Dokumosa

Pierwsze śliwki robaczywki

Problem nie musi wcale leżeć bezpośrednio w Sh. Zapewne nigdy się tego nie dowiemy.

Legendarna japońska solidność wraca do punktu wyjścia z lat 70. Za 20 lat będziemy znowy mówić japońska tandeta.

Nie da się ukryć że pokolenie 90+ ma specyficzne podejście do funkcjonowania w społeczeństwie. Wszystko gotowe pod ręką i zanika instynkt przetrwania w warunkach partyzanckich. Zabierz takiemu jakiekolwiek narzędzie specjalne to nic nie zrobi.

Powiem Ci, że ostatnio taki porządek miałem w warsztacie 10 lat temu jak robiłem u Niemca. Mieliśmy tam 3 stanowiska, na podłodze kratówka 3cm nad płytkami. Wszystko posegregowane jak u Ciebie. Każdy miał swój wózek z narzędziami. Na koniec dnia przychodziła pani sprzątająca i na mokro z jakimś detergentem spłukiwania płytki pod kratówką. Narzędzia trzeba było czyścić samemu

Eleganckie. Też takie chce. Piotr zmień działalność na dostarczanie wyposażenia warsztatowego

W bike-components.de mają dostępne 175mm bez blatu za jedyne 330EUR

Widzę, że zmałpowano od DT ratcheta (z ciekawości ile ma T?) i podkładki pod nyple. Łączenie obręczy IMHO mało estetyczne. Zestaw elegancki, szczególnie masa. Czekam na relację długodystansową.

Bo u nas zielona wyspa (pełna naiwnych baranów) wiec trzeba ładować po rogach. Swoją drogą w PL nie mamy już żadnego polskiego marketu a o delikatessch jak alma czy Piotr i Paweł w czasach świetności możemy tylko pomarzyć.

Jam mam parktoola IB-3 więc niby firmy specjalizującej się w produkcji narzędzi i drugiego IDENTYCZNEGO (nawet w tym samym niebieskim odcieniu) tylko bez napisu... Pierwszy kosztował ~60zł w wyprzedaży w jakimś niemieckim sklepie, drugi z ali za 12zł. Obydwa tak samo ch...wo zrobione ale się nie gną na byle czym a łyżka do kół ma nawet w tym plastiku zatopioną blachę.

Opony relatywnie wąskie tu będą, ciśnienie na asfalt wysokie, mleka trzeba będzie dolewać. Jedynie miałoby wpływ na samouszczelnienie małych dziurek ale osobiście wolałbym dlugowieczne marathony założyć i mieć spokój przez co najmniej 6kkm.

Do tłumika może być ten co podałeś do goleni dolnych coś między 15 a 30WT. Można kupić oleje "oryginalne RS w mniejszych opakowaniach i nie jest aż tak drogo.

Nigdy nie używałem dłuższych śrub a takich amortyzatorów przeserwisowalem kilka setek.

Golenie dolne i tak zsunąć musisz więc po co wykręcasz wpierw tłumik? Ważniejszy jest serwis dołu a od góry tego nie zrobisz.

Miałem na myśli obręcze 545d (będą lepiej pasowały do roweru tego typu).

Paragon ale tylko w wersji gold. Samych piast nie ma sensu wymieniać. Trzeba brać koła. Polecam obręcze dt 453d na piastach 370SP.

Jeśli nie czujesz się pewnie z obecnymi hamulcani na długich zjazdach to wpiwrw pomyśl o większej tarczy z przodu (już z serii rt65).

To właśnie o tym piszę, że tego typu narzędzi używa się doraźnie. Gdyby Ci przyszło chociaż raz w tygodniu rozkuwać tym łańcuch to byś poddał się szybciej niż narzędzie . Podobnie z kręceniem śrub.

Takie narzędzia nie wyrabiają się szybko bo są używane raz na ruski rok. Do regularnego grzebania przy rowerze się to nie nadaje.

Ale G04Ti to metaliki bez radiatora, blisko 2x droższe niż G02A. Są inne ale czy lepsze to zależy od zastosowania docelowego. Z moich obserwacji (co prawda w XT ale to znaczenie ma żadne) wychodzi, że na zimno hamują lepiej żywiczne. Jak się je zgrzeje do momentu w którym zaczyna śmierdzieć one przestają praktycznie hamować i wtedy wychodzi wyższość metalicznych, które przy wyższych temperaturach jeszcze dają radę. Co ciekawe o ile w przypadku innych marek różnie zachowywały się metaliki i żywiki w mokrych warunkach to w przypadku shimano jest w miarę równo pod względem siły jak i braku dodatkowych "efektów dźwiękowych". Tak więc jeśli nie miałeś nigdy problemu ze zgrzanymi G02A to bym na takich został. Owszem szybciej się zużywają niż metaliki ale są sporo tańsze i dodatkowo oszczędzają tarcze.

A smarowałeś komorę powietrzną? Jak miałeś podwinięte gąbki to cholera wie co za przyczłap to składał.

Daleki był bym od interpretowania załączonej w teście tabelki wprost i bez poznania metody testowej. W przytoczonym porównaniu przykładano tą samą siłę (40N) do klamki niezależnie od testowanych hamulców. Wystarczy, że w klamkach jest różne przełożenie dźwigni na tłok i mamy też różne przełożenie hydrauliczne a to znaczy, że niewiadomo jak momenty hamujące wyszłbyby np. dla 50N czy 60N na klamce. Powinna być przedstawiona zależność moment vs siłą na klamce. Dodatkowo pomimo mniejszego momentu hamującego sainty zatrzymują i spowalniają rower szybciej niż mt5. Tak więc na tzw moc nie ma co patrzeć.

Zgadzam się z tym co napisali, że moc nie jest tak ważna jak skuteczność hamowania (deceleration).

A co w ramach tego przeglądu mu zrobiłeś? Do komory powietrznej zaglądałeś? Budowa sprężyny jest analogiczna jak reby tyle, że masz DbA więc trochę inaczej to wygląda i jest mniej duperszwanców na szafcie ponakładanych. Masz na pewno jakieś nieszczelności na tłoku (ew. spitala górą z pozytywnej). Nie ma opcji, żeby przy wyrównanych ciśnieniach cokolwiek zasysało. Ciśnienie wyrównuje się wyłącznie jak jest w pełni wysunięty. Jak go uginasz to w pozytywnej gwałtownie rośnie a w neg obniża się. Przy dużej różnicy ciśnień między komorami byle nieszczelność wystarczy i już po równowadze w stanie jałowym. Sprawdź stan oringa na tłoku oraz jak wygląda cylinder komory (czy nie ma jakiejś rysy).

Tu masz jeszcze odrobinę taniej: https://www.bike-discount.de/en/buy/shimano-br-mt501-disc-brake-set-721660