Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 501
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tyfon79

  1. @marvelo pisząc pierdoły nie chodzi o sam fakt, że się nie da bo ja na enduraku z blatem 30T też bym na chwilę spiął tyłek pod 40km/h. Po prostu widać w tym roku na tym forum co jest "planktonem" globalnego problemu, że dla wielu współczesne 1x w MTB są sporym problemem. Serio zatem uważasz, że oni oczekują porad w stylu naucz się kadencji albo bo przez chwilę da się jechać 60-ką? Przecież to jest mało poważane. Oni nie potrzebują rad od ludków co jadą za gravelem na godzinkę albo dwie wałami tylko potrzebują porad na normalną jazdę bez napinki pod swoją kadencję. Tak poza tym ile x trzeba pisać, że dla wielu nie jest akceptowalne śmiganie na najmniejszych koronkach. To jest nawet mniej efektywne co właśnie widać na czasówkach gdzie jest jakiś powód tak ogromnych patelni. Tym powodem jest fakt bardziej efektywnej jazdy w środku kasety by nie przekaszać łańcucha.
  2. Do Tanga trzeba dwojga więc i producenci ram musieli by chcieć wsadzać napędy 2x z korbami większymi niż 36T. Choć sam uważam, że MTB jest najbardziej uniwersalny to jednak jak ktoś chce szybko to od tego są obecnie inne rowery. Nie oszukujmy się gravele i tym podobne wynalazki "zabiły" niejako potencjalnych chętnych do szybkiej jazdy na góralu. Pełno jest graveli na 2x wiec nikt niczego nie ukrywa a co najwyżej kieruje w inną stronę. Dla mnie amor wyklucza jakieś cuda prędkościowe więc jest zbyt mało chętnych na takie MTB w obecnych czasach. Co nie zmienia faktu, że nie pojęte dla mnie jest, że jak już coś jest na 2x to niechby choć było z korbami na 38 zębów.
  3. Ściemniać trza umić Mistrzu, peleton na czasówkach zapitala na prostych w przedziale 50-60km/h a mają z przodu patelachę 68T zdaje się, wyrażnie mniej niż środek kasety i jaką oni mają kadencję oraz moc. Tyle mniej więcej się na góralu lata z naszych górskich zjazdów a ty chcesz tu mi wmówić, że latasz 60-ką na 32T? Taki "świr" na zjazdy jak Pidcock na większości Alpejskich zjazdów ma nieco ponad 70km/h. Gdzieś tam chwilowo jest ~80-ka. Czego to ma być z twojej strony poziom jak nie pitolenia farmazonów?
  4. Dokładnie ale trzeba się wyróżnić jak to oni. Santa, Norco, ... tu nie wpadli na taki pomysł. No i ta śruba z gniazdem do montażu dampera... jak można nie zlicować tego z powierzchnią tylko robić to w taki sposób, że bród trzeba będzie pensetą wyciągać. Co kto lubi ale warto brać pod uwagę jednak fakt, że po jakimś czasie rower czy rama idzie do żyda i takie rozwiązania nie są pożądane. Tym bardziej, że analogowo nie śmiga już dużo ludzi wiec jest powód do kręcenia nosem.
  5. SPD to jest patent nie dla ludzi z koślawymi nogami czy nawykami. To dopiero były akcje jak by blok można było dowolnie obracać. Trzeba by było doktorat robić z ustawień a tak po ptokach i zostają platfusy. Nie da się skręcić bloków pod sporym kątem bo blaszka z wypustkami gwintowymi niejako siedzi w szynie. Można zrobić drobną korektę milimetr/dwa w lewo/prawo i to wystarcza bo normalnie luz na boki ma gdzieś z 1 cm. Z taką korektą to już wyjdzie pod 2 cm i jak komuś nadal nie pasuje to trzeba zrezygnować.
  6. No takie paści plus szeroko, sporo kamerdolców. Czarny widokowo też super a bardziej klimatyczny z super końcówką do jazdy.
