abdesign

Tanie Shimano są wyjątkiem... bardzo ale to bardzo kiepskie tarcze.

No wiele nie wyklarowałeś... dalej trzeba się domyślać. Klamka jest miękka? Daleko da się ją do gripa przycisnąć? Zmienia swoją "miękkość" wraz z kilkukrotnym naciśnięciem? Jest zapowietrzony / nie jest zapowietrzony - daj szansę ocenić. Masz niedotarty hamulec na początku słabiej hamuje ale nie aż tak żeby koło bez obciążenia kolarzem kręciło się niemal swobodnie. Z dużą dozą prawdopodobieństwa wysunięte z korpusu zacisku tłoczki - te trzy naciśnięcia bez tarczy i separatora. Benzyna ekstrakcyjna nie jest najlepszym środkiem do odtłuszczania tarczy. Może bez tragedii ale jednak... nie. O jeszcze jedno - jakie masz klocki? mataliczne? Przed dotarciem hamulca tak w domowych próbach na zimno nawet bez tłuszczu będą słabiej hamowały. Możliwe że kumuluje Ci się kilka drobnych spraw. Niedotarty, mataliczne klocki, tłusto, wysunięte tłoczki.

ehhhh.... Ja wiem po co pytam, najważniejsza w tym wszystkim jest informacja, że pytający hamulce hydrauliczne ma pierwszy raz w ręku. To na ile wysuwają się klocki (myślę że nie będziemy się o to sprzeczać w przypadku osoby pytającej, która widzi to pierwszy raz) jest mało wiarygodne - warto dopytać zanim się coś poradzi... Różnica w grubości tarczy 54 i tej z dopiskiem "icetech" dedykowanej do XTR to 0,2mm - tak więc jeżeli hamulec jest założony i np dodatkowo zacisk jest przekoszony o kolejne 0,2mm to suma błędów zrobi swoje - tloczek wysunie się mniej zanim dotknie tarczy. Tylko ja bym zostawił już tę dyskusję do czasu aż autor odpowie na jakieś pytania - bo się kopiemy pod stołem po nic. Jak napisałem - Kolega mógł nawet nie założyć hamulca na ramę i gadamy o niczym.

To że nakłaniasz kolegę który ma taki hamulec pierwszy raz w rękach na dodatek nie podał objawów zapowietrzenia, żeby bez sprawdzenia czegokolwiek go odpwietrzył ... cóż jemu chcesz "wejść w szkodę" ale Twoje "bez sensu" skłoniło mnie do przeczytania jeszcze raz postu autora... Kolego @rygiel6 "bawisz" się niezałożonym hamulcem? Bo jeżeli tak to zmieniałoby postać rzeczy. Pierwsze naciśnięcie hamulca bez tego plastiku albo tarczy wysunęło klocki za daleko i już się nie schowają bez pomocy, to mogłaby tłumaczyć (o ile dobrze to oceniasz) zbyt mały ruch tłoczka. Jeżeli tak było łatwo to sprawdzić powierzchnia tłoczka nie powinna wystawać poza korpus zacisku. Jeżeli jednak go założyłeś, przeanalizuj moje pytania i koniecznie sprawdź dodatkowo (na początku) to o czym wspomniał @skom25 zapowietrzny hamulec pozwoli wcisnąć klamkę niemal do gripa a po naciśnięciu kilkukrotnym skok klamki się skróci.

1. Jak długo go używasz? Hamulec trzeba dotrzeć. Na początku normalne że nie hamuje. 2. Co to oznacza klocki wysuwają się 1mm. Normalnie tyle jest właśnie do tarczy w tym hamulcu. Łapią tarczę i się slizga piszczy czy nie łapią wcale? 3. Jakie masz tarcze. Tanie pokroju sm-rt54 czy przyzwoite rt6,7,8,9? Raz że tanie są innej grubości dwa że zwyczajnie są kiepskie. 4. Klocki i tarcza są suche czyste? Dotykałes tarczy albo klocków (materiału ściernego) palcami? 5. Zacisk idealnie w osi a klocki równolegle do tarczy? I dalekoooo na końcu zabierz się za odpowietrzanie. Jak nie robiłeś tego nigdy to oddaj serwisowi.

Możesz jeszcze rozważyć mt400, przynajmniej klamkę mają krótszą. kosztują ~ 250 za komplet

Mam pytanie, dotyczące zębatek korby fc-6800. Jest szansa że będą do tej ultegry pasowały koronki od FC-RS510 - Y1WF36000, Y1WF98060 ? Cena 46t ultegry to 350zł a do 510 znalazłem za 230zł

No dobrze działa tak to w ciężarówkach... bo musi, po co to miało by tak działać w rowerze, skoro nie musi?

