pierdołami o personaliach i że wszystko wiem. To moje słowa "Najbliżej mi obecnie do kupna Riverside 920 ale tylko dlatego, że Decathlon mam obok"? Gadam z tobą od 3 postów a wcześniej co nieco wyjaśniłem i nawet model crossa do zakupu podałem. Słucham gdzie jest napisane, że coś wiem najlepiej. Konkrety. Że Sram 1x NX to jeden z najgorszych opcji do tego typu rowerów? Że jakiś model zupełnie odstaje wyglądem od reszty w danym segmencie? Kto to na dziś w postaci NX'a gdzieś jeszcze montuje na szerszą skalę w tego typu rowerach? Komponenty od sasa do lasa. Jakie kompromisy? Chłopie ponownie dostałeś przynajmniej kilka zarąbistych modeli w budżecie, ciągle coś wydziwiasz jak byś kupował nie wiadomo co. To tylko "prosty" rower crossowy do takich samych zastosowań a nie zakup gravela dla przykładu na wyścigi ultra. Już się tu pożarłeś z kilkoma osobami, chyba tylko jeszcze jedna z tobą chce gadać a do mnie masz pretensje? Już ci tu inny kolega napisał, że po takiej przerwie przejście na taki rower z takiego a nie innego to będzie i tak wielka niewiadoma. Dopiero po jakimś czasie będziesz miał swoje zdanie a nie na postawie przymiarki w sklepie i kilku kółek wokół niego. Ja też spadam z tematu i powodzenia w wyborze bo gadanie o luźnych przewodach w ramie jakby tego nie dało się ogarnąć, jak by to w ogóle gdzieś w tego typu rowerze strasznie przeszkadzało jest ponad moje siły.
  11. @Voting8236 taa i takie masz preferencje bo Deca blisko i chcesz kupić w sumie rower poskładany z tego co im zostało na magazynie? Nabijasz się z napędu 3 blatowego 10sp XT w odniesieniu do takiego szmelcu jak podrzędna kasta, nie lepsza przerzutka bo już o manetkach nawet nie wspominam oraz korby bylejakiej, paskudnej jak noc listopadowa. Kto u licha w tej cenie podnieca się czymś takim jak ten Riverside 920 w obecnym wydaniu? Zastanów się spokojnie i tyle. To nie jest w nim to samo co napędy 1x w Canyonie czy Polygonie a już na pewno nie 2x Cuesa. Masz Deca pod nosem czyli na zadupiu nie mieszkasz a idziesz na taką łatwiznę, że aż żal. Twój wybór choć po prawdzie na krótkie wypady, do miasta nie jest fatalnie ale daruj sobie po tylu stronach tego tematu i czasu łącznego dyskusję o swoich preferencjach i tak dalej. Nie masz absolutnie żadnych nawet estetycznych wiec o czym rozmowa. A finansowo i co do niby "byle crossa" ja nadal trzymam się tego co ty lata temu z świadomego wyboru wiec nie karze ci kupować wodotrysków nawet w karbonie bo i takie crossy są
  12. Po pierwsze bardzo fajny amor na powietrze a po drugie najlepszy w sumie seryjnie montowany osprzęt XT z delikatnymi odchyłami na korbę i hamulce. Korba nie istotna aż tak bardzo a hamulce całkiem dobre. Za 3 tys to są na dziś nieosiągalne dla nikogo z producentów części do montażu. Więcej, już tych grup nie ma i raczej nie będzie bo zastąpiła je inna taka "całościowa" grupa Cues. Rower przeceniony przecież solidnie z dużo wyższej ceny. @Voting8236 niesamowite jak ty sporo masz do gadania, mieszania, zarzucania, że na ramie pisze Romet a już jak by korba miała znaczek XT tylko na 3 blaty to już wykopaliska... Idz kup to co tam masz z tego Deca na jednoblacie i nie nudz już bo się robi epopeja na miarę zakupu roweru zawodniczo-ścigackiego a to tylko zwykły cross na który zresztą sępisz kasę.
  13. Z takimi szpejami ciężko doszukiwać się tutaj dylematów ile blatów na korbie jest. Jesteś ogarnięty to będziesz korzystał z środka i patelni a młynek nie. To coś zmienia? Masz zamiar użytkować na pagórkach, górach to i najmniejsza tarcza na korbie wpadnie. Tacy nieogarnięci a trochę ich jest użytkują w takich korbach jeden blat i też funkcjonują.
