Skocz do zawartości

nossy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    873
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez nossy

  1. @szy@spidellina Waszych zdjęciach widzę odcinki brukowe...pytanie czy są one długie i czy da radę do nich dojechać szosą/asfaltem?
  2. Z tego co widzę to wybrałeś/zafundowałeś sobie typowo gravelowe koła z szerokością wewnętrzną obręczy 25mm gdzie wg producenta dedykowane są opony z szerokością od 35c w górę. Wszelkie tabelki też pewnie wieszczą taką nowinę. A chcesz wciskać oponę szosową, która max wychodzi w rozmiarze chyba 700x32c (schwalbe pro one). Tzn. nigdzie nie widziałem ich w 700x35c. Z opon szosowych to gp5000 wychodzi w rozmiarze 700x35c. Taki balon to raczej zakłada się z myślą o kiepskich asfaltowych drogach lub szutrach. Jeśli chcesz tak iść to może wejść w coś gravelowego w rozmiarze 700x35c lub 700x38c. z minimalnym bieżnikiem. Pomijając wszelkie teorie i tabele to pewnie takie 700x30 czy 700x32 jakoś się ułoży na takiej obręczy. Pytanie zatem czego oczekujesz...no bo skoro kupiłeś obręcz o takiej szerokości to raczej w planach miałeś szerszy laczek.
  3. Niedawno był temat, pierwsze z brzegu przykłady: https://www.centrumrowerowe.pl/komplet-kol-alexrims-alx440-pd26468/ https://lemonbike.eu/product/dt-rr411-straightpull/#configuration https://lemonbike.eu/product/dt-swiss-rr511-2/#configuration https://szobakbike.com/produkt/dt-swiss-r460-novatec-141-162/ https://szobakbike.com/produkt/dt-swiss-r460-novatec-511-522-straightpull-sapim-cx-ray/ (te ostatnie niby out of stock, ale warto zapytać) Moja rada- napisz do daveo, szobak bike, lemonbike zapytanie, wskaż budżet, swoją wagę, przeznaczenie- z całą pewnością coś ciekawego zaproponują. Sprawdzeni kołodzieje. W zasadzie poczujesz zmianę na koła z wagą 1700gram i poniżej. Nie tylko waga się liczy, ale też jakość piast, szprych, sztywność całego setu. Nie jesteś ciężki więc spokojnie zaplot 20/24 z luzem wystarczy. Pewnie na piastach novatek'a, obręczach dt r411, dtr511, pójdzie zrobić coś lekkiego, wytrzymałego, trwałego i mieszczącego się w budżecie. Do tego jakieś fajne, lekkie opony w stylu conti gp5000, schwalbe pro one i będzie miło. Tubuless nieco podniesie komfort, ale zimą jak rower stoi trzeba o niego trochę zadbać.
  4. Trasy w Wielkopolsce , które robiłem na mtb/xc (nawet single) robię teraz na gravelu...ale góry to inna bajka. Bywają nieoczekiwane fragmentu, pojeździłem trochę po górach zarówno na maratonach mtb jak i na luźno. O ile np.: w Górach Izerskich są przestrzenie dla gravela, ale już np.: w Sowich, okolicach Karkonoszy, Beskidzie żywieckim wolałbym coś jednak z przednim amorem, choćby jakiegoś mtb z możliwością włożenia całego tego bikepackingowego klimatu. Oczywiście dłuższe dystanse po płaskim, czy nawet leśnych ubitych duktach, szutrach, podjazdy i zjazdy po gładszych i ubitych drogach to gravel z barankiem wymiata.
  5. Tego to chyba nikt powie bowiem trzeba by porównać dwa sety w jednym rowerze. Jak wspomniałem jeździłem na novatekach jetfly u2.2 (wersja pod obręczowe), ważyły 1445gram i były mega sztywne, ale tam stożek miał 32mm. W zasadzie te dwa sety różnią się tylko (albo i aż) obręczami, stożek 32vs23. To może wpływać na sztywność. Dla porównania r411 ma jeszcze niższy profil 21mm, szprychy cx-ray są natomiast lekkie i dość pancerne...pytanie jaki zaplot planujesz 20/24, czy 24/24, czy 24/28. Wszystko to będzie miało wpływ na sztywność, ale i wagę. Może zagraniczne internety coś mówią nt. tych novateków.
