Skocz do zawartości

Tomasz_86

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika Tomasz_86

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Od miesiąca
  • Od tygodnia
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Raz jeszcze to podkreślę, bo widzę, że się nie zrozumieliśmy - rower za 3k zł dla zwykłego śmiertelnika i zjadacza chleba to będzie bardzo dobry rower na lata. Zaznaczę - BARDZO DOBRY rower, na lata, DLA ZWYKŁEGO ŚMIERTELNIKA. Polecanie komukolwiek e-bike'a za 14k zł z górnej półki, który jest ewidentnie rowerem dla entuzjastów i mówienie, że taniej się nie pojedzie, to jak mówienie, że bez wydawania 8k zł na klasyczny rower, to się nie pojedzie. I jest to wg mnie dowód na to, że ten rynek w ogóle się nie rozwija lub rozwija wciąż jako element zabawy dla entuzjastów, a szkoda. Sam nie wydałem 3k zł na rower. Mam Kross'a za 1650 zł, Trans ALP, jeszcze z przeceny z 2,2k zł. Trzaskam nim w sezonie 4k km, a to jest nic wg mnie. I nie nazwałbym go rowerem dla ubogich - ma dobry osprzęt Shimano Dore, jedynie amortyzator przedni wymaga regeneracji, bo to budżetówka, owszem. Poza tym, rowerem za 1600 zł, spokojnie można popierniczać i nie czuć, że coś mu brakuje lub że wydało się za mało, bo dopiero za 3k zł zaczynają się prawdziwe rowery. Czy mógłbym wydać 8k zł i czuć mniejsze opory, wagę? Jasne, oczywiście, ale ja nie startuje w triathlonie...To poziom rowerów dla entuzjastów, sportowców - nie zgodzisz się? To samo tyczy się e-bików - mówienie, że bez +10 zł nie pojedziesz, jest dla mnie absurdem, bo świadczy to jedynie o tym, że ta nisza rynku kompletnie się nie rozwija lub wciąż jest na etapie "rowerów dla entuzjastów". Nawet hulajnogi czy inne elektryczne parapety, rozwinęły się na rynku znacznie wyraźniej. Coś tu ewidentnie się nie sprzedaje, nie jest popularne i się nie rozwija - stąd stagnacje cen na rynku. I powtórzę to raz jeszcze - to nie jest żaden atak na środowisko e-bike'ów, każdy niech jeździ na czym chce i za ile chce, ale gdyby ktoś kupując Fabię usłyszał, że bez zakupu Superb się nie pojedzie, to chyba zrozumiałby, że rynek zamknął się na rozwój. Przeważnie to, co było dobre, sprawdzone, rok lub dwa lata temu, tanieje i wciąż jest godne uwagi na rynku wtórnym - na tym to polega, technologia się rozwija, a poprzednie jej wersje wciąż krążą po rynku. Tutaj tego nie widać, e-bike'i istnieją na rynku już ładnych kilka lat. Wniosek? Rynek kompletnie się nie rozwinął. Nikt nie zainwestował. Stoi to wszystko na 14k zł, bo się nie opłaca popularyzować, a kto będzie chciał, wyda 14k zł na rower. To jest mocno niezdrowe. Szkoda, bo e-bike'i mają swoje zalety, szczególnie dla osób starszych. Chyba faktycznie lepiej będzie kupić ojcu konkretną hulajnogę Tak czy inaczej, dzięki wszystkim za odezwanie się w temacie 🍺
  2. Mój ojciec w sezonie raczej 3k km robi - od końca marca do końca września. Na elektryku pewnie pojedzie ponad 5k - jak to bywa z nową zabawką. Więc gdyby wytrzymało te 5 lat, to nie byłoby tragedii. Jasne, najlepiej by działało jak najdłużej, ale wiadomo jaka jest rzeczywistość. Z pewnością zerknę na wszystkie propozycje. Poczytam jeszcze i wybiorę najsensowniejszą opcję. Dzięki za zainteresowanie i choć trochę pochylenie się nad tematem, bo sam wiem, jak ciężko jest cokolwiek komuś polecić. Oby ten rynek rozwijał się na tyle by pojawiało się coraz więcej sensownego sprzętu, a przez to ceny spadały i całość stawała się bardziej popularna. Dzięki wielkie za rozmowę, wszystkim i każdemu z osobna. Będę kopał dalej 🖖
  3. W pewnym wieku rower czy bieganie - poprawia kardio, ale przesadnie obciąża stawy, choć rower mniej niż bieganie. Ojciec sam zaczął rozglądać się za elektrykiem. I wg mnie słusznie. Jak bez +10k zł nie podchodź, to szczerze, po tylu latach na rynku, coś jest mega nie tak z tematem. Wygląda to tak, jakby żadnej poważnej firmie nie opłacało się zainwestować w tę niszę rynku, przez co wybór jest jaki jest - 15k zł za elektryka albo szrot z baterią po 500 cyklach. Osobiście uważam, że e-bike to taki bryloczek dla hipsterów i stąd mały rozwój i wyrzut wartego uwagi / rozwiniętego sprzętu na rynku. Nie znam żadnego kolarza - czy to górskiego czy szosowego, który zainteresowałby się tematem, nawet z ciekawości. Natomiast e-biki są świetna opcją dla seniorów. Stąd chyba taka a nie inna sytuacja. Kupić trekingowy e-bike za 7k zł, sprzedać po 1,5 roku z przebiegiem 4k km, albo kupić taki za 15k i kurczowo się trzymać tematu - być entuzjastą. Cóż, dzięki za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że to wciąż jedynie etap zbędnego ficzeru. Chyba nawet hulajnogi elektryczne lepiej rozwinęły swój runek, pomimo późniejszego startu. Tam jednak tematem mocno zainteresowali się producenci z Chin, co znacząco zmieniło sytuację na rynku. Tylko proszę nie odbierać tego jako jakiś atak na środowisko e-biker'ów Próbuję zrozumieć i ocenić sytuacją na rynku.
  4. Witam Ojciec w wieku 65 potrafi jeszcze trzasnąć 60-80km, ale myślę, że e-bika byłby dla niego fajnym wsparciem. Obecnie posiada Kross'a, szosówkę, dlatego myślę nad zakupem zestawu do konwersji, ale z tego co czytam, nie ma żadnych godnych polecenia zestawów w tej kwocie i trzeba wydać miliony złotych monet, a koniec końców "to i tak nie będzie e-bike tylko motorower". Osobiście mi to nie przeszkadza, dla ojca nie potrzebuję 2000W. Rozglądałem się za zestawem 350W, ale jedyne co znalazłem to EcoBike i to bez jakichkolwiek opinii. Wszystko inne wygląda dokładnie tak samo - jakby jedynie nalepki producenta poprzeklejać. Więc jestem w kropce. Zacząłem więc patrzeć na rowery używane - olx i takie tam. Jest do 4k zł spory wybór, z silnikiem z tyłu lub centralnie. Silniki z przodu odpadają. Zastanawiam się, czy znajdzie się tu ktoś na tyle ogarnięty w temacie, by mógł polecić używany rower w rozsądnej cenie - czego szukać, czego unikać? Lub z drugiej mańki - ktoś to poleci zestaw do samodzielnego montażu z silnikiem 350W, nie trzeba więcej i baterią tak te 10,5Ah, żeby chociaż na średnim wspomaganiu pociągnęła te 50-60km. Ktoś coś czy standardowo "Panie, bez +10k zł nie pojedziesz"? Będę wdzięczny za sugestie. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...