  14. @Dokumosa znaczy się nie widzisz różnicy w użytkowaniu takim długofalowym miedzy topowymi crossami danej marki a tymi za powiedzmy 2 tys? Tu masz nawet tarcze kontra V-ki przy czym nie uważam by szczękowe komuś gdzieś nie stykły. Wolę Cuesa niż te stare paści typu Altus/Acera. Już pomijam kwestię wyglądu bo to też ważne typu taki Kellys za 2,5 ty a 2 tys drożej. Zgadzam się natomiast, że niema co też przesadzać w zakupie tego typu roweru ale jakaś granica zejścia poniżej min osprzętowego powinna być. Ogólnie Unibike'a jest ciężko pobić jak idzie o stosunek cena-jakość. Cube też ma tu podobne rozwiązania by daleko nie szukać ale jest już wyrażnie drożej.
  15. No i co ja będę z rowerem z blatem 42T chodził pod pachę? Jak to się ma do super klasyki z młynkiem 32T i kasetą 11-45? Przecież to jest przepaść jak takie coś dają. Z gravelami jest ciut lepiej ale też zupełnie mi to nie pasuje. To są rowery na szybki, na świeżości wypad na szutry a nie długie mix'y z asfaltami po pagórkach. Nadal wielu nie ogrania, że szybka jazda nie polega u wielu na tym by piłować dwie najmniejsze koronki tylko mieć zakres bliżej środka kasety.
  16. No ok ale jak wsadzi się sztywne osie do naprawdę kiepskiego amora z najpodlejszymi tarczami, zaciskami co chodzą tłoczki "jak im się wydaje" to też cudów nie będzie. Zwykłe szpilki jak reszta jest dobra w niczym absolutnie nie przeszkadzają i nie są żadną wadą w tego typu rowerach. Mam choćby przód w jednym z rowerów na szpilkach z Rebą, na tarczach SLX'a i nic a nic mi nie dzwoni ani się nie przesuwa a koło z przodu wyciągane setki razy w transporcie. Pewnie gdyby wszystko było padliniaste z amorem na czele to bym narzekał. Jak proste rozwiązania są dobrze wykonane to pełnią taką sama funkcję.
  17. Ale w jakim celu te sztywne osie? Co one dadzą w tego typu rowerze? MTB to jakieś "przeciążenia" na kołach bo taki teren a nie inny z definicji. Jak byś napisał, że lepiej wsadza się koła to mogą przytaknąć a tak to jest to słabe. Co ci z sztywnych osi jak masz kiepski, wiotki amor. To jest rozwiązanie, które ma sens do konkretnego terenu z konkretnym innym powiązaniem osprzętowym. Nawet tarcze mają znaczenie. Co do reszty to zaraz te wyprawy wejdą w ultra czyli jak nie rypniesz z +300-ta to nie ma o czym gadać. Dla mnie jak i dla większości ludzi wyprawa to okolice 100 km względnie coś 150 km i tyle. Taki cross jest dobrym wyborem do takiej jazdy w naszym kraju. Oczywiście można się spierać ale pisanie, że dziś super cross to coś jak te dwa wymienione wyżej to mocno naciągane jest. Co do wyboru dobrze prezentuje się KELLYS Phanatic 80. Szczerze gdybym ja coś szukał to albo ten model albo coś od Unibik'a. Amor na sprężynie stalowej z zasady w takim rowerze nie musi być zły a wolę to niż paści w postaci hamulców albo jeszcze gorszego syfu jak Giontowskie piasty. Ogólnie też doktoryzowanie się z tak prostego roweru w zastosowaniu, skupianie czy się czy coś kosztuje parę stów w lewo czy prawo to jakiś obłęd.
  18. Współczesny czy nie produkty takie jak Heist czy Pathlite to nisza niszy. To gdzieś stoi koło crossa ale dość daleko. Nie wiem czemu takie bzdury wypisujecie choćby w kontekście wyprawowym a co za tym idzie napędów 1x. Osprzęt, który do niedawna był w topce typowych crossów jak XT zdechł bo tak zdecydował producent. Wszedł Cues a nie żadne grupy z xc. Po kiego grzyba w crossie sztywne osie? Chyba by się nimi jarać dla zasady i tyle. Jak nie widzicie panowie różnicy miedzy topowymi klasycznymi crossami Unibike'a, Cuba, Meridy, ... a najtańszymi z tych samych marek to może trzeba iść do okulisty zamiast doradzać na forum. Nie ogarniam co to za czasy przyszły, że wszystko co nowoczesne ma być na silę pchane tam gdzie zupełnie nie ma zastosowania. A myk myka to byście czasem też do crossa nie wsadzili bo brakuje?