  7. Czerwony z Radziechowskiej jechałem raz i raczej pozytywnie wspomnienia. Chyba w okolicach Glinnego jakieś małe gruzowisko było do spotkania z szutrówką i tyle. O ile nie musi być schronisko to lepiej jak ostatni szuter przecina czarny nim się dostać na Baranią. Bardzo lubię nim jeździć w obie strony. No a jak musi być schron to 3/4 trasy na Baranią to poprzeczne belki z drewna i naprawdę kupa kamerdolców więc troszkę z buta będzie. Zjazd z Baraniej jak coś nie jest długi to sobie zejdziecie jak będzie trzeba. Moim zdaniem jest przyjemniej ale krótko. Od Baraniej do Węgierskiej to idzie piorunem bo tam nieco ponad 100 metrów tylko w pionie powinno być.
  8. Trzeba brać niezły towar by do superenduro i to w miejscu gdzie leci masa błota, kamerdolców dawać damper w taki sposób. Aby solidnie wyczyścić tą wnękę to trzeba zdaje się wykręcać tą klapkę... zarąbisty patent Próbuję na siłę znaleźć jakieś plusy takiego zakupu ale nie za bardzo mi wychodzi. Koła jak koła liczy się całość a jak ktoś widzi minusy bo WTB to chyba ma coś nie teges. Zwłaszcza, że dziś do ostrej jazdy musi być wkładka a jak nie to to jazda za ostra nie jest.
  9. @KNKS raczej na pewno nie. Nie ogarniam w jakim czasie po złapaniu pinesek ma się flaka. Zwłaszcza w lekko terenowej oponie bo powstaje pytanie jakim cudem 5 osobowa rodzinka, którą minąłem z 5 minut wcześniej przejechała by ten odcinek. Z przeciwnego kierunku jak się skapowałem jechał lokalny gość na mieszczuchu i już miałem krzyczeć by się zatrzymał ale było za późno. To on złapał z 4 a oni nic na 100 metrowym odcinku szerokości 40 cm? Nie wiem będę sprawdzał bo często tym odcinkiem śmigam i jak znowu się powtórzy to wbijam do leśnictwa czy wiedzą o sprawie. A może to ktoś od nich bo ich boli, że trasa jest jeszcze jako całość nie oddana oficjalnie tylko ten fragment zrobili...
  10. @chudzinki by komuś doradzić trzeba mieć pogląd, które odcinki już są trudne więc tak mi się z tym Kamiennikiem skojarzyło. Polica czerwonym to są bardzo wymagające szlaki gdzie nawet jak masz lekko pod górę to przed sobą morze korzeni z sporymi uskokami. To analogowo musi się jechać z prędkością czyli super noga konieczna i mocna praca całym ciałem. Fajnie też jest ale to są drobne wyjątki. Natomiast w takie klimaty najlepiej jechać jak jest sucho bo to jest zupełnie inna jazda. Czym innym jest mordęga jak się jest sprawnym a czym innym z rozwalonym barkiem i 25 kg klocem, który na wąskim singlu jest idąc z nim obok jak kamień u szyi. Tak poza tym tu chodzi o ślepą wiarę w monitorek na kierze. Cóż każdy jest kowalem swego losu tym bardziej, że wyciągnąłem pomocną dłoń
  11. @chudzinki no cóż propozycje z tego rejonu to chyba po fakcie jak zdaje się nie pasował Wam zjazd z Kamiennika a to dało mi do myślenia. Nawet się nie wybieraj na Policę typu czerwony bo tam jest 2x gorzej plus progi skalne. Niecałe 2 tyg temu jechałem dwu dniową etapwkę po rejonie Worka Raczańskiego z Oszastem na czele i muszę powiedzieć, że nie wiele się zmieniło i jest to TOP miejsce do jazdy. A że tereny wymagające gdzieniegdzie to widać było na szlakach bo spotkałem może max 5 osób na rowerach. Poważne AM/enduro szlakowe moim zdaniem powoli umiera i jak widać nawet elektryki nie pomagają jak brak umiejętności i siły i czytania map; na końcówce niebieskiego od strony Rycerzowych spotykam gościa na elektryku z rozwalonym barkiem po glebie. Mówi, że nie da rady jechać a ja, że pakuje się w bardzo ciężki trawers, który zniszczy go psychiczne, fizycznie i by się wrócił na górę na czerwony. Ale nie bo on z nosem w nawigacji czy co tam miał, że wyznaczyło mu szlak pieszy i jak się domyślam tylko 100 metrów w pionie... Też będzie miał złe wspomnienia.
