Skocz do zawartości

JWO

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 476
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez JWO

  1. U mnie wczoraj znów tajfun się przypałętał. Z pracy 40km i cały czas wmordewind. 15 minut dłużej niż zwykle, a zmęczony byłem jak koń po westernie . Powinienem zmienić już łańcuch, ale nie bardzo mi się chciało, wiec dzisiaj odebrałem tylko paczkę z nowym bagażnikiem . PS. Jak to jest ze do i z pracy jeżdżę ta samą trasa i w obie strony jest pod wiatr i pod górkę
  2. Tylko jak wyczyścić matryce w smartfonie. Paproch na obiektywie to nie wada tylko artystyczny bokeh. To forum rowerowe, nie plfoto, 500x czy 1x. Rower jest najważniejszy
  3. Ale pracuje w zupełnie innych prędkościach, wiec z definicji ma inny reżim pracy. Ja smaruje mniej więcej regularnie łańcuch, ale jakiś większych zmian w czasie jazdy nie widzę. Zdecydowanie większe, dla mnie, ma. znaczenie dopompowanie do conajmniej 5 bar kół (na szosie)
  4. W RR, ja bym płacił jakieś OC. Czasami jest to w pakiecie domu, czy Bankowego konta, wiec nie ma sensu płacić drugi raz. OC to nie tylko zniszczony sprzęt, a czasem kalectwo, czy smierć innych
  5. No patrz, a u mnie upały minęły, bo przez cały tydzień temperatura 33-37
  6. Kapelusz robi zdjęcie
  7. U mnie temperatura drastycznie spadła, wiec znów pojechałem do pracy. Rano było tylko 35 stopni, po południu tyle samo
  8. Ja dzisiaj też przyjechałem rano do pracy (40km), ale było tylko 30 stopni. O 5pm wracam do domu i ma być 40.
  9. Bardziej czekamy na „bo koniec pętli”
  10. Ktoś tu całkiem słusznie kiedyś napisał, ze jak się nie jeździ to nie skrzypi. Poniekąd to skuteczne rozwiązanie
  11. Ja mam ramę karbonową, powinienem wozić w zapasie alu albo stal? Z redundantnych rzeczy zabieram często trzy dętki, bo już dwie mi się trafiły.
  12. A ja w sobotę rano przejechałem najdłuższą moją jednorazową trasę, 160km w 8h bez paru minut. Srednia 20.1km/h . Zamierzałem pojechać do granic miasta (40km) i sprawdzić jak wygląda trasa na następna wycieczkę. Ale jak okazało się że jest całkiem dobra i byłem już w połowie to pojechałem do końca
  13. ...bo droga na Ostrołęke... To ostatni/pierwszy most na Jangcy ok, 100km od ujścia. Po drugiej stronie rzeki jest Nantong. Niestety na most nie wolno wjeżdzać rowerem.
  14. Słońce. Dlaczego rekawiczki rowerowe nie mają mankietów
  15. Dobre zdjęcie, tylko ten rower....
  16. Do mnie dochodzą 2-3 dniach A jak paczkomat wpływa na szybkość i pewność przesyłki???
  17. a ja w końcu zakupiłem dwie zupełnie niepotrzebne rzeczy... Kupowanie przez internet jest zbyt latwe. Klikasz i za dwa dni już jest w domu, nie wyciągasz ani portfela, ani nawet karty, więc łatwo idzie Dzisiaj zakładam czójniki i nowy łańcuch i jutro dlugi test. Tylko pogoda słaba .
  18. Ja mam taka ramę, ze jak zamówiłem, to gościu wyjął rysunek i powiedział, zaczynamy produkcje Jak ja wyjąłem ramę z paczki, to okazało się ze pusty karton ważył więcej, niż razem z ramą
  19. Ja mam cały rower złożony z chińskich części, jak i pewnie wiekszość forumowiczów. Nawet jak kupiony w RP
  20. Ja w takich przypadkach stosuje zasadę nieograniczonej nieufności. Choćby machał ręka,i i tylnym kołem ze mogę wyprzedzać , czekam aż sam nie zobaczę. To dotyczy nie tylko rowerzystów, kierowcy samochodów tez czasami są uprzejmi. Potem policja Ci powie ze nie ma takiego sygnału w KRD jak machanie kołem. Jak mi się spieszy to korzystam, ale na własna odpowiedzialność.
  21. To jak skręt jest planowany, czsami trzeba skręcic nagle, więc pozioma pozycja jest optymalna.
  22. Zacznij od najprostrzego rozwiązania, umyj/odtłuść tarcze. Chyba wystarczy wodą z płynem do mycia naczyń. Możesz kupić w sprayu piankę do tarcz (w sklepach motocyklowych do dostania).
  23. Spóźniłeś się ze zdjęciem .
  24. A mnie udało sie dzisiaj przejechać do pracy na zielonej fali. Zatrzymałem sie na światłach tylko 5 razy (i na dwóch przejechałem na czerwonym ) reszta była zielona jak trawa na wiosne. 40km w 1:35:00, to moja najszybsza czterdziestka do pracy (odkąd jeżdzę z zegarkiem)
  25. Trzeba za każdym razem przekręcić o 90 stopni A ja znów przyjechałem do pracy. Pora deszczowa chyba na dobre się skończyła
×
×
  • Dodaj nową pozycję...