Zajeździłem niezliczoną ilość platform alu ns bikes, ht czy crank brathers. Po sezonie każde wyglądały jak zwłoki, ślizgi do wyrzucenia często również ośki. CrankBro niektóre niby są na łożyskach igiełkowych ale... oś jest bieżnią ;). Nylonem nie raz przygrzałem w kamień czy korzeń i najgorsze co się stalo to wyrwany pin z kawałkiem (około 1cm) nylonu. Zwykłe tylko jest szlif pinów czy korpusu (przytarty nylon wyglada ciągle sensownie w przeciwieństwie do alu). Poza tym kupiłem swego czasu kilka kompletów klonów chesterów (jeszcze z czasów kiedy były podrabiane sensownie) po 40zł. Starczy na trochę