abdesign

@Sil_afein Na całe szczęście, mam wrażenie że to nie ten przypadek a kolega @revolta właśnie pracuje nad tym żeby ustawić swój nowy rower właściwie.

Nie, nie wygląda. Po prostu masz klamki zamontowane ultra wysoko i kierownicę dodatkowo przekręconą tak, że dolny chwyt w zasadzie jest niemożliwy do przyzwoitego trzymania... Ja bym nie umiał obsługiwać tak ustawionych klamek... W górnym chwycie z dłońmi opartymi na łapach masz wykręcone nadgarstki...

Przy gumach 42c na mtb'owym ciśnieniu to chyba komfort ramy ma ograniczone możliwości wykazania się...

Ale to widać że właściciel panicznie wręcz go skraca... ciężko polubić tak mocno niedopasowany rower.

Przyjechał taki smutny rower... całe 10,3kg biedy licząc bez pedałów. A napędzany w zamyśle dziecięcymi 50-cioma kilogramami... Kierownicę miał wyżej niż siodełko, zbierał się jakby worek kartofli ktoś przywiązał, koła odlew ołowiany. Ale coś mi mówiło że ten rower ma przyzwoity potencjał... Nie dałem mu gnuśnieć, kokpit mu opadł, dostał nowe koła, cx'owe kapcie, pogubił tu i ówdzie tłuszcz... wyszło 8,9 już z pedałami.

No i zdobędą dwóch klientów... Miecia i tego drugiego Miecia. Panowie Mieciowie z całym szacunkiem bo kilku "Mieciów" niszowo bo niszowo ale nieźle spawa ramy, nie mają najmniejszego wpływu na rynek.

Rozczaruję Cię, wziąłem używki cs-6800 (akurat interesujące mnie koronki czyli duże częściej są zdrowe). To tak tylko do testu czy da się poskładać interesujące mnie stopniowanie. Ps. Na korbie 52x36 mogę sprawdzić bo taką mam.

Przerzutki to się nie boję, bo ten finalny łuk kasety dość rozsądnie mi wychodzi... Nie tu na pewno nie mam obaw, zwyczajnie tor ruchu wózka jest dobry przy tej kombinacji, bo zamyka się w krzywych "legalnych" kaset. Dalej to będzie bardzo gładka ciasna przyjemna kaseta, oczywiście hipotetycznie - o ile fazy zębatek się nie rozjadą i zamiast dobrej kasety wyjdzie cykadełko. Tak już uściślając to mam obawy na styku dwóch pająków - w tym miejscu: 22-24 bo taki w "legalnej przyrodzie" shimanowych kaset nie istnieje... W ręce to niestety nie mam jednej z tych kaset... jeszcze.

Jeden pająk, masz na nim 7 koronek, 5 jest luzem. wszystkie 12-ki oprócz 9100 Shimano mają tak samo

Odpowiem Ci za tydzień... jak sprawdzę, ale musi się najpierw kurier zjawić.

W zasadzie pytanie zawarte jest w zdjęciu... zadziała tak poskładana kaseta? (sklejałbym 3 ultegry)

Już Ci pisałem Race Face X-type... trudno o trwalsze rozwiązanie niż wersja fr/dh, w komplecie łożyska bajka. Chcesz taniej bierz tokena, jeszcze taniej masz accenty. Wszystkie ok, bo tak naprawdę to i tak prędzej czy później sprowadzi się do jakości samych łożysk i ich uszczelnienia - będziesz brał po 5zł to będziesz wymieniał co 5 minut aż w końcu wyrobisz aluminiowe miski w które wciskasz łożyska. Jak wydasz na dobre łożyska - pojeździsz.

Pytanie do tych co już mają to doświadczenie za sobą. Komu w Warszawie można powierzyć naprawę (polutowanie) pękniętych tylnych widełek w dość wiekowym rowerze...? Nie chce go piaskować i malować. Wszystko zostaje w oryginale, to rower o wartości pozamaterialnej. Stary lakier wraz z oryginalnymi naklejkami zostają, pójdzie tylko po matowieniu nowy bezbarwny dla ochrony oryginalnego, więc potrzebuję kogoś kto mi to zrobi dobrze i nieprzegrzeje za dużo.

no z tym diametralnie rożna to bym się nie zgodził

A jakie tu można stanowisko przyjąć - kaseta jest jak nowa... oprócz 17t która wygląda jak wygląda:

17t to jest już konkretnie rozklepana... w zasadzie tylko jej ktoś chyba używał.

Może się okazać, że nic...

Po prostu trekkingową korbę na ht2. Którą to już portfela pytaj, masz od alivio t4060 po xt t8000, po prostu nie będzisz używał młynka, suport pod trenażer - dosłownie wszystko jedno który tani shimano, np. bb52 albo rs500. Szosowa korba niestety odpada jak już wspomniałem bo ma za krótką ośkę, nawet byś dobrze nie zapiął, ramiona wąsko więc zahaczałaby o tylne widełki, no i też zębatki mogłyby być w konflikcie z ramą.

Rozbijesz się o korbę. Szosowa długość osi i q-factor to jest problem.

To jak zawinąłeś to tam odwiniesz zawiniesz dobrze. Ale mam pytanie to Presa pro? Wygodna?

Jasne, przecież nie piszę że "w ogóle jest lepszy" mówię tylko że fascynacja nim ma swoje uzasadnienie, a o tanim karbonie nawet nie próbowałem wspomnieć

A czemu ludzie mieliby się nie zachwycać karbonem? Fakt że dzisiaj aluminiowa rama to najczęściej przesztywniona tania konstrukcja... chociaż nie zawsze bo np taki Blackhouse 67 całkiem młody rower dobrze pracuje... (to akurat dość delikatna szosa - więc jej przykład w tym wątku tak luźno podaję), faktem jest to że mamy powrót po latach do przyzwoitych stalowych ram - bardzo fajnych i doskonale rozumiem fascynację nimi. Ale co do tego zachwyt nad karbonem? Przecież węgiel leje jak chce i dobre ramy stalowe i albuminowe z górnej półki... Oczywiście można cenić stal za żywotność... do tego stopnia że na dobrej stalowej ramie może sobie jeździć 120kg gość 20 lat i tylko lakier podrapie... No ale co z tego? Gdzie ona do dobrej karbonowej która dodatkowo waży połowę? Przetworzyć... reinkarnacja... kategoriami ekologii, no tak to zawsze jest dobry argument... Tyle że... tak na dobrą sprawę to ślad węglowy pozostający po wyprodukowaniu stalowej ramy specjalnie mały nie jest... a wydobycie chromu, molibdenu... przerób rudy tych metali - genialna ekologia... błoto pochromowe, to odpad niebezpieczny... niestety. Stopień jego wykorzystania lub utylizacji zamyka się w 10% reszta ... cóż może woda jest od tego smaczniejsza. My w Polsce mamy 2 mln ton tego odpadu i za cholerę nie wiemy co z nim robić...

Na początek - nowe fotki... jedną tak jak teraz tylko bez kasety, drugą postaraj się jak tylko możesz przesunąć obiektyw tak żeby było widać co się opiera o szprychy.

Bo to nie jest problem bębenka piasty...

Na szybko... Ty masz problem nie z bębenkiem tylko z kołnierzem piasty i zaplotem szprych. Największa zębatka opiera się o szprychy a kaseta nawet nie doszła do końca bębenka co widać po dwóch najmniejszych zębatkach. - stąd ten "trzeci" obrót nakrętki nie był możliwy