  19. Tylko coś w stylu crossa z fajnym wyposażeniem typu Unibike Xeneon, Cube Nature. Posądzam, że wszędzie wejdą jak coś opony typu 700X45C a to już z odpowiednim bieżnikiem pojedzie wszystko poza jakimiś sporymi kamerdolcami ale to się albo wolno robi albo zsiada z roweru. MTB do takich zastosowań to moim zdaniem nieporozumienie a już z napędem 1x szczególnie. Trzeba kupować sprzęt gdzie jazdy jest najwięcej a jak się coś trafi kamienistego to trudno i wolno to przejechać.
  20. A dejże mi ty już człowieku święty spokój. Ja piszę bardziej o elektrykach na góry/pagórki gdzie i tak co do mocy szczytowych nikt wybitnie nie szaleje. Podnosi się moment obrotowy co logiczne na takie zastosowanie gdzie coraz więcej jest użytkowników dzikich tras. Jaki to ma wspólny mianownik z jakimiś chorymi ludkami, którzy za cel mają tylko targanie tylną oponą glebę i zapitalanie pod 50-kę? Ludzie nie tyle oczekują osiągów co wydłużenia dystansu czyli bardziej pojemności baterii. Poza tym jacy ludzie? Dziś ponad setka od Skawiny po tamtejszych DDR-ach, Kanał Łączany plus WTR oraz wiejskie okolice Radziszowa i na setki ludzi na rowerach w tym kupa na normalnych elektrykach widziałem tylko 3 chińskie paści. Wszystkie 3 osoby to emeryci i chyba nawet najdalszych zakamarkach głowy nie przyjdzie im zapierniczanie tym po odblokowaniu gdziekolwiek. Nie masz elektryka, mieszkasz na zadupiu czego akurat zazdroszczę a męczysz bułę jakby elektryki były twoim mottem przewodnim w życiu... Serio przestaniesz męczyć jak w godzinę po płaskim jakiś tucznik zamiast 25 km dystansu zrobi 7/8 km więcej? To jest aż tak dużo by męczyć i beceć non stop o tym samym w kółko? Ponownie bujać to my ale nie nas.
  21. Bo prawie wszyscy latają gravelami po asfaltach w okolicach Krakowa i nie chcą by cokolwiek było szerzej i zamulało jazdę. Las to jest od święta albo z przypadku. Cóż setny albo lepiej temat o gravelu... Kupić co się podoba skoro ma być alu rama, popatrzyć jak idą kable, czy gdzieś jeszcze dają press fit czy nie, jak montowana jest przednia przerzutka w sensie dla mnie kijowa obejma czy w inserty, jakieś inne detale i tyle. Oczywiście geometria ale tutaj bez przesady.
  22. Nie, nie przyjmujemy bo po raz już chyba tysięczny piszemy, że róbcie co tam chcecie z dala od DDR-ów. Co kogo obchodzi ile wy robót macie i jak ciężkie. Ja kurna jako dobijający do 30-ki przez 5 lat robiłem w trybie 24 godzinnym, czasem 24/24 bo nas było trzech , też wiele km na nogach a wracałem autem 12 km bo nawet niekiedy to było wyzwanie ze zmęczenia. Wisi mi zatem to biadolenie i kolejne durne argumenty. Jak miedzy miejscowościami A i B ktoś zrobi DDR-kę a w środku dla roboli postawi współczesny obóz pracy to Wasza wolność ma polegać na dojazdach tym wyrobem bo ktoś Wam ją zabiera... No chyba jest na odwrót. Jest auto, motor, skutery tylko tu nie ma jak podniecać się za bardzo tworząc któryś tam kanał na YT, popisywać się na DDR-ach no i najważniejsze dla uciskanych w kajdany pisać o wolności. Ja bym Wam taką wolność wybrał żebyście popuścili z wrażenia Co do samochodowych wtyk to dziubaski po pierwsze są różne kategorie dróg a co za tym idzie kwestie przepisów, prędkości. No nie można wszystkim po drogach szybkiego ruchu, autostradach się poruszać. PO drugie są pojazdy specjalne, nienormatywne wymagające wsparcia pilota i jak by to ująć Wy takie pojazdy posiadacie. Bo po raz znowu tysięczny nawet największy leniuch albo zaraobas uciskany w pracy może nawet setkę km strzelić