  6. Nie nakładałem więc nie powiem...ale temat do zrobienia: https://4nano.pl/czy-sprawdzi-sie-powloka-ceramiczna-na-matowy-lakier-zabezpieczenie-matowego-lakieru/ Ceramika nie jest tania więc o ile w rowerze z lakierem w połysku sprawdzi się niemal każda to w sytuacji lakieru matowego pewnie zawsze dobrze wykonać próbę. Jak nie wyjdzie to zostajemy z otwarta butelką...no chyba, że na próbę coś taniego jak k2 gravon lite. Mała buteleczka 30-40zł. Taniej się nie da😀. Na auto to szkoda byłoby mi czasu na to.
  7. Do mycia zwykłe środki...miałem tylko jedną matową ramę i nie uniknąłem małych miejscowych przebarwień. Raczej wolałbym nie mieć ramy w macie, o aucie nie wspominając. Po myciu stosowałem albo motula wash and wax albo norton liquid ice. Bardzo fajnie wyciągały czerń, była bardziej soczysta, ale nie nadawały połysku (tzn. wzrokowo niby trochę szło do góry, ale urządzenie na pomiarach zbytnio nie wykazywało różnic). Niestety bardzo krótko leżały więc po czasie stwierdzam, że to bardziej kosmetyka niż zabezpieczenie. Można dawać zwykły wosk, ładnie wyciągnie kolor, ale da połyskliwą poświatę, mi to nie przeszkadzało. Są też dedykowane woski od polytopu, angelwax, valetpro...tylko tutaj jest jak z gravelami. Za samą nazwę "matt" spora dopłata.
  8. To już na grubo idziemy...no ale też tak się bawię z rowerami. Nie tykam nawet miękkiej glinki albo claypada jak nie chce potem wchodzić z polerką choćby na one stepa. Jak ma coś długo siedzieć to ceramika...no ale wiadomo-koszty. Poza tym woski nie są złe. Z wosków syntetycznych najlepsze wrażenie zrobił na mnie colinite insulator wax 845- nawet na autach z dużymi przebiegami potrafi miejscami zimę przetrwać. Dobry zrzut wody, fajne hydro. Z carnauba to good stuff show wax. No ale to wszystko trzeba nakładać, test palucha i docierać choć te wyżej docierają się fajnie. Dobra opcja to quick wax. Psikasz, wycierasz i nara...mistrzem trwałości jest adbl ssw. Fajny zrzut wody, fajne hydro. Ciekawa opcja to też meguaiars quick wax- trochę potrafi poleżeć, plus za fajną aplikację nawet w upalne dni na ciepłym detalu. Jeden sezon na ramach miałem good stuffa show detailera- sporo wosku carnauba więc długo działał. Na jesień teraz wjechał SG ceramic detailer, ale to produkt bardziej taflujący więc działania nie widać. Leży chyba najkrócej, ale aplikacja ultra szybka. Fajny look po tym jest. Ogólnie takie mam zboczenie, że zawsze po myciu coś tam na szybko rzucę, ale po czasie widzę, że albo nakładać jakiegoś mocarza w stylu colinita, albo co drugie/trzecie mycie zwykły quick wax w sprayu. Wiadomo aplikacja na fibrę, a nie na ramę co by po tarczach nie popryskać.
  9. zdecydowanie, z tcr'a to m-ka. Używany tcr to dobry trop, ale ta sensa to nie głupia opcja.
  10. SLR1 mam ze stożkiem 42mm-fajne koła , ale tylko pod tubuless bo to obręcz hookless więc trzeba mieć to na uwadze kupując te koła. Tylko ja mam pod tarcze, nie wiem jak to wyglądało pod zwykłe hample. Jeśli płaskie szprychy to zapleć koła np.: w lemonie na cx ray'ach (mocne i lekkie szprychy) i piastach dt., obręczach dt r511- nie będzie za lekko , ale będziesz miał to co się Tobie podoba.
  11. "Maraton to nie wyścig"....a kurna co?😀 Nie wiem jak w 2019, ale w obecnej ramie wciśniesz opony 32c...na takim secie ten rower wygrał Piekło Północy. Najsensowniejszy upgrade to zmiana kół na lżejsze tubuless alu (tylko w tym rowerze wszystko ze stożkiem poniżej 30mm będzie wyglądało licho) albo jakieś karbonowe stożki plus opony 28/30/32c (conti gp5000, schwalbe pro one itp). To wszystko zalane mlekiem pozwoli Tobie zejść z ciśnieniem co znacząco podniesie komfort jazdy nie tracąc na prędkości.