Bierno-agresywny kolego Co Ty się tak ciskasz? Ja napisałem tylko że nie ma możliwości żeby postulowane w tym wątku proste rozwiązanie: "stop bateria" = "stop hamulec" miało sens. Nikt na takie coś nie pójdzie. A o tym czy bezprzewodowy hamulec ma sens nawet się nie zająknąłem.

A jakie to ma znaczenie czy ja to będę sprawdzał czy nie? Obie sytuacje czyli brak możliwości zahamowania jak i blokada hamulca są z punktu widzenia PRODUCENTA niedopuszczalne. Koniec kropka, jaka firma pozwoli sobie na proces bo ktoś się zabił przez jej hamulec? nawet jak to by było celowe samobójstwo?

serio???? marzenie każdego rowerzysty środek wyjazdu las najlepiej 50km od bazy, a najlepiej środek lasu i środek zjazdu, "tyłek" za siodełkiem, na drodze śliskie kamienie, a tu bam kotwicą w koło

Airline był ograniczony niesamowicie... z tak wąskiego grona użytkowników nie dało się zrobić konsumentów. To nie tylko cena robiła swoje, tego chciało używać 5 osób na krzyż - kilka machnięć manetką i zbiornik pusty, jeden zjazd Dh i koniec, kto miał tego używać poza zawodnikami topu, którzy wymieniali albo nabijali butlę do drugiego zjazdu? Chyba ten rotor ma jednak szerszą grupę potencjalnych odbiorców.

może Ci się przyda:

Masz zapewne zapowietrzone hamulce - co zresztą nie jest dziwne, pewnie ostatni serwis mają za sobą lata temu. Trzeba odpowietrzyć (oba) twardniejąca klamka od pompowania zazwyczaj oznacza właśnie powietrze w układzie. Tarcze masz na pewno proste? tłoczki chodzą równomiernie? To że do góry kołami jest lepiej jest zrozumiałe odchodzą obciążenia które w mało sztywnym układzie - koło, widelec stery w normalnej pozycji dają znać.

Kompozyt - jakiś taki "bakielitowy plastik", Metalowe tłoczki... kij tam z korozją - gotowałyby płyn. Jak się do kowala chodzi zęby rwać...

Miałem Marty, to się regulowało dość kłopotliwie jak weźmiesz pod uwagę dzisiejsze PM czy nawet IS z adapterem, czasem podkładkę trzeba było zeszlifować nierównolegle... A co do przodu... @SoloTM Ci dobrze radził wcześniej - weź pilnik i zdejmij trochę materiału z mocowania zacisku może tam jest po prostu brudno, albo aluminium już lekko spuchło - nie masz nic do stracenia. Ten zacisk ma już X lat jest nie do sprzedania, albo zrobisz go pod siebie albo wyrzucisz. Do czego Ci brak "inwazyjności" jak wyląduje w koszu?

Zacisk masz ewidentnie za blisko osi koła, ewentualnie tarczę odsuniętą od tej osi za daleko. Pytał Cię już @SoloTM czy masz pomiędzy zaciskiem a widelcem podkładki - zaznaczone na Twoim zdjęciu:

Slx też jest na pokrętło... regulacja się sporadycznie przydaje, (np ciepłe rękawiczki) kręci się tym 5 razy do roku ale się kręci, nie jest to coś niezbędnego ale miłe. Slx'y są wyraźnie mocniejsze od deorek, ale już Xt nie są mocniejsze od Slx'ów - to ten sam hamulec, różnice między nimi to nawet nie waga a pomijalne "śrubki".

Na pająkach są trzy największe koronki i dwie średnie", pozostałe - małe 6-ść jest luzem. Czyli planowałem zostawić pająki z 11-32 a koronki brać z 14-28. Sprawa wyglądała mi na czystą (oczywiście drobne obawy mam stąd pytanie) i spodziewałem się potwierdzenia zgodności ustawienia zębów na styku 20 - 21/22, więc trochę tą "przerwą sekwencji" mnie zbijasz z tropu. Chyba, że masz na myśli mój drugi rozważany problem - czyli trudny w ocenie ruch wózka w takiej kasecie, to mnie bardziej niepokoiło do tej pory, że łuk takiej kasety: 14-15-16-17-18-19-20-22-25-28-32 jest "niestandardowy" Stąd pytanie, jaka przerzutka by to ogarnęła. A jeszcze jedno - banglać to ma z korbą 46/34.

