Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 718
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. U mnie przyczyną bólu (różnych górnych partii ciała) nie jest pochylona pozycja ale prostopadłe ułożenie dłoni na kierownicy z jednocześnie pochyloną pozycją. Dlatego na rowerze trekkingowym mam kierownicę podniesioną. Natomiast w gravelu gdzie dłonie mam równolegle do ciała ten problem nie występuje w ogóle. Stąd często w rowerach turystycznych na których spędzamy długie godziny są kierownice typu jaskółka lub też na kierownicach zamontowane są różnego typu rogi. Także raczej w ustawieniu roweru szukałbym przyczyny a nie samym pochyleniu pozycji. Generalnie, na ciężkim, mało aerodynamicznym, niewygodnym rowerze przejechanie 50 km to wyzwanie. Często tak duże że po pierwszym razie przechodzi ochota na następny. A nad elastycznością można szybko popracować. Np. robiąc co 30 min jazdy 1-2 min przerwy na rozciąganie. Zadziała błyskawicznie pod warunkiem że nie jeździmy raz na tydzień lub rzadziej
  2. Jeżeli rower ma być wygodny na dłuższe dystanse to pozycja nie może być wyprostowana. Po pierwsze prawie cały ciężar spoczywa wtedy na siodełku i boli tyłek. Po drugie musimy wkładać znacznie większy wysiłek w pedałowanie żeby pokonać opór powietrza. I gdzie tu wygoda ? Mam porównanie bo posiadam trekkinga i gravela. 50 km na trekkingu zaczyna być wyprawą. Trzeba wziąć coś do jedzenia, zapas picia, pomyśleć ewentualnie o odzieży na zapas gdyby się ochłodziło. 50 km na gravelu to szybki przelot i trzeba tylko spojrzeć czy jest parę łyków wody w bidonie. Także jak planujecie częściej wyprawy 50+ rozważyłbym inne opcje niż rower miejski.
  3. Odnośnie Assos-a. Tu masz dość dokładnie porównanie modeli: https://tricentre.pl/Assos-jak-wybrac-spodenki-rowerowe-blog-pol-1631706875.html Od siebie dodam że model GT ma krótsze nogawki od GTS. Natomiast GTS bardziej opina i można rozważyć zakup większego rozmiaru jeżeli tabela pokazuje że jest się pomiędzy nimi. Poza tym GT nie są 100% czarne. Wkładki są firmowe Assos-a czyli tak naprawdę Elastic Interface której Assos jest właścicielem. A tu masz filmiki na temat spodenek Assos-a: https://www.youtube.com/c/StylówaPROWyjątkowaodzieżkolarska
  4. To i tak skromnie. Mnie "modernizacja" już 16-to letniego trekkinga kosztowała równowartość szosy na karbonie
  5. Żeby wkładka miała sens to musi dokładnie przylegać do ciała. Dlatego warto kupić spodenki z szelkami bo pomagają utrzymać ją we właściwej pozycji. Kupowałem spodenki Assos-a w centrumrowerowe. 3 razy odsyłałem, dopiero czwarte były dla mnie idealne. Nie było żadnego problemu, pieniążki oddawali natychmiast po otrzymaniu zwrotu. Nie mam doświadczenia w odsyłaniu towaru i nie wiem jak szybka jest procedura w innych firmach ale jak bym miał teraz kupować coś czego nie jestem pewien zacząłbym od nich.
  6. Tak ale musisz kupić odpowiedni rozmiar. Na stronie Comply jest konfigurator ale nie mają wszystkich słuchawek. Chodzi tylko o średnicę montażu więc jak tam nie ma to producent powinien podawać. Pianki uszczelniają dość dokładnie, na pewno znacząco lepiej niż silikony więc tego wiatru jest mniej, jest lepiej wygłuszony. Jednak nie oczekuj cudu. Czapka lub opaska robią to lepiej.
  7. Chyba wszystkie szumią na wietrze. Hałas można trochę zmniejszyć zakładając pianki Comply. Najbardziej pomaga czapka albo opaska na uszy.
  8. @bzyk69 Gdyby ST Gel Ci nie podszedł (na co moim zdaniem jest mała szansa) i kupiłbyś Core które również by Ci nie podeszło (łącznie szansa prawie zerowa ale zawsze jest) i chciałbyś je sprzedać to napisz do mnie. Kusi mnie wypróbowanie Core ale nie za taką kasę. No ale gdyby było minimalnie używane taniej to być może bym się zdecydował. A z tą wilgocią w Brooksie masz rację. Kupiłem nawet pokrowiec na nie ale taka bzdurka jak zejście na chwilę z siodełka na światłach podczas deszczu urasta do rangi problemu.
