Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 077
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    102

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Aż sobie perfidnie spreparowałem tendencyjną fotę: 😎 😁
  2. Bo mam tu ambonament na popasy:
  3. @CoolBreezeOne Zacznę od tego, że jestem cykor więc ekstremalnie szybko nie zjeżdżałem. Sam układ - cóż, na za 5 dwunasta wymieniłem hamulce na hydrauliczne GRX, właściwie to testowałem je dzień przed wyjazdem do Włoch, jeszcze w Austrii, w dodatku wymieniłem klocki na metaliki z radiatorem. Był to drugi powód, dla którego zjeżdżałem zachowawczo Chociaż zestaw hamulcowy był plug & bike - zalane i zaślepione przewody, jedyny myk to połączyć w takiej złączce specjalnej i odpowietrzyć. U mnie było trochę traumy, bo jak zwykle rozlałem płyn ale koniec końców wszystko poszło pomyślnie - hamulce wytrzymały. Najbardziej bałem się, że na jakiejś ściance pod koniec braknie mi sił a ja nie zdążę się wypiąć z tych kretyńskich SPD-ków Miałem stresa, zwłaszcza, że potem te auta i motocykle puścili i bałem się, że padnę na bok pod auto wpięty w pedały 🤣Ale i to się nie wydarzyło. Warto pojechać, trzeba zmontować ekipę, wziąć urlop, trochę pieniędzy odłożyć na paliwo, noclegi i wyżywienie ale frajda jest, teraz jak te filmy montowałem to wspomnienia odżyły
  4. Ostatecznie można podmienić lampkę, jeśli ładowanie w trakcie świecenia nie wchodzi w grę. Czasami tak robię - jak aku w lampce klęka, to wymieniam lampkę i jadę dalej.
  5. @zekker Wolałbym użyć zestawu naprawczego w 99% przypadków.... Nawet jeśli to jednorazowa naprawa. Ostatnio musiałem podpompować koło (jeżdżę na dętkach) - zimno, błoto, wszystko u...lone jak swego czasu stół w studio TVN... Sam przekładałem w zeszłym tygodniu opony w gravelu, te Schwalbe G-One są tak ciasne, że nakładałem ostatni etap łyżkami, myślałem że połamię te plastikowe... Ale co do zasady się zgodzę - trzeba umieć. @smw44199 Po prostu kup ten zestaw naprawczy i pokaż, jak go użyć. Ewentualnie w Decathlonie albo każdym innym sklepie rowerowym
  6. Też uważam, że trzeba patrzeć "do przodu". Kupisz coś w założonym budżecie, a za pół roku okaże się, że mało - i wydasz kasę jeszcze raz. Oczywiście to nie jest żelazna reguła ale chyba się nie pomylę pisząc, że większość z nas przez coś takiego przechodziła - w miarę jeżdżenia dochodziły kolejne "potrzeby" - monitoring "ciała" i funkcje treningowe, zegarki, trenażery.... Ja wspomnę jeszcze o Polarze, chociaż nie ma on już komputerków w ofercie, poszli tylko w zegarki - oferują jedynie uchwyt na kierownicę do zapinania zegarka. Ale w pakiecie jest darmowa platforma. Czasami jak mnie złość bierze, to oglądam zegarki Suunto - podobna historia, chociaż to raczej outdoroowe klimaty. Najbardziej kompletną platformę, ma niestety Garmin Wahoo każe sobie płacić za dostęp do Systm X, a poza tym - przynajmniej rok temu, kiedy korzystałem - nie mieli platformy analizującej wyniki, tylko rejestracja. Owszem, można to przerzucić do Training Peaks ale ten też nie jest darmowy..... Warto wiedzieć o tym zanim się kliknie "Kup" @pecio Można wiele złego o Polarze powiedzieć, ba sam im tu markę obsmarowałem na kilka stron (Grit X - dlaczego nie polecam) ale nie robią niespodzianek w oprogramowaniu
  7. Chyba na tej zasadzie działają te zestawy naprawcze, które ja nazywam "smarkami w spayu" - kiedyś na sakwach w przedostatni dzień złapałem gumę, nie chciało mi się bawić w zdejmowanie sakw do wymiany dętki, użyłem smarków i dojechałem do domu. Dętkę potem wymieniłem na nową, stara poszła pod nożyczki na różne podkładki (np. jak gdzieś zaciskam trytki na ramie to z gumką) i była zababrana takim zaschłym mlekiem....
  8. Raz jeszcze w rozdziałce 1440p - z górki na pazurki: I do góry:
  9. Dopiero dziś zatrybiłem miejscówkę w stopce
  10. Dzisiaj nie działa mi sklep M$. Po kliknięciu na pasku ikona zniknęła. "Napraw" nie zadziałało, nie zadziałał fix 3: Zwrócił mi coś takiego: Nie mogę w to uwierzyć, że Windows 11 to system za który się płaci 🤣 Powoli zaczynam wywalać ze swoich komputerów New Outlook. Nie chce mi się babrać z Thunderbirdem, będę testował Mailbird.
  11. Zgadza się, za to oferują długi czas działania, transreflektywny wyświetlacz i zazwyczaj ekosystem, który pozwala rozbudować nasz własny o kolejne elementy - w razie potrzeby (zachcianki). Temat jest o nawigacjach, nie komputerkach sportowych (chyba że to "przejęzyczenie"), jeśli kogoś interesuje ten aspekt, w dodatku lubi połazić po górach lub popływać kajakiem to ciekawą opcją są ręczniaki Garmina. Mnie zdarzyło się rysować już kilka razy trasy po rzekach pod kajak. Zazwyczaj służy to kontroli czasu przybycia (z reguły wypożycza się kajak na "etapy" i można zdecydować czy kończyć czy przedłużać spływ) ale raz pomogło nam znaleźć przesmyk z jeziora do jeziora wśród trzcin Coraz bardziej kręcą mnie kilkudniowe spływy z namiotem Ale pewnie zdecydowana większość wybierze komputer rowerowy z opcją nawigacji
  12. Bo jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie, świat w którym baśń ta dzieje się...
  13. Też kojarzę taki typ hamulca ze starymi, dziadkowymi "poniemieckimi" rowerami. Co nie zmienia faktu, że ten mechanizm może być stosowany w rowerach z Azji; w Indiach zdaje się potrafią klepać samochody prze pół wieku w niezmienionej postaci, kto lubi "Wheelers Dealers" wie o czym mowa Hindustan Ambassador – Wikipedia, wolna encyklopedia @JWO Pan się przeniosłeś do Europy?
  14. Dokładnie, z reguły - zgodnie z zasadą, że apetyt rośnie w miarę jeżdżenia - pojawiają się nowe potrzeby - zegarki, trenażery itp.
  15. Tak z ciekawości, jako posiadacz 3 rowerów tej marki, co to za model?
  16. 5-6 lat temu kupiłem jakiegoś Rockridera za 89 zł. Mam go do dzisiaj ale w zeszłym roku kupiłem Abus Macator z Mips, ze 400 zł kosztował. Stary kask zakładam na MTB, mam do niego na stałe zamocowany na paskach uchwyt na lampkę Sigmy, jak jeżdżę po zmroku po lesie to wpinam lampkę i jeżdżę ze starym. Jak biorę gravela - to szykowny Abus ląduje na głowie. Co do Abusa - zrobiłem w nim w dwa sezony kilka tys. km i powiem tak - jeden z moich gorszych zakupów, biorąc pod uwagę cena/wartość: - okrawek siatki na owady przy najniższej linii otworów - widocznie w Abusie zakładają, że nikt nie pochyla głowy, ja niestety pochylam i mimo siatki robactwo wpada mi we włosy; - marne wykonanie wyściółki - spruła się i rozwarstwia, tj. strona z rzepami zostaje przy skorupie, strona miękka rozlazła się. Powinni podpatrzeć jak to robi Decathlon w kaskach za 89 zł; - na stronie Abusa akurat do tego modelu nie da się kupić wyściółki do wymiany; - Mips trzeszczy i mnie irytuje... Nie kupiłbym tego kasku ponownie. Także ten, też zostałem ze starym, zwłaszcza że przeżyje Abusa... OFC nie ma Mipsa ani (pseudo)siatki na owady ale jakoś mnie nie wkurza
  17. Bo jak 24 listopada pada albo nie pada, To na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma...
  18. Dwa razy się już przymierzałem do kupna używanego Pine sprzed kilku lat, tego ze sztywnym widelcem, ale zawsze mnie ten "standard" zniechęca; chociaż trochę tego jednak wypuścili różni producenci...
  19. Spoko, to stopniowanie się zmieniło, myślałem że chodzi o zmianę liczby zębów na największej koronce i ew. przeliczenia ogniwek na nowo....
  20. Duża ta różnica?
  21. spidelli