  12. Muszę pogratulować budowy "szutrowego CPR-u" przez LP w Puszczy Niepołomickiej do parkingu w Przyborowie. Kij z tego, że asfaltem nadal na wąskiej drodze będą śmigać na szosach, kij z faktem, że w wielu miejscach to już singiel bo dziki robią ostrą demolkę, kij, że prawie cały rok nie oznaczony jest ten gotowy fragment. Doszła kolejna atrakcja czyli jakiś debil poustawiał super sprytnie pineski. Nie wiem co trzeba mieć we łbie by kogoś cieszyło, że w lesie nazbiera na koło pineski i będzie wracał z buta.
  13. Nic się nie robi. Z czasem powierzchnia robocza tarczy się ponownie "nabłyszczy" i tyle. Olej ma wywalone na temperaturę no chyba, że coś było naprawdę tragicznie i są jakieś objawy mechaniczne na pracy klamki.
  14. @michalr75 bo znowu dajesz przykład rodzica z dzieckiem...? Co do kumania to raczej stanowczo nie kumam z perspektywy miejsc typu blokowiska i tak dalej gdzie masz przepisy a życie jest zupełnie inne. Ja nie ogarniam z jakiej choinki się wielu urwało, że właściwie wymagają wszędzie na tych DDR-ach pierwszeństwa. Kurna auta złe bo w sumie każdy ma się najlepiej przed Jaśnie Państwem kłaniać na przejazdach, dziecko wejdzie to złe, babcia z dziadkiem coś pomyli i też jazda, ... psy najlepiej powybijać. Ja się cieszę, że nie jadę ulicą i to mi styka bez aż tak roszczeniowej postawy. Jak by tak się zastanowił to wychodzi, że tych na rowerach to żadna uwaga, skupienie na poruszaniu się nie musi obowiązywać.
  15. @michalr75 a nie uważasz czasem, że tam gdzie jest ryzyko i to spore dzieci wokół DDR-a, psów, ludzi starszych to użytkownicy rowerów powinni spuścić z tonu? Jak chcesz zapitalać to trzeba wyszukać odpowiednie miejsce do takich zabaw. Ciekawi mnie czy z taką samą werwą masz odwagę a choćby zajechać drogę jakiemuś dzbanowi na elektrycznym sprzęcie i zwrócić uwagę by jechał wolno czy tylko taką odwagę masz do kobit z dziećmi a może i osób starszych? Takich zapitalaczy powinno się gdzieś kierować i zwalczać bo robią 100X więcej gnoju niż dzieci, psy razem wzięci.
  16. Jak się zadaje tego typu pytanie to może warto podać co to za rower bo jak obecne paści na napędach 1x to po licho zmieniać cokolwiek jak na zjazdach a jest tego sporo będzie zamulać? Wersji dookoła Tatr jest tyle, że nawet cześć terenową można wpleść w trasę. Jak to ma być na kilka dni nic bym nie robił tylko lajtowo sobie jechał tylko nadmuchał więcej w koła. Jak ma być w jeden dzień to najkrótsza wersja przez Zakopiański syf, zacząć wcześniej i tyle. Zysk z "szybszych" opon na tej trasie na góralu jest tak mały, że szkoda zachodu.
  17. Z tego co widzę masz fulla ze skokiem 140mm w tym na zawiasie więc siłą rzeczy on ma pewien max na pewnych konkretnych trasach. W sumie to taki rower szlakowy i polecam na serio zapakować go gdzieś na weekend czy nawet jeden dzień, pouczyć się na tym jeździć w tym na spd-kach jak masz, potem z tym przespać i dopiero cokolwiek można zadawać pytania. Moje pierwsze wrażenia jak siadłem na fulla znacząco odbiegały od tego co sobie myślałem. Oczywiście na plus.
