Skocz do zawartości

nossy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 187
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez nossy

  1. Niestety nie istnieje coś takiego jak tania i dobra kamera. Co najwyżej wydasz trochę mniej...czy gopro? Tego nie wiem...jest dobra oferta dji oraz insta360...sam pewnie wybierałbym między tymi dwiema ostatnimi. Z tanich kamer masz sjcam c300, sj4000 wifi...ale tutaj stabilizacja na rower będzie kiepska. Możesz obadać najwyższy model sjcam albo spojrzeć na ofertę czeskiego Lamaxa...2 najwyższe modele zbierają b.dobre opinie, ale w 10.1 jest blisko cen z gopro hero mini 11 black, które nie ma chyba wymiennej baterii, grzeje się na potęgę ponoć. Sam o niej myślałem, ale po opiniach zrezygnowałem.
  2. Od siebie też polecam Martombike, trzy pary, zero problemów. U mnie takie problemy ustały po tym jak fitter dobrał mi szerokość siodła do tyłka i zacząłem jeździć x lat temu bez gaci (tzn. bielizny). Kremy pomagają, ale wkładka uwalona. Pytanie jakie zmienne nastąpiły (ułożenie siodła, bielizna, waga itp.)?
  3. ...wspomniałeś o aero to się przywaliłem (jako użytkownik tcr gdzie wchodzą 32, a mam 25c , contenda gdzie wchodzi 38, jest 35c, a bywa 28c)😀. Ale ogólnie kumam pogląd i przesłanie. A co do wątku autora to wygląda to tak, że recepta jest na wyciągnięcie ręki. Sup xroad na karbonowej ramie, pochowane linki, napęd albo 2x11 105, albo grx1x11. Cena poniżej 10k. Zostaje więc sporo na ew. dopieszczenie napędu i karbonowe koła choć te fabryczne alu nie są złe więc jeszcze coś z nich będzie można wyciągnąć na olx. Cała reszta dyskusji o kant du....y. Może się komuś uda złożyć podobny sprzęt , w podobnej cenie na karbonowej ramie....ale trzeba mieć mega fuksa, albo mega dojście do części bo bazując na polskich zasobach sklepów będzie to niemożliwe. A wydając tyle samo to wolę mieć gwarancję z UE ( i liczyć, ze ktoś ją uzna bo to nie jest oczywiste). Oczywiście ktoś może czerpać z takiego zbierania i składania radość co jest bezcenne. Jak chcesz mieć dużo taniej to wchodzisz w tanie chińskie wynalazki i tyle...
  4. To nie wspominaj bo obawiam się, że przy średniej prędkości 30kmh to zapewne wartości marginalne. Czy wygląda debilnie...no nie wiem. Giant Contend i Giant Defy nie wyglądają, a wychodzą na 32c z miejscem na 38c.
  5. Przy takim budżecie to nawet nie chciałoby mi się bawić z chińskim szrotem tylko kupiłbym giant defy 2024 albo superiora xroad na karbonowej ramie. W przypadku tego drugiego masz wersje z napędami 1 i 2 rzędowymi no i zostanie jeszcze na przyzwoite karbonowe koła od polskiego kołodzieja. A jeśli jesteś pasjonatem, majsterkowiczem lubiącym odkrywać nieznane (chińskie części i komponenty) to wskazówki z forum nie są Tobie potrzebne.
  6. To skoro opony nie będą szersze niż 32 to poszukaj jakiegoś road+, szosy endurance. Canyon jest spoko, ten superior na papierze fajny, ale rama przypomina ciosane podstawowe ramy z deca. Chyba jakaś sensa na alu ramie przyjmuje 32c. Fajny byłby giant contend ar1, ale cena bez promocji to jakieś nieporozumienie.
  7. Zrób sobie badania...morfologia itp. Jak przeciążysz organizm treningami to dochodzisz do siebie tygodniami, a nie dniami. Przyszły tydzień basen i bieganie ok, ale rower to max 2 razy i to jeszcze na mniejszych intensywnościach albo krótszych trasach. Przy 5 dniach treningowych masz 2 dni odpoczynku. To dużo, jeśli byłeś prosem, albo zaprawionym amatorem z dużym przebiegiem w sezonie, ale mało jeśli miałeś dłuższą przerwę i nagle rzuciłeś się w wir treningów. Każdy reaguje inaczej na obciążenia. Wpadłem kiedyś w podobną pułapkę jak po zakończeniu przygody z innym sportem wróciłem po latach do roweru. Też było 5-6 treningów tygodniowo. Skończyło się na mocnym przeciążeniu organizmu, infekcjach, chorobach itp. Co do tras to mieszkasz tam gdzie mieszkasz. Możesz kręcić rundy po Kotlinie. do Miłkowa i dalej w jeden albo drugi bok, nie ma tam podjazdów raczej, są hopki. W dni jazdy po płaskim, jazdy regeneracyjnej pilnuj tętna/mocy na podjazdach (jak już się przytrafią). Jedziesz wolniej, z mniejszym obciążeniem i tyle. Gdybym mówił o sobie to chcąc mieć jeden dzień basen, jeden dzien biegowy to rower wciskałbym na dwa dłuższe i intensywniejsze treningi - raz w góry dobra ronda, a raz po płaskim lub pofałdowanym ( przed 40-tką pewnie byłyby 3😀 ).