  12. Przy Twojej wadze spokojnie możesz iść w koła niemal jakie chcesz z zaplotem nawet 20/24. Masz zatem do ogarnięcia dwie kwestie- estetyczna- wyższy profil wygląda lepiej, ale zestaw będzie cięższy natomiast w rowerze z zwykłymi hamplami stożek alu 30-32 nieco ginie. Druga kwestia to budżet bo aluminiowe alexrimy to połowa ceny novatekow. Jak dużo jeździsz po górach, często mocno atakujesz hopki to im lżejsze tym lepsze. Jak śmigasz po płaskim to czy to będzie niecałe 1400 ,czy ok.1600- nie odczujesz różnicy. Wiadomo bardzo ważna jest jeszcze jakość piast, sztywność całego setu no i...opony. Bo szkoda kupować dobre kola i zakładać kiepskie opony. Pomijam oczywiste kwestie jak fakt, że dostęp do serwisu na kołach składanych np. w lemonie czy Szobaku będzie o niebo szybszy,lepszy niż do fabrycznego setup novateka, fulcruma, campy...aporopos campy, obadaj jeszcze campy zondy.
  13. Możesz jeszcze spróbować jakiegoś APC w różnym stężeniu i pędzelkowania.
  14. ...nawet nie wiedziałem, że kładli je do tcr'a. W swoim starym tcr na zwykłych hamplach miałem novateci jetlfy u2.2. -waga 1445gram, stożek 32mm, koła mega sztywne, lekkie-jednym słowem petarda. Najlepsze alu koła na jakich jeżdziłem, po zmianie z fabrycznych pr2 bardzo odczuwalna zmiana- w zasadzie wszędzie, ale najbardziej na podjazdach jak i na zjazdach. Hamowało się lepiej niż na fabrycznych pr2. Też wewnętrzna 17mm, conti gp4000 25c rozłożyły się na 28 więc luz. Jak jest z tymi kołami to nie wiem, ale mam bardzo dobre wspomnienia z novatekiem. Jeśli chcesz zostać na dłużej z tym rowerem to warto pójść w dobre koła. Z dt swiss możesz też zobaczyć zestaw na piastach dt 350, obręcz rr511, szprychy cx ray. Będzie zapewne cięższy, ale bardzo sztywny i wytrzymały. Pytanie jeszcze ile ważysz...jeśli nie masz powyżej 85kg-90kg to niemal z każdego zestawu jaki by tu wymieniony będziesz zadowolony.
  15. Tak spytam tylko co to za pacjent do zmiany kół. SR2 wchodziły raczej do niższych modeli gianta więc, czy to nie jest jakiś Contend na clarisie lub sorze??? Czy tak jest nie wiem, ale pytam bo jeśli tak to raczej nie widzę sensu pakowania 2k w koła na niestety starym już systemie hampli. Co do samych sr2 to zmiana na cokolwiek ww będzie bardzo odczuwalna. Jeśli to coś na clarisie/sorze to raczej nie pakowałbym kasy w droższe koła. Wszystko co będzie w miarę sztywne, na przyzwoitych hamplach z wagą poniżej 1700gram będzie bardzo odczuwalne w zmianie. Tak więc obie tańsze opcje będą oki. Lub coś takiego: https://www.centrumrowerowe.pl/komplet-kol-alexrims-alx440-pd26468/?v_Id=158195&gclid=EAIaIQobChMI9Pu_gvS3ggMVZwqiAx0iYgB5EAQYBCABEgKjyfD_BwE Ale pewnie wolałbym coś z DT. Możesz też poszukać używanych novatec'ów jetlfy u.2.2 waga 1445gram-trudno o coś lepszego w alu pod hample obręczowe. Z nowych: https://allegro.pl/oferta/kola-novatec-jetfly-sl-u1-0-700c-1369g-1-369kg-super-lekkie-szosa-szosowe-14623478754?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test ...ale już się robi cena.
  16. To dawaj foty. Matów się nie poleruje bo wyjdzie połysk. Bez zdjęć to za dużo nie powiemy. Możesz też wrzucić foty na forum kosmetykaaut.pl, koledzy pewnie chętnie też pomogą. Natomiast widoczne plamy mogą wynikać z paru rzeczy jak np.: struktura karbonu (wątpię), tzw. waterspoty- czyli zacieki po twardej wodzie. Są środki do usuwania tego. Mogą to też być wyplamienia po błocie...walczyłem kiedyś z tym na matowym lakierze na karbonowej ramie mając dostęp do niemal wszystkich detailingowych środków i zabawek. Poległem...ipy, zmywacze do silikonów, środki do ściągania żywic, robaków, odchodów, piany z dodatkiem olejków cytrusowych (SG ciutrus oil), szampony kwaśne i zasadowe, środki do ściągania waterspotów, wd40 w akcie desperacji. Zapomnij wżarte w lakier i tyle. Niestety część matowych lakierów łatwiej przyjmuje pewne zabrudzenia i za cholerę nie chce ich oddać. Z połyskami łatwiej bo zawsze może wejść polerka. Ostatnio walczyłem na twardym lakierze bmw z plamami po liściach wierzby , które leżały na aucie 2 tygodnie. Skończyło się na polerce, lekkim padzie i paście lekko ściernej.