  18. @Umpero kolega co ci tam "zrugał" raczej jest wyciągowy a to inna para kaloszy. Ja robię masę z korby więc nie ma opcji na żadne zbroje, pełne kaski a w ochraniaczach na kolna kiepsko się czuję. Do tego jestem wpięty wiec nie mam problemu z pinami a i nie latam specjalnie oraz nie mam parcia na mega szybkość. No sam z czasem musisz dojść co i jak. Samo zwiększanie prędkości już robi kłopot bo wszystko od patyków po kamerdolce lata w okolicach suportu i jak jest niefart dostaniesz w piszczel to czasem trochę zaboli. Co do wpięcia jest ono połączone moim zdaniem z pewnością jazdy. Im czujesz się mniej pewny, masz zbyt małe prędkości, masz tendencję do rozkminy jak to zjechać zamiast po prostu jechać tym platformy są przyjażniejsze. Masz obecnie dwie wersje enduro czyli tradycyjne szlaki i dzikusy w sensie single. Na to pierwsze cudów nie trzeba bo u nas większość szlaków jest nie specjalnie trudna. Na dzikusach już jest o wiele gorzej i jak ktoś nie jest pewny jazdy, lubi szybko tym jednak trzeba się w pełny kask, ochraniacze na kolana zaopatrzyć.
  19. Rozchodzi oto co w skrócie napisał @marcin_ostrów wyżej bo wielu tak pompuje balon, że za chwilę pęknie. Na pewnym etapie najbardziej poczujesz efekt progresu w kołach a nie w tym czy będziesz miał Zeb'a czy Fox'a 36. Dużo kół w nowych rowerach jest takie se i z czasem trzeba coś z tym zrobić. Sama wkładka jak najdzie cię solidnie zapitalanie już ci da więcej niż zmiany damperów czy szerokości lag w rowerze.
  20. U nas co drugi nie wie kto to jest Łukasik więc przykład nietrafiony a jeszcze co mają pod dupskiem to już w ogóle. YT ma kłopoty... no niesamowite a takie też mają fajne ceny/klamoty. Tu raczej chodzi o fakt, że finalnie ludzie wolą płynąć z prądem niż przy zakupie eksperymentować w tym jednak zakupić na rodzimym rynku. Co do zakupu jakie to ma znaczenie takie zastanawianie się miesiącami? Ciężko dziś o sprzęt zupełnie do kitu a na "zwykłej" endurówce lata dziś sporo z czołówki bo to jest zupełnie wystarczające. Zamiast skupiać się czy musi być najgrubsza laga, powietrze w damperze przy 70 kg nie pasi bo musi być sprężyna to lepiej zainwestować w koła bo tu przynajmniej z poziomu amatora każdy różnicę poczuje. Tym bardziej jak ktoś ma daleko w góry. Albo kryterium absolutnie małopopularnej marki.
  21. Ło kurna jakieś ekipy do podłączenia co to wymagają ochraniaczy, wszyscy w platfusach, ... co to za ciekawe towarzystwo Jak to nie najbliżsi znajomi zwiewaj czem prędzej tym bardziej, że chyba zaczynasz przygodę. Piszę serio bo już znam kilka przypadków jak wpadło się w takie chore towarzystwo i szybko rower tego typu poszedł w odstawkę z nieciekawą kontuzją po drodze. Kupić, wybrać się solo albo z normalnymi osobami najlepiej w dwójkę gdzieś na spokojnie bez napinki, pośmigać kilkadziesiąt godzin a dopiero potem cokolwiek rozmyślać w różnych tematach.
  22. Na CR jest za dyszkę o ile to nie jest żart Ghost Riot Enduro na w sumie pełnym XT i Fox'ach Factory Elite. Co do Radonów to już mnie śmieszy powoli to naganianie. Już to powinno być zauważalne a ja nadal tego nie widuję czyli coś tu nie gra albo ja latam w jakiś białych plamach terenowych tej marki u nas.
  23. W temacie piesków; Towarzystwa na 4 łapach będzie przybywać bo lepiej czasem zaopiekować się w pewnym wieku zwierzęciem niż płciom przeciwną. Na szlakach też widuję coraz więcej 4 łap, coraz więcej dzieci w tym nawet niemowlaki w nosidełkach. Konkluzja jest taka, że trzeba uważać bo skoro mamy takich co pomimo DDR-a jedzie ulicą to psiarze i inne też mają ochotę chodzić po ścieżce rowerowej i mają "gdzieś tam" rowerzystów
  24. Spełniło się jego największe marzenie. Niesamowity gość, niesamowity sukces a raczej dominacja...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...