Siodło możesz sobie dokupić z dowolną dziurą, ten element i tak powinno się wymieniać pod siebie, z pomiarem kości, z możliwością testowania. Np. Bontrager ma taki program, znajdziesz go u sprzedawców Treka - ja tak dobrałem siodło i powiem tyle - na 4 godziny nawet nie biorę spodenek z wkładką.
Przy dłuższych jazdach czy kilkudniowych oczywiście dyskomfort może się pojawić ale to raczej normalne i tu wkładka może pomóc. U mnie jest to taki bolesny ucisk na kościach kulszowych. Nie mam natomiast żadnych problemów z drętwieniem czy otarciami. Podkreślam, że chodzi o dłuższe jazdy, kilkugodzinne albo kilkudniowy wypad na sakwy. Ostatnio na 6 dni na Mazurach/Podlasiu dopiero w trzeci dzień włożyłem pieluchomajtki.
Zakładam, że chcesz się pakować minimalistycznie ale może warto mieć opcję założenia bagażnika (oczka) i sakw (odpowiednio duży chainstay). Oczywiście to niczego nie przekreśla, bo są bagażniki mocowane do trójkąta albo można iść w bikepacking ale szczerze to motanie tych tobołków bywa upierdliwe
Wreszcie trzecia z luźnych myśli - przecież wcale nie musisz sprzedawać roweru, o ile masz miejsce na przechowywanie - zawsze się przyda coś do ciorania np. zimą po posolonych drogach albo można te rowery jakoś wyspecjalizować - np. ja mam jeden gravel uszosowiony, drugi pod sakwy i na dziury. Oczywiście do tego drugiego też kupiłem takie samo siodełko