  17. Cena wporzo, ale nie jakaś rewelacyjna...na początku szło je wyrwać za 1300zł. To była super cena. Jak kupowałem kiedyś novatec jetlfy z wagą 1445gram to też się bałem , a okazały się najlepszymi kołami alu na jakich jeździłem. Super waga i super wytrzymałość. Ludzie się rzucili, towar się wyprzedał, teraz nie do kupienia. Czasami w życiu trzeba trochę zaryzykować...raz się wygrywa, raz przegrywa😀. A tak serio to bardziej obawiałbym się korelacji Twoja waga, waga kół plus zaplot 24h. Na szosie to jeszcze może oki, ale jak Ciebie pokusi założenie tego 35c i zjazd w teren to może być różnie. Mogę się mylić, nie jeździłem na tych kołach, ale być może sam je kupie w przyszłym roku. Może być też tak, że taki zestaw: https://lemonbike.eu/product/dt-rr511-straightpull/#configuration https://lemonbike.eu/product/dt-swiss-rr521-straightpull-2/#configuration będzie bardziej wytrzymały. U mnie ten pierwszy wytrzymuje naprawdę sporo w terenie no ale moja waga to 75kg (choć tłukłem je przy 83kg) Minus jest droższy i masz tarcze na centerlocka więc ze starych kół nie przełożysz. Alexrimy mają chyba na 6 śrub. Możesz jeszcze wysłać zapytanie o podobny set do daveo albo szobakbike. Sprawdzeni kołodzieje raczej.
  18. No jak do tri to tylko szosówka, no bo po co Tobie gravel. Chyba, że użyłeś jakiegoś skrótu myślowego znanego tylko sobie i chcesz mieć rower bardziej uniwersalny, trochę do tri, trochę do lasu to wtedy obadaj sobie jakiegoś road+ w stylu giant contend ar, merida scultura endurance, superior xroad.
  19. Z opon to albo conti gp5000 albo schwalbe pro one. Jeśli chodzi o koła to oczywiście wagowo dobrze wypadają alexrimy, ale trochę mało o nich info. Sam bym pewnie spróbował. U siebie w contendzie który robi za lekkiego gravela mam zestaw od lemona obręcze dt r511 stożek 32mm, piasty dt 350 na podstawowym ratchecie, szprychy cx-ray. Zaplot 24/28h.Waga z opaską 1720gram. Nie za lekko, ale koła toczą się dużo lepiej niż giantowe, bardzo sztywne, bardzo odporne na uderzenie itp., fajnie się napędzają. Pewnie wybierałbym teraz między alexrim rxd3 (no bo waga kusi), a jakimś zestawem opartym na obręczach dt, piastach cxray i piastach albo dt albo evalnilite.
  20. Jak chcesz się pomęczyć to jedź sobie na Okraj, następnie do Pecu, a z Pecu pod Lucni Bouda. Tam możesz jeszcze dojechać sobie na Krakonosa ( to w lewo ), albo w prawo w stronę np.: Domu Śląskiego. Wyjdzie ponad 100km, nogi zapłoną, a będzie legalnie. Na legalu na Śnieżkę tylko dwa razy w roku...
  21. Gdyby w ten sposób trafiło ją auto to nie byłoby dyskusji tutaj- tylko kierowca pirat idiota do pierdla. A że trafiło na rowerzystę to się żale zaczęły. Wina pana na rowerze i po temacie, nie zachował ostrożności, po temacie...mam nadzieję, że babeczka wyjdzie z tego bez szwanku.