  9. Ergona ST Gel używam w dwóch rowerach (trekkingu oraz gravelu) i po przetestowaniu około 20-stu siodełek jest absolutnie najwygodniejszym siodełkiem do jazdy turystycznej jakie miałem. Oczywiście wśród tej 20-ki Brooks też się znalazł. Był bezkonkurencyjny jeżeli chodzi o brak ucisku na guzy kulszowe. Ale jak dla mnie ma jedną potężną wadę. Nie tylko nie ma wgłębienia w środku ale jest wręcz wypukły więc uciska tkanki miękkie. Powodował u mnie drętwienie stóp i dłoni i nijak nie dało się go ustawić. Próbowałem przez 2000 km i poległem. Przy pochyleniu noska w dół ucisk co prawda ustępował ale zsuwałem się wtedy z niego i miałem zbyt duży ciężar na nadgarstkach. Jednak dla większości użytkowników jest siodełkiem bardzo wygodnym więc być może moje wrażenie jest jednostkowe. Jest jeszcze jedno siodełko które chętnie bym przetestował - Ergon ST Core. Jest jednak zbyt drogie żebym je kupił bo w przypadku gdyby mi nie podeszło miałbym problem z odsprzedażą. A wersji testowych nie znalazłem. Wspominam o nim bo ból tylko prawej kości kulszowej może sugerować skoliozę u Ciebie. Wtedy ta elastyczność boczna modelu ST Core być może mogłaby w tym pomóc.
  10. Ze swojej strony mogę polecić Swiss Stop lub Kool Stop. Nie są tanie ale są dobre: https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/hamulce-rowerowe/klocki-okladziny/tarczowe/.kool-stop,swiss-stop/?attr[533]=44670&sort=2
  11. Z tym zarzynaniem małych zębatek to chyba nie do końca prawda. Mam kasetę XT 11-36 która ma już ponad 18.000 km przebiegu. Jeżdżę głównie na 13-15-17. Przyjmuje bez zająknięcia kolejne łańcuchy. Do tego małe koronki można było do niej kupić za grosze. Płaciłem po około 15 zł za sztukę. Ale na razie nie wymieniałem jeszcze żadnej.
  12. Na bike24 mają różne ramy. Kupowałem u nich kilka rzeczy - wysyłka idzie sprawnie. https://www.bike24.com/cycling/parts/bike-frames?menu=1000,1868,1944
  13. Na Goretex Active warto polować na olx. Nawet dość często są nówki z metkami bo komuś rozmiar nie podpasował. Ja kurtkę o katalogowej cenie 1200 zł kupiłem za 300 zł. Z tym że używanych bym nie ryzykował. Nie chodzi o trwałość czy ewentualne uszkodzenia ale o pranie. Jak ktoś ją uprał w płynie do płukania tkanin to materiał traci swoje właściwości. Np. teraz jest L-ka od Gore Bike Wear za 500 wywoławczo: https://www.olx.pl/d/oferta/gore-bike-wear-element-gore-tex-active-jacket-l-CID767-IDOK2PF.html Gdyby komuś rozmiar odpowiadał i cena zeszła do 400 zł to już dobra oferta za kurtkę na długie lata.
  14. Przetestuj ją przed wyjazdem, najlepiej bardzo delikatnie, nie odrywając metek. Niestety mam bardzo złe doświadczenie z tym chwaleniem się parametrami przez producentów. Zwłaszcza w kwestii wodoodporności. Reklamacji rzecz jasna nie uwzględniają wychodząc z założenia że skoro w kurtce wodoodpornej ktoś wyszedł na deszcz to sam jest sobie winien. Przecież nikt normalny w deszczu nie jeździ
  15. Taki mały offtop. Jechałem na Lofoty autem. Pierwszy radiowóz policyjny zobaczyłem po wyjeździe z promu w Karlskronie, drugi pod komendą policji w Narviku, trzeci już na samych Lofotach w Svolvaer. Na kilka tysięcy km to niezbyt wiele. Ale jak trafiłaby Ci się przypadkiem jakakolwiek kontrola, np. trzeźwości, a takowe podobno od czasu do czasu organizują, sprawdzając każdy pojazd to możesz mieć problem. Nijak się nie dogadasz z policją Norweską. A taki pojazd podpada pod wymóg rejestracji, ubezpieczenia, itd. Jak nie będziesz tego miał to nie pojedziesz dalej a koszty będą na pewno duże. O jakiejkolwiek kolizji nawet strach myśleć. Następna sprawa to kwestia ładowania. Nie wiem jak chcesz to rozwiązać. Kempingi ? Bo tak mniej więcej (w zależności od trasy którą wybierzesz) od Alty czy Karasjok to są już tylko renifery, lapończycy i trochę niskich krzaczków. Niby coś tam jeszcze jest po drodze oprócz tego ale w sezonie obłożenie może być na maxa. I jeszcze kwestia tuneli do których jest zakaz wjazdu rowerem. Jak masz zwykły rower to pewnie sprawę rozwiązuje się autobusem lub pociągiem. A może są wzdłuż nich jakieś objazdy dla rowerów ? Nie sprawdzałem tego. Nie chcę Cię odwodzić od pomysłu bo uważam że takie pozytywnie zakręcone są super ale zainteresuj się tym o czym napisałem jeżeli tego jeszcze nie zrobiłeś.
  16. chrismel