  8. No bez przesady...po Kotlinie da się zrobić w miarę płaską rundę, a podjazdy możesz trzepać w kierunku Podgórek, albo pod Okraj. Ale trochę dużo masz tego. Kup sobie książkę Friela np.: Biblia kolarza, albo jakąś inna pozycję. Treningi to jedno, ale ważna jest regeneracja, na którą składa się sen, dieta, zabiegi odnowy, czyli np.: rollowanie, rozciąganie itp. Wg mnie masz tego trochę za dużo, być wszedłeś trochę za ostro i jesteś przemęczony. Za dużo obciążeń po przerwie, nie masz bazy i organizm zaczyna być przemęczony.
  9. Przedawkować białka się nie da....no akurat nadmiar w dłuższej perspektywie działa na nas bardzo niekorzystnie. Wątroba, trzustka dostają mocno w tyłek, zakwaszenie organizmu, stawy też nie są zadowolone z takiego stanu rzeczy. Oczywiście odnoszę się do realnych przykładów, które znam.(mowa o dawkach 3-4 gramy na 1kg masy ciała, wszelkie badania , zalecenia WHO, badania niebieskich stref pokazują 0,9-1,2 grama, a przy aktywności fizycznej do 1,5grama.) Czy kreatyna poprawia wydolność- nie zauważyłem tego na sobie. Poprawi wydolność beztlenową i przyśpieszy regenerację między interwałami, więc jak kolega jest sprinterem torowym to się przyda. W kickboxingu , czy później kolarstwie bardziej przeszkadzała. Natomiast często po nią sięgałem trenując przez parę lat MMA.
  10. Mam Gianty SLR1 42mm hookless i twarde jak cholera....
  11. Jedyna sensowa opcja na 26 to....używka. Sam mam starego 26cali z napędem 3x9 shimano xt z lekkim amorem i lekkimi kołami. Wart jest prawie nic więc zostawiam bo kiedyś sporo wart a teraz czasami gdzieś na nim wyskoczę. Składanie...wyjdzie drogo i nigdy tego nie sprzedaż. Rama, koła, amor, napęd i już się robi kwota. Lepiej poszukać używki w dobrym stanie- może gdzieś się cos uchowało fajnego za śmiech kasę. Może jakiś cube, może jakiś scott scale, gt , corratec xvert, giant xtc. Obadaj ofertę Liv (kobieca marka Gianta), jest trochę 27,5cala z geometrią dla kobiet. https://www.liv-cycling.com/pl/rowery/gorskie/kolo-27-5-inch 29 cali z Liva też bym nie przekreślał. Te 3x9 to sobie odpuść. Na 2x10 lub 1x11, 1x12 się z luzem odnajdziesz. p.s. to jak te 2-3 dni katujesz po górach to wchodzimy w średniej klasy napęd (choćby alivio, deore), koła i opony i amor (czyli nie tania sprężynówka, tylko coś przyzwoitego ze średniej półki choćby suntour raidon itp.). Reasumując...takiego nowego już nie znajdziesz. Chyba, że ktoś nagle na tyłach magazynu znajdzie jakieś leżak magazynowy i go wystawi...co wątpliwe.
  12. A jak wygląda bieżnia hamulca po każdej strony obręczy-jak zakręcisz kołem widzisz coś niepokojącego, czy jest prosta? Może coś z piasty idzie?
  13. Jak górki i pagórki brałbym na 105, odłożył 1200-1500zl na lżejsze kola i później wymienił.
  14. Pytanko- czy u Ciebie tak wyszło? Gdzie nie czytam to wszędzie pod 30 więc dlatego już chciałem się skusić. Na bikerollingresitanse też wyszło im ponad 29.
