Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 077
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    102

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Wtyczka działa? Działa. Archaiczna - nie ma w tym kontekście żadnego znaczenia Żyjemy w jednym wielkim polu elektromagnetycznym.... Wiesz co się dzieje z Twoim mózgiem gdy używasz bluetooth? 😎 Wiem że nie ratuję płonącej planety nie kupując najnowszych gadżetow ale trudno - ktoś musi być tym złym Ok, teraz na trzeźwo - Samsung pewnie się lepiej nada z przyczyn, które wyłuszczyłeś Ale chyba sobie kupię tego polskiego taga, tak na próbę - najwyżej zostanie do kluczyków od auta. On tam niby ma funkcję, że brzęczy jak rower zniknie z zasięgu ale szkoda, że nie ma jakiegoś akcelerometra, który by wykrył ruch, czyli, że ktoś ruszył rower, a nie że brzęczy jak ktoś odjeżdża, bo to pozostawia pewien niedosyt
  2. Samsung - firma z kompleksem Apple Ja mam Sony gdyż ponieważ mój telefon musi mieć wejście na kartę pamięci i wejście na słuchawki typu jack 3,5 mm, żebym sobie mógł przerzucić kilkaset GB mojej muzyki zgranej z kupionych płyt CD. Nie, Spotify dla mnie nie istnieje Bandcamp co najwyżej Gdzie się da, trzymam się minimalizmu, och jak mnie podnieca monochromatyczny wyświetlacz A wracając do tematu - nadmiar powiadomień też mnie nie kręci, co do zasady ograniczam i wyłączam i tu też bym nie chciał, żeby mi brzęczało co chwila W końcu idę na rower odpocząć od życia słuchać żab i ptaków, pić prosto z butelki
  3. Dobra, NOTIONE go! PLUS to tylko lokalizator (chyba sobie kupię do kluczy), nie zagra jak rower się poruszy. Szukam dalej
  4. @KNKS Albercik, wychodzimy! (zanim nas wyproszą)...
  5. Powiem tak - temat mnie zaciekawił, mimo wszystko. Nawet się zacząłem zastanawiać nad czymś prostym, co da mi znać, że ktoś poruszył mój rower, znajdujący się poza zasięgiem wzroku. Zdarza się przecież zostawić rower, nawet przypięty przed kawiarnią, a usiąść z tyłu, w słonecznym ogródku. Knog odpada, bo nie mam ajfona, a poza tym ta firma za bardzo mi Apple przypomina Tak anegdotycznie - jak wjeżdżaliśmy na Stelvio w tempie zupełnie turystycznym, to kilka razy zatrzymywaliśmy się po drodze na kawę albo piwo (upał był nieznośny przez dobrą połowę odjazdu). Rowery zostawialiśmy dosłownie przy ulicy, niezapięte, często poza zasięgiem wzroku. Zresztą i tak by to nic nie dało, bo jakby ktoś wskoczył na rower, to miałby przed sobą kilka km szaleńczego zjazdu Pocieszaliśmy się tym, że mamy jedne z gorszych rowerów, a nawet jak ktoś skubnie jeden z naszych, to zostawi swój Czy ktoś zna/używa NOTIONE go! PLUS?
  6. @KNKS Panie, daj Pan spokój.... W wędkarstwie to jest dopiero lans i wyścig zbrojeń... Wędki, kołowrotki, spławiki, sygnalizatory.... A jak Pan nie masz łodzi z echosondą to... zajmij się Pan kolarstwem.... O grzybiarzach to nawet nie wspominam...
  7. @1938 Chyba za dużo teoretyzujesz i dramatyzujesz. Jakie jest prawdopodobieństwo, że w efekcie tych dywagacji kupisz od strzału idealny rower? Przecież to nie równanie, które da jeden prawidłowy wynik. Weź na początek jakiś przyzwoity rower, nawet używane amelinium, nakręć kilka tys. km a za rok będziesz wiedział więcej i kupisz sobie rower pod swoje preferencje. A ten stary sprzedasz albo będziesz miał do jazdy w takie dni jak dzisiaj u mnie - słońce za oknem ale sól na asfalcie... Miewam podobne dylematy, kręciłem się niedawno w kółko doszedłszy do wyboru między trzema rowerami - każdy, który bym kupił byłby (dla mnie) dość dobry i na każdy z nich bym narzekał, bo każdy ma jakieś wady, a finalnie i tak cena w moich założeniach miała dość istotne znaczenie. Owszem, ja nie jeżdżę sportowo tylko turystycznie i rzadko w towarzystwie, więc nie mam problemu z tym czy utrzymam koło i czy ciężki rower nie będzie mi przeszkodą. Ale przecież chyba nie zakładasz, że w pierwszym roku będziesz jeździł maksa?