    [Ochrona] Kark

    Standardowy komin ma za dużo materiału na wyższe temperatury i pocisz się w nim nawet jak stoisz obok roweru Dlatego zdecydowałem się na tego Assos-a bo jest minimalistyczny i na przejściowe warunki wydaje się idealny. Kupowałem go u nich: https://stylowa.pro/ Możesz podjechać i przymierzyć.
  17. chrismel

    [Ochrona] Kark

    Przez lata jeżdżenia z plecakiem na rowerze nabawiłem się zwyrodnienia obręczy barkowej. W tej chwili jak się zapocę i mnie owieje natychmiast bolą mnie plecy. Jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu jest dla mnie odzież merino. Wełna, nawet jak jest lekko wilgotna, daje poczucie ciepła a może raczej nie pozwala na wychłodzenie. Niestety ale muszę często odpuścić i jechać wolniej żeby uniknąć dużego zapocenia bo wtedy nawet merino nie daje rady. Kominy z reguły są dość grube więc łatwo się w nich zapocić. Być może rozwiązaniem dla Ciebie byłby taki lekki komin od Assos-a: https://www.centrumrowerowe.pl/komin-assos-neck-foil-pd26767/?v_Id=159817 Nie miałem okazji go dokładnie przetestować ale jest w nim zdecydowanie chłodniej niż w kominie merino którego używałem do tej pory. Sam materiał to co prawda nie wełna ale robi dobre wrażenie pod kątem nie wychładzania przy lekkim zapoceniu.
  18. chrismel

