spidelli

Ewentualnie coś krajowego: NS BIKES 2022 RAG plus 1 | Rower gravel | Rowery gravel w GreenBike.pl Fajnie przeceniony jest też Ruut, w tym stalowy, ale zniechęca mnie ten cudaczny widelec Już jeden Navit z radiatorem i ośką Naild 9-3-12 mam i wystarczy

Revolt bez Advanced (czyli aluminiowy) przyjmie sztycę okrągłą / myk - myka: Jest nawet w tej samej cenie, co Advanced, napęd już lepszy ale wciąż mieszanka:

Przeszło przez moje ręce kilka rowerów i jak dotąd nie miałem potrzeby wymieniać jeszcze sztycy, mostki już tasowałem ale sztyc - jeszcze nie. Ok, nie przeczę, że podjarała mnie obniżka, w tym samym sklepie za kilka stów więcej od stalowego kowadła - karbon (na co prawda budżetowym napędzie). Akurat wyjąłem przed chwilą tylną przerzutkę GRX z paczkomatu, trafić ma do Cortiny za zmieloną w kole Tiagrę ale Cortinę mogę sprzedać i z Tiagrą a mam na dobry początek GRX do wymiany No dobra, wychodzi na to, że można takie pieniądze jeszcze sensowniej wydać niż na tego Gianta. Kupując rower z karbonu raczej nie bawiłbym się w adaptery do sztycy

@Mihau_ Dzięki za Eskera; przy okazji - czy D-fuse to jakiś problem tylko chodzi o ograniczony dostęp do części? Zainteresowałem się tym Revoltem, bo kiedyś tam może jakiś TCR do mnie trafi, z tym że na razie większa potrzeba jest z gravelem.

Cześć, Powoli zbliża się moment odświeżenia floty Interesuje mnie gravel do niedzielnych wypadów na szutry/do lasu ale z opcją pod sakwy raz czy 2 razy w roku. Do tej pory rolę te u mnie pełniła Cortinka, zastanawiałem się nad Nicasio 2 (gdyby 56 nie kosztowało 7 000 PLN a 5990 jak trafiają się 54 to nie byłoby tematu), pojeździłem po bieżni w CR na Four Cornersie 1 (trochę ciężki jak się go podnosi) ale z myślą o 4C 2 (nieco lżejsza rama, Sram Apex, sztywne ośki), jednak mimo wszystko kwota 7 250 PLN jest dla mnie trochę zaporowa. Rower fajny ale specyficzny, stal ciężka ale ten rower sporo zniesie (chyba 165 kg łącznej masy), więc i bez większego strachu można po lesie, po korzeniach pojeździć, zalety wyprawowe chyba powszechnie znane, chociaż bardziej na szutry niż na asfalt. Sklep, który ma 4C2 ma też na staie Giant Revolt Advanced 3 2024 za 7 999 PLN. Wydaje mi się, że to całkiem fajna cena jak za carbonik; napęd mi odpowiada, pytanie czy warto? Mam pewne opory dot. karbonu - Cortina była przeze mnie najczęściej używanym rowerem, sakwy, pociąg itp. Z drugiej strony - takie rowery jak Nicasio 2 to już nie entry level, poziom wyposażenia jak dla mnie akceptowalny (ewentualnie dość łatwa wymiana), nie rujnują budżetu i można je względnie tanio wymieniać Napinając leciutko budżet mógłbym takiego Gianta kupić tylko czy warto? Dzięki!

Pewnie, że taki rower się lepiej sprzeda jako "flatbar gravel" niż "sztywny cross" ale nie zmienia to faktu, że jednak są ludzie, którzy szukają takich rowerów ze względu na specyfikację a nie nazwę

A rowery fitness? Też w sumie reklamowano je jako "szosy" z płaską kierownicą. Marketing marketingiem ale nie każdemu pasuje baranek z jednej i amortyzator z drugiej strony. To też nie jest do końca tak, że producent eksploatuje jedną ramę, która w zależności od osprzętu raz jest szosą endurance - bo ma baranka i Tiagrę, a z GRX staje się gravelem, ewentualnie gravelem z płaską kierownicą. Jakieś różnice jednak są. Zapotrzebowanie pewnie też jest na takie rowery, sam mając 2 gravele z barankiem zastanawiam się nad takim DSX do jazdy po lesie, gdzie full jest przesadą, i do turystyki. A że się nazywa gravelem z płaską kierownicą? Masz rację markieting. Jeden kupi bo potrzebuje takiego roweru, drugi bo chce gravela ale bez baranka. Nie sprowadzałbym wszystkiego do marketingu. @Tyfon79 Akurat wadą Marinów w tym wypadku jest gięta i spłaszczona rura podsiodłowa uniemożliwiająca montaż przedniej przerzutki. I szczerze to takie kastrowanie rowerów bardziej mi przeszkadza niż kreowanie nowych kategorii rowerów