od tak bez zmęczenia na LEGALNYCH ROWERACH ELEKTRYCZNYCH. Nie, przez takich osobników o takim profilu psychologicznym. Za to stwierdzenie o kontroli chłopców radarowców, zrobieniu nie tylko z nich debila i ta nonszalancja, że byli by wolni bym go zniszczył i pozamiatał w razie takiej kontroli. I tak to powinno wyglądać w normalnym kraju i posądzam, że nie tylko ja a większość ma takie oczekiwania. A jak macie za mało wolności spakować majątek i droga wolna. Jest tyle krajów z tą wolnością, że do wyboru do koloru. Najlepiej do Azji to tam Was wytresują w kilka tygodni i będziecie chodzić jak trza. To mój ostatni w tematach motorynkowych wpis więc próżna dalsza polemika. Może któryś z reszty "normalnych" kolegów na tym forum jeszcze coś objaśni ale by to miało sens po drugiej stronie musi być osoba rozsądna a tu mamy problem;
  23. A co byś dziś kupił takiemu dzieciakowi gravela z barankiem? Dziś nadal najlepszy na taki zakup to góral tylko pewnie z progresywniejszych geo i tyle. Inna część kupiła by coś z klasyki MTB a ostatnia jakiegoś fulla bez znaczenia z jaką ilością skoku. Zostały szosy, crossy i to ma być oferta dla "komunijnego" dzieciaka? No chyba, że coś pominąłem to w takim razie nie było tematu. Fajnych crossów z dobrymi gratami, rozwiązaniami jest mało, wjechać tym potem na korzeniastą ścieżkę też słabo, wszystko co ma 1x i nie jest MTB się mało nadaje bo zawsze gdzieś będzie brakować więc faktycznie do jazdy od tak bez napinki wszędzie taka Merida z napędem 2x jest najsensowniejsza.
  24. Nie bardzo wiem jak cokolwiek w tym kraju z tymi ludźmi i to sobie podkreśl chcesz coś ustalać, rozróżniać jak sporo przygłupów podłapało z fulli i nie tylko niby funkcję manetki czyli wspomaganie przy robieniu trasy z buta z sugestią, że w takim razie oni też mogą mieć dowolną manetkę. Jak chcesz z takimi chorymi psychicznie osobnikami z natury dodatkowo złośliwymi cokolwiek ustalić? Jeśli nawet w krajach o strukturze "policyjnej" są problemy to jak będzie u nas gdzie kombinatorstwo i stawanie okoniem wielu wyssało z mlekiem matki? W żadnym kraju ustawodawca nie tworzy prawa pod potencjalne wzorowe zachowanie tylko max szczytu głupoty. Bo masz DDR-y gdzie jedzie jeden rower na godzinę i takie gdzie w określonym czasie i dniach jeden co sekundę. Na koniec jest takich dwóch co na YT mają kanały o nazwijmy to prądzie ze słońca i tak dalej. Lukam a tam już obaj weszli w kolejny temat a jakże czyli Chińskie pseudo rowerki. Warto potem zaobserwować do kogo to trafia taki przekaz. Jak kurna takich klientów chcesz na DDR-ach to ja w takim razie nie mam innych pytań. Miej pretensje w tamtą stronę a nie do normalnych ludzi, którzy w spokoju chcą dotrzeć DDR-em do roboty, sklepu, ... na wycieczkę pojechać czy potrenować. Jeszcze raz; TA INFRASTRUKTURA POWSTAWAŁA DLA TAKICH WŁAŚNIE LUDZI i jak ktoś się wprasza to morda w kubeł i ma się dostosować a jak nie to do lasu, na pola i ugory.
  25. No tak się składa, że silniki Shimano to jednak paści są w ogólnym rozrachunku. Amor typu RS 35 to też najniższa półka i padaczka. Nie ma w sumie nic gorszego od masówki jaką wsadzają w przypadku RS'a. Raymon'y są czasem w wypożyczalniach, trochę ludzi wystawiło im opinie i raczej nie ma się do czego przyczepić. Generalnie cudów poza jakąś mega promocją w tej kasie nie ma a nie uważam by z powodów finansowych pakować się w sumie w firmy krzaki. Raymon jest tutaj moim zdaniem najlepszą ofertą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...