  15. O pirelli się nie wypowiem bo nie mam porównania, natomiast na gp4000 i gp5000 jeżdżę od lat. Obecnie gp5000 tr 700x25 na mleku. Zero kapci , a ryam ją niekiedy bo kiepskich asfaltach , szutrach , brukach. Natomiast pamiętać trzeba , że gp5000 inaczej się rozkłada w zależności od rozmiaru, czyli 700x25 rozkłada się średnio na 25,5 ,max 26, a 700x28 pójdzie pod 30. Oczywiście wiele zależy od obręczy, ale nawet na węższych obręczach poprzednia gp4000 rozkładała się szerzej. Tak więc jak na kiepskie asfalty szedłbym w 700x28 lub 700x30. Sam idę teraz w szerszy rozmiar. Od siebie polecam conti.
  16. Koła, opony to jest oczywiście zawsze jakiś trop... 1.Koła , piasty, sztywność i waga całego setu...wspomniane 400gram różnicy to dużo, szczególnie jak ten lżejszy zestaw bywa sztywniejszy. Wielokrotnie zmieniałem koła na lżejsze i zawsze daje to jakiś efekt. W gravelu zrzucałem z 2100 na 1700 , opony zostały te same, różnica znaczna przy przyspieszaniu i pod górę. 2.Opony- im lżejsze , im mniejsze opory toczenia tym lepiej. 3. Sztywność ramy- nie wiem jak w eskerze, ale jak rama gumowata to niestety mocniejsze depnięcie przy przyśpieszaniu nie przenoszą się tak ochoczo na koła. Pomijam kwestie niedopasowania ramy itp. Esker w wersji alu to raczej wycieczkowiec niż uliczny przecinak, jak jest z ramą karbonową to nie wiem, ale powinno być efektywniej... Jak już chcesz zmieniać zestaw to na coś z waga ok.1500-1600gram , najpewniej na piast DT. Opony też wówczas warto wymienić na coś ciutkę lepsze, np.: conti terra speed (choćby jako napędowe na tył). Twoje koła, przynajmniej na papierze wyglądają powiedzmy ok, nie są to tanie kowadła od roweru za parę tysi., ale też żadna rewelacja. Ogólnie na papierze cały ten sprzęt powinien się dość przyzwoicie zbierać.
  17. A można było na początku spróbować oczyści/spolerować np.: mothers mag&alu polish. Teraz trzeba wejść na grubo, czyli szlif i polerka, ale wyjdzie na połysk albo tylko szlif, stoczenie pewnie zbierze trochę materiału.
  18. no proszę jak temat się pięknie rozwinął...dziękujemy za pytanie.
  19. A zimą jak mniej jeździsz to też boli? Szczęścia z osteopatą próbowałeś, czy tylko zwykli fizjo? Wywal spdy na pare jazd, wstaw zwykłe platformy, noga lepiej się ułoży i zobaczysz. Może tez być tak, że siodło masz za wysoko lub za nisko, za daleko lub za blisko i np.: kolano wyprzedza oś pedału. Może być tak, że masz jakąś dysfunkcję kolana, stawu biodrowego, stan zapalny, uraz ścięgna itp. Platformy na chwilę, do tego dobry osteopata, usg kolana, prześwietlenie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym ( choć najlepiej rezonans odcinka lędźwiowego ) i jakieś wskazówki się znajdą.
  20. Nabiał...ale tam w znacznej większości kazeina o bardzo wolnym wchłanianiu i ogólnie chłam. Ogólnie to dla amatora wystarczy zdrowa dieta, a odżywki kiedy wchodzi się na wyższy level. I jeśli brać to raczej coś dobrego. Rynek zawalony ścierwem niewiadomego pochodzenia bo nikt tego nie bada i nie sprawdza. Pasza dla zwierząt potrafi być lepiej przebadana. Jak odżywka białkowa to potreningówka (wpi 80 lub 90) zmieszana np.z bananem, kreatyna- na krótko i to raczej jabłczany niż zalewające monohdraty. Betaalinia akurat fajnie działa, ale czy konieczna jeśli nie ma intensywnych treningów np.: kolarskich? Czy z perspektywy lat po 11 latach sportów walki (kickboxing i mma) oraz 10 latach kolarstwa na amatorskim poziomie, sięgnąłbym ponownie po znaczną część odżywek i supli, które brałem- zapewne nie. Bcaa, glutamina, białko wpi, kreatyna jak trzeba przybrać i moc/siłę chwilową poprawić i to wszystko. I to pod warunkiem 5-6 treningów w tygodniu. Resztę załatwi dieta.
  21. W poprzednim tcr (taka rama jak Twoja tylko na 105) miałem włożone conti gp4000 700x25, które rozkładały się na 28. i trochę miejsca jeszcze było. Mając wybór 25 vs 28 tylko 28. Pytanie jeszcze jak rozkłada się dana opona. Nowy conti gp5000 700x25 już tak szeroko się nie rozkłada. W nowym tcr mam conti gp5000 700x25, które na obręczy hookless rozłożyły się na 25.5 więc już myślę o zmianie na szersze. Te 28 przy tak mięsistych ramach wygląda normalnie, a jedzie raczej lepiej.