  8. @keltu okręć kierownicę ze 2x to się te kable "zgubią" Ładna maszynka, akurat za oknem słonko
  9. @pecio I elegancko 👍
  10. Kuruj się chłopie i oby wszystko się ładnie wygoiło 👍
  11. Dlatego ja bym tego zabezpieczeniem nie nazwał i użyłbym linki. Gdybym miał jednak ajfona i takie gadżety to pewnie bym gdzieś przykleił, napisałem że szansa na wykrycia skradzionego roweru jest iluzoryczna ale gdyby mi skradziono rower, to wolałbym mieć tę jeszcze jedną iskierkę nadziei Tak jak dyskutowaliśmy przy tych trzyminutowych linkach - zawodowca to nie powstrzyma, co najwyżej mniej bystrego żula spod sklepu, tak i tu zawodowy złodziej pewnie zaraz zneutralizuje taki lokalizator ale taki przygodny, który rąbnął rower spod sklepu czy kawiarni i usiłuje nim/z nim uciec np. po zatłoczonym deptaku... Przynajmniej widać, w którą stronę go gonić Co innego, jak rower wyląduje w dostawczaku, który szybko odjedzie w kierunku stodoły na za..piu...
  12. Jakieś print screeny poprosimy 👍
  13. @rambolbambol Amelinium? Tego nie pomalujesz 😎
  14. Odpowiedź masz w 1 wątku - chcę wymienić rowery na nowsze/inne. To nie kolekcja tylko narzędzia...
  15. Nie chodzi o takie drobne, czasami jak się szybko najedzie na coś wielkości pięści to można podbić i puknąć w ramę, chociaż najczęściej trafia w obręcze. Gałęzie leżące na zjazdach też czasami się podnoszą po najechaniu przodem. Dalej - nie raz mi się rower z sakwami przewrócił (a sakwy wchodzą w grę). Naprawdę napaliłem się na karbon ale wybieram amelinium - zbyt intensywnie użytkuję rower. Revolt 0 2024 dostępny jedynie w cenach katalogowych, ale Revolt 1 bywa poniżej 6-ki.... Natomiast jest miejsce na spekulacje, bo rower do jazdy po szosie (ten drugi) nie będzie miał aż tak trudnego żywota.... Może jakiś Defy? Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji
  16. Mam zegarek, co prawda Polara. Na początku jeździłem po prostu z zegarkiem na ręku. No ale jak jest zimno to jest problem - albo podwinięty rękaw albo zegarek pod rękawem i nic nie widać. Dokupiłem uchwyt ale: a) widoczność taka sobie, małe przyciski, b) zegarek jest narażony na zachlapanie błotem, może ucierpieć w jakimś zdarzeniu itp. Generalnie da się, bo mój sczytywał prędkość i kadencję z czujników i tętno z pasa ale ostatecznie zakupiłem prosty licznik tej samej firmy, który sprawdza się lepiej (niedotykkowy monochromatyczny ekran - absolutna prostota i funkcjonalność). Na rower biorę więc licznik a do połażenia w górach na kajaki albo jakieś ćwiczenia - zegarek. Jeśli rower to nie jedyna aktywność to możesz zacząć od zegarka a potem licznik a jak jest złota karta to zloty strzał i od razu wszystko kup, może rabat wpadnie Mowa o Garminie oczywiście, bo Polar już nie produkuje liczników i jak mój padnie to albo zegarek na kierownicę albo przeprosiny z Garminem
  17. Odgrzebałem bo już zniknęło w mrokach:
  18. @KNKS To i zhackować można
  19. Bo proszę @pecio od koszarowej rozrywki to jestem ja
  20. Ale nie twierdzę, że jest inaczej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...