Marin już ma od dawna - DSX - gravel z płaską kierownicą, DSX FS - z amorkiem

W międzyczasie doszperałem się instrukcji od Wahoo: Dowolne koło - miód na moje uszy 👍

Stery zintegrowane: Tak naprawdę potrzebowałem tylko łożysk ale: a) koszt łożysk to ok 90 zł/szt. b) nie znalazłem obu w jednym sklepie, c) ten zestaw kosztował 127,99 PLN, przesyłka w gratisie.

Ok, bo taki jak wspominałem - innych klocków nie zmieniam, licznik Polara ma u mnie dożywocie, dopóki bateria nie padnie A GC i konto tam mam a to niemal tyle samo co dla ruskiego dla oligarchy drugi paszport cypryjski i trzeci - izraelski

Jak się aktualizują? Garmin connect?

Czyli generalnie narzędzie do warsztatu, gdzie ma szanse na siebie zarobić 😄 Już dwukrotność tej kwoty to dla mnie nowy rower 🙂

@pecio O jakich kwotach rozmawiamy, żeby mieściło i myło?

Biorę pod uwagę raczej Wahoo albo Garmina.

To ja skromniej, o czujnikach, mam taki: Mocowanie (miejsce) jest takie sobie (tylny widelec w zasięgu korby), bo łatwo go trącić nogą i przestawić przez co nagle np. przestaje czytać kadencję. Do tego w tej "hokejce" jest czujnik prędkości, który zaczął u mnie szwankować (sygnał zanika). Powiedzmy, że po tych kilku latach nastał jego kres. Widziałem coś podobnego od Wahoo, z obsługą BT i ANT+ (warunek konieczny). Natomiast zraziłem się do tego sposobu/miejsca mocowania. Alternatywnie, kilku producentów oferuje coś takiego: kadencja na korbie, prędkość na piaście ale w instrukcji jest to przednia piasta: Pytanie czy zapięcie na tył powoduje jakieś problemy? Zakłócanie z kadencją? Ktoś? Coś? Ale z własnych doświadczeń

Witamy

Welcome to hel

To się worek z prezentami rozwiązał

Tylko trzeba uważać na zwierzęta...

@Zbyszek.K Jak się sprawdza ten przedni błotnik?

Dlatego na pieluchę przyjdzie czas

Panowie, ja mam jeden rower 54, drugi 56, geometria nieco inna, ten większy wydaje mi się chyba wygodniejszy ale po skróceniu mostka. Jestem na granicy rozmiarów 54 i 56, rozmiarówka jest taka sama. Do chomika poszła 54-ka. W sezonie jednak tylko ok. 1/3 jazd było na tym rowerze, 2/3 na drugim. Siodełka mam identyczne ale na tym mniejszym rowerze jakoś szybko mnie tyłek rozbolał. No ale też miałem chwilę przerwy od roweru. Jazda bez pieluchy, żeby tą wrażliwą częścią dokonać pomiarów geometrycznych. Siodełko miałem dość mocno cofnięte ale przez to chyba za bardzo leżałem na kierownicy i na przodzie siodełka. Dziś poszło trochę do przodu, wstępnie wydaje się ok ale nie mam dzisiaj siły na jazdy, bo wczoraj mnie goniły jakieś dzikusy w Omanie Jak wszystko jakoś poustawiam, to na dłuższe jazdy pieluszka wleci, jednak outdoor aż tyle się nie siedzi w jednej pozycji, co na chomiku.

No i dodałeś to zdanie i teraz wygląda, jakbym się śmiał z Twoich kłopotów a nie z robaków Cofam ikonkę 🤣

...a robaki już do nabycia: A ja muszę sobie siodło w rowerze przesunąć, dawno na tym nie siedziałem i jakoś chyba za bardzo na szynach do tyłu, pół godziny bez pieluchomajtek i tyłek obolały... I chyba mi się czujnik kończy -- mam taki zespolony - kadencja się łączy z chomikiem i licznikiem, a prędkość - nie. Chciałem sobie kupić takie oddzielne czujniki, czujnik prędkości na piastę ale one są na przód - marny pożytek przy chomiku - chyba że ktoś zakładał na tył?