  22. Nie...endurance to rodzaj roweru szosowego z łagodniejsza geometria, a road+ to szosa gdzie uogólniając wsadzisz szerszą oponę min.35c. Wypozycz sobie coś z barankiem, pośmigaj po mieście zobaczysz czy to takie fajne...
  23. Jako posiadacz szosy oraz szosy road+ (lekki gravel) to mogę powiedzieć, że nie kupiłbym szosy na miasto. Prędzej coś w stylu road+, ale z prostą kierą. Chyba, że chcesz weekendowo kręcić za miastem , a możesz mieć jeden rower. Jeśli już szosa to taka do której wejdzie te 32c, czyli jakiś endurance. W tej cenie raczej szukałbym używki na hamulcach tarczowych hydraulicznych i grupie s.105. Może jakiś używany giant contend ar1 lub coś w tym stylu. Tiagra 2x10 też nie będzie zła. Z nowych masz np.: https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-romagna-disc-tiagra/ ...tu 32c nie wejdzie, może 28c. Trzeba by spytać. Tiagra z niby hydro hamplami.
  24. nossy

    [Opony] Road+

    Mam road+ który generalnie służy jako lekki gravel/szutrówka. Szczególnie na szutrach, w terenie 35c robi różnicę. Nie zakładam jednak szerokich slicków, a opony z lekkim bieżnikiem. Z 35c polecić mogę duro moe joe 700x35c (tania, lekka, pancerna, ale czasami może przyjść taka co lekko bije), conti terra trail. Duro ma bardzo dobrą przyczepność na szutrach, dobrze sobie radzie w błocie, na asfalcie...cóż to na pewno nie będzie conti gp5000, ale jedzie przyzwoicie, Mlekiem nie zalejesz, a szkoda. Możesz spróbować opcji na przód conti terra trail na przód i conti terra speed na tył. Jest jeszcze Panarace gravelking w różnych wariantach.
  25. "aluminium spokojnie można zwykłym proszkiem pokryć i nie ma prawa zejść."...i 30% obecnych problemów na rynku to złażenie farby płatami z alu, pewnie drugie tyle z ocynku...no ale to tak na boku😀. Temat jest o ramie alu, ale z racji, że temat powlekania proszkami pojawia się coraz częściej to jeśli chodzi o stal to przy odtłuszczeniu stali zwykłym rozpuszczalnikiem , wymalowana farbą proszkową poliestrową, ostre krawędzie stali to faktycznie będzie to rok pod warunkiem, że rower/rama niemal cały czas przebywa na zewnątrz. U mnie rama stalowa wypiaskowana, pomalowaną farbą proszkową RAL 9005 fasadową matową(qualicoat), bez podkładu ma już 6 lat. Warunki pogodowe różne, nie używana zimą, ale wiosna-jesień niekiedy też w deszczu, trzymany jednak w ciepłej piwnicy. Jeśli ktoś jednak chce mieć dobrze zabezpieczoną ramę stalową przez lakiernię to: -piaskowanie + podkład epoksydowy + warstwa nawierzchniowa poliestrowa ( zabezpieczenie antykorozyjne C3-C4) -piaskowanie + podkład wysoko-cynkowy + warstwa nawierzchniowa poliestrowa ( zabezpieczenie antykorozyjne C4-niekiedy nawet C5 w zależności od podkładu warstwy nawierzchniowej ) -chemiczne ściągnięcie lakieru + warstwa konwersyjna ( fosforanowanie żelazowe, cyrkonowe ) + podkład epoksydowy + warstwa nawierzchniowa poliestrowa (zabezpieczenie antykorozyjne C3). To wszystko powyżej pod warunkiem, że rama będzie ostro targana, niemal codziennie w różnych warunkach. Tak dla wyjaśnienia/ porównania powyższe systemy przeznaczone są m.in dla bram , elementów infrastruktury osiedlowej, maszyn rolniczych, które mają jednak nieco inny cykl życia niż rama. Na farby metaliczne polecam lakier bezbarwny. Z reguły lakiernie robią jednak piaskowanie + warstwa nawierzchniowa + ew. lakier bezbarwny. Do zwykłego użytkowania ramy przy założeniu trzymania w piwnicy, pod dachem będzie to wystarczające. W cynkowanie ram z przyczyn praktycznych i kosztowych nikt się nie bawi, po to są podkłady. Sorki za wywód...zboczenie zawodowe, ale temat coraz częściej pojawia się na forum więc się przyda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...