    [Opony] Gravel

    @mt.macw rowerze trekkingowym mam od 11 lat założone opony z porządną wkładką antyprzebiciową (aktualnie Schwalbe Marathon Mondial). W tym czasie zrobiłem na nim około 90.000 km. Ani jednego przebicia. Przestałem wozić dętki, pompkę, zestaw naprawczy. Dlatego do gravela wybrałem też pancerną oponę czyli wspomniany Panaracer GravelKing SS Plus. Na razie przez kilka miesięcy i ponad 6000 km przebiegu sytuacja wygląda identycznie. Jeżdżę na dętkach. Nie jest to tak szybka opona jak te z góry tabeli ale dalej zdecydowanie nie jest oponą wolną a oferuje poczucie bezpieczeństwa pod względem ewentualnych awarii. PS. Mam 2 sztuki, czarne, w rozmiarze 38C z przebiegiem około 3000 km. Początkowo wybrałem ten rozmiar ale "w praniu" okazało się że wolę szersze, założyłem 43C no i 38C sobie leżą czekając aż się zmobilizuję i wystawię je na allegro. Gdybyś chciał to 200 zł za komplet + wysyłka. Chyba że jesteś z Warszawy to mógłbyś podjechać, obejrzeć i odebrać osobiście. Opony oczywiście w idealnym stanie bez żadnych uszkodzeń. W razie czego pisz na prv.
  19. Jeżeli potrzebne Ci są bokserki to całkiem niezłą wkładkę mają Berkner-y: https://berkner.pl/pl/kolarstwo-dla-mezczyzn/174-bokserki-kolarskie-ultra-gel-pad-4hd.html Tylko że są źle uszyte. Jak dobierzesz dobry rozmiar w pasie to będą cisnąć w udach. Jak w udach będą dobre to robią się za luźne w pasie. Ale jest na to sposób. Trzeba obciąć nogawki. Ja oddałem do poprawek krawieckich i pani za dwie dychy elegancko mi je urżnęła. Jeździłem tak prawie dwa lata ale po tym okresie wkładka się uklepała. Tak w ogóle jak mam zakładać bokserki pod coś to zdecydowanie wolę wersję z obciętymi nogawkami.
  20. chrismel

    [Opony] Gravel

    Tufo Gravel Thundero 40 Rolling Resistance High Air Pressure (54 psi / 3.7 bar)18.0 Watts CRR: 0.00540 Rolling Resistance Medium Air Pressure (45 psi / 3.1 bar)19.1 Watts CRR: 0.00573 Rolling Resistance Low Air Pressure (36 psi / 2.6 bar)21.2 Watts CRR: 0.00635 Rolling Resistance Extra Low Air Pressure (27 psi / 1.9 bar)25.0 Watts CRR: 0.00749 Maxxis Rambler EXO/TR 120 TPI 40 Rolling Resistance High Air Pressure (50 psi / 3.4 bar)23.8 Watts CRR: 0.00713 Rolling Resistance Medium Air Pressure (42 psi / 2.9 bar)25.5 Watts CRR: 0.00764 Rolling Resistance Low Air Pressure (33 psi / 2.3 bar)28.8 Watts CRR: 0.00863 Rolling Resistance Extra Low Air Pressure (25 psi / 1.7 bar)34.5 Watts CRR: 0.01034
  21. chrismel