Pytanie z gatunku - "szlak mnie już trafia od przeszukiwania internetu" potrzebuję kasetę 14-32 (11s) Powiedzmy, że złożę ją z dwóch utegr r8000, ewentualnie dół z r8000 i góra z r7000 żeby zaoszczędzić: 14-28: 14-15-16-17-18-19-20-21-23-25-28 11-32: 11-12-13-14-16-18-20-22-25-28-32 Da się to przełożyć? obie mają na 7-dmym miejscu koronkę 20t - tu bym "lepił" - zadziała? Jaką do tego wziąć przerzutkę?

Może nie to samo, ale różnice są pomijalne a klamki działają tak samo. Czy warto? Nie bardzo da się coś w zgodzie z ekonomią zrobić z 506/447 żeby były "lepsze" - wymiana zacisków na deore? To wydatek 200zł a hamulce praktycznie nic nie zyskają, pewnie z 5% na mocy - no może zaletą jest, że rozszerza się znacznie wybór klocków do nich. Zmiana zacisków na slx/xt ze względu na przewody (musiałbyś kupić nowe/drogie - inne mocowanie zacisku) się nie kalkuluje Sprawne, używane 506+447 sprzedadzą się powiedzmy za 250zł (nie chce mi się sprawdzać, tak strzelam) dołożysz 300 masz komplet nowych m7000. Nowe zaciski slx plus przewody z banjo wyjdą pewnie drożej.

Dokładnie, lepiej byś kolego napisał co to za rama, bo m315 raczej nie lądują w rowerach w których producent ramy przewiduje duże tarcze. Adapter IS/PM tez raczej wskazuje albo na ciut starszą ramę albo bardziej budżetową. Ten pomysł na większą tarczę niż 160 ma zrekompensować przeciętną siłę tego m315?

Bardzo ogólnie można powiedzieć że Shimano ma obecnie w sprzedaży 4 grupy hamulców. 1. Modele podstawowe numery od 200 do 447 bodajże. Oczywiście im wyżej tym teoretycznie lepiej, ale w praktyce to jedno i to samo. Długa klamka brak servo, kompozytowe tłoczki (2szt) o średnicy 21mm. Rozstaw tłoczków do tańszych tarcz 2mm. 2. Deore i "deoropodobne" czyli hamulce z numerami 500, 506 itd. do numeru 6000. Klamka jest już krótsza. Ma servo, pozwala montować manetki bezpośrednio do klamek, zaciski dalej mają tłoczki kompozytowe (2szt) o średnicy 21mm. Wyróżniają trochę się w tej grupie faktyczne Deore, są przystosowane do okładzin i tarcz wyższych modeli. 3. Slx, xt, xtr czyli numery od 675 w zwyż (był 596 ale raczej już nie do kupienia). Jak zawsze u Shimano im wyższy numerek tym teoretycznie lepiej. Klamki krótkie zyskują wygodne regulacje, zaciski mają ceramiczne tłoczki (2szt) o większej średnicy 22mm, szczelina pomiędzy klockami jest mniejsza przystosowana do droższych tarcz 1,8mm. 4. Czterotłoczkowe: pozaklasowe 520, zee 640, xt 8020 i saint 820. W działaniu nie różnią się między sobą niczym, wraz ze wzrostem "klasy" spada waga minimalnie, wzrasta ilość pokręteł do regulacji. Wszystkie mają ceramiczne tłoczki i krótkie servo klamki.

Te klamki wszystkie działają tak samo - dosłownie wszystkie, różnią się owszem masą pokręteł napisów wykończeń, ale w zasadzie działania i charakterze pracy - nic. Jak patrzę na kierownice u mnie w piwnicy to załamać się można (estetycznie) bo mam P-saint/xt-L, P-slx/xt-L, P-slx/506-L - no nawet jednego kompletu nie da rady zrobić. 506'kę kupiłem właśnie zdjętą z roweru - za cały hamulec dałem mniej niż zapłaciłbym za złamaną klamkę od kompletu, więc tak, jak się poluje na części z wymian to racja - wtedy się może i opłaca. taaa tyle że średnica tłoczków w deore jak w niższych grupach i czar prysł.

@MatiZekDalej nie będzie się opłacało kupować na zapas samych klamek do modeli po ~80zł - oddzielna klamka w takim przypadku to jest 2/3 ceny całego zestawu... ~20 zł drożej masz dodatkowo nowy zacisk i klocki o zalanym przewodzie nie wspominając. A i kupienie samej klamki mt200 to delikatnie mówiąc pomyłka - jak już się uprzeć i kupować oddzielnie klamki shimano to najtańsze jakie się trafią... ale krótkie servo, a nie zwykłe długie - tak jak pisał @Dokumosa np. mt500, Swoją drogą tak już zupełnie na marginesie hamulec - mt500 to oem do gotowych zestawów i jego pozycjonowanie cenowe czyni go zupełnie bezsensownym - m6000 jest 10% droższy.