JWO

W sobotę przejechaliśmy ostatni etap dokoła Szanghaju - 201km. Niniejszym okrążyliśmy Shanghai w 9 etapach. Razem wyszło 1249km, średnia prędkość 22.7km/h. Teraz czas na cała pętle na raz, z dojazdem do/z domu, będzie około 410km (żona już się nie pisze na ten etap ). Poniżej mapka przejechanej trasy.

To jest ścieżka do trenowania agresywnej pozycji na rowerze.

@elysier1987 Rozumie że nie jeździsz w spd, tylko na platformach. U mnie właśnie jest tajfun i mam nakładki na buty do chodzenia, ale na rower też powinny się nadać, o ile piny ich nie poprzebijają. a tak wyglądają na mojej nodze , bardzo wygodne przy chodzeniu w deszczu i zajmują bardzo mało miejsca złożone

...bo dzięki covid wszyscy dowiedzieli się jak ważny jest łańcuch dostaw, a półprodukty nie pochodzą znikąd...

U mnie też lato, było kiepskie ;(. Wprawdzie nakręciłem w sierpniu ponad 700km, ale te 80km dziennie to nie jest to, do czego stworzony jest rower . Lipiec i sierpień u mnie bez bez żadnego 100+ . Upały i deszcz skutecznie zablokowały miłe wycieczki Wczoraj nareszcie wykręciłem 137km w spacerowym tempie. Miało być zachmurzone, ale jak to z prognozą, niespodziewanie wyszło słońce i mieliśmy 37 stopni 😅. Nie jest żle, ale trzeba trochę wzmocnić formę. Jak za miesiąc nie zrobię planowanych 400+, to trzeba będzie przełożyć na wiosnę. To był mój pierwszy long z spd. Około 100km zaczęła mnie piec jedna stopa, ale po 115 przeszło, chyba buty muszą się ułożyć do stopy (albo odwrotnie )

No tak, matu lepiej nie polerować bo nabierze połysku.

Czymkolwiek żeby tylko kolor jako tako pasował CHEVROLET CARBON FLASH 22C GAR LAKIER ZAPRAWKA ARA za 13 zł z Kraków - Allegro.pl - (7601844543) Polerka, papier wodny do lakierów?

Rower to nie limuzyna na dojazdy na sumę. Sznity musza być, wtedy widać że rower jest użytkowany, a nie stoi w garażu Tu gdzie widać karbon, trzeba zrobić zaprawkę. Rysy można lekko wypolerować, malowanie będzie bardziej widoczne. I mniej się przejmować wyglądem, a więcej funkcjonalnością

Zainstalowałem spd i dzisiaj pierwsze 40 km. Teraz już wiem dlaczego "szosofcy" nie zatrzymują się na czerwonym . Ja w ramach treningu, zatrzymywałem się prawie na każdym.

Buty pod spd, niestety białe

Shimano podaje minimalna grubość tarczy 1.5mm i klocków 0.5mm

Stare podania ludowe mówią że żywicznych klocków się nie wypala. Zmierzyłeś grubość tarczy i grubość klocków? Może już czas na wymianę, a nie na reanimację?

Przejechałem 10kkm i nie widzę/czuję jakiegoś zużycia. Po prostu działa.

Tak już na zakończenie. Mamy określenia: 1. Gravel 2. Gravel z prostą kierownica, Nie ma określenia gravel z barankiem. To dodatkowe okreslenie oznacza odstępstwo od klasycznego gravela.

No to najlepiej zadzwonić do Franka.

Panowie, wątek jest założony po to, żeby troche upuścić pary, a nie spinać się. "Gravel z prostą kierownicą" istnieje na takiej samej zasadzie jak "szosa z prostą kierownicą", "downhill bez amortyzacji" czy "single speed bez przerzutki"... eee... to ostatnie może nie najlepszy przykład . Powiem szczerze że sam też miałem zamiar ulepić "gravela z prosta kierownicą" (chociaż nie wiedziałem wtedy że to gravel). Na szczęście zwyciężył baranek. Klamkomanetki to największy sukces cywilizacji od czasu wynalezienia pieniądza przez Fenicjan .

@stpman Opisałes mój rower , tylko ramę mam karbonową i brak mleka. To drugą rozbieżność zlikwiduje jak się uporam z spd . Chyba przekaże swój rower do Sevres, jako wzór Gravela.

Gravel to szosa która możesz zjechać z asfaltu i założyć bagażnik. Wprawdzie bagażnik można założyć i do klasycznej szosy, ale to ciężki grzech.

@sznib to jest zdjęcie z Perseverance

Jako składacz dorzucę swoje trzy grosze Zalety: - Składamy rower taki jaki chcemy - Po zakończeniu znamy budowę roweru i mamy narzędzia, więc sami go serwisujemy - Jest to bardzo miła forma spędzania czasu (jak ktoś lubi majsterkować), może być milsza niż sama jazda Wady: - Zawsze przekroczymy zakładany budżet, niestety dowiadujemy się o tym wtedy gdy już utopiliśmy większość pieniędzy i nie ma drogi odwrotu - Trzeba doliczyć kasę na specjalistyczne narzędzia, bo wszystkiego się nie da "motkiem i przecinakiem" - Zostanie nam kilka nietrafionych/źle zamówionych części (czyli znowu kasa) - Im rower tańszy, tym mniej opłacalny w składaniu. Mój składak kosztował 2000 Euro (cena nie jest referencyjna, bo inny rynek), ale ja nie ograniczałem jakoś budżetu od góry. Składałem z tego co chciałem, ale z rozsadnym ograniczeniem. Z 500Euro poszło na narzędzia , smary, dodatki i nietrafione zakupy. Drugi rower dla żony też złożyłem sam, ale było łatwo. Ponieważ mój się sprawdził, to zrobiłem kopię. Mam go ponad półtora roku (i 10000km), od tego czasu wydałem z 500Euro na rózne upgrejdy (ale przy gotowcu poszło by więcej). Następny rower (o ile będzie) też sobie złożę, bo to kupa przyjemnej zabawy była. Wyszło coś takiego (karbon i grupa GRX800):

Tak, tak 👍 😜

@Piniasty napisał że z młynka skorzystał raz. Przecież to wszystko zależy jak i gdzie się jeździ. Ja mam najbardziej miękkie przełożenie 1.71 (48T/28T). Przejechałem 10000km, nigdy nie kląłem. Jeżdżę z kadencją 90-100. Miękkie przełożenia są na płaskim bezużyteczne. Przy zmianie na owal zastanawiałem się czy nie zmienić na 50T, ale używam środka kasety, więc jeszcze mam duży zapas.

Łańcuch nie spada, bo nie ma jak. Blokuje go blat 42. Oczywiście nie wiadomo czy bez blatu 42 będzie spadał, ale jest to możliwe. Jak nie używasz młynka to faktycznie najlepiej 1x. Tylko zębatka musi być NW, bo inaczej będzie spadał.

A ja zrobiłem updrade pedałów. i platformy do nich No i cztery pary butów . Dwie pierwsze pary okazały się za małe. Dwie następne powinny dotrzeć jutro, ale marna nadzieja że będą dobre 😬

@some1 Racja, musze odszczekać. 16T to zbyt dużo ponad pojemność. Trzeba by używać kombinacji 48T/11-24 i 30T/28-42T.