    [Opony] Gravel

    Tutaj masz tabelę opon gravelowych uszeregowaną pod względem odporności na przebicie: https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews?orderby=pr G-One wypadają słabiutko stąd te problemy. Generalnie opony gravelowe nie mają tak dużej odporności jak opony np. turystyczne. Tylko te z samego szczytu tabeli zbliżają się do nich pod tym względem. Jak będziesz chciał mieć jeszcze trochę bieżnika na oponie to zostaje praktycznie tylko jedna: Panaracer GravelKing SS Plus.
  22. Skoro mieszkasz w takim terenie odcięcie może być Ci nie potrzebne. Zależy od tego jak bardzo potrzebujesz oświetlić drogę na tej trasie z samochodami po której się poruszasz. Natomiast w warunkach terenowych lepiej sprawdzają się lampki bez odcięcia. Choćby dlatego że widać zwisające gałęzie w lesie bo świecą wyżej. Prox to taki chińczyk który robi wszystko, lampki, narzędzia itp. Ale jest polski dystrybutor i jak mnie zapewnił mój ulubiony sklep w Warszawie u nich nie ma problemu z realizacją gwarancji. Czy tak jest wszędzie nie wiem.
  23. @KrissDeValnorzgadzam się z Tobą że takie ustawienie nie ma sensu. Dlatego wszędzie tam gdzie spotykamy innych użytkowników powinniśmy używać lampek z odcięciem. Zwłaszcza w takich miejscach jak las gdzie nie ma oświetlenia zewnętrznego jest to wyjątkowo dokuczliwe. Oślepianie się nawzajem nie jest przyjemne ani bezpieczne. Tak na marginesie. Pytałem kiedyś znajomych czy przy zakupie lampki ktoś zadał sobie trud żeby ją położyć na przykład na ladzie w sklepie, odjeść na kilka metrów i spojrzeć jak to widzą inni. Praktycznie nikt tego nie zrobił. Każdy tylko patrzył czy jemu dobrze oświetla i czy nie powinien kupić więcej lumenów. Na szczęście to się zmienia i prawie wszyscy już wymienili je na modele z odcięciem. Ci którzy jeszcze tego nie zrobili używają ich wyłącznie w trybie sygnalizacyjnym. Mam nadzieję że będzie presja środowiska rowerowego na "oślepiaczy" albo wzorem Niemiec wejdą przepisy z polską normą StVZO które zabronią używania lampek nie spełniającej jej. Rowerzystów przybywa i trzeba się wzajemnie szanować.
  24. Na zdjęciach widać wyraźnie że lampka oświetla krzaczory wysoko więc będzie razić po oczach. Jak ją ustawimy mocno w dół to pewnie nie ale wtedy zasięg będzie minimalny.
  25. @Nil Tu masz bardzo wyczerpujący wątek na temat lampek z odcięciem. Na jego drugiej stronie: https://forum.szajbajk.pl/topic/3768-lampki/page/2/ użytkownik "lombard" wkleił zdjęcie jak trzeba ustawić lampkę która nie posiada odcięcia żeby nie oślepiała. Świeciła głównie na koło i 2 metry przed nim. Zresztą możesz pójść do sklepu rowerowego i popatrzeć na włączoną lampkę od strony pieszego/rowerzysty z naprzeciwka. I tu dochodzimy do lumenów. Lampka z odcięciem wymaga ich o mniej więcej połowę mniej bo cały strumień światła idzie w drogę. Polecana przez mnie Spanninga Axendo 60 USB ma 60 luxów czyli jakieś 300 lumenów. Pomimo tego oświetla drogę na odległość około 50-70 metrów. Gdyby chcieć ją oświetlić tak samo lampką "tradycyjną" potrzeba by tych lumenów co najmniej 600 a i tak byłaby pewnie połowa tego zasięgu. Natomiast jej oślepianie dla użytkowników z naprzeciwka jest na poziomie lampki "tradycyjnej" o mocy około 50 lumenów. Nie wiem gdzie mieszkasz ale w Warszawie jest coraz więcej awantur z użytkownikami mocnych lampek bez odcięcia. Z drugiej strony coraz więcej osób wyposaża się w nie żeby nie utrudniać życia innym, przede wszystkim pieszym i rowerzystom. W Niemczech jest natomiast norma StVZO która całkowicie zakazuje używania lampek bez odcięcia na drogach publicznych. I jest to słuszne. Takie lampki były dobre kiedy miały 50-100 lumenów. Wraz ze wzrostem mocy odcięcie stało się koniecznością. Odnośnie lampki Lumintop B01. Producent pisze że to odcięcie ma ale tak naprawdę działa ono w niej bardzo słabo. Znów polecam lampkę włączyć a potem stanąć vis a vis i samemu zobaczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...