    [Kurtka] Zimowa

    Kwestia indywidualna, musisz sam sobie wypracować swój sposób. Tak jak pisałem już kilka razy, w różnych wątkach - ja wolę rozgrzewać się ruchem, staram się unikać zapocenia. Ubieram się względnie lekko. Natomiast zdarza mi się marznąć na zjazdach albo postojach i dlatego myślę nad zakupem puchówki do wkładania w takich momentach. Np. dwa ostatnie niedzielne wypady - zmarzłem trochę w dłonie i stopy ale taki rodzaj zimna lubię - jak mam w perspektywie dotarcie do domu w ciągu pół godziny to nie stanowi dla mnie problemu. Ale już na krótkim postoju zrobiło mi się chłodno od stania "w całym ciele" - i tego już nie lubię. A kilka razy w całej karierze zdarzało mi się wręcz dygotać z zimna (za późno zacząłem się ubierać + zmęczenie) - i to już jest niebezpieczne. Warto więc pytać, inspirować się ale ostatecznie trzeba dojść metodą prób i błędów. Mnie by było w polarze pewnie za gorąco i zaraz bym go zapocił na plecach.... Ale już na postoju mógłbym go wrzucić na grzbiet. Możesz też rozejrzeć się w odzieży biegowej - sam mam taką bluzę z mniej przewiewnym przodem ale siatkowym tyłem, do tego ma w rękawach otwory na kciuki, co pozwala naciągnąć daleko rękawy. Chociaż moja kurtka BTWIN ma dość długie rękawy, z taką podwójną zakładką, która pozwala i trochę styk z rękawiczką zakryć. A łapy mam długie....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...