  22. Moim zdaniem wymiana Twoich kół na te chinole nie ma sensu. Oczywiście poza wagą zestawu liczy się jego sztywność, jakość piast, sam stożek też odczujesz na płaskim powyżej 30kmh, a im szybciej tym bardziej. Więc jeśli miałbym zmieniać zestaw to poszedłbym w coś ważącego 1350-1500gram- to już odczujesz (tak z własnego doświadczenia). Tak więc jak zmiana to na coś lżejszego, a na tą chwilę conti gp5000, pirelki, schwalbe pro one będą dobrym wyborem. Co do mleka w szosie- tak to fajna rzecz. Jeździsz na niższym ciśnieniu , jest wygodniej, nie czuje większym oporów na conti gp5000 przy np.: 3,5-4 bary. Ale w sprintach pod górę wolę mieć jednak 5 bar- oczywiście pytanie ile razy walisz sprinty itp. Jedyny minus mleka dla mnie to fakt, że jak nie jeździsz zimą regularnie to po miesiącu kałuża pod kołami murowana. Niby można zakręcić kołami raz w tygodniu, napompować, ale z mojego doświadczenia i tak nie zapanujesz nad wyciekiem. Od siebie polecam conti gp5000, nie rozkładają się już tak szeroko jak gp4000 (na obręczy lekko ponad 19 hookless conti gp5000 25c rozłożyły się na 25,5), żadnego "papcia", który by mnie unieruchomił w trasie od 2 sezonów. Kupiłbym je ponownie, ale 28c.
  23. W giancie masz napęd 2x10, w polygonie 1x11- chyba, że źle patrzę. Dla mnie plus dla gianta. W giancie masz też dość ciężkie opony- pewnie zmieniłbym na coś lżejszego i lepiej się toczącego. To bardzo odczuwalna zmiana jakby co...A co do rozkminy gravel vs.trekking/cross. Cały czas gadamy o odczuciach, indywidualnych preferencjach. Tłukę gravela ( a w zasadzie szosę road+ na oponach 35c) tylko w terenie, gdzie kiedyś jeździłem mtb/xc. Odkąd go mam to mtb/xc biorę już tylko w góry, większość tras w płaskopolsce na mtb robiłem i tak z wyłączonym amorem na oponach 2,1. Oczywiście ma tłumienie wstępne itp., ale dużo większą frajdę mam z szutrówki na singlach, krętych zjazdach, o zwykłych duktach leśnych nie wspominając. Tylko ważne słowo tutaj to "frajda". Nie mylić z komfortem. Korzenie przez które przelatuje mtb/xc to podskakuje gravel- taka to różnica. Gdyby ktoś przystawił mi pistolet do głowy i kazał założyć sakwy i jechać w jakiś trip to wziąłbym jednak gravela. Jak wspomniał @ravve...jak możesz to wypożycz. Nie ma lepszej opcji. Jak kasa nie gra roli to jest jeszcze: https://www.greenbike.pl/rower-gravel-cannondale-topstone-carbon-lefty-3-p-7017.html?gclid=EAIaIQobChMIwNaf79GUggMVBP6yCh1dOAWPEAQYAyABEgKfRvD_BwE Piszą, że lekki bo karbonowa rama, ale jednak waży prawie 11kg (pewnie przez amora)
  24. Nikt nie zna Twoich preferencji, stylu jazdy, wytrenowania, rozciągnięcia itp. To trochę dwa różne światy, ale jak lubisz pozycję "jak przy stole", szerokie siodła, amortyzację to pewnie treking/ cross. Jak lubisz nieco bardziej pochyloną pozycję, lubisz troszkę przycisnąć, chcesz mieć możliwość wyboru ułożenia dłoni to idź w gravela. A jeszcze lepiej to jedź do salonu gianta, przejedź się kawałek na roam i na revolcie...poczujesz różnicę, zobaczysz co sobą prezentują i na czym Tobie na chwilę lepiej. Nie uważam, że Trek, Scott, czy Cube to jakieś kiepskie marki, lekko prowokacyjna teza. Scott, Cube, Giant mają dobrą relację cena/osprzęt, Trek raczej pozycjonowany w topie więc dopłacasz za markę.
  25. nossy

    [rama] spec penkł ?

    Możliwe, że "pynkł", ale możliwe nie "pynkł" Panie. Jest możliwość, że to nie pęknięcie materiału, a samej powłoki lakierniczej. Nie twierdzę, że tak jest, ale że to możliwe. Dlaczego? Jak spojrzysz na linię pęknięcie to przebiega przez detal właściwy i spaw. Pęknięcie materiału nastąpiło by raczej wzdłuż lub w okolicach spawu. Oczywiście możliwe, że pęknięcie materiału jest pod powłoką, która straciła punktową adhezję i zapracowała sobie na swój sposób- ale to